Porozmawiajmy o duszy… W ramach rozmowy o głównych prawdach wiary

Zapis czatu z 8 września 2008

publikacja 15.09.2008 18:57

[20:58] Administrator: Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę? (Mt 16,26)

[20:58] ksiadz_na_czacie11: oo. i zacna starszyzna czatowa dołącza;)
[21:00] ksiadz_na_czacie11: a zatem... c.d. prawd wiary. dziś ta o duszy
[21:00] ksiadz_na_czacie11: ale zacznijmy od uściślenia, a mianowicie: co to takiego ta "dusza"?
[21:01] wielki_czarny_pies: 21 gramów ;)
[21:01] spamer: myślę że w zasadzie to człowiek jego osobowość
[21:01] langusta_: niematerialny i nieśmiertelne tchnienie Boga w człowieka
[21:01] wielki_czarny_pies: ale generalnie dusza to chyba wszystko co niematerialne w człowieku..
[21:01] spamer: w każdym razie to co zostaje po odjęciu ciała
[21:01] Palolina: dusza to człowiek odjąć ciało
[21:02] ksiadz_na_czacie11: sekundę. ustalmy sobie raz na zawsze, że skoro mówimy o elemencie duchowym to żadnych pojęć czasowo-przestrzennych nie możemy używać
[21:02] spamer: z tym że owo ciało to jak robocik
[21:02] spamer: na usługach duszy
[21:02] ksiadz_na_czacie11: hmmm... czy ciało to tylko robocik?
[21:02] spamer: no własne zachcianki ma…
[21:02] Lojek: może raczej kukiełka...
[21:03] ksiadz_na_czacie11: nie bardzo można ciało w ten sposób pojmować
[21:03] wielki_czarny_pies: toż ciało to tylko mięcho, krew, kości itp..
[21:03] ksiadz_na_czacie11: według Objawienia (Rdz) człowiek to JEDNOŚĆ ciała i duszy
[21:04] spamer: w fizycznym świecie pewnie tak
[21:04] langusta_: człowiek to ciałoduch ;)
[21:04] ksiadz_na_czacie11: i człowiek (jako osoba w całości) nie istnieje w rozdzieleniu duszy od ciała
[21:04] wielki_czarny_pies: no ale mówimy o duszy a nie o człowieku.. nie o to dusza to człowiek minus ciało.. czyli ciało daje się wyodrębnić (co chyba nikogo nie dziwi)
[21:04] Lojek: a czym jest dusza ze nie można jej rozdzielić od ciała?
[21:04] spamer: z tym że ciało nie musi być te
[21:05] spamer: więc ciało to zapas dla duszy
[21:05] ksiadz_na_czacie11: wyodrębnienie pozostaje jednak tylko teoretyczne
[21:05] Lojek: przecież po śmierci nasza dusza idzie do nieba, piekła itd..
[21:05] Lojek: czyli rozdziela się od ciała
[21:05] Palolina: Ktoś kto przeżył śmierć kliniczną napisał że ciało to takie niepotrzebne opakowanie duszy
[21:06] ksiadz_na_czacie11: owszem, ale wciąż "nie istnieje" jako człowiek. bo ten dopiero w całości jest sobą
[21:06] wielki_czarny_pies: a jeśli człowiek się wyrzeka własnej duszy.. to już nie jest człowiekiem?
[21:06] ksiadz_na_czacie11: traktowanie ciała li tylko jako niepotrzebnego balastu dla duszy (opakowania) jest sprzeczne z Objawieniem i nauczaniem Kościoła
[21:06] spamer: a może się wyrzec??
[21:07] ksiadz_na_czacie11: duszy się nie można wyrzec. ona i tak jest w nas
[21:07] wielki_czarny_pies: no słowa wypowiedziane do złego "weź moja dusze.. ale daj mi.."
[21:07] spamer: tak ale ciało nie musi być konkretnie te to niejako opakowanie
[21:07] spamer: w końcu mamy dostać nowe ciała
[21:07] spamer: i nadal być ludźmi
[21:08] ksiadz_na_czacie11: hola hola. nie tak prędko Spamer. te "nowe" to będą te same ale w nowej jakości istnienia a nie całkiem inne
[21:08] langusta_: przemienione.....
