„Wierność z ziemi wyrośnie...” – Ps 85,12

Zapis czatu z 26 września 2008

publikacja 28.09.2008 22:22

[21:00] <ksiadz_na_czacie2>: Szczęść Boże, witam wszystkich - starych bywalców i nowych gości :)
[21:00] <ksiadz_na_czacie2>: Temat zaproponowała wczoraj wieczorem jedna z internautek
[21:00] <ksiadz_na_czacie2>: Choć nie widzę jej teraz na czacie ;)
[21:01] <ksiadz_na_czacie2>: Cytat z Psalmu to tylko pretekst
[21:01] <ksiadz_na_czacie2>: Zatem na początek: macie skojarzenia innych tekstów Biblijnych, w których występuje słowo "wierność"??
[21:01] <spamer>: wierność, co na ziemi wyrasta ....
[21:02] <SamSam>: ks2, no jasne
[21:02] <SamSam>: wierność małżeńska
[21:02] <SamSam>: :P
[21:02] <spamer>: Rdz 24:27 „ Niech będzie błogosławiony Pan, Bóg mego pana Abrahama, który nie omieszkał okazać łaskawości swej i wierność memu panu, ponieważ prowadził mnie w drodze do domu krewnych mojego pana!”
[21:02] <ksiadz_na_czacie2>: O tym też :)
[21:02] <ksiadz_na_czacie2>: O, a tego nie znalazłem :)
[21:02] <spamer>: itd w sumie 85 szt ;)
[21:02] <ksiadz_na_czacie2>: E, wyszukiwarka to nie sztuka
[21:02] <SamSam>: ks2, co do stacji, to TVreligia nie jest trefna chyba ;))
[21:03] <ksiadz_na_czacie2>: mnie chodziło o te w głowie, które gdzieś po zakamarkach serca się pałętają
[21:03] <aprylka>: „Słuchajcie słowa Pana, synowie Izraela, On bowiem spór wiedzie z mieszkańcami kraju, gdyż zaginęły wierność i miłość i znajomość Boga na ziemi. „
[21:03] <aprylka>: Oz 4,1
[21:03] <ksiadz_na_czacie2>: Sam, nawet chcieli nas kupić, znaczy Wiarę ;)
[21:04] <ksiadz_na_czacie2>: Ale dajcie sobie spokój z siglami, a jeśli już komuś chodzi po głowie tekst, niech go napisze
[21:04] <ksiadz_na_czacie2>: wtedy może wyjdzie nam coś z rozmowy
[21:04] <Palolina>: ech, mi się wiernosc kojarzy z małżeństwem
[21:04] <ksiadz_na_czacie2>: No dobrze, ale czy wierność to tylko małżeństwo?
[21:04] <aprylka>: nie tylko
[21:05] <Palolina>: nie na pewno nie
[21:05] <Palolina>: wierność Bogu
[21:05] <silence>: a mnie ten fragment o Bogu, który wiary dochowuje
[21:05] <kristo>: i w ogole czy wiernosc to tylko skojarzenie seksualne ma?
[21:05] <ksiadz_na_czacie2>: Palolina, bo mnie się wydaje, że jak ktoś nie zrozumie i nie nauczy się wiernośći, to z tej małżeńskiej też nie zda egzaminu :)
[21:05] <aprylka>: nie, kristo
[21:05] <ewaj>: Nie, wierność idealom - wierność samemu sobie - wierność Bogu
[21:05] <aprylka>: no właśnie...
[21:05] <Palolina>: no na pewno - tu się zgadzam
[21:06] <OBCY>: to wierności się można nauczyć ?
[21:06] <spamer>: Prz 16:6 6. Miłość i wierność gładzą winę, bojaźń Pańska ze złych dróg sprowadza.
[21:06] <ksiadz_na_czacie2>: Obcy, może to niewłaściwe słowo
[21:06] <Palolina>: mnie się wydaje, że najtrudniej jest być wiernym wtedy, gdy samemu zostało się zdradzonym
[21:07] <OBCY>: zapewne nie
[21:07] <ksiadz_na_czacie2>: Tylko czy wierność jednemu jest dana, innemu zabrana?
[21:07] <OBCY>: sadzę ,że to wybór - być wiernym lub nie
[21:07] <SamSam>: ks.- wierność nie zawsze jest dobrą cechą
[21:07] <ksiadz_na_czacie2>: Prosiłem o te teksty z Pisma, bo wydaje mi się, że najpierw trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie: czym jest wierność
[21:07] <ewaj>: nie, każdy z nas jest powołany do wiernosci
[21:07] <SamSam>: można być wiernym, np. złej idei
[21:08] <spamer>: wierność jest jak żelazo - jest coś warte, jak jest kute w ogniu
[21:08] <OBCY>: lub ideałom
[21:08] <ewaj>: Jest ona podstawa miłości
[21:08] <SamSam>: być wiernym złemu ustrojowi państwa
[21:08] <spamer>: poddawane próbie
[21:08] <ewaj>: Miłość bez wiernosci byłaby żartem
[21:08] <SamSam>: np. Jaruzelski
[21:08] <ksiadz_na_czacie2>: "Jeżeli my nie jesteśmy wierni, Bóg wiary dochowuje na wieki, bo nie może zaprzeć się samego siebie" - św. Paweł. Dla mnie jest to definicja wierności
[21:08] <SamSam>: ewaj miłość bez zaufania jest żartem ;)
[21:08] <silence>: dokładnie ten tekst miałam na myśli, ks :)
[21:09] <ksiadz_na_czacie2>: Mam wrażenie, że ta wierność Boga jest jakby na przekór, albo mimo wszystko....
[21:09] <ksiadz_na_czacie2>: Wierność niewiernemu....
[21:09] <SamSam>: a czy słowo wierność nie pochodzi od słowa wiara ??
[21:09] <ksiadz_na_czacie2>: Szaleństwo??????
[21:09] <ewaj>: święty Tomasz?
