Chrzestni - odpowiedzialność, czy przywilej?

Zapis czatu z dnia 1.02.2009

publikacja 04.02.2009 20:00

[21:01] <xszymon>: dobrze, zaczynajmy więc:)
[21:02] <KaJa>: Odpowiedzialność. No i przywilej wybrania przez rodziców
[21:02] <xszymon>: jeszcze raz witam wszystkich:)
[21:03] <Piramidox>: kto z tu obecnych jest chrzestnym/ą?
[21:03] <Custodia>: ja
[21:03] <Toska>: ja
[21:03] <Custodia>: 6 osób
[21:03] <Jadel>: ja
[21:03] <xszymon>: w ubiegłotygodniowym numerze Gość Niedzielny podejmował temat chrzestnych
[21:03] <Helcia_>: no ja myślę że to duża odpowiedzialność bycie chrzestnym rodzicem
[21:03] <kluseczka>: custo to dziwne chyba ze późno cie dopadło
[21:03] <KaJa>: Oo,to ciekawe. I proszę powiedzcie jak opiekujecie się swoimi dziećmi?
[21:04] <xszymon>: według artykułu coraz trudniej dziś znaleźć chrzestnych dla swego dziecka
[21:04] <Jadel>: kupujemy im prezenty od uroczystości
[21:04] <KaJa>: Wogóle opiekujecie się nimi?
[21:04] <KaJa>: Hehe,prezenty
[21:04] <xszymon>: Kościół bowiem stawia konkretne wymagania, które dziś są coraz rzadziej spełniane
[21:04] <Jadel>: tak
[21:04] <Jadel>: prezent na komunie chrzest i ślub
[21:04] <xszymon>: zastanówmy sie dziś czemu tak sie dzieje?
[21:05] <Toska>: życie bym za nią oddała jakby trzeba było
[21:05] <Intacta>: Według mnie każdy szuka chrzestnego z kasą, a to jakie ma poglądy religijne, i jaką wiarę przekaże maleństwu prawie w ogóle się nie liczy.
[21:05] <KaJa>: A może jest coś ważniejszego dla nich od prezentu. Prezent to najłatwiejszy gest
[21:05] <xszymon>: i czy naprawdę zdajemy sobie sprawę jacy winni być rodzice chrzestni, jakie są ich obowiązki a jakie przywileje?
[21:05] <Optymistus>: a jak historycznie wyglądali rodzice chrzestni? i co robili ?
[21:06] <Intacta>: Tak jak mało który nastolatek wie, po co właściwie jest bierzmowanie.
[21:06] <Jadel>: toska tak mówisz bo nie trzeba ale byś tego nie zrobiła
[21:06] <Piramidox>: wiara, jako taka upada a więc i wszystkie jej przejawy, nie omija to funkcji min chrzestnych
[21:06] <Toska>: jadel nie znasz mnie
[21:06] <KaJa>: Intacta - ja poszukiwałam religijnego chrzestnego
[21:06] <Toska>: wiec nie oceniaj, wiem co pisze
[21:06] <xszymon>: ale czy naprawdę te prezenty są takie ważne?
[21:07] <Custodia>: Intacta, czyli ci, którzy tego nastolatka katechizują są do niczego
[21:07] <Intacta>: KaJa są wyjątki
[21:07] <KaJa>: xszymon - najmniej ważne. Ale aby to zrozumieć trzeba mieć mądrych rodziców
[21:07] <xszymon>: czy tylko po to szukamy chrzestnych?
[21:07] <Helcia_>: xszymon uważam że jest coś dużo ważniejszego niż prezenty
[21:08] <opik8>: czy potrzeba w ogóle 2 chrzestnych czy wystarczy jeden??
[21:08] <kluseczka>: w praktyce jedynym kryterium ,,chrzestnowatości" jest linia pokrewieństwa i sympatie lub nie
[21:08] <Intacta>: czasem jeden wystarczy
[21:08] <xszymon>: jeden według prawa
[21:08] <kluseczka>: w Niemczech ponoć 1
[21:08] <Custodia>: trzeba najpierw powiedzieć cos na temat roli rodziców chrzestnych, skąd się to wzięło
[21:08] <KaJa>: Ja myślałam że osoba religijna to i duch w porządku w niej
[21:08] <Custodia>: potem dyskutować
[21:08] <kluseczka>: pisali w GN ale to słaba gazeta
[21:08] <xszymon>: nie tylko w Niemczech, w całym Kościele
[21:08] <KaJa>: Strasznie naiwnie myślałam
[21:08] <Custodia>: wystarczy jeden
[21:08] <Piramidox>: chrzestnych szukamy głównie po to , bo są potrzebni do chrztu, gdyby nie byli wymagani nie szukali byśmy
[21:08] <Custodia>: to dawniej był po prostu żyrant
[21:09] <Custodia>: poręczyciel
[21:09] <kluseczka>: to czemu my teraz zwykle wykonujemy 200% normy?