[21:08] spamer: jednak inne skoro przenikają przez drzwi zamknięte
[21:08] wielki_czarny_pies: "nowa jakość istnienia" brzmi jak prospekt reklamowy ;)
[21:08] ksiadz_na_czacie11: nie "inne" ale inaczej istniejące
[21:09] spamer: z drugiej strony obciążone ranami z tego ciała
[21:09] langusta_: przemienione, to wymaga istoty, która polega zmianie
[21:09] ksiadz_na_czacie11: (vide: tekst św. Pawła o ciałach po zmartwychwstaniu z 1Kor 15)
[21:09] ksiadz_na_czacie11: ale... wróćmy do duszy, bo wciąż nie bardzo wiemy co to takiego....?
[21:10] spamer: czyli można powiedzieć prawdziwe życie a nie tak jak teraz egzystencja
[21:10] langusta_: tchnienie Boga w człowieka
[21:10] ksiadz_na_czacie11: o to już coś mówi Langusta
[21:10] wielki_czarny_pies: pierwiastek Boży w człowieku
[21:10] Lojek: moim zdanie to nasze sumienie
[21:10] ksiadz_na_czacie11: no dobra ale czy ten "pierwiastek" Boży stawia nas w równości natury z Bogiem?
[21:10] spamer: cała osobowość
[21:11] langusta_: natury? nie, ale umożliwia poznawanie Stwórcy
[21:11] spamer: różność... to była by pycha
[21:11] wielki_czarny_pies: ee raczej nie.. Bóg jest doskonały.. a my tu mamy jeszcze do doskonałości daleko.. ale później.. gdy się z Nim zjednoczymy.. hmm.. chyba ciągle nie.. ale już będzie bliżej
[21:11] ksiadz_na_czacie11: a zatem: jest to element duchowy, który łączy nas ze światem Bożym; duchowym; niewidzialnym
[21:12] spamer: taaa a czy dusza chodzi spać
[21:12] ksiadz_na_czacie11: można by jaźń umieścić w tym elemencie duchowym
[21:13] langusta_: nie do końca jednak całościowo ks11
[21:13] ksiadz_na_czacie11: ale tylko jako jego część. owszem ważna, ale
[21:13] spamer: w piśmie jest napisane o wszystkim co ma w sobie pierwiastek życia
[21:13] spamer: jako tym co ma dusze
[21:13] spamer: tyle że w przypadku człowieka jest ona nieśmiertelna
[21:13] spamer: to jest to co go różni
[21:14] ksiadz_na_czacie11: tzn. tu jest na prawdę trudno coś rozdzielać. bo człowiek ma jednak naturę duchowo-cielesną. na naszą świadomość ma wpływ również element cielesny
[21:14] wielki_czarny_pies: chyba głównie..
[21:14] ksiadz_na_czacie11: Pismo Św. używając pojęcia "dusza", używa go w bardzo różnych kontekstach i znaczeniach
[21:15] spamer: cała percepcja jednak nie jest zakotwiczona w ciele
[21:16] ksiadz_na_czacie11: tak, że trudno tu cośkolwiek uściślać pojęciowo
[21:16] spamer: np. uczucia to bardziej od ducha pochodzą
[21:16] langusta_: ba! Pismo ukazuje też napięcie jakie się tworzy pomiędzy tym co cielesne i tym co duchowe, wieczna walkę
[21:16] wielki_czarny_pies: spamerku, nio.. uczucia, intelekt empatia i różne tego typu..
[21:17] ksiadz_na_czacie11: a w tym znaczeniu z kolei, pojęcia "ciała" i "duszy" używane są na określenie dwóch rzeczywistości, dwóch światów. z jednej strony świata jako siedliska grzechu, a z drugiej świata przenikniętego Światłością Boga
[21:17] spamer: jest jakiś punkt który je łączy ??
[21:18] wielki_czarny_pies: człowiek
[21:18] spamer: a fizycznie w człowieku
[21:18] Optymistus: pewnie Miłość
[21:18] ksiadz_na_czacie11: tak więc przyjmujemy ogólnie, że dusza to po prostu pierwiastek/element duchowy w człowieku, który pochodzi bezpośrednio od Boga
[21:18] langusta_: spamer. szukasz połączenia fizycznego "rzeczy" duchowej?
[21:19] ksiadz_na_czacie11: a jak to jest jak się poczyna nowy człowiek? skąd dusza?
[21:19] spamer: to dar
[21:19] spamer: Boga dla człowieka czyli współudział człowieka w tworzeniu

[21:20] wielki_czarny_pies: "przylatuje" od Pana Boga i wpada do zaplodnionej komorki jajowej ;)
[21:20] ksiadz_na_czacie11: no owszem dar. ale czy dusza istniała wcześniej? czy jest każdorazowo stwarzana bezpośrednio?