[21:10] <spamer>: hmmm, tu można wyczytać brak wątpliwości w słuszność swoich decyzji
[21:10] <ksiadz_na_czacie2>: Sam, w języku polskim napewno
[21:10] <ksiadz_na_czacie2>: greckiego nie sprawdzałem
[21:10] <SamSam>: ks2, no mogło by to troszkę rozjaśnić
[21:10] <kristo>: SamSam, w rzeczywistosci "wiara" można przetłumaczyć na "ufną wierność"
[21:10] <megi>: wierność czyli trwanie ?
[21:10] <spamer>: w ogóle, to jest chyba kilka rodzajów wierności
[21:11] <ksiadz_na_czacie2>: kristo, fajne, gdzie to znalazłeś?
[21:11] <Palolina>: spamer, a jakie Ty znasz rodzaje wierności?
[21:11] <ksiadz_na_czacie2>: spamer, jakie?
[21:11] <kristo>: ksiądz, komentarz żydowski do NT
[21:11] <ksiadz_na_czacie2>: :)
[21:11] <SamSam>: wierność prawdziwa i wierność na pokaz- to już dwa rodzaje :D
[21:11] <langusta_>: wierność, czyli niezmienność, zgodność między słowem a czynem, postępowaniem a zasadami
[21:11] <SamSam>: ;)
[21:11] <spamer>: jako, np. ślepa ufność czy posłuszeństwo
[21:12] <ksiadz_na_czacie2>: zaraz, niezmienność w czym?
[21:12] <SamSam>: ks2, niezmienność poglądów
[21:12] <SamSam>: ;)
[21:12] <ksiadz_na_czacie2>: Bo złośliwi mówią o pewnym zwierzęciu, co nie zmienia swoich poglądów, bo ich nie ma :D
[21:12] <spamer>: niezmienność poglądów to stagnacja
[21:12] <langusta_>: w istocie, w postępowaniu, myśleniu...
[21:12] <spamer>: a to forma śmierci umysłu
[21:13] <spamer>: i brak rozwoju
[21:13] <ewaj>: To sofistyka - spamer
[21:13] <OBCY>: spamer ma rację
[21:13] <ksiadz_na_czacie2>: To może tak: zmienia się mój obraz Boga, pozostaję wierny Bogu?
[21:13] <Palolina>: Ja się trochę ze spamerkiem zgadzam
[21:13] <ewaj>: A ja nie
[21:13] <SamSam>: czy można być niewiernym sobie ?
[21:13] <ksiadz_na_czacie2>: chyba można
[21:14] <SamSam>: ks2, to zależy jak bardzo się zmieni
[21:14] <SamSam>: ;)
[21:14] <spamer>: SamSam, to jak odpowiedzenie na pytanie - czy można postępować wbrew sobie?
[21:14] <SamSam>: niektóym się za bardzo zmienia
[21:14] <OBCY>: człek całe życie "poszukuje" więc nie jest dziwne ,że zmienia poglądy
[21:14] <Palolina>: człowiek się rozwija zmienia poglądy
[21:14] <ksiadz_na_czacie2>: Co zatem jest zmienne, a co niezmienne?
[21:14] <spamer>: a można, np. ulegając wpływom
[21:15] <berry21>: Najważniejsze, to ulegać dobrym wpływom.
[21:15] <spamer>: constans-> jest wierność w istotę Boga
[21:15] <Palolina>: niezmienna jest nauka Kośioła
[21:15] <ksiadz_na_czacie2>: Ech, gdybyście zawsze byli wierni sobie, ksiądz w konfesjonale byłby bezrobotny ;)
[21:15] <spamer>: zmienną jest jego pojmowanie
[21:15] <OBCY>: ksiądz wszystko się kręci..
[21:15] <SamSam>: Palolina, nie prawda, nauka KK też się zmienia
[21:15] <ewaj>: Miłość jest niezmienna i jej najważniejszy podmiot - nasz Bóg
[21:15] <SamSam>: może fundamenty są stałe
[21:15] <SamSam>: ale już wystrój wnętrz się zmienia
[21:15] <spamer>: z tym, że tu rodzi sie pytanie- czy inaczej pojmowany Bóg, to ten sam Bóg?
[21:16] <SamSam>: wolno bo wolno, ale się zmienia
[21:16] <berry21>: SamSam. Masz rację.
[21:16] <kristo>: spamer, inaczej pojmowany od czego ?
[21:16] <ksiadz_na_czacie2>: Dojrzewa
[21:16] <karolina1x>: jeżeli zmienia się obraz Boga, to zależy w ktorą stronę, bo czasem na gorsze, a czasem wiara staje się dojrzalsza
[21:16] <SamSam>: ks2, to ksiądz zarabia w konfesjonale ?? ;)
[21:16] <ksiadz_na_czacie2>: Hi, raczej tracę
[21:16] <spamer>: kristo, od poprzedniego pojmowania idąc drogą poznania
[21:17] <ewaj>: I Ty też zarabiasz na niebo - Sam
[21:17] <ksiadz_na_czacie2>: Jak to Tischner mówił: gdy siedzisz w brudach, to zawsze sobie jakoś ręce upaprzesz :D
[21:17] <SamSam>: ks2, no właśnie, tak właśnie myślałem, np. zdrowie i fizyczne bo zmino i niewygodnie, i psychiczne- wiadomo czemu ;)
[21:17] <OBCY>: spamer, wielu jest bogów w różnych kulturach, lecz czy to ten sam Bóg?
[21:17] <spamer>: a to różnie może być
[21:17] <Palolina>: ech tam .... gdy współpracujesz z Jezusem, to na pewno wyjdzie Ci to na dobre
[21:17] <SamSam>: OBCY, Bóg jest jeden
[21:17] <karolina1x>: ks, zyskujesz...tyle duszyczek jest czystych potem
[21:17] <berry21>: Ks. Tischner pięknie mówił.
[21:17] <SamSam>: ale w 3 osobach ;)
[21:17] <spamer>: zależy od rodzajów przymiotów
[21:18] <OBCY>: SamSam, jak to jeden ?
[21:18] <ksiadz_na_czacie2>: Zaraz, zaraz, bo my nie i mnogości pojęć Boga w różnych religiach
[21:18] <ksiadz_na_czacie2>: Wierność nam ucieka
[21:18] <SamSam>: OBCY, no tak to
[21:18] <ksiadz_na_czacie2>: Hi, najlepszy przykład, to właśnie dyskusja

[21:18] <karolina1x>: nie jesteśmy wierni tematowi
[21:18] <karolina1x>: ;)
[21:18] <ksiadz_na_czacie2>: jak potrafię być wierny, to ciągnę temat
[21:19] <SamSam>: bo ten temat w moim odczuci do niczego nie prowadzi
[21:19] <ksiadz_na_czacie2>: Prowadzi, prowadzi....
[21:19] <SamSam>: tzn. do żadnych konstruktywnych wniosków
[21:19] <spamer>: temat ma wiele niuansów jak i osoba Boga
[21:19] <spamer>: ;)
[21:19] <Palolina>: gorzej, jak wierność nie wynika z miłości, a jedynie z chęci bycia dobrym
[21:19] <karolina1x>: Sam, słuszna uwaga w Twoim odczuciu
[21:19] <SamSam>: ks2, a to nie fer
[21:19] <Rever>: wierność - ważna sprawa, dzisiaj często wyśmiewana, uznawana za niemodną
[21:19] <ksiadz_na_czacie2>: Sam, skoro nie prowadzi, to dlaczego Apokalipsa mówi: "Bądź wierny, aż do śmierci, a dam ci wieniec życia"
[21:19] <ksiadz_na_czacie2>: ??
[21:19] <Rever>: począwszy od tej małżeńskiej
[21:20] <SamSam>: ks2, ja nie mówię, że wierność to coś złego
[21:20] <SamSam>: wręcz przeciwnie
[21:20] <spamer>: pozostać wierny czemu??
[21:20] <spamer>: istocie Boga
[21:20] <SamSam>: mówię tylko to, że dojdziemy do wniosku, że to duża wartość
[21:20] <spamer>: ??
[21:20] <SamSam>: nic nie da
[21:20] <ksiadz_na_czacie2>: Właśnie: czemu czy Komu?
[21:20] <SamSam>: bo to już wiem
[21:20] <Rever>: nie tylko wierność Bogu - przejawiajaca się w spełnianiu Jego przykazań
[21:20] <berry21>: Zależy jakiej wiernosci hołdujemy.
[21:21] <Rever>: ale wierność w rodzinach, w małżeństwie
[21:21] <Palolina>: żeby być Mu wiernym, trzeba Go najpierw pokochać
[21:21] <ksiadz_na_czacie2>: Coś może się zmienić, gdy jestem wierny czemuś. Ale czy może się zmienić, jeśli jestem wierny Komuś?
[21:21] <OBCY>: SamSam, duża wartość - ale czy to ta sama duża wartość ?
[21:21] <berry21>: Czy wierności materialnej, czy wierności do osoby, a przede wszystkim do Boga.
[21:21] <spamer>: to może pozostańmy przy wiernośći dającej życie wieczne
[21:21] <ksiadz_na_czacie2>: Zauważmy wierność, o której pisze św. Paweł - to wierność nie idei, ale komuś, człowiekowi.....
[21:21] <karolina1x>: jeżeli jesteśmy wierni Komuś, to On nas zmieni....
[21:22] <SamSam>: łoł, wszyscy mówią jak enigmy, szyfrując swój przekaz tak, jakby musiały to robić, żeby "dzieci" wysiliły się do myślenia
[21:22] <Rever>: oczywiście można też być wiernym czemuś
[21:22] <kristo>: ks, w Twoim przykładzie Bóg jest wierny sobie samemu
[21:22] <Palolina>: ale ten ktoś ma swoje zasady i swoje idee
[21:22] <ksiadz_na_czacie2>: Może niewierność Bogu bierze się stąd, że jest dla nas bardziej ideą niż osobą?
[21:22] <spamer>: może za każdym razem inaczej interpretować Jego słowa, zmieniając się, pozostaje się wiernym
[21:22] <spamer>: ale to tylko we własnym odczuciu
[21:23] <SamSam>: prosto z mostu trzeba mówić
[21:23] <Palolina>: spamer - i dlatego mamy Kościół, by nie mieć swoich odczuć
[21:23] <SamSam>: takie udawanie, że coś wiem, a nie powiem
[21:23] <SamSam>: bo nic nie wiem
[21:23] <berry21>: SamSam.
[21:23] <berry21>: Co prawda to prawda.
[21:23] <berry21>: Prosto z mostu.
[21:23] <berry21>: Nie jest to czasem łatwe, ale trzeba.
[21:24] <OBCY>: wierność musi być poparta wiarą
[21:24] <ksiadz_na_czacie2>: Prosto z mostu bywa też samobójstwem :P
[21:24] <spamer>: Kościół też można różnie rozumieć
[21:24] <SamSam>: oki, ja rozumiem, że alegoria często trafia bardziej do głowy
[21:24] <berry21>: nie o takim „prosto z mostu” mówmy. [21:24] <SamSam>: ale to trzeba mieć dar, co by przypowieści i alegorie wymyślać
[21:24] <spamer>: lub skokiem na bungee
[21:24] <SamSam>: tak jak Jezus
[21:24] <ksiadz_na_czacie2>: berry, ale ta przenośnia może też coś mówi?
[21:25] <SamSam>: zresztą wiadomo, że wolimy słuchać o innych, a nie o nas samych jeśli, to czego słuchamy ma negatywny wydźwięk
[21:25] <SamSam>: ;)
[21:25] <SamSam>: :P
[21:25] <berry21>: Księże. Zależy, co ma ksiądz na myśli.
[21:25] <ksiadz_na_czacie2>: O, i mamy nicka w sam raz do dyskusji
[21:25] <SamSam>: Palolina, na razie ;)
[21:25] <ksiadz_na_czacie2>: słomiany ogień :)
[21:25] <slomiany_ogien>: :D
[21:25] <Palolina>: Sam to zależy, ja jak słucham o innych czegoś negatywnego, to od razu zadaję sobie pytanie, czy ja nie jestem podobna
[21:25] <SamSam>: berry21, jak to o wszystko i nic, jak wyżej
[21:25] <ksiadz_na_czacie2>: Dlaczego tak często wierność jest słomianym ogniem?
[21:26] <SamSam>: Palolina, o to właśnie mi chodzi
[21:26] <spamer>: lepszy by był ~trzcina na wietrze
[21:26] <spamer>: ;)
[21:26] <SamSam>: chyba nie czytasz uważnie
[21:26] <langusta_>: bo deklaracje nic nie kosztują, ks2
[21:26] <ksiadz_na_czacie2>: też
[21:26] <SamSam>: spamer, lepszy to by był - chorągiewka na wietrze
[21:26] <SamSam>: :P
[21:26] <karolina1x>: bo wierność, to też obowiązek....
[21:26] <Palolina>: bo my chcemy być wierni, mamy szczery zapał, a potem życie pokazuje swoje
[21:26] <spamer>: bo to, co mówimy nie idzie w parze z tym co robimy??
[21:26] <megi>: bo nie ma oparcia
[21:26] <ksiadz_na_czacie2>: A temu, który jest wierny, nie pokazuje?
[21:27] <Palolina>: i siebie łatwo usprawiedliwiamy
[21:27] <spamer>: a już wiara, to zupełnie inna beczka
[21:27] <ksiadz_na_czacie2>: Myślę, że tu tkwi błąd
[21:27] <Palolina>: jaki?
[21:27] <ksiadz_na_czacie2>: Bo, co to za wierność, gdy z wiatrem i z górki....
[21:27] <SamSam>: diabeł tkwi w szczegółach, więc może nie zagłębiajmy się w nie ;)
[21:27] <SamSam>: ks2, jak to co ? wierność
[21:27] <slomiany_ogien>: skladając przysięgę, obieramy cel
[21:28] <OBCY>: patrzcie na samobójców z Al-Kaidy.. jak bardzo są wierni, jak bardzo wierzą ??
[21:28] <karolina1x>: ks, bo my to tylko ludzie....Ty chyba koniecznie chcesz być bezrobotny
[21:28] <Palolina>: .... kto dotrzyma przysięgi dla siebie niekorzystnej....
[21:28] <spamer>: taka jak powiedziałem na początku czata "wierność nie hartowana w ogniu"
[21:28] <spamer>: nie sprawdzona w praniu;(
[21:28] <spamer>: ;)
[21:28] <spamer>: czyt.: życiu
[21:28] <ksiadz_na_czacie2>: Spamer, sugerujesz, że wierności potrzebny jest ten hartujący ogień?
[21:29] <spamer>: tak
[21:29] <spamer>: z tym, że ogniem jest życie
[21:29] <Palolina>: Ale na szczęście Bóg pozostaje wierny swojemu Słowu i po każdej naszej niewierności możemy wracać mając pewność, że On czeka, że się nie zgorszył nami.
[21:29] <spamer>: więc stale jesteśmy na niego narażeni;)
[21:29] <karolina1x>: każdy chciałby na końcu powiedzieć –„Bieg ukończyłem,wiary ustrzegłem” , ale to wymaga pracy
[21:30] <spamer>: ot taka próba czasu
[21:30] <spamer>: i tu dosłownie zawieszona w czasie
[21:30] <ksiadz_na_czacie2>: W ub. tygodniu czytałem fajny artykuł o sporcie. Właściwie moglibyśmy mieć wielu mistrzów świata, fascynująco zapowiadające się kariery. Zabrakło wierności i wytrwałości.....
[21:30] <ksiadz_na_czacie2>: Więc jakoś jedno z drugim się wiąże
[21:31] <spamer>: tu bym powiedział ,że brakło wiary w siebie jako bardziej trafne od wierności
[21:31] <ksiadz_na_czacie2>: spamer, czyli wierności samemu sobie
[21:31] <spamer>: w swoje umiejętnośći w to, że się mogę sprawdzić, w to że wygram
[21:32] <spamer>: to już lekkie mieszanie wierności z wiarą
[21:32] <ksiadz_na_czacie2>: pierwsza szkoła wierności to....??????

[21:32] <spamer>: ufność
[21:32] <silence>: ...sport ;)
[21:32] <ksiadz_na_czacie2>: E, w praktyce
[21:33] <spamer>: ufność rodzicom
[21:33] <ksiadz_na_czacie2>: Miałem 10 lat (jak w Perfekcie)
[21:33] <Palolina>: hm... posłuszeństwo?
[21:33] <Palolina>: wierząc, że jest to dla nas dobre
[21:33] <slomiany_ogien>: czy jeśli nie wierzę w siebie, to mogę powiedzieć, że wierzę w Boga skoro On wierzy we mnie?
[21:33] <ksiadz_na_czacie2>: Rower miał tzw. automat. Popsuł się. Ojciec zreperował, przedtem kazał mi patrzeć uważnie. Potem zapytał, czy zapamiętałem. Rozłożył na części pierwsze i powiedział: to sobie teraz sam złóż
[21:34] <ewaj>: ;)
[21:34] <kristo>: slomiany_ogien, zapewne w tym aspekcie wykazałbyś się niewiarą w Boga
[21:34] <ksiadz_na_czacie2>: To była pierwsza szkoła wytrwałości i wierności
[21:34] <ksiadz_na_czacie2>: Tak bez lania wody i okrągłych słówek
[21:34] <spamer>: poniekąd trafiłem
[21:34] <spamer>: ;)
[21:34] <karolina1x>: slomiany, dobrze napisałeś - tylko Bóg ma ten luksus, że nas widzi, a my musimy wierzyć, że istnieje
[21:35] <Palolina>: jak dla mnie, to po pierwsze człowiek musi czuć się kochanym
[21:35] <spamer>: w sumie pierwszą lekcją jest jedzenie dziecka tego co podają rodzice z nadzieją,że to nie trucizna
[21:35] <karolina1x>: Paula niekoniecznie
[21:35] <OBCY>: karolina na tym polega wiara
[21:35] <ksiadz_na_czacie2>: Palolina, problem w tym, jeśli chodzi o wiarę, że Pan Bóg daje miłość, ale nie daje towarzystwa. Więc z tym czuciem bywa różnie ;)
[21:36] <baniulla>: ale daje nam wspólnotę ludzi
[21:36] <ksiadz_na_czacie2>: W dodatku pełnię swojej miłości objawia na krzyżu, więc tam, gdzie uczucia raczej są odmienne
[21:36] <kristo>: ks, w takim razie - tu jest pies pogrzebany
[21:36] <ksiadz_na_czacie2>: No jest :)

[21:37] <OBCY>: ks2, jakoś nie widzę pełni miłości na krzyżu, widzę tylko cierpienie
[21:37] <Palolina>: Jak można być wiernym bez miłości??? Można być niewolnikiem, ale niewolnik zawsze marzy o wolności
[21:37] <ksiadz_na_czacie2>: Obcy, jest cierpienie, fakt
[21:37] <karolina1x>: kristo, może niezbyt głęboko, to go wykopiemy...;)
[21:37] <ksiadz_na_czacie2>: Biblia mówi nawet o kenozie, czyli wyniszczeniu
[21:37] <Palolina>: choć z drugiej strony....
[21:37] <ksiadz_na_czacie2>: ale to wyniszczenie miało motywację
[21:37] <ksiadz_na_czacie2>: Bóg nie musiał tego robić
[21:37] <Palolina>: tak sobie myślę ....

[21:37] <ewaj>: kenosis = wyniszczenie?
[21:37] <spamer>: cierpienie, jako dowód tego ,że Bogu zależy na człowieku
[21:37] <kristo>: kaleb=kelev=pies
[21:38] <ksiadz_na_czacie2>: ewaj, tak, tylko jeszcze szerzej
[21:38] <OBCY>: ks2, Jezus nie bardzo tego chciał..
[21:38] <ewaj>: hmmm
[21:38] <ksiadz_na_czacie2>: św. Paweł, list do Filipian
[21:38] <ewaj>: bardzo szerzej
[21:38] <ewaj>: ;)
[21:38] <Palolina>: że nawet, gdybym miała 100 % pewności, że mój mąż mnie nie kocha, to ze względu na złożoną przed Bogiem obietnicę, chciałabym pozostać mu wierna
[21:38] <ksiadz_na_czacie2>: dyć czat to nie wykład, musi stosować skrót :P
[21:38] <ewaj>: ok
[21:38] <karolina1x>: Paola;)
[21:39] <kristo>: Palolina - trochę teoretyzujesz
[21:39] <megi>: Bóg czasem daje oparcie duchowe w świętym człowieku
[21:39] <ksiadz_na_czacie2>: Obcy, co innego chcieć, a co innego przyjąć
[21:39] <Palolina>: karolina, to tak odnośnie tego, co napisałam wcześniej o miłości
[21:39] <Palolina>: kristo - nie
[21:39] <megi>: słabeuszom wybitnym :)
[21:39] <ksiadz_na_czacie2>: Mnie się wielu rzeczy nie chce, ale je przyjmąję, bo mam motywację
[21:39] <kristo>: skąd wzięłabyś siły? do dotrzymania przysięgi potrzeba siły
[21:39] <OBCY>: ks2, to była jakby decyzja odgórna
[21:39] <karolina1x>: Paola, wiem i słusznie, to ta wierność, choć wydaje się bez sensu
[21:40] <ewaj>: Tu się zgadzam, proszę księdza - Bóg jest wielką motywacją
[21:40] <ksiadz_na_czacie2>: "Istniejąc w postaci Bożej nie skorzystał ze sposobności, aby być na równi z Bogiem, ale ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się posłusznym aż do śmierci"
[21:40] <spamer>: nie wiem karolina, czy to czasami nie byłaby bardziej wierność swojej przysiedze, niż mężowi
[21:40] <Palolina>: kristo - bo składając przysięgę, słada się ją "pomimo" a nie "tylko wtedy”, gdy on okaże się wierny
[21:40] <ksiadz_na_czacie2>: To jest cały kontekst
[21:40] <karolina1x>: kristo, jeśli ślubujesz przed Bogiem, to On da siłę
[21:40] <slomiany_ogien>: wierzymy w siebie, dlatego przysięgamy wierność
[21:41] <berry21>: A jeśli ktoś daje drugiemu człowiekowi obietnicę, że kocha, zaręcza się, a potem odchodzi, to gdzie tu mowa o wierności??
[21:41] <ewaj>: Jeden z najważniejszych kontekstow
[21:41] <OBCY>: ks2, oddal ode mnie ten kielich..
[21:41] <Palolina>: spamer - to byłaby wierność Bogu i walka z Bogiem o naprawienie tego małżeństwa, które choć uświęcone - po ludzku nie ma szans
[21:41] <karolina1x>: spamer ,a co to za różnica?
[21:41] <kristo>: Palolina, zgadzam się, ale nie byłaś w takiej sytuacji jak mniemam, więc zachowanie wierności, to teoria, coś co wydaje się właściwe, należy to zrobić, ale jak to zrobić i skąd wziąć siłę, to już osobna sprawa.
[21:41] <ksiadz_na_czacie2>: Ale nie moja, lecz Twoja wola....
[21:41] <ksiadz_na_czacie2>: Więc mamy to drugie, czyli przyjęcie
[21:42] <ksiadz_na_czacie2>: wierność to przyjęcie czegoś, czego po ludzku nie chcę
[21:42] <spamer>: czy wierność komuś wymaga wzajemości??
[21:42] <ewaj>: afirmacja jest procesem
[21:42] <OBCY>: ks2, miał wybór...?
[21:42] <ksiadz_na_czacie2>: ale przyjmuję, bo mam motywację większą niż moje lubię- nie lubię
[21:42] <berry21>: Według mnie tak.
[21:42] <spamer>: Obcy, miał
[21:42] <Palolina>: berry..... bo poza tym , że ktoś daje obietnicę, to Ty też dajesz obietnicę i nie mówisz:” jak Ty będziesz wierny, to ja też”.... mówi się wierny do końca...pomimo wszystko- chciałoby się dodać
[21:42] <kristo>: co to za motywacja, ks ?
[21:42] <silence>: ks, więc Jezus był wierny z powodu posłuszeństwa?
[21:43] <OBCY>: sapmer, skoro od dawna wiedział ,że tak się stanie..
[21:43] <ksiadz_na_czacie2>: „Gdybym chciał, prosiłbym Ojca, a by posłał dwanaście zastępów aniołów...”
[21:43] <ksiadz_na_czacie2>: Miał, mógł prosić i by dostał
[21:43] <ewaj>: "Był posłuszny, aż do śmierci..."
[21:43] <berry21>: Palolina. Święte słowa.
[21:43] <OBCY>: ks2, przecież wiedział, jak się to skończy
[21:43] <spamer>: Obcy, myślisz, że Boga przytłacza przeznaczenie
[21:43] <OBCY>: ks2,” Ojcze czemuś mnie opuścił ?”.....
[21:44] <ksiadz_na_czacie2>: kristo, nazywam to tak: patrzeć dalej, aniżeli widzą oczy.
[21:44] <ksiadz_na_czacie2>: Ale zaraz: "Ojcze, w ręce Twoje powierzam ducha mego"
[21:44] <karolina1x>: tylko tu mowa o Bożej wierności,a ona jest idealna,doskonala...a my niestety możemy się tylko uczyć i różnie to wychodzi
[21:44] <OBCY>: spamer, nie miał wyboru, to było zapisane
[21:44] <kristo>: czyli wniosek: aby być wiernym - trzeba patrzeć dalej.
[21:44] <spamer>: co z tym wymogiem wzajemnośći w wierności ?
[21:44] <ksiadz_na_czacie2>: Muszę widzieć całość
[21:45] <ksiadz_na_czacie2>: karolina, różnie wychodzi, bo uczymy się umysłem, a nie całym sobą
[21:45] <ksiadz_na_czacie2>: :D:D:D:D
[21:45] <ksiadz_na_czacie2>: Dlatego napisałem o rowerku
[21:45] <karolina1x>: hehehe, ale śmieszne - ideał się znalazł
[21:45] <spamer>: Obcy, zapisane było u ludzi,ci żyją w czasie, któremu nie podlega Bóg
[21:45] <kristo>: i wszystko zależy od tego czy: rzeczywiście widzimy to „dalej”, żeby mieć jakiekolwiek motywacje, lub czy rzeczywiście chcemy tego.
[21:45] <ksiadz_na_czacie2>: W tę naukę musi zaangażować się cały człowiek
[21:45] <ksiadz_na_czacie2>: inaczej lipa..........
[21:45] <OBCY>: ks2, „Eli,Eli Lama sabachthani”
[21:46] <ksiadz_na_czacie2>: I na tym koniec?
[21:46] <ksiadz_na_czacie2>: Nic więcej nie powiedział?
[21:46] <OBCY>: i nastąpił koniec
[21:46] <ewaj>: Dokonało się
[21:46] <spamer>: Obcy, siedząc na różnych czatach znalazłem 6 wytłumaczeń tego, co powiedział wtedy Jezus
[21:46] <OBCY>: ja też
[21:46] <ksiadz_na_czacie2>: Dlatego czytam wszystkie 4 Ewangelie, bo one się uzupełniają :))
[21:47] <OBCY>: ale najpopularniejsze jest:” Ojcze, czemuś mnie opuscił?”
[21:47] <spamer>: chyba najbardziej mi się podobało pewnego gościa, zaproszonego tutaj
[21:47] <ewaj>: synopsa jest słuszna - ale wiara jest doskonalsza
[21:47] <Palolina>: „Ojcze, w Twe ręce składam ducha mego”?
[21:47] <OBCY>: ks2, pytam czy miał wybór skoro wiedział czym to się skończy ?
[21:47] <Palolina>: Chciałabym umierać z tymi słowami w sercu
[21:48] <ksiadz_na_czacie2>: Ale tak sobie myślę, że łatwiej jest dzielić włos na czworo i mnożyć pytania, aniżeli ćwiczyć wierność, nie??
[21:48] <OBCY>: skoro zwyczajnie po ludzku się bał.... „oddal ode mnie ten kielich”
[21:48] <ewaj>: Tyż prawda
[21:48] <ewaj>: :)
[21:48] <OBCY>: ks2, to była decyzja już podjęta
[21:48] <karolina1x>: ks. Wierność, to nas sama ćwiczy
[21:48] <Palolina>: a jak się ćwiczy wiernośc?
[21:48] <ksiadz_na_czacie2>: Obawiam się, że w wielu przypadkach to mnożenie wątpliwości jest zasłoną dymną dla pokusy niewierności właśnie.....
[21:49] <spamer>: Obcy, mówisz o czasie, który Boga nie dotyczy
[21:49] <OBCY>: to nie są wątpliwosci.. to poprostu prawda
[21:49] <ksiadz_na_czacie2>: Bo wierność kosztuje, a łatwe odpowiedzi usprawiedliwiają niechęć ponoszenia kosztów
[21:49] <Palolina>: no i powstaje problem nowy... że jak mi się uda, to wpadnę w pychę
[21:49] <ksiadz_na_czacie2>: Narazie do pychy jeszcze daleko
[21:49] <OBCY>: spamer skąd pewność, że czas ten nie dotyczy Boga
[21:50] <karolina1x>: wystarczy mała watpliwosc i zaczynają się mnożyć pytania i potem ....wytrwamy lub nie
[21:50] <ewaj>: jedyną odpowiedzią jest krzyż
[21:50] <ksiadz_na_czacie2>: karolina, raczej nie
[21:50] <Palolina>: ech, tam pycha jest zawsze blisko :(
[21:50] <karolina1x>: co nie? ks?
[21:50] <ksiadz_na_czacie2>: Nie wytrwamy
[21:50] <karolina1x>: nie wytrwamy?
[21:50] <karolina1x>: hehehe
[21:51] <karolina1x>: a jezeli tak?
[21:51] <ksiadz_na_czacie2>: Bo diabeł jak chce wyrwać człowieka Bogu, zaczyna mnożyć wątpliwości
[21:51] <karolina1x>: no i wtedy najgorzej dyskutować ze sobą
[21:51] <Palolina>: jak nie wytrwamy, to zawsze możemy upokorzeni wracać - ja czasami mam wrażenie, że bardziej Bogu zależy na tych naszych powrotach, niż na naszej wierności - gdyby Bóg chciał, to by nas doskonałymi stworzył przecież
[21:51] <OBCY>: ks2, może dobrze ,że zadaje pytania
[21:51] <karolina1x>: co nie znaczy, że nie wytrwamy
[21:52] <ksiadz_na_czacie2>: Idziesz w Tatry. Pod Zawratem dasz sobie wmówić, że tam nie wejdziesz. Patrzysz pełna wątpliwości na łańcuchy i klamry i mówisz : „nie wejdę”. No i wracasz do Murowańca, by wipić kawę, bo to łatwiejsze
[21:52] <ksiadz_na_czacie2>: Obcy, dobrze, że zadajesz
[21:52] <OBCY>: ks2, mówię o diable
[21:53] <ksiadz_na_czacie2>: Ale też trzeba mieć świadomość, że w uzyskiwaniu odpowiedzi jest pewna granica, której człowiek nie przkroczy
[21:53] <ksiadz_na_czacie2>: pozostaje ufność i wierność
[21:53] <spamer>: wiara
[21:53] <Palolina>: a jak sobie mówię, że wejdę a się jednak roztrzaskam?
[21:53] <karolina1x>: no,bo jak Paula upadniemy, to wtedy biegniemy do Jezusa, a gdyby nie bylo upadku, to pewnie pilibyśmy kawę;)

[21:53] <spamer>: w czystej postaci zaufanie
[21:54] <OBCY>: od zarania dziejów istnieją dwie siły dobra i zła, i są nierozłącznie przeciwne
[21:54] <OBCY>: więc diabeł odwala brudną robotę
[21:54] <spamer>: czy aż tak pojęcia wiary i wierności się pokrywają??
[21:54] <ksiadz_na_czacie2>: Patrząc na siebie, nigdy nie uzyskasz odpowiedzi na pytanie : „dlaczego Cię Bóg kocha?”. Przynajmniej racjonalnej. Pod warunkiem, że stajesz w prawdzie
[21:54] <Palolina>: karolina, dokładnie i dlatego upadki są nam potrzene :'(
[21:55] <karolina1x>: Obcy, ale widzisz Bóg robi wszystko, żebyś w niego uwierzył, a szatan zrobi wszystko, żebyś w niego zwątpil - więc łatwo to poznać
[21:55] <ksiadz_na_czacie2>: Paweł pisał do Tymoteusza, że ma się w wierności ćwiczyć
[21:55] <ksiadz_na_czacie2>: Co to znaczy: ćwiczyć się w wierności?
[21:55] <spamer>: kuć zelazo póki gorące;)
[21:55] <Palolina>: tak ks. Ale jak się patrzy na własne dziecko, które jest patrzącym bez uczuć pasozytem ,a jednak tak bardzo się je kocha, to jakoś łatwiej zrozumieć
[21:55] <karolina1x>: to znaczy trwać pomimo....
[21:55] <OBCY>: jakbyś uwierzyła w Boga, gdybyś nie znała diabła?
[21:56] <ksiadz_na_czacie2>: Hi, ja ćwiczę się w wierności siódmy rok prowadząc czat. Chociaż czasem trafia mnie wiadomo co. I mówię sobie, że już koniec..... :D:D:D:D
[21:56] <slomiany_ogien>: czy wiara jest pochodna wyrazu wierność ?
[21:56] <OBCY>: karolina, nie rozpoznałabyś dobra, gdybyś nie zaznała zła
[21:56] <Palolina>: ks. haha
[21:56] <karolina1x>: Obcy, ja tylko napisałam, że łatwo poznać, która siła dziala w danej chwili
[21:56] <spamer>: słomiany jak czytam ten czat, to też mam takie wrażenie
[21:57] <megi>: wymagać od siebie, nawet gdyby innni nie wymagali ,życie musi być ofiarne, a motywacją jest wrodzona człowiekowi miłość
[21:57] <zwyczajna>: :)
[21:57] <karolina1x>: heheh ks. że niby my Cię denerwujemy ?
[21:57] <kristo>: wrodzona człowiekowi jest właśnie niewierność :)
[21:57] <berry21>: megi. Piękne słowa.
[21:58] <ksiadz_na_czacie2>: kristo :)
[21:58] <OBCY>: megi, powiedz to Hitlerowi
[21:58] <zwyczajna>: jejku....kristo...
[21:58] <zwyczajna>: człowiek jest dobry...
[21:58] <kristo>: wystarczy przeczytac List do Rzymian
[21:58] <OBCY>: zwyczajna, to samo
[21:58] <kristo>: czlowiek ma skłonność do łamania prawa
[21:58] <ksiadz_na_czacie2>: Gdyby wierność i miłość była wrodzona, Zbawiciel nie byłby potrzebny :)
[21:58] <zwyczajna>: brak wiary w to, że mieszka w nim Bóg, deprawuje go
[21:58] <Palolina>: obcy - a po co Hitlerowi ? może lepiej najpierw odnieść to do siebie?
[21:58] <zwyczajna>: gdzie jest napisane, że wrodzona..?
[21:58] <ksiadz_na_czacie2>: A po co mieszać w to Hitlera, skoro wierność to mój, nie jego problem??????
[21:59] <OBCY>: Palolina, skoro miłóść jest wrodzona, więc co miał w sercu Hitler ?
[21:59] <spamer>: tak nachodzi mnie pytanie odnośnie ćwiczenia wierności: czy grzech jest zaprzeczeniem wierności Bogu??
[21:59] <ksiadz_na_czacie2>: nie
[21:59] <Palolina>: wierność i miłość nie jest wrodzona, bo Bóg nie stworzył nas automatami. Nikt nie dziękuje pralce automatycznej za wypranie ubrania. Nie ma miłości bez wolności.
[21:59] <Optymistus>: wielki czas słowo Boze słuchać
[21:59] <spamer>: czy formą upadku
[21:59] <OBCY>: ks2, jak to nie ?.. wierność Hitlerowi..znana sprawa
[21:59] <spamer>: jaki miał Jezus na drodze krzyżowej
[22:00] <zwyczajna>: święci w bliźnich widzą Chrystusa
[22:00] <spamer>: tam wiernością było powstanie
[22:00] <ksiadz_na_czacie2>: Obcy, znana, ale nas to nie dotyczy
[22:00] <OBCY>: ks2, to też oblicze wiernosci
[22:00] <ksiadz_na_czacie2>: Po co stawiać wymagania tym, których tu nie ma, a pomijać siebie?
[22:00] <Palolina>: Obcy - sorki może to egoistyczne, ale ja się wolę na własnym zbawieniu skupić, choć o zbawienie tych, którzy w mojej opini są zbrodniarzami też się modlę
[22:00] <spamer>: a sam upadek brakiem sił
[22:00] <zwyczajna>: potrafią więc dostrzec wierność..którą może ktosś złamał
[22:01] <OBCY>: Palolina, o smutna godzino..
[22:01] <spamer>: więc czy zaprzeczeniem wierności Bogu jest grzech??
[22:01] <ksiadz_na_czacie2>: Grzech staje się niewiernością, gdy prowadzi do zmiany kursu. Jest nieporadnością, gdy człowiek trwa przy Bogu
[22:01] <ksiadz_na_czacie2>: Mam nadzieję, że odpowiednia Kongregacja nie wkroczy do akcji po tym, co napisałem :)
[22:02] <silence>: obronimy w razie czego, ks :)
[22:02] <spamer>: więc zaprzeczeniem wiernośći nie jest sam grzech, co trwanie w nim
[22:02] <OBCY>: spamer grzech jest nieodłączną wartością wierności Bogu
[22:02] <megi>: no ale człowiek jest stworzony na wzór i podobieństwo Boga
[22:02] <Palolina>: a ja myślę, że wiernością jest nieustanne wracanie do NIego
[22:02] <ksiadz_na_czacie2>: Za tydzień wycisnę Was jak cytrynę. Nie popuszczę. Będziemy musieli odpowiedzieć KONKRETNIE na pytanie: jak w codzienności ćwiczyć wierność. Bogu i sobie.
[22:02] <Palolina>: nawet wtedy, gdy po ludzku wydaje się to już bez szans
[22:02] <zwyczajna>: dobre Palolina
[22:03] <spamer>: odpowiedzmy dziś
[22:03] <Optymistus>: mylicie wierność z zaufaniem...Bogu
[22:03] <zwyczajna>: Palolina odpowiedziała konkretnie
[22:03] <spamer>: bo w sumie z tym grzechem, to dąży do odpowiedzi
[22:03] <ksiadz_na_czacie2>: Jest taki hymn w brewiarzu na Wielki Post. I tam jest mowa o grzechu, który nie jest buntem, ale chorobą
[22:03] <zwyczajna>: wierność jest zawarta w zaufaniu, Opty
[22:03] <Palolina>: zwyczajna, bo nie jesteśmy w stanie wytrwać bez grzechu, ale jesteśmy w stanie zawsze wracać
[22:03] <karolina1x>: ks. konkretnie to Ty powiedz co Cię tu 7 lat trafia?
[22:03] <karolina1x>: :)
[22:03] <OBCY>: spamer, wyobrażasz sobie wierność Bogu bez grzechu..wtedy wiernosć traci sens
[22:04] <Optymistus>: tak, jak ks2 nas cytrynuje.. a ma Miłość i naukę Chrystusa:(
[22:04] <ksiadz_na_czacie2>: karolina, to, że muszę na te same pytania odpowiadać tysiące razy
[22:04] <kristo>: megi> człowiek został stworzony na podobienstwo Boga, a Lucyfer został uczyniony najpiękniejszym i najwspanialszym z aniołów. I co z tego ?
[22:04] <ksiadz_na_czacie2>: I wtedy tłumaczę sobie, że w ten sposób człowiek przestaje się rozwijać
[22:04] <Optymistus>: ale wielki, ks2, wielki nauczyciel;)
[22:04] <spamer>: Obcy, wyobrażam sobie... taką wierność mają np. aniołowie
[22:05] <ksiadz_na_czacie2>: Optymistus, wycytrynuję Was z Miłością i dla Miłości ;)
[22:05] <karolina1x>: ale może jak komuś odpowiadasz, to ktoś się rozwija
[22:05] <slomiany_ogien>: ksiądz, jeśli ja walczę ze swoim grzechem, to wypowiedź wyżej trochę zamieszczona- mi nie pomoże
[22:05] <zwyczajna>: no..hm różnie u różnych jest z tym wracaniem, o ile nie "doskwiera pycha"
[22:05] <spamer>: bardziej niż pycha ,doskwiera wygoda
[22:05] <ksiadz_na_czacie2>: slomiany, gdyby Twój grzech był buntem przeciw Bogu, to byś z nim nie walczył. Walczysz, bo jest chorobą
[22:06] <spamer>: przyzwyczajnie do wygody
[22:06] <OBCY>: spamer, im nie potrzeba wiary
[22:06] <zwyczajna>: wygoda..hm...może
[22:06] <spamer>: są wierni
[22:06] <ksiadz_na_czacie2>: Buntowałbyś się dalej i brnął z buntu w ten grzech
[22:06] <spamer>: i bez grzechu
[22:06] <slomiany_ogien>: no, teraz jaśniej mi się zrobiło :)
[22:06] <ksiadz_na_czacie2>: O, spamer pisze jak ojciec duchowny :))
[22:07] <ksiadz_na_czacie2>: wygoda największym wrogiem wierności
[22:07] <ksiadz_na_czacie2>: To będzie jako wniosek na zakończenie
[22:07] <ksiadz_na_czacie2>: Może być??????