Temat: Cnota kardynalna: męstwo

Zapis czatu z 11 listopada 2008

publikacja 13.11.2008 20:05

"czuwajcie, trwajcie mocno w wierze, bądźcie mężni i umacniajcie się" (1 Kor 16,13; por. Ef 6,11)

[21:00] <ksiadz_na_czacie11>: [zegar] zaczynamy. zapraszam do rozmowy o męstwie...... przypominam, że rozmawiamy o cnocie, czyli pewnej postawie, o którą powinniśmy się starać.... jaka postawa będzie męstwem?
[21:01] <langusta_>: postawa wytrwałości w trudności
[21:01] <prilek>: męstwo to odwaga
[21:01] <langusta_>: i stałość w dążeniu do dobra
[21:01] <grzesznica27>: przyznać się do bycia katolikiem w towarzystwie laickim
[21:01] <ewaj>: ksiadz11 pewnie zna odpowiedz na to pytanie - więc zamilknę
[21:01] <prilek>: męstwo to honor
[21:01] <wielki_czarny_pies>: płynięcie pod prąd..
[21:01] <prilek>: męstwo to mężczyźni
[21:02] <ksiadz_na_czacie11>: Prilek.....
[21:02] <spamer>: wygląda jak ....podsumowanie;)
[21:02] <ataner155>: prilek, spotkałaś kiedykolwiek takich?
[21:02] <keharito>: męstwo to świadectwo
[21:02] <wielki_czarny_pies>: prilku.. żeby tak było, byłoby mniej nieszczęść na świecie.. żebyśmy mieli mężnych mężczyzn.. :|
[21:02] <prilek>: spotkałeś
[21:02] <keharito>: życia Bogiem w codzienności
[21:02] <prilek>: I am man
[21:02] <ataner155>: aha-to rozumiem..męska solidarność
[21:02] <ksiadz_na_czacie11>: męstwo to jak powiedziała Langusta: wytrwałość w dążeniu do dobra i to pomimo trudności
[21:02] <grzesznica27>: męstwo to przeżegnać się w restauracji przed posiłkiem
[21:03] <spamer>: "...daj zasługę męstwa, daj wieniec zwycięstwa, daj szczęście bez miary..."
[21:03] <ksiadz_na_czacie11>: ale uwaga: czym innym jest cnota kardynalna męstwa, a czym innym dar Ducha Świętego. choćby ze względu na pochodzenie
[21:03] <ewaj>: może i masz racje grzesznica27
[21:04] <wielki_czarny_pies>: to cnota kardynalna nie pochodzi od Boga..?
[21:04] <ataner155>: grzesznica...no to księżom brak męstwa..w restauracji to się nie żegnają
[21:04] <ewaj>: Choć ja się tam żegnam wszędzie
[21:04] <wielki_czarny_pies>: ataner.. zależy którzy..
[21:04] <spamer>: to może o różnicach ....
[21:04] <langusta_>: wcp. wszystko jest łaską, ale ta jest skłonnością ludzką
[21:04] <wielki_czarny_pies>: aa oki.. fakt.. ciągle mi to umyka.. - dzięki :)
[21:04] <langusta_>: :)
[21:04] <ksiadz_na_czacie11>: różnica w pochodzeniu Spamer; źródło inne
[21:05] <grzesznica27>: wszystkim potrzeba daru męstwa nawet księżom więc się za nich módlmy
[21:05] <spamer>: ale o ten sam dar chodzi
[21:05] <spamer>: a otrzymany od innej osoby jednego Boga
[21:05] <ksiadz_na_czacie11>: tyle, że tu mamy do czynienia z postawą ludzką, a tam z darem Ducha Świętego
[21:05] <spamer>: oki:)
[21:06] <ksiadz_na_czacie11>: a wyższe stopnie męstwa?
[21:06] <ataner155>: zwycięstwo
[21:06] <grzesznica27>: chodzi o męczeństwo?
[21:06] <wielki_czarny_pies>: heroizm?
[21:06] <spamer>: nagrodą jest chyba Niebo
[21:06] <ksiadz_na_czacie11>: męczeństwo także, ale to już najwyższy stopień
[21:06] <spamer>: to zwycięstwo nad śmiercią, piekłem i szatanem
[21:06] <spamer>: no chyba że się mylę
[21:07] <kluseczka>: heroizm
[21:07] <ksiadz_na_czacie11>: chodzi właśnie o to co powiedziała Wcp: heroizm
[21:07] <wwwiola>: heroizm
[21:07] <wwwiola>: zapóźniona jestem
[21:07] <ksiadz_na_czacie11>: a czy wszyscy jesteśmy zobowiązani do heroizmu?
[21:07] <langusta_>: tak
[21:07] <wielki_czarny_pies>: zobowiązani to my do świętości jesteśmy...
[21:07] <grzesznica27>: myślę że tak samo jak do świętości
[21:08] <spamer>: pewnie w różnym stopniu
[21:08] <ewaj>: masz racje wcp
[21:08] <szelka>: zobowiązani tak, inna sprawa z praktyką, która może na szczęście nie być potrzebna
[21:08] <wielki_czarny_pies>: jakby same herosi miały być świętymi.. to przekopane.. normalni by nie doskoczyli..
[21:08] <ksiadz_na_czacie11>: by być, stawać się świętymi, mamy wyrabiać w sobie i ten, wyższy stopień męstwa
[21:09] <ewaj>: każdy ma swoją drogę do świętości
[21:09] <ksiadz_na_czacie11>: to przypomnę, że nie chodzi o efekty, a o postawę: stałą skłonność
[21:09] <ewaj>: i ... swoje męstwo
[21:09] <wielki_czarny_pies>: księże.. a da się wyrabiać w sobie wszystkie cnoty..? nie jest tak, że w jakiejś się specjalizuję.. z innymi będąc w zgodzie ale tak bez wyczynów?
[21:09] <wwwiola>: ale one się łączą :)
[21:09] <langusta_>: a ja myślę, że jedna cnota pociąga inną
[21:09] <wwwiola>: nie ma męstwa bez roztropności :)
[21:09] <langusta_>: nie da się żyć nimi wybiórczo
[21:09] <ewaj>: księża maja trudniej - więcej zobowiązań
[21:10] <ksiadz_na_czacie11>: Wcp. są tylko cztery i jw. rzekła Wwwiola są spójne
[21:10] <wielki_czarny_pies>: hmm.. no moze..
[21:10] <ataner155>: księża nie maja upierdliwych żon, i nieznośnych dzieciaków - w czym niby im trudniej? ewaj?
[21:10] <spamer>: mają upierdliwych wiernych
[21:11] <spamer>: co patrzą im na kieszenie
[21:11] <spamer>: ;)
[21:11] <wielki_czarny_pies>: i proboszczów
[21:11] <ksiadz_na_czacie11>: no dobra. to jakiej sytuacji przede wszystkim dotyczy w przypadku naszym (ludzi wierzących) męstwo?
[21:11] <spamer>: obrony wiary
[21:11] <spamer>: ??
[21:11] <ataner155>: patrzą ale w oczy nic nie chlapną
[21:11] <opik7>: dawać świadectwo wiary ks.
[21:11] <langusta_>: wybieranie wartości, obrona zasad
[21:11] <ksiadz_na_czacie11>: raczej wyznawanie Spamer. wyznawanie
[21:12] <wielki_czarny_pies>: czyli nie wstydzić się wiary przed sobą i najbliższym otoczeniem? (bo w anonimowym tłumie w kościele to jednak łatwiej)
[21:12] <ksiadz_na_czacie11>: i tu mamy cały wachlarz sytuacji: od wyznania w sytuacji zagrożenia życia, po wyznawanie mimo opinii ludzkich
[21:13] <spamer>: drugie to już czysta obrona
[21:13] <ksiadz_na_czacie11>: no to dajcie jakieś konkrety.....
[21:13] <karolina1x>: myślę, że męstwem jest nie bać się stanąć po stronie prawdy nawet jak większość jest innego zdania
[21:13] <spamer>: postawa krytyczna wobec krytyki
[21:13] <maly_bialy_kotek>: a urodzić 9 dziecko to męstwo?
[21:13] <ataner155>: to głupota
[21:14] <opik7>: urodzić 9 dzieci to nie męstwo, ale ich wychowywanie - tak
[21:14] <spamer>: ej jeśli to wybór to nie potępiałbym
[21:14] <ksiadz_na_czacie11>: Mały_biały: oczywiste, bo matka dając życie daje i zobowiązuje się do dawania siebie
[21:14] <wielki_czarny_pies>: dla mnie męstwem jest powiedzieć, że wierzę w Kościół.. przy tacie, który jest absolutnym anty..
[21:14] <ataner155>: nikt nie planuje takiej rodziny w dzisiejszych czasach..tylko wpadki to tłumaczą
[21:15] <kluseczka>: wcp "wierzę na przekór tacie"?:)
[21:15] <karolina1x>: męstwem czasem odznaczają się zwyczajni ludzie np.ratując innym życie
[21:15] <opik7>: ataner... są tacy ;) znam osobiście
[21:15] <karolina1x>: nie musimy daleko szukać
[21:15] <wielki_czarny_pies>: nie.. wierze po prostu.. ale przy nim mi to jeszcze przez gardło nie przeszło.. :(
[21:15] <ksiadz_na_czacie11>: zawsze w sytuacjach, gdy ktoś (zwłaszcza nam jakoś bliski, drogi) staje przeciw
[21:16] <zielona_mrowka>: wcp Tatę masz anty? a mnie nie chciał zabić? :D
[21:16] <ksiadz_na_czacie11>: wyznawanie wiary to męstwo. Ale podkreślam: wyznawanie, a nie obrona. bo broniąc można przesadzić łatwo
[21:17] <wielki_czarny_pies>: bo nie głosisz kazań, nie piszesz na stronie głównej komentarzy i nie nawracasz jego dziecka ;)
[21:17] <karolina1x>: czasem bronią zwyczajnie fanatycy ks.;)
[21:17] <ksiadz_na_czacie11>: jaka jeszcze postawa jest męstwem?
[21:17] <spamer>: a czym się jedno od drugiego różni
[21:17] <cameleon>: z pewnością męstwem wykazują się chrześcijanie w Indiach, Kongo, Chinach...
[21:17] <zielona_mrowka>: to on mnie chyba jeszcze nie zna ;)
Uzytkownik M_S opuscil chata
[21:18] <langusta_>: moralność
[21:18] <wielki_czarny_pies>: księże nie uginanie się pod naporem opinii?
[21:18] <wielki_czarny_pies>: zm.. może to i lepiej... :)
[21:18] <spamer>: to już obrona
[21:19] <spamer>: wierzenie mimo opinii to to??
[21:19] <ksiadz_na_czacie11>: o to właśnie. Trwanie wiernie w wyznawanych wartościach moralnych
[21:19] <cameleon>: nie uginanie się, to raczej wierność niż obrona
[21:19] <spamer>: langi chylę czoła
[21:19] <ksiadz_na_czacie11>: Spamer. Ale punktem wyjścia ma być wierność sobie, własnym przekonaniom, a nie robienie innym kuku
[21:19] <wielki_czarny_pies>: nio ale wierność to chyba też czasem męstwo cameleonie?
[21:20] <spamer>: e tam od razu kuku to wojna na słowa
[21:20] <ksiadz_na_czacie11>: wierność jest zawsze męstwem, jeśli trwa wiernie mimo niesprzyjających okoliczności
[21:20] <ewaj>: to naginanie woli do własnych przekonań
[21:20] <cameleon>: piesku - no i jak ktoś powyżej stwierdził, że jedno jest powiązane z drugim, znaczy wzajemnie się owe cechy uzupełniają
[21:20] <langusta_>: czasami ktoś nazywa męstwo odwagą, ale to błąd, gdy brakuje w tym moralności i obrony zasad
[21:21] <wielki_czarny_pies>: księże a męstwo od heroizmu różni się tymi niesprzyjającymi okolicznościami?
[21:21] <spamer>: no właśnie langi
[21:21] <ksiadz_na_czacie11>: a popatrzcie jak dzisiaj często się tłumaczymy... że "takie czasy; sytuacja wymaga..."
[21:21] <langusta_>: ks. to szukanie usprawiedliwienia, alibi
[21:21] <wielki_czarny_pies>: to wygodnictwo, a nie konieczność..
[21:21] <ksiadz_na_czacie11>: Wcp, ich stopniem, ale też właśnie wytrwałością i nie poddawaniem się
[21:22] <ataner155>: męstwem jest odprawianie mszy w dzień wolny..gdy proboszcz na to krzywo patrzy
[21:22] <cameleon>: langusto-usprawiedliwienie siebie, bo łatwiej tak
[21:22] <wielki_czarny_pies>: rozumiem, dziękuję :)
[21:22] <spamer>: nie może krzywo patrzeć
[21:22] <langusta_>: Leonek. iluzja ...ale często stosowana
[21:22] <spamer>: takie czasy;)
[21:22] <ataner155>: patrzy - bo gdy on miał dzień wolny to się do kościoła nawet nie zbliżał
[21:23] <langusta_>: ataner. o czym Ty piszesz?
[21:23] <langusta_>: nie kumam

[21:23] <wielki_czarny_pies>: ataner, ale naprawdę nie wszędzie panuje patologia.. to tylko promile procentów co opisujesz..
[21:23] <ataner155>: hehehe - o zwyczajach w kościele katolickim w Anglii
[21:23] <ksiadz_na_czacie11>: czyli mamy dwie ważne sytuacje, pasujące do dzisiejszego życia: jedna to mężne wyznawanie wiary, a druga to mężne trwanie przy wartościach moralnych
[21:24] <ataner155>: brewiarza też nie muszą czytać...to już ich sprawa
[21:24] <ksiadz_na_czacie11>: łatwo o to dzisiaj? co jest największą przeszkodą w tym?
[21:24] <spamer>: co za różnice
[21:24] <spamer>: tu muszą
[21:24] <ataner155>: tak ze trzymajmy tę naszą tradycję polską...bo jak ona zaginie...to katolicyzm zacznie kuleć
[21:24] <spamer>: wygodnictwo
[21:24] <wielki_czarny_pies>: łatwo?? to prawie niewyobrażalne...
[21:24] <ewaj>: idę, dzisiejsza katecheza - tak ciekawy temat - mnie zawiodła - może to brak męstwa??
[21:24] <zielona_mrowka>: sami sobie jesteśmy największą przeszkodą ;)
[21:24] <spamer>: przyzwyczajenia
[21:24] <langusta_>: nigdy nie było łatwo, a chyba trudniej w czasach gdy liberalizm mówi: wszystko ci wolno, nic nie musisz...
[21:25] <wielki_czarny_pies>: za zm i langi.. liberalizm i relatywizm tak wokół, jak w środku strasznie utrudnia..
[21:25] <opik7>: lagusta... ależ tak mówił św. Paweł
[21:25] <ksiadz_na_czacie11>: że sami sobie to fakt... co zatem robić, by być mężnym w tych dwóch przypadkach?
[21:26] <spamer>: zaprzeć się samego siebie...
[21:26] <langusta_>: opik. wybór ;) ale dziś wielu neguje wszystko, nawet możliwość autonomicznego wyboru
[21:26] <ksiadz_na_czacie11>: a konkretnie Spamer?
[21:26] <wielki_czarny_pies>: dbać o swoje wzrastanie.. mimo lenistwa, mimo "braku czasu", mimo ogólnej niechęci do wysiłku..
[21:26] <zielona_mrowka>: ale ogólnie to chyba zależy od wychowania - od pewnych wartości które się wyniosło z domu - albo mi na czymś zależy i mam poczucie wartości - wtedy jest czego bronić, albo jestem relatywista i tak naprawdę nic się nie liczy więc nie ma w czym męstwo się przejawiać
[21:26] <Optymistus>: a czemu tą cnotę nazywamy.....męstwa?? no trochę to tak kobiety na uboczu stawia?
[21:27] <ksiadz_na_czacie11>: od wychowania tak, ale do pewnego stopnia
[21:27] <spamer>: konkretnie to wytrwać w założeniach mimo wszystko
[21:27] <ksiadz_na_czacie11>: bo człowiek w końcu dorośleje i sam poznaje i wybiera
[21:27] <wielki_czarny_pies>: zm.. ma się w czym.. bo właśnie możesz wbrew wychowaniu.. wbrew sobie przyjąć, że to co słyszysz choćby tu jest dobre, wartościowe.. i warto za tym iść..
[21:27] <cameleon>: Opty-"Niewiaste mężną któż znajdzie?"-poszukaj gdzie o tym mowa i o kogo chodziło:)
[21:27] <karolina1x>: ks prosić o odwagę Ducha Św. i nie ulegać modnym opiniom społecznym;)
[21:27] <langusta_>: od tego w co/Kogo wierzy i wierności zasad, jakie wyznaje
[21:28] <Optymistus>: aha
[21:28] <cameleon>: langusta-czyli trzeba się opowiedzieć, po której stronie się jest - albo albo
[21:28] <langusta_>: tak, to rodzi odwagę
[21:28] <ksiadz_na_czacie11>: ja bym jednak zaczynał od umacniania fundamentu. "a fundamentu nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus"
[21:29] <karolina1x>: ks mniej więcej to napisałam
[21:29] <karolina1x>: heheh
[21:29] <ksiadz_na_czacie11>: chodzi o osobistą i osobową więź
[21:29] <karolina1x>: tylko okrojonym słownictwem
[21:29] <zielona_mrowka>: Langi ale mi nie chodzi o światopogląd ale pewną postawę życiową. Można być męskim w obronie gejów, bo się uważa to za jakąś tam wartość (jakaś tam tolerancja np.). Są jednak ludzie którzy uważają, że na świecie nie ma żadnych wartości "wyższych", ważnych w ich życiu tak aby ich bronić.
[21:30] <langusta_>: zm. a gdzie tu moralność?
[21:30] <karolina1x>: przecież apostołowie mieli odwagę głosić słowo Boże dopiero po zesłaniu Ducha Św.
[21:30] <ksiadz_na_czacie11>: dalej, to umacnianie się w poznawaniu (bardzo istotne!): Pismo Święte i katechizm
[21:30] <langusta_>: tolerancja nie ma nic wspólnego z moralnością
[21:31] <wielki_czarny_pies>: Karolina, ale my dostaliśmy Ducha Św. na chrzcie.. i na bierzmowaniu - nie ma się jak wykpić od odpowiedzialności..
[21:31] <zielona_mrowka>: nie chodzi o moralność, chodzi o to że albo uznaje, że są wartości i te wartości są bezwzględne albo uważam że to jakaś "ściema"
[21:31] <karolina1x>: ks. czyli takie zakotwiczenie się w Chrystusie bo przy nim nic nie może się nam stać
[21:31] <ksiadz_na_czacie11>: "wszystko mogę w Tym, Który mnie umacnia"
[21:31] <karolina1x>: wcp ale cały czas powinniśmy się do niego zwracać o pomoc
[21:32] <wielki_czarny_pies>: tego nie zaneguje..
[21:32] <karolina1x>: :)
[21:33] <ksiadz_na_czacie11>: największy problem mamy z tym początkiem, czyli z więzią z Jezusem, z Bogiem. tu się zaczyna, albo mężna wierność, albo konformizm
[21:33] <karolina1x>: niewątpliwie przykładem powinni być dla nas świeci, że warto.....
[21:34] <wielki_czarny_pies>:że warto to chyba wiadomo.. święci są przykładem, że się daje ;)
:34] <ksiadz_na_czacie11>: Jezus Jest i powinien być dla nas Uosobieniem wartości, które przez więź z Nim czynimy swoimi
[21[21:34] <karolina1x>: wcp tyż prowda:D
[21:35] <ksiadz_na_czacie11>: no dobrze. ale spróbujmy dalej: czy zawsze mamy obowiązek narażać siebie, aby pozostać wiernym?
[21:35] <wwwiola>: chyba nie :)
[21:35] <langusta_>: co znaczy: narażać?
[21:35] <wwwiola>: bo mamy też roztropność :)
[21:35] <spamer>: święci o to prosili
[21:36] <karolina1x>: nie no ks. trzeba dbać o swoje życie
[21:36] <langusta_>: męstwo wiąże się czasem z ceną wyrzeczenia i ofiary, nawet z siebie, więc..jeśli o tym mowa, to tak
[21:36] <zielona_mrowka>: to zależy w czym mamy dotrzymać wierności
[21:36] <wielki_czarny_pies>: www zadziwiasz mnie dzisiaj.. :)
[21:36] <sylwias17>: chyba tak ale to trudne bardzo
[21:36] <karolina1x>: ale....
[21:36] <cameleon>: chyba też trzeba słuchać głosu rozsądku
[21:36] <ksiadz_na_czacie11>: dokładnie Mrówka. zależy to od wielkości i ważności wartości
[21:36] <wwwiola>: ale nie żeby pozostać wiernym to raczej tak :)
[21:37] <zielona_mrowka>: można wykazać się męstwem w ratowaniu miasta przed powodzią, ale czasem trzeba powiedzieć pas, przegraliśmy i zmywać się ;)
[21:37] <karolina1x>: zm racja
[21:37] <karolina1x>: :)
[21:37] <ksiadz_na_czacie11>: męstwo jest złotym środkiem między tchórzostwem a zuchwalstwem
[21:37] <karolina1x>: mróweczki przodem;)
[21:38] <Optymistus>: jednak są sytuacje że uciekać się nie da i nie wolno
[21:38] <karolina1x>: ks. ale czasem ratują kogoś, podejrzewam ze nie myśli się o sobie
[21:38] <spamer>: o zuchwałość w wyznawaniu wiary chyba ciężko
[21:38] <langusta_>: spamer:)
[21:38] <karolina1x>: np. O Kolbe, albo Korczak
[21:38] <ksiadz_na_czacie11>: Karolina. nawet ratownicy nie narażają własnego życia bez uzasadnionej potrzeby i możliwości uratowania
[21:38] <zielona_mrowka>: spamer czy ja wiem? głosić jedno a robić drugie? ;)
[21:39] <martyna1804>: męstwo to czasem poświęcenie
[21:39] <karolina1x>: dla nich było ważniejsze życie drugiego
[21:39] <spamer>: to obłuda nie zuchwałość
[21:39] <karolina1x>: no to 11 września ratownicy nie myśleli...
[21:40] <zielona_mrowka>: x11 po to w zespołach ratowniczych dowódca, bo tacy szeregowcy nie zawsze działają racjonalnie ;)
[21:40] <spamer>: święci prosili o możliwość dania świadectwa wiary z życia
[21:40] <wielki_czarny_pies>: Karolina, ale wszystko zależy od okoliczności..
[21:40] <ksiadz_na_czacie11>: można być zuchwałym w wyznawaniu wiary. np. wtedy, gdy bez jakichś ważnych racji, wystawia się siebie na śmierć (nawet w tak szlachetnych sprawach jak wyznanie wiary)
[21:40] <zielona_mrowka>: karolina gdyby wiedzieli że się zawali - nie weszliby do tych budynków
[21:40] <martyna1804>: a wy potrafilibyście poświęcić się dla wyższych wartości?
[21:40] <spamer>: w dzisiejszych czasach wartość życia w kulturze naszej chyba jest przeceniana
[21:40] <langusta_>: ks. przykład
[21:41] <Optymistus>: zostawmy materie, jednak ratowanie życia to tu bym dyskutował
[21:41] <karolina1x>: zm właśnie dlatego mówię, że czasem się nie myśli
[21:41] <langusta_>: martyna. pytanie retoryczne: chcieć a wiedzieć jak się zachowam ?
[21:41] <martyna1804>: ale tak z góry?
[21:41] <martyna1804>: czy życie jest dla was najważniejsze?
[21:41] <spamer>: czyli bierzesz braci z starego testamentu którym król kazał upaść przed bożkiem za zuchwałych??
[21:42] <zielona_mrowka>: karolina ale jednak nie przy WTC, raczej nie można tak mówić, poza tym odbiegamy od tematu ;)
[21:42] <ksiadz_na_czacie11>: Langusta. teoretycznie: motywacja może być zła także w chęci pokazania innym "jaki to jestem dzielny/a"
[21:42] <karolina1x>: no to inny przykład męstwem jest urodzenie dziecka wiedząc ze dla matki skończy się to śmiercią
[21:42] <spamer>: jednak ową zuchwałość nagrodził Bóg
[21:42] <martyna1804>: np. Agata Mróz
[21:42] <martyna1804>: ona kierowała się męstwem
[21:42] <karolina1x>: martyna ona też
[21:43] <langusta_>: ks. piszesz o wystawianiu się na śmierć, więc poprosiłam o przykład
[21:43] <karolina1x>: ale takich matek jest wiele
[21:43] <spamer>: nie raz mam wrażenie, że współczesnemu człowiekowi notorycznie brakuje wiary
[21:43] <martyna1804>: taki przykład:)
[21:43] <martyna1804>: spamer:)
[21:43] <spamer>: zawsze może się przecież wytłumaczyć: po co mam być zuchwały
[21:43] <tylko>: Agata Mróz to męstwo czy poświęcenie?
[21:44] <karolina1x>: dla mnie tu czacie też jest taki bohater który bez względu na to jak go atakują, zawsze broni swojej wiary
[21:44] <spamer>: poza tym stawia własne życie ponad wartości w które wierzy
[21:44] <karolina1x>: ;)
[21:44] <spamer>: czy to dobry typ wiary??
[21:44] <spamer>: taki męski
[21:44] <spamer>: z dozą męstwa
[21:45] <karolina1x>: tylko zdecydowanie męstwo
[21:45] <martyna1804>: każdy przecież (chyba?) słyszał o Bogu, a czemu tak mało ludzi za nim poszło (może nie tak mało, ale są tacy co go odrzucają)?
[21:45] <ksiadz_na_czacie11>: ofiara różni się zasadniczo od narażania się. W ofierze motywem pozostaje nie chęć poniesienia śmierci, a uratowania kogoś innego
[21:46] <wielki_czarny_pies>: o, dzięki księże.. :) zawsze miałam z tym problem...
[21:46] <spamer>: a jeśli chodzi o śmierć jeśli nie za coś czy w imię czegoś to za kogoś??
[21:46] <spamer>: na ratunek komuś
[21:46] <spamer>: czyż nie ma większej miłości od tej gdy ktoś swoje życie....
[21:47] <spamer>: to już męstwo czy nadal zuchwałość??
[21:47] <karolina1x>: ks. ciężko znaleźć kogoś kto chce uratować komuś życie i jednocześnie zginąć...
[21:47] <ksiadz_na_czacie11>: no tak Spamer. nawet męczennicy oddając życie za wiarę, nie robili/robią tego dla bohaterskiej śmierci. ale: z miłości dla Boga
[21:47] <wielki_czarny_pies>: Karolina, zginać to chyba nikt nie chce..
[21:48] <wielki_czarny_pies>: każdy ma nadzieje, ze da się uniknąć śmierci..
[21:48] <karolina1x>: wcp tak zrozumiałam księdza
[21:48] <karolina1x>: no nie biorę pod uwagę samobójców
[21:48] <mka>: ja chcę
[21:48] <martyna1804>: mka?
[21:48] <mka>: długa jest ta droga do wieczności

[21:49] <mka>: :)
[21:49] <wielki_czarny_pies>: mko.. ale z dwojga złego lepiej tu niż przez czyściec ;)
[21:50] <zielona_mrowka>: wcp jeśli na śmierć patrzyć się jako na wyczekiwane spotkanie z Chrystusem, to czasem chce się umierać ;) <choć oczywiście nie przyśpieszać tego sztucznie ;) >
[21:50] <mka>: w czyśćcu zawsze bliżej do Boga
[21:50] <spamer>: to jak rozumieć biblijne "jeśli ktoś chce zachować życie straci je jeśli straci z mego powodu...."
[21:51] <wielki_czarny_pies>: ech zm.. to to wiem..
[21:51] <karolina1x>: straci to chyba przenośnia
[21:51] <karolina1x>: pewnie w sensie życia wiecznego
[21:51] <ksiadz_na_czacie11>: "stracić życie z powodu" Jezusa to chodzi o wyrzeczenie się siebie, a nie o narażanie się na śmierć
[21:51] <martyna1804>: w październikowym nr "Listu" jest pięknie napisane o śmierci
[21:51] <karolina1x>: ooo ks. się obudził
[21:52] <spamer>: no jeśli chodzi o braci z starego testamentu których król męczyłby wyrzekli się Boga, to postawa wg omawianych kryteriów była właśnie narażaniem się na śmierć
[21:52] <ksiadz_na_czacie11>: popatrzcie tylko na prostszą sytuację: kiedy trzeba się mężnie przyznać do swojej wiary wobec wyśmiewających się... czy ktoś chce w takiej sytuacji stracić kontakt z ludźmi? na pewno nie
[21:52] <spamer>: bo ona bezpośrednio im za to groziła
[21:53] <paczka_dropsow>: ja bym się z wyśmiewającymi burakami nie trzymała...
[21:53] <paczka_dropsow>: więc w sumie to ich strata ze mnie stracą:D
[21:53] <spamer>: w obecnych czasach w imię tego wiele ludzi by wyrzekło się Boga
[21:53] <wielki_czarny_pies>: paczucha.. a jeśli to rodzina..?
[21:53] <paczka_dropsow>: wcp a oni to już w ogóle mnie walą:)
[21:53] <paczka_dropsow>: niech patrzą na siebie
[21:53] <martyna1804>: ja czasami tak mam
[21:53] <ksiadz_na_czacie11>: Spamer, oni tam odpowiadali królowi bardzo łagodnie i oględnie. jednocześnie wierni pozostali. tu śmierć była nie chcianym przez nich skutkiem
[21:53] <spamer>: bo nie chcieli być "zuchwałymi" wobec siły przeciwnika
[21:54] <martyna1804>: rodzina (niektórzy), społeczeństwo mogą dobić
[21:54] <spamer>: eeee ich postawa wobec króla BYŁA właśnie zuchwała
[21:54] <langusta_>: byli grzeczni wobec władzy i posłuszni wzg. Boga
[21:54] <wielki_czarny_pies>: paczucha.. jak mieszkają gdzieś daleko to kij im.. ale jak są w pokoju obok.. ?
[21:54] <martyna1804>: wcp:)
[21:54] <martyna1804>: właśnie
[21:54] <paczka_dropsow>: wcp no to tak czy siak "jak mnie wychowali tak mają", mogą mieć pretensje do siebie:)
[21:54] <ksiadz_na_czacie11>: ale wiecie.... tak mi przychodzi do głowy, że my to tak trochę na wyrost z tymi ofiarami życia.... zastanówmy się raczej nad dużo bardziej prozaicznymi sytuacjami na dziś
[21:54] <langusta_>: wcp. trudno, trzeba się określić...a nie uciekać przed nimi i sobą całe życie
[21:55] <martyna1804>: czasami jak tak sobie Biblie czytam to jak ktoś wchodzi to ją chowam.....
[21:56] <cameleon>: skupiliśmy się na najwyższej formie męstwa, a tymczasem już ks11 rozpoczął wątek o wyśmiewaniu... pokonać swój własny, ludzki strach, raczej lęk przed tym, co też ludzie powiedzą, kiedy np. pomogę tym, od których wszyscy się odwrócili...męstwo czy głupota?
[21:56] <langusta_>: oj prozaiczna sytuacja to np. przeprosić towarzystwo i wymknąć się z imprezy (nie ukrywając powodu wyjścia), bo jest niedziela i nie było się jeszcze na msz św. i na nią pójść
[21:56] <ksiadz_na_czacie11>: wiele jest takich sytuacji na co dzień: np. w szkole katecheza... wielu jest bardzo krytycznych i na "nie".... czy wierzący potrafią bronić sensu i wartości katechezy?
[21:56] <paczka_dropsow>: marty ja mam siore ateistkę -samozwańczą i sama jej mówię, jak przychodzi, żeby uważała gdzie siada, bo kawałek dalej brewiarz leży i mogłaby się oparzyć. Więc w sumie to.. ja się wyśmiewam:P
[21:56] <spamer>: ciekawe czy Popiełuszko był zuchwały wobec władzy czy tylko męski;)
[21:56] <martyna1804>: paczuś:)
[21:57] <karolina1x>: ks. męstwem też jest napewno nie uleganie towarzystwu....wszyscy piją , palą, a ja nie ....ale to raczej dla młodzieży
[21:57] <ksiadz_na_czacie11>: popatrzcie tylko ile na co dzień mamy takich okazji, by wyrabiać w sobie męstwo i się nim wykazywać
[21:57] <wielki_czarny_pies>: Karolina.. w dorosłym gronie czasem jeszcze trudniej nie wypić..
[21:58] <paczka_dropsow>: ja tam nie wiem... kiedyś se szłam do spowiedzi i niosłam pismo święte w łapie bo mi się torebki nie chciało brać i ks. mi się potem pyta, czy się nie wstydzę tak z Pismem łazić... no ale co w tym za wstyd? ludzie z tanim winem się nie wstydzą łazić a ja mam się Pisma wstydzić?
[21:58] <spamer>: tak ks. szczególnie jak pukają do drzwi śJ
[21:58] <spamer>: ;)
[21:58] <paczka_dropsow>: no czasami to człowiek sam wydziwia i se wymyśla co to inni będą robili z nami
[21:58] <martyna1804>: samym męstwem jest przeżegnanie się przed kościołem dla niektórych...
[21:58] <paczka_dropsow>: i rzeczywiście jak potem widzą wypłoszoną to wykorzystują;)
[21:58] <ksiadz_na_czacie11>: Spamer. dlatego wspominałem o konieczności poznawania
[21:59] <karolina1x>: no ja jak zobowiązałam się do krucjaty wyzwolenia człowieka i znalazłam się w pijącym towarzystwie to ...wymagało ode mnie męstwa powiedzenie ze nie pije bo.....
[21:59] <spamer>: to też po to tu chyba jesteśmy;)
[21:59] <karolina1x>: a ks. mi nie kazał tego ukrywać
[21:59] <wielki_czarny_pies>: z Biblią nie chodziłam.. ale z Mszałem w wersji mini ostatnio już tak.. ;)
[21:59] <paczka_dropsow>: wcp no i co ktoś się śmiał z ciebie?
[21:59] <paczka_dropsow>: psss
[21:59] <wielki_czarny_pies>: ni
[21:59] <paczka_dropsow>: no więc właśnie
[21:59] <ksiadz_na_czacie11>: a różaniec np..... w pociągu, na ulicy....
[22:00] <wielki_czarny_pies>: a szłam przed taką grupkę młodych zdolnych..
[22:00] <paczka_dropsow>: jak mam ładny to się chwalę:)
[22:00] <spamer>: znak krzyża przy przechodzeniu obok kościoła
[22:00] <paczka_dropsow>: i lubię jak mi dynda jak idę:)
[22:00] <ksiadz_na_czacie11>: a choćby i to (wspominane tu wyżej) przeżegnanie się w restauracji.....
[22:00] <Optymistus>: aż się prosi Cnota męstwa w kontaktach KK z środowiskami homo
[22:00] <karolina1x>: e tam ks. jak ktoś ma takie zasady wpojone to się nie wstydzi
[22:00] <spamer>: bo coś zupełnie dziwacznego dziś : modlitwa przed posiłkiem to to o ZGROZO w publicznej jadłodajni
[22:01] <karolina1x>: jest coraz mniej takich co się śmieją ...albo ja na nich nie zwracam uwagi:|
[22:01] <ksiadz_na_czacie11>: a jak "dziwaczne jest" zachowywanie postu w piątki, nie chodzenie na imprezy w tym dniu... itp.
[22:01] <paczka_dropsow>: dla mnie np. większym męstwem jest nie wkurzyć się jak ktoś mi gada np. jakim to Pieronek jest wampirem... albo jak ktoś mi mówi jak mam żyć...
[22:02] <spamer>: a propos, czy nie dobrym sposobem jest uczestniczenie w obrzędach Bożego Ciała
[22:02] <karolina1x>: no ks. nie wiem w jakim ty środowisku żyjesz
[22:02] <karolina1x>: hehehe
[22:02] <paczka_dropsow>: oj ks11 jeśli jest to powiedziane z autentyzmem a nie z fanatyzmem to nikt z igły wideł nie robi:)
[22:02] <karolina1x>: żartuję.... owszem wydaje się czasem innym dziwaczne
[22:02] <cameleon>: Opty-a co? nie ma takiej postawy??mało to księży jest tam do pomocy? tylko ich nie widać, bo nie afiszują się swoją posługą
[22:02] <paczka_dropsow>: u nas nawet w barze mlecznym mięsa nie podają w piątki :D
[22:02] <ksiadz_na_czacie11>: trzeba jednak do takich sytuacji, aby zachować wierność, mieć absolutnie ugruntowany fundament
[22:03] <paczka_dropsow>: więc siłą rzeczy niektórzy mają post:D
[22:03] <wielki_czarny_pies>: spamer.. to powszechna impreza.. więc słabsze świadectwo...
[22:03] <karolina1x>: ks. bo to trzeba z wiarą i przekonaniem
[22:03] <spamer>: powszechna ale i pozakościelna, publiczna
[22:03] <langusta_>: wcp. mylisz się, dla wielu już nie słabsze świadectwo
[22:03] <wielki_czarny_pies>: księże.. i tu jednak wychodzi to o czym mrówka mówiła - o wartościach wyniesionych z domu..
[22:03] <Optymistus>: nie o to chodzi cam, chodzi że katolicy boją się głośno mówić i uciekają z tym problemem pod tolerancję
[22:03] <ksiadz_na_czacie11>: a zatem.... aby być mężnym umacniajmy wiarę. własną najpierw
[22:03] <paczka_dropsow>: trzeba po prostu zachować się jak dorosły człowiek, który ma prawo do własnego zdania, innych nim nie katuje, ale wymaga szacunku
[22:04] <wielki_czarny_pies>: langi.. ale np. bywa, że ksiądz wymaga do bierzmowania.. żeby być.. więc można powiedzieć/pomyśleć że to kwestia podpisu..
[22:04] <martyna1804>: ja tam mam różne postanowienia ale trudno z nimi u mnie
[22:04] <wielki_czarny_pies>: paczucha.. jak tak piszesz to mam wrażenie, że podobni ludzie nas otaczają :)
[22:04] <spamer>: u mnie odwrotnie
[22:05] <langusta_>: zbieranie podpisów dla podpisów już jest chore
[22:05] <franek1978>: często brakuje wytrwałości w tym do czego dążymy
[22:05] <paczka_dropsow>: wcp:)
[22:05] <paczka_dropsow>: i jakoś jeszcze nikt mnie nie ubiczował kiedy w niedziele po południu się zwijam bo idę na mszę wieczorem, ba.. czasami ktoś się ze mną wybierze:)
[22:05] <ksiadz_na_czacie11>: w zachowywaniu postanowień też jest miejsce na męstwo i nie poddawanie się
[22:06] <franek1978>: o ile mamy kogoś kto nas wspiera
[22:06] <martyna1804>: czyli mam postanowienie "będę mężna":)
[22:06] <paczka_dropsow>: franek masz całe stadko świętych i aniołów w niebie;)
[22:06] <wielki_czarny_pies>: nio paczucha.. ja kiedyś z imprezy kumpeli wychodziłam na Msze.. żeby potem do nich wrócić.. w towarzystwie gdzie znałam tylko ja.. - i też nikt się dziwnie nie patrzył ani nic.. :)
[22:06] <spamer>: byle nie (za)mężna
[22:07] <martyna1804>: hehe
[22:07] <franek1978>: a żebyś wiedział, że mam stadko!!!
[22:07] <paczka_dropsow>: :)
[22:07] <karolina1x>: dziewczyny bo robicie, to pewnie(paczka,wcp) to wypływa z was :)
[22:07] <ksiadz_na_czacie11>: postanowienie powinno być konkretne, a nie ogólne. cnotę się wyrabia przez konkrety
[22:07] <franek1978>: a od niedawna mój mały Aniołek dołączył do niego
[22:07] <ksiadz_na_czacie11>: ale dobrze. podsumowanie:
[22:07] <spamer>: dobre było na początku;)
[22:08] <ksiadz_na_czacie11>: cnota męstwa jest umiejętnością opowiadania się za dobrem w każdej, a zwłaszcza w niesprzyjającej sytuacji....
[22:08] <ksiadz_na_czacie11>: jest to postawa, stała skłonność, która jest złotym środkiem między tchórzostwem a zuchwalstwem
[22:09] <ksiadz_na_czacie11>: dotyczy ona przede wszystkim (dla nas ludzi wierzących): 1.wyznawania swojej wiary zawsze i bez względu na okoliczności i pozostawaniu wiernym w wierze
[22:10] <ksiadz_na_czacie11>: 2.wierności wartościom wynikającym z wiary, a więc dobru. tu chodzi o wierność nawet wtedy, gdyby wszyscy byli przeciwko
[22:11] <ksiadz_na_czacie11>: 3.męstwo to także ciągłe zmaganie się ze sobą i wierne trwanie w dążeniu do Boga
[22:11] <ksiadz_na_czacie11>: amen