[21:20] wielki_czarny_pies: dusza ludzka jest nieśmiertelna.. ale czy to oznacza wieczne istnienie.. czy wieczność od stworzenia to ciężko wyczuć
[21:20] ksiadz_na_czacie11: włśnie. nie ma preegzystencji dusz
[21:20] Optymistus: moim zdaniem istniała w chwili Bożego stwarzenia
[21:20] Palolina: raczej jest stwarzana " na bieżąco"
[21:21] ksiadz_na_czacie11: Wcp. nauka o preegzystencji została zdecydowanie i dość już dawno odrzucona przez Kościół
[21:21] Optymistus: ?
[21:21] spamer: czyli pół prosta mająca początek a nie mająca końca
[21:21] Palolina: Ks. a można wiedzieć dlaczego została odrzucona
[21:21] ksiadz_na_czacie11: o coś tak Spamer
[21:22] megi: a w zamyśle Boga mogła istnieć?
[21:22] ksiadz_na_czacie11: Palolina. bo wykazano sprzeczność z Objawieniem gdzie dość wyraźnie ukazany jest Bóg jako Ten, Który wciąż działa
[21:23] spamer: Boga nie dotyczy czas więc w zamyśle pewnie istniała
[21:23] Palolina: ks. dziękuje. A co do planów czy istniała dusza w planach Boga?
[21:23] ksiadz_na_czacie11: a do tego nauka o preegzystencji mówi, że dusze zostały skażone i Bóg za karę je zesłał (zsyła) na ziemię
[21:23] Lojek: jak to za karę?
[21:24] Palolina: Jak coś mogło zostać skażone przed swoim istnieniem?
[21:24] ksiadz_na_czacie11: Bóg jako Wieczny obejmuje przecież czas w całości. dla Boga jest wieczne "teraz"
[21:24] wielki_czarny_pies: gdzieś jest taki fragment, ze "na długo zanim się narodziłeś znalem Cię" - bodajże u Iz
[21:24] Optymistus: zawsze mowie ze czas dla Boga nie istnieje..
[21:25] ksiadz_na_czacie11: Lojek. nie będziemy tu tłumaczyć nauki odrzuconej jako błędna. zainteresowanych odsyłam do dokumentów Kościoła (Breviarium fidei)
[21:26] ksiadz_na_czacie11: czym innym jest Boży zamysł/plan, a czym innym jego faktyczne zaistnienie w czasie ("w czasie" dla nas bo dla Boga istnieje zawsze)
[21:26] wielki_czarny_pies: no w tym co zaistnieje to mamy sporo do gadania...
[21:26] spamer: co bardziej obdarowani nawet mogli opuszczać ciało za życia na życzenie
[21:26] wielki_czarny_pies: możemy zniweczyć wszystko..
[21:27] ksiadz_na_czacie11: ale idźmy dalej.... jaką właściwość ma dusza? (tu już było powiedziane, ale chciałbym by mocniej to wybrzmiało)
[21:27] langusta_: nieśmiertelność
[21:27] spamer: dążenia do tego co Boskie
[21:27] ksiadz_na_czacie11: o to to toNIEŚMIERTELNOŚĆ
[21:28] wielki_czarny_pies: najpiękniejszy dar lub najgorsze przekleństwo
[21:28] ksiadz_na_czacie11: a zatem: dusza istnieje nawet po śmierci ciała i to ona w pierwszej kolejności spotyka się z Wiecznością
[21:29] spamer: nietaktem było by pytanie o kształt czegoś niematerialnego??
[21:29] ksiadz_na_czacie11: ale... to istnienie nie jest istnieniem człowieka w pełni. to dopiero po zmartwychwstaniu ciał
[21:29] ksiadz_na_czacie11: dusze jakby istnieją w wieczności, ale czekają na dopełnienie
[21:29] Optymistus: no i jak się ma odpowiedzialność ''cząstki'' czyli duszy do wieczności??
[21:30] spamer: bo literatura podaje też że dusza wypełnia ciało
[21:30] langusta_: czym jest więc ks. przed zmartwychwstaniem?
[21:30] ksiadz_na_czacie11: duszą
[21:30] spamer: z tym ze np. po amputacji nie jest dzielona jak ciało
[21:31] ksiadz_na_czacie11: wyczytałem (w jakiejś wypowiedzi doktrynalnej KK) że dusze po śmierci "istnieją jakby nie istniały", tzn. trwają w śnie (jakby; bo tu ścisłości żadnych poczynić nie można)
[21:31] langusta_: dziwne
[21:32] wielki_czarny_pies: a kto to sprawdził?
[21:32] ksiadz_na_czacie11: choć los wieczny człowieka decyduje się zaraz po śmierci na sądzie szczegółowym
[21:32] spamer: jednak świętych obcowanie istnieje
[21:32] Palolina: trochę się to chyba kłóci z tym co mówią ci którzy przeżyli śmierć kliniczną
[21:33] wielki_czarny_pies: no to księże, sad szczegółowy jest przed tym "snem" czy po czy w trakcie.. i jak to się ma do tego co pisze Opty o czyśćcu?
[21:33] spamer: chciało by się powiedzieć modle się wiec jestem
[21:33] kluseczka: właśnie więc tak sobie wierzymy w gdybanie
[21:33] ksiadz_na_czacie11: nie ma żadnej sprzeczności. cierpienie czyśćca ma nieco inny charakter. poenae purgatoria (kara oczyszczająca)
[21:33] ksiadz_na_czacie11: Kluseczka. nikt Ci nie każe przecież wierzyć. wiara to osobisty wybór. mój:)
[21:34] kluseczka: każe mi kościół
[21:34] kluseczka: mówi jak nie uwierzysz to do piekła
[21:34] ksiadz_na_czacie11: ze zrozumieniem to jest taki problem, że się nie rozumie a wierzy. choć poszukiwanie nie wykluczone
[21:35] ksiadz_na_czacie11: ojeju Kluseczka. to się wypisz z Kościoła i będziesz miała święty spokój
[21:37] ksiadz_na_czacie11: a zatem dusza jest nieśmiertelna, czyli nie umiera. żyje po śmierci ciała w wieczności i "czeka" na zmartwychwstanie ciała
[21:37] wielki_czarny_pies: i potem znów się jednoczy z ciałem?
[21:37] spamer: to by sugerowało istnienie czasu poza tym światem
[21:37] spamer: a nie za bardzo o to chyba chodzi
[21:38] langusta_: a mnie dziwi ten stan by w oczekiwaniu na przemienione ciało
[21:39] ksiadz_na_czacie11: Spamer. dlatego napisałem w cudzysłowie
[21:39] ksiadz_na_czacie11: (żeby nie sugerowało)
[21:39] spamer: co z duszami nienarodzonych??
[21:39] Optymistus: jednak to się odnosi i do duszy i ciała..:)??chyba gdzieś to jest napisane
[21:40] ksiadz_na_czacie11 : ale... skoro dusza jest nieśmiertelna, to należałoby się nią zająć. zatroszczyć o jej stan
[21:40] kluseczka: jak nieśmiertelna to nic jej nie zaszkodzi
[21:40] spamer: kluseczka jak zaszkodzi to na zawsze
[21:40] langusta_: zaszkodzi miejsce, w którym się znajdzie, gdy odpowiednio się o nią nie zatroszczymy;)
[21:41] ksiadz_na_czacie11: Spamer. istnieją i będą w ciałach. przecież dziecko przed narodzeniem też ma ciało. i to całkiem podobne do naszego
[21:41] Optymistus: ks. 11 czy moja dusza pomimo świadomści jaka mam i wiedzy?? a grzeszna ma jakieś szanse na zbawienie??
[21:41] spamer: przechodzi etapy embrionalne niektórzy upatrują w tym potwierdzenie teorii ewolucji
[21:42] spamer: nie zawsze przypomina człekokształtną istote
[21:42] ksiadz_na_czacie11: Opty. to pytanie nie do mnie bo nie ja decyduję kto będzie a kto nie będzie zbawiony. szansę ma każdy człowiek, o ile się na serio zatroszczy o to aby bardziej BYĆ niż mieć
[21:42] Optymistus: ale ja nic nie mam??
[21:42] Optymistus: jestem biedny jak mysz kościelna
[21:43] Optymistus: tylko ufam Bogu??
[21:43] spamer: rozumiem że Bóg nie godząc się na zagnieżdzenie komórki w ciele nie widzi sensu jej życia
[21:43] ksiadz_na_czacie11: widzisz Spamer. to przykład jak można sobie utrudnić życie zastanawianiem się nad tym, co i tak pozostaje dla nas trudne do pojęcia. ja przyjmuję prosto: Pan Bóg się zatroszczy o te dzieci:)
[21:44] spamer: mam nadzieje że i o nas;)
[21:44] ksiadz_na_czacie11: Spamer. też tak wierzę:)

[21:45] spamer: swego czasu stawiałem teorie że dusza tak wypełnia ciało jak Bóg wypełnia świat
[21:45] spamer: w sensie nic przed Nim się nie ukryje
[21:45] spamer: jak ksiądz to widzi
[21:45] ksiadz_na_czacie11: ale... Pan Jezus dość mocno zwracał uwagę, aby jednak dbać o stan swojej duszy. żeby uważać na nią ("bójcie się tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle")
[21:45] langusta_: "dusze po śmierci istnieją, jakby nie istniały" nurtuje mnie, to znaczy, że zbawieni nie są "szczęśliwi", niedopełnieni...?
[21:45] Optymistus: a jak to jest z tą duszą i niebem??? podobno jedni mniej inni więcej łaski Boga dostaną??
[21:46] ksiadz_na_czacie11: Spamer. no dusza jest nam dana abyśmy w całości do Boga zmierzali
[21:47] ksiadz_na_czacie11: Opty. każdy dostaje na swoją miarę. tyle ile mu potrzeba i wystarczy
[21:47] Optymistus: oki. rozumiem ale skąd to wiemy??
[21:47] ksiadz_na_czacie11: Langusta. no coś w tym guście
[21:47] spamer: Langi dla niech szczęściem jest nadzieje
[21:47] langusta_: żyją w chwale Boga, ale wciąż oczekują ...
[21:48] langusta_: ks. trudna Twa mowa;)
[21:48] spamer: tym w piekle przekleństwem jest jej brak
[21:48] Optymistus: no to langi jest kolejny paradoks o sadzie zaraz po śmierci
[21:48] langusta_: w tym co piszesz, nie ma paradoksu
[21:49] ksiadz_na_czacie11: ...jest w Ap takie fragment, że dusze sprawiedliwych (męczenników) spoczywają jakby pod ołtarzem. "czekają" choć uczestniczą w chwale Boga
[21:49] Optymistus: hm
[21:50] Optymistus: tam pewnie też dzieci nienarodzone będą
[21:50] ksiadz_na_czacie11: a bo mi się tak napisało:) tam chodzi o męczenników
[21:50] ksiadz_na_czacie11: "zabitych dla Słowa Bożego"
[21:51] ksiadz_na_czacie11: no dobrze. ale ta nieśmiertelność dusz naszych powinna się nam jakoś praktycznie przekładać. na co?
[21:51] spamer: co sugerowało by z kolei że nie wszyscy sprawiedliwi są razem
[21:51] spamer: po tamtej stronie
[21:52] langusta_: na życie, jego jakość
[21:52] Optymistus: na życie wieczne w chwale Boga?
[21:52] langusta_: na to, co robimy i czym ja (duszę) karminy
[21:52] ksiadz_na_czacie11: popatrzcie na słowa, które pozwoliłem sobie wpisać w powitanie admina;)
[21:52] spamer: zapewne na dążeniu do tego co Boskie(duchowe) a nie ludzkie(cielesne)
[21:53] ksiadz_na_czacie11: mnie nieodmiennie fascynują/zastanawiają/poruszają słowa często widniejące na krzyżach misyjnych przy kościołach: PAMIĘTAJ O DUSZY
[21:53] langusta_: parafraza: memento mori
[21:54] Optymistus: ee ks11 a pamiętasz o bliźnich?? jak o nich to i duszy
[21:54] spamer: a co z modlitwą "wieczny odpoczynek racz im dać..." nie mają wiecznego odpoczynku z automatu po śmierci??
[21:54] langusta_: i słusznie, zastanawiając się o tym, co dalej, zmusza nas do rekleksji: co teraz
[21:54] Palolina: nawet zakonnicy jacyś się witają słowami "Pamietaj o śmierci" - kameduli chyba ???
[21:54] ksiadz_na_czacie11: a ja to inaczej widzę. jako: pamiętaj że nie samym ciałem jesteś i prócz tego co dla ciała, trzeba zadbać (i to jak najpilniej) o to co dla duszy będzie dobre
[21:55] ksiadz_na_czacie11: Spamer. no a ci co idą do czyśćca mają odpoczynek?
[21:56] ksiadz_na_czacie11: a co jest szkodą dla duszy?
[21:56] spamer: w świetle istnienia jakby nie istniały...
[21:56] langusta_: grzech
[21:56] langusta_: zwłaszcza ciężki
[21:56] spamer: życie jest szkołą
[21:56] ksiadz_na_czacie11: a zatem to ostrzeżenie: wystrzegaj się grzechu
[21:56] spamer: sąd egzaminem
[21:57] megi: z drugiej strony do końca życia będziemy grzeszyc
[21:57] ksiadz_na_czacie11: jest taki święty, który miał powiedzenie (dzisiaj to nie cool tak mówić): "lepiej umrzeć niż zgrzeszyć"
[21:57] Palolina: uwierz w Jego Miłosierdzie
[21:57] langusta_: ba! nie jeden ze świętych
[21:58] Optymistus: uprzejmie mając szacunek do Bożego miłosierdzia...skróty nie zawsze są skuteczne..
[21:58] langusta_: megi. ale to że upadamy, nie oznacza że nie mamy walczyć i iśc dalej
[21:58] Optymistus: a tak po prostej nauce Chrystusa? to jak to zrobić/?
[21:58] Palolina: Ale był taki ktoś chyba Orygenes który żeby nie zgrzeszyć obciął sobie ... i właśnie dlatego Kościół nie uznał go świętym bo nie uwierzył w to że grzech pochodzi z serca a nie z członków ciała. Są chyba jakieś jego teksty w brewiarzu
[21:58] ksiadz_na_czacie11: przede wszystkim to św. Dominik Savio. ale też inni oczywiście. np bł. Karolina
[21:58] megi: to jasne , wiem ale może idzie tez o świętość życia w szerszym znaczeniu ?
[21:59] langusta_: o.Pio, Faustyna itd. ;)
[21:59] ksiadz_na_czacie11: owszem Palo. jest uznawany za pisarza kościelnego, ale faktycznie to był (chyba) główny powód w braku uznania jego świętości oficjalnie
[21:59] Optymistus: jasne, i co nic z Kościoła Żywego tylko do Bożego Miłosierdzia i po sprawie???
[22:00] spamer: odbiegamy od sedna
[22:00] ksiadz_na_czacie11: właśnie Spamer. Ale chodzi o to żeby unikać grzeszenia świadomie. chodzi o postawę człowieka. odwrócenia się od zła a zwrócenia do Boga
[22:01] Palolina: Pisałam to żeby pokazać ze w grzechu nie tyle o uczynki chodzi co o nastawienie serca - inaczej wszyscy choć bezgrzeszni bylibyśmy nieszczęśliwi
[22:01] ksiadz_na_czacie11: w końcu dusza nas jednoczy z Bogiem:)
[22:01] Optymistus: prawdziwe jest stwierdzenie ze w każdym człeku cząstka Boga??
[22:02] ksiadz_na_czacie11: a i oczywiście mamy pomoce od Boga. sakramenty w Kościele
[22:02] Optymistus: to jak w każdym to zbawienie powinno być dla każdego:)
[22:03] langusta_: i jest, pytanie czy je wybierzesz, czy odrzucisz
[22:03] Optymistus: toż to ociupinka Boga
[22:03] ksiadz_na_czacie11: a przede wszystkim Eucharystię - Żywego Boga Prawdziwie Obecnego aby nas karmić - umacniać i leczyć
[22:03] spamer: Pascal chyba mówił ze w człowieku jest część którą tylko Bóg potrafi wypełnić
[22:03] spamer: ciekawe czy mówił o duszy
[22:04] ksiadz_na_czacie11: Spamer. "niespokojne jest serce człowieka dopóki nie spocznie w Tobie";) (św. Augustyn)
[22:04] ksiadz_na_czacie11: no to czas na podsumowanie:)
[22:04] spamer: no właśnie częściej dusza chyba do serca jest porównywana
[22:05] ksiadz_na_czacie11: 1.dusza to element duchowy w człowieku. jest stwarzana bezpośrednio przez Boga
[22:05] ksiadz_na_czacie11: 2.ciało nie jest tylko więzieniem duszy, ale dopełnieniem człowieczeństwa. natura ludzka jest cielesno-duchowa
[22:06] ksiadz_na_czacie11: 3.dusza jest nieśmiertelna, tzn. jako mająca swój początek nie ma końca istnienia
[22:06] ksiadz_na_czacie11: 4.to nas zobowiązuje o zadbanie o nią, aby rzeczywiście jednoczyć się z Bogiem
[22:07] ksiadz_na_czacie11: amen:)