[21:09] <opik8>: coś w tym rodzaju kluseczka
[21:09] <Custodia>: dlatego nawet dorosły go miał i ma, gdy przyjmuje chrzest
[21:09] <opik8>: ale jest to dopuszczalne
[21:10] <KaJa>: Piramidox ma rację. Nie szukalibyśmy ,bo albo obok byłby albo zrezygnowalibyśmy z poszukiwań. Sami stanęlibyśmy się chrzestnymi również
[21:10] <Custodia>: Klusi, na całym świecie nie ma zakonu bernardynów, tylko w Polsce
[21:10] <xszymon>: no tak, chrzestny jest potrzebny do chrztu, ale czy myślicie że na tym jego rola sie kończy?
[21:10] <Custodia>: bo franciszkanie "z miłości" się podzielili
[21:10] <Helcia_>: nie, jego rola się dopiero zaczyna
[21:10] <KaJa>: Poręczyciel? To ja zaprosiłabym na chrzest Anioła :D
[21:10] <opik8>: to może o obowiązkach chrzestnego....
[21:11] <Custodia>: w obrzędach są
[21:11] <xszymon>: ale chrzestny to nie tylko poręczyciel
[21:11] <Custodia>: jest pytanie do nich
[21:11] <KaJa>: xszymon. Nie, nie myślimy tak ale życie wytycza często taką rolę
[21:11] <Custodia>: obecnie, gdy chrzci sie dzieci nie
[21:11] <Custodia>: dawniej tak
[21:11] <Piramidox>: no nie kończy się na chrzcie, jeszcze ten rower/komputer na komunię, kiedyś zegarek, czy inny bzdet
[21:11] <KaJa>: Bo chrzestny np. leń hehe
[21:11] <Helcia_>: chrzestny rodzic ma pomagać w wychowaniu dziecka,
[21:11] <Custodia>: teraz ma tez służyć pomocą w chrześcijańskim wychowaniu dziecka
[21:12] <Custodia>: no, ale jak wychować dziecko
[21:12] <KaJa>: i ma w nosie nasze dziecko jak i każde inne
[21:12] <Custodia>: skoro często rodzice są nie wychowani
[21:12] <Custodia>: po chrześcijańsku
[21:12] <xszymon>: właśnie, ma pomóc rodzicom w wychowaniu dziecka w wierze, co jeszcze?
[21:12] <Custodia>: albo uzurpują małżeństwo
[21:12] <Helcia_>: wychowywać, przede wszystkim być dobrym przykładem do naśladowania, być wzorem postępowania
[21:12] <KaJa>: Ja myślę że winien służyć na każdym odcinku dziecka życia. Chrześcijańskim ale i świeckim również
[21:13] <xszymon>: tak, być wzorem zarówno "duchowym" jak i "świeckim"
[21:13] <Custodia>: podtrzymują światło wiary, przy świecy
[21:13] <KaJa>: Custodia - po chrześcijańsku tzn. jak?
[21:13] <Custodia>: mówi się o tym
[21:13] <Custodia>: podtrzymywanie tego światła
[21:13] <Helcia_>: ale myślę że w codziennym życiu powinien pomagać
[21:13] <Custodia>: powierza się wam
[21:13] <Custodia>: drodzy rodzice i chrzestni
[21:13] <Helcia_>: czy to w nauce czy tez w innych sprawach
[21:14] <xszymon>: w nauce może niekoniecznie, choć jeśli mogą to byłoby super
[21:14] <Helcia_>: :)
[21:14] <KaJa>: We wszystkich sprawach tam, gdzie dziecko wymaga choć nie zdaje sobie sprawy z tego pomocy.
[21:14] <Piramidox>: chrzestny powinien być wzorem, ale gdy jest nim np. wujek z drugiego końca Polski którego sie widzi 3 razy w życiu to co to za wzór, trzeba by za chrzestnych brać raczej sąsiadów
[21:14] <Helcia_>: no mam na myśli takie codzienne sprawy
[21:14] <xszymon>: najważniejsze, aby byli świadkami wiary, świadkami życia Chrystusowego
[21:15] <xszymon>: by stanowili dziecku pomoc duchową na wszystkich etapach jego życia
[21:15] <opik8>: a jeśli chodzi o wymogi stawiane wobec chrzestnych co jest od nich wymagane formalnie??
[21:15] <KaJa>: Piramidox - taki wujek moje np. dzwonić do dziecka. Uczestniczyć czynnie w jego życiu
[21:15] <xszymon>: nie tylko pojawiali sie przy chrzcie, I Komunii, bierzmowaniu i ewentualnie ślubie
[21:15] <Custodia>: kaja, nie mogę
[21:16] <Piramidox>: opik- jak to co- kwitek z jego parafii
[21:16] <opik8>: czyli piramidox co trzeba zrobić by mieć ten kwitek
[21:16] <xszymon>: jeśli chodzi o wymogi formalne to właściwie potrzeba zaświadczenia od proboszcza
[21:16] <KaJa>: opik - formalnie to jakieś zaświadczenie z Parafii
[21:16] <KaJa>: Tylko nie mam pojęcia co w tym zaświadczeniu winno być
[21:16] <Helcia_>: Piramidox nie tylko kwitek, ale przede wszystkim chyba , aby taki rodzic nie żył w grzechu
[21:17] <Custodia>: że jest praktykującym chrześcijaninem
[21:17] <grzesznica27>: zaświadczenie o bierzmowaniu
[21:17] <xszymon>: zaświadczenia, że kandydat jest osobą, która może być przykładem chrześcijańskiego życia
[21:17] <opik8>: a sakramenty
[21:17] <opik8>: o właśnie grzesznica
[21:17] <Custodia>: i może być dopuszczony do godności ojca/matki chrzestnej
[21:17] <Piramidox>: Helciu, a skąd kto ma wiedzieć w czym on żyje
[21:17] <Custodia>: ale to tez fikcja
[21:17] <KaJa>: Helcia - naprawdę??? A skądże Ksiądz wie jak naprawdę żyje tenże człowiek? Ogólnie wie no i może z plot
[21:17] <xszymon>: zaświadczenie o bierzmowaniu nie zawsze jest konieczne
[21:17] <Custodia>: szczególnie w Polsce
[21:17] <kluseczka>: pewna gazeta proponuje jak to wymaganie przechytrzyć
[21:18] <Helcia_>: no może i tak
[21:18] <kluseczka>: należy ponoć bezzwłocznie dokonać aktu apostazji i zaraz potem oznajmić nagłe nawrócenie
[21:18] <KaJa>: Acha. XSzymon
[21:18] <kluseczka>: i nawrócony może być ojcem chrzestnym
[21:18] <xszymon>: do proboszcza należy rozeznać sytuację, czy dany człowiek może być świadkiem
[21:18] <opik8>: co bierze pod uwagę (czy powinien brać) ów proboszcz??
[21:18] <kluseczka>: czy nie przyjmowanie księdza po kolędzie może być powodem odmowy?
[21:18] <Helcia_>: ale jak bierzemy kogoś na ojca czy matką chrzestną naszego dziecka, to z reguły bierzemy kogoś nam bliskiego i znamy tą osobą i wiemy jaka ona jest
[21:18] <grzesznica27>: uczestnictwo w życiu kościoła
[21:18] <xszymon>: nie kluseczka, nie może być
[21:19] <Custodia>: opik 8 znam przypadki (częste) że kopertę i to jest smutne
[21:19] <kluseczka>: pytam bo gazety sie rozpisują.....nad takimi przypadkami
[21:19] <kluseczka>: no i wtedy tak jak mówi custo uiszcza sie zaległości....
[21:19] <KaJa>: Ależ koperta jest ważna. Daje środki na utrzymanie Kościoła
[21:19] <kluseczka>: i można dostąpić szczęścia
[21:19] <xszymon>: poważne problemy mogą być w miastach
[21:20] <Custodia>: i na wsiach
[21:20] <Custodia>: dzisiaj ludzie auta maja
[21:20] <Custodia>: jeżdżą
[21:20] <xszymon>: bowiem tam proboszczowie mogą nie znać pojedynczych ludzi w np: 15-tysięcznej parafii
[21:20] <Custodia>: nie musza być zdani na jednego proboszcza
[21:20] <KaJa>: Ja jestem za opodatkowaniem wiernych. Skończyły by się sprawy z kopertami
[21:20] <Custodia>: i uczestniczą w liturgii gdzie chcą
[21:20] <xszymon>: koperta ni jak ma sie do rzeczywistości o której mówimy, jeśli tak sie gdzieś zdarza to trzeba nad tym ubolewać i tyle
[21:21] <grzesznica27>: kaja i zamkną kościoły jak w Niemczech
[21:21] <Custodia>: to zależy od słabości proboszcza
[21:21] <KaJa>: Powinniśmy płacić miesięcznie na utrzymanie Kościoła. Wszyscy
[21:21] <Custodia>: w Niemczech nie ma tego problemu
[21:21] <KaJa>: wierni oczywiście
[21:21] <xszymon>: zaświadczenie wystawia proboszcz własny, nie może to być zaświadczenie od któregokolwiek proboszcza
[21:21] <Custodia>: jak mówi grzesznica
[21:22] <Custodia>: bo jak Polacy, którzy jeździli do pracy zaczęli prosić proboszczów
[21:22] <grzesznica27>: słyszałam że tam zamykali
[21:22] <xszymon>: opodatkowanie wiernych to zupełnie inny temat
[21:22] <Custodia>: o wypisanie z ksiąg metrykalnych
[21:22] <KaJa>: grzesznica ,co Ty? Przecież tu podobno katolicki kraj
[21:22] <Custodia>: żeby podatku nie płacić
[21:22] <KaJa>: w słowach wiernych ehh
[21:22] <Custodia>: to abp Nossol, pojechał do Niemiec

[21:22] <Custodia>: i załatwił
[21:22] <Piramidox>: KaJa masz rację, ale wtedy zmalała by liczebność katolików gwałtownie
[21:22] <Custodia>: że niewierzący płaca podatek nie na Kościół
[21:22] <opik8>: dobrze nie o tym mówimy....
[21:22] <Optymistus>: wiecie ze czasami na wsi jak dochodziło do choroby rodzica albo śmierci, czy rodzina była wielodzietna to Chrzestny brał dziecko na wychowanie?
[21:22] <Custodia>: ale na cele charytatywne
[21:22] <Custodia>: tak więc każdy płaci
[21:23] <Optymistus>: piękny zwyczaj
[21:23] <opik8>: jakie prawa ma chrzestny??
[21:23] <KaJa>: Optymistus - To obowiązek a nie łaska chrzestnych
[21:23] <xszymon>: to nie zwyczaj Optymistus, to obowiązek chrzestnych
[21:23] <Joda>: głupoty gadacie... prawo rodzinne i opiekuńcze jest inne i nie wolno ot tak sobie wziąć dziecka na wychowanie, stare dzieje tylko wspominacie
[21:24] <KaJa>: Chrzestny to POMOC. Tylko że zazwyczaj to słowo on przekreśla
[21:24] <Optymistus>: tak było kiedyś....teraz jest? gdzie - chce zobaczyć, bo widzę tylko domy dziecka
[21:24] <Custodia>: nie, obowiązkiem chrzestnych to absolutnie nie jest
[21:24] <grzesznica27>: obecnie rodzic chrzestny jest ograniczany przez rodziców do poziomu mikołaja
[21:24] <Custodia>: to zwyczaj, piękny, ale absolutnie nie obowiązek
[21:24] <xszymon>: to nie sprawa prawa, ale naszego chrześcijańskiego obowiązku
[21:24] <xszymon>: dla chrześcijan to obowiązek
[21:24] <Joda>: bzdura... a potem po sadach się włóczyć
[21:24] <Custodia>: ani nie jest to chrześcijańskim obowiązkiem chrzestnego
[21:24] <KaJa>: Joda - ale można pomagać finansowo .W miarę środków dziecku i rodzinie
[21:24] <opik8>: ależ Custoria o tym sie mówi podczas samego obrzędu
[21:24] <Piramidox>: i tu ma x 100% racji
[21:25] <Joda>: tylko pomagać
[21:25] <Joda>: a nie brać na wychowanie
[21:25] <xszymon>: Custoria, polecam przeczytać obrzęd i Instrukcję do niego dołączoną
[21:25] <Optymistus>: prawo nie przeszkadza w tym, rodzic chrzestny załatwił by procedury....ale to zbyt trudne;) taki ciężar...dziecko
[21:26] <Joda>: Opty... sam nie wiesz co gadasz
[21:26] <KaJa>: Brak odpowiedzialności w społeczeństwie. Proszę Księzy ,proszę odpowiedzialności wiernych uczyć
[21:26] <kluseczka>: opty może zostać rodziną zastępczą ale prawnie
[21:26] <Optymistus>: dokładnie klusko
[21:27] <kluseczka>: to nie takie proste
[21:27] <xszymon>: tam wyraźnie jest napisane, że jeśli rodzice z jakichś powodów nie będą w stanie zająć się dzieckiem to obowiązkiem chrzestnych jest dbanie o rozwój tego dziecka
[21:27] <Joda>: dla niektórych proste i oczywiste... jak w tym nie siedzą
[21:27] <Rever>: ale nie oznacza to, że mają
[21:27] <silence>: akurat. chcesz powiedzieć xszymon, że jak rodzice dziecka umrą, to ja sobie tak ot mogę chrześniaka na wychowanie wziąć? bez względu na decyzję sądu?
[21:27] <Rever>: je wychowywać
[21:27] <Rever>: czy brać do siebie
[21:27] <kluseczka>: jaki rozwój?
[21:27] <Rever>: na wychowanie
[21:27] <kluseczka>: karmić ubrać
[21:27] <kluseczka>: czy religijny?
[21:27] <xszymon>: wziąć, a zadbać o wychowanie to zupełnie dwie różne sprawy
[21:27] <Rever>: absolutnie nie
[21:28] <Piramidox>: xszymonie, jaka instrukcja, pierwsze słyszę
[21:28] <Joda>: trzeba mieć minimum pojęcia z prawa rodzinnego i opiekuńczego, a nie wyniosłościami żyć
[21:28] <silence>: dokładnie, Joda
[21:28] <KaJa>: silence - jako chrześcijanka i matka chrzestna wcześniej wykazywałaś już odpowiednią troskę o dziecko by starać się formalnie to załatwić.
[21:28] <opik8>: trzeba być na nauce przed chrztem tam mówią;)
[21:28] <Rever>: także nie ma obowiązku chrzestny, brać dziecko po śmierci rodziców naturalnych
[21:28] <xszymon>: Joda my nie mówimy o prawie ale o naszej moralnej odpowiedzialności chrześcijańskiej
[21:28] <wladek>: Joda... przecież prawo rodzinne nic nie mówi o wychowaniu religijnym
[21:29] <KaJa>: Rever – bo to moralny obowiązek. Obowiązek duszy
[21:29] <Piramidox>: opik, jaka nauka, tez pierwsze słyszę
[21:29] <wladek>: a przede wszystkim chodzi właśnie o to
[21:29] <Rever>: nie ma takiego
[21:29] <KaJa>: Najpierw trzeba duszę dla innych też mieć
[21:29] <xszymon>: uparci jesteście, rozróżniajcie między wzięciem dziecka a odpowiedzialnością za jego wychowanie i rozwój życia duchowego
[21:29] <Joda>: dziecko jest w rodzinie patologicznej, ewentualnie zastępczej, a chrzestny to tylko kościelna formalność... życie jest inne
[21:29] <Joda>: i prawo tym bardziej
[21:29] <grzesznica27>: rodzic chrzestny to drugi rodzic i ma takie same prawa i obowiązki moralne wobec dziecka
[21:30] <Rever>: absolutnie nie
[21:30] <Toska>: Rever a gdyby to było dziecko twojego brata czy siostry, nie wziął byś go na wychowanie gdyby trza było
[21:30] <xszymon>: chrzestny to nie kościelna formalność!
[21:30] <opik8>: xszymon czy nauka przed chrztem jest obowiązkową??
[21:30] <KaJa>: Jeżeli uczestniczę w życiu dziecka - co za problem opiekować się nim na stałe?
[21:30] <Rever>: Toska, nawet nie mógłbym
[21:30] <wladek>: dlatego trzeba się głęboko zastanowić, kogo wybrać na chrzestnych
[21:30] <Rever>: a tak mam
[21:30] <Rever>: tzn. dzieci siostry
[21:30] <xszymon>: dla rodziców owszem, ale o to proboszczowie mają zabiegać
[21:30] <Joda>: nikt nie wspomni o barierze wieku, że nie każdy może wziąć dziecko na wychowanie i wasze gadanie o chrzestnym to utopia
[21:31] <Rever>: tez prawda Joda
[21:31] <Rever>: nie mówiąc o spełnieniu
[21:31] <Rever>: przepisów prawa świeckiego
[21:31] <KaJa>: A jaka jest ta bariera wieku?
[21:31] <Piramidox>: w taki razie nie mam szczęścia do proboszczów
[21:31] <kluseczka>: ja jestem papierowa chrzestna
[21:31] <KaJa>: Przecież chrzestni to zazwyczaj w wieku rodziców
[21:31] <Joda>: aby dzieciak ukończył 18 lat przed 60-tka opiekuna
[21:32] <karolina1x>: joda chyba młodszy może być
[21:32] <Optymistus>: Joda luzuj, sąd zawsze szuka i pyta rodziny czy chcesz pomagać dziecku, szybko działa...jak ktoś nie potrafi w Realu tego robić to na nic ci znajomość prawa
[21:32] <Joda>: chrzestni nic nie maja wspólnego do wieku rodziców
[21:32] <KaJa>: Haha ,to starsi rodzice winni wykluczeni być z rodzicielstwa
[21:32] <Joda>: Opty - ja w tym siedzę i nie ustąpię
[21:32] <xszymon>: Joda ale się uparłaś z tym wzięciem dzieci
[21:33] <Toska>: chciałabym kiedyś adoptować
[21:33] <Optymistus>: ty siedzisz a ja załatwiam sprawy beznadziejne...tym sie różnimy
[21:33] <Joda>: Opty... ja mam rodzinę, a ty nie
[21:33] <Optymistus>: mam rodzinę, 7 osób nas jest
[21:33] <Optymistus>: w jednym domu;)
[21:34] <Toska>: Joda rodzina to nie tylko dzieci i mąż
[21:34] <Joda>: jakbyś walczył o swoje dzieci - to byś prawo poznał. na wylot
[21:34] <KaJa>: Toska - żeby adoptować trzeba zapewnić dziecku znakomite warunki, inaczej inni Cię zlinczują
[21:34] <opik8>: dobrze trochę było powiedziane o obowiązkach rodziców jakie prawa mają rodzice chrzestni??
[21:34] <xszymon>: nie mówimy o wzięciu dzieci do siebie po raz kolejny to piszę Joda
[21:34] <Optymistus>: a co ma prawo do rodzica Chrzestnego? sąd sie nie zgodzi żeby wychowywał dziecko?
[21:35] <karolina1x>: prawa?
[21:35] <KaJa>: Nie liczy się serce ,natomiast grubość portfela owszem
[21:35] <karolina1x>: a to nie wiedziałam ze maja prawa
[21:35] <opik8>: w temacie pisze o przywilejach
[21:35] <Joda>: Ja wreszcie piszesz sensownie
[21:35] <karolina1x>: prawo to cos co sie należy
[21:35] <karolina1x>: a przywilej to cos jak zaszczyt
[21:35] <KaJa>: Taa. Tylko że ja olewam te grube portfele. Już bezsensowna jestem :D
[21:35] <xszymon>: tak, chrzestni maja też pewne przywileje, Kościół bowiem docenia ich rolę
[21:36] <Toska>: dlatego KaJa piszę kiedyś, jak będę miała chłopa który będzie chciał tego samego, jeśli oczywiście Bóg pozwoli
[21:36] <xszymon>: rolę świadków Chrystusa, to oni winni być przecież przewodnikami wiary dla tych dzieci
[21:36] <Piramidox>: Toska, a jaki chłop chce tego samego co baba, to absurd :D
[21:37] <xszymon>: stąd właśnie ich udział w późniejszym przyjmowaniu sakramentów
[21:37] <KaJa>: Ale opowiadacie głupoty. Tworząc rodzinę mają stworzyć wspólnotę ciepłą, więc muszą RAZEM do tego samego dążyć
[21:37] <ripsat>: xszymon ale władza cywilna nic nie ma do tego
[21:37] <xszymon>: dobrze by było by chrzestny był potem świadkiem bierzmowania
[21:38] <KaJa>: Inaczej ,bez sensu ożenek
[21:38] <xszymon>: oraz świadkiem zawierania małżeństwa
[21:38] <opik8>: o niecodzienny zwyczaj
[21:38] <kluseczka>: fajny widok byłby
[21:38] <Ves>: nie ma to żadnego znaczenia, żeby chrzestny był świadkiem bierzmowania i nie ma takiego wymogu
[21:38] <kluseczka>: ale jest moda-u mnie np.
[21:38] <karolina1x>: szymon ale to nie jest chyba regułą, bo za świadka to często młodzież bierze sobie kogoś młodego
[21:38] <xszymon>: wymogu nie ma ale jest zamysł Kościoła
[21:38] <ataner155>: nie ma ves- ale chyba sympatycznie by było
[21:39] <Piramidox>: xszymonie, tradycja jest inna, przeważnie taka ze to nie mogą być te same osoby
[21:39] <Optymistus>: xSzymon tak było dawniej teraz sie pozmieniało;)
[21:39] <Ves>: no tak, bo od chrztu do małżeństwa trochę jest
[21:39] <Ves>: to prawie sie zestarzeje
[21:39] <Ves>: potem nie będzie świadków małżeństwa
[21:39] <Toska>: ta trochę jest ale czas szybko leci
[21:39] <Ves>: i gorzej się starać o unieważnienie
[21:39] <xszymon>: to ma być towarzysz duchowego życia, całego życia, od początku do śmierci
[21:39] <ataner155>: albo chrzestni po drodze się pogubią. Np. wezmą rozwód
[21:39] <Ves>: hihihi
[21:39] <ataner155>: więc i tak do Komunii z chrzestniakiem nie przystąpią
[21:40] <Ves>: nie, świadkowie do unieważnienia nie są potrzebni, żartuję
[21:40] <karolina1x>: szymon niestety ale najczęściej chrzestni to przypadek rzadko kto patrzy na to czy to będzie duchowy towarzysz
[21:41] <xszymon>: właśnie, więc dlatego nasze rozmowy, aby sobie o tym ciągle przypominać
[21:41] <ataner155>: karolina- przypadek? no nie powiedziałabym
[21:41] <KaJa>: Ja muszę już iść. Wybierajcie uczciwych choć biednych chrzestnych. Wypchane portfele to obciach
[21:41] <KaJa>: Dobrej nocy
[21:41] <Spes>: :) chrzestni to najczęściej rodzina, nie przypadek:)
[21:41] <Ves>: trzymaj sie Kaja
[21:41] <kluseczka>: >:D
[21:41] <Spes>: i dobrze :)
[21:41] <Ves>: bardzo
[21:41] <ataner155>: często spes- ale nie konieczna-to znajomi, przyjaciele
[21:41] <Joda>: i w rodzinie są przypadki
[21:41] <Spes>: heh - no ja z braku laku wybrałam spoza
[21:41] <xszymon>: chrzestni to owszem wielka odpowiedzialność, jeśli na poważnie sie podejdzie do tej sprawy
[21:41] <ripsat>: oo Spes
[21:42] <opik8>: czy ktoś ma swojego chrzestnego za przyjaciela??
[21:42] <kluseczka>: :D nie mogę tu kabaret dziś
[21:42] <Toska>: he Ves a z rodzina to najlepiej na zdjęciu sie wychodzi

[21:42] <Spes>: to co dziś słyszę nie nadaje się do powtórzenia
[21:42] <Spes>: serce mi pęka
[21:42] <ataner155>: tak-ja
[21:42] <Spes>: a pani pobożna była:(
[21:42] <ataner155>: i za teścia też go mam
[21:42] <Spes>: jest - ?
[21:42] <karolina1x>: spes chodzi mi o to ze ....patrzy sie na to ze rodzina, a nie ma znaczenia czy da przykład
[21:42] <xszymon>: ale jaka to radość towarzyszyć dziecku w jego duchowym życiu
[21:42] <Ves>: ale można zrobić tez tak
[21:42] <Spes>: ja patrzyłam i heh....
[21:42] <Ves>: ktos potrzebuje chrzestnego
[21:42] <Spes>: słyszę dorki - nie mogę tego tamtego , bo do Chin jadę
[21:42] <kluseczka>: zaraz będą ogłoszenia w necie
[21:42] <Spes>: :)
[21:42] <Ves>: niech jedzie do kurii diecezjalnej i poprosi o to księdza biskupa
[21:42] <kluseczka>: ,,wynajmę chrzestnego- praktykujący katolik
[21:43] <kluseczka>: a co Polak potrafi
[21:43] <Ves>: nawet trzeba by tak posłać dziennikarza
[21:43] <Spes>: przepraszam za kolor
[21:43] <Ves>: ciekawy jestem ilu by sie zgodziło
[21:43] <Spes>: zapomniałam się
[21:43] <Spes>: starałam sie wybrać dobrze - a wybrałam - źle
[21:44] <Spes>: więc może dobrze, że zwykle wybiera się rodzinę - jest silniejszą więź
[21:44] <Ves>: a tam Spes, nie przejmuj się
[21:44] <xszymon>: a taki chrzestny potem mógłby kupić dziecku pierwsze Pismo Święte, pierwszą książkę do religii w szkole, albo co roku mu ja kupować
[21:44] <kluseczka>: czy można odmówić bycia chrzestnym?
[21:44] <Ves>: można
[21:44] <ataner155>: można kluseczka
[21:44] <Spes>: Ves - ale to o moje dziecko chodzi
[21:44] <Ves>: a czemu nie
[21:44] <kluseczka>: i nie ma sie grzechu?
[21:44] <kluseczka>: o przesadach nie wspomnę
[21:44] <Ves>: a czemu?
[21:44] <Toska>: można ale grzechem jest odmawiać dziecku
[21:44] <ataner155>: grzech?
[21:44] <Ves>: a jak się ktoś nie czuje na siłach
[21:44] <kluseczka>: no to toska
[21:45] <Spes>: ostatni raz chrzestną syna widziałam na chrzcinach:(
[21:45] <Ves>: nie każdy ksiądz biskupstwo przyjmuje
[21:45] <xszymon>: oczywiście nie tylko coś kupować ale także wspierać go duchowo
[21:45] <Ves>: nawet jeżeli jest nominowany
[21:45] <karolina1x>: jedna z tradycji jaka mi przekazano z mojego regionu to to, że nigdy nie wolno odmówić jeśli zostanie sie poproszonym o trzymanie dziecka do chrztu....no chyba ze zachodzi taka konieczność
[21:45] <xszymon>: można odmówić jeśli uważamy że nie jesteśmy godni być chrzestnymi
[21:45] <ataner155>: hmm...chociaż jak mi jeden odmówił to mu w duszy powiedziałam ,,o żebyś ty dzieci własnych nie miał...no i cholercia 10 lat po ślubie i dzieci nie ma
[21:45] <Spes>: kluseczka - litości...
[21:45] <karolina1x>: ;)
[21:45] <kluseczka>: a jeśli odmawiamy z innych przyczyn? prosi ktoś daleki.......
[21:46] <kluseczka>: spes że co?
[21:46] <Spes>: z tymi przesądami
[21:46] <ataner155>: ale chyba mu z tym źle nie jest
[21:46] <karolina1x>: ataner no to brzydko sie zachowałaś
[21:46] <opik8>: z drugiej strony zostawia sie rodziców dziecka na lodzie
[21:47] <xszymon>: także jeśli wiemy że nie spełniamy wymagań to także grzecznie możemy odmówić
[21:48] <xszymon>: nie ma tego powiedziane wprost ale jednym z podstawowych wymogów
[21:48] <ataner155>: jeśli ktoś sie nie czuje na siłach, a podchodzi poważnie do bycia chrzestnym to powinien odmówić i ma do tego prawo
[21:48] <xszymon>: jest to by matka chrzestna była matka a ojciec chrzestny ojcem
[21:48] <Ves>: nawet jeżeli nie chce
[21:48] <karolina1x>: Szymon no tak...ale wtedy to proboszcz tez nie da pozwolenia
[21:48] <Ves>: nawet jeżeli nie ma ochoty
[21:48] <Ves>: może odmówić
[21:48] <Ves>: ma prawo
[21:48] <xszymon>: czemu miałby nie dać?
[21:48] <karolina1x>: jeśli sie nie spełnia warunków
[21:49] <ataner155>: no warunki powinien spełniać..i o tym niestety nawet rodzice dziecka nie wiedzą-porażka totalna
[21:49] <xszymon>: a często się dziś zdarza że rodzice chrzestni wcale nie są rodzicami
[21:50] <kluseczka>: ves na pewno?
[21:50] <Ves>: jak naturalnie nie są
[21:50] <karolina1x>: w jakim sensie?
[21:50] <xszymon>: może nawet nie maja odpowiedniego wieku aby nimi być
[21:50] <opik8>: zazwyczaj widzi sie młode osoby
[21:50] <Ves>: to co się chrzestnym dziwić
[21:50] <Ves>: dzisiaj ludzie myślą
[21:50] <Ves>: że być rodzicem to spłodzić dziecko
[21:50] <Ves>: a często gęsto są nieprzygotowani totalnie
[21:50] <Ves>: do małżeństwa
[21:50] <xszymon>: ale to zostawia sie proboszczom do rozsądzenia
[21:50] <Ves>: i Kościół to widzi
[21:50] <ataner155>: no nie-bo jak mogą uczestniczyć w religijnym wychowywaniu dziecka-jeśli sami nie praktykują? lub rodzice dziecka nie dbają o rozwój wiary w swoim dziecku
[21:50] <Ves>: no, ale co?
[21:51] <Ves>: proboszcz nie da ślubu
[21:51] <Ves>: to będą siedzieli na kocią łapę
[21:51] <xszymon>: my z proboszczem mówimy wprost, by znaleźli chrzestnego, który jest ojcem i matką prawdziwie
[21:51] <Ves>: i potem mamy pseudo katolicyzm
[21:51] <karolina1x>: ves rodzicielstwo i małżeństwo juz niestety nie zawsze idzie w parze
[21:51] <ataner155>: Szymon? ale to bez sensu
[21:51] <ataner155>: po co?
[21:51] <xszymon>: czemu bez sensu?
[21:52] <ataner155>: dlaczego chrzestny ma być ojcem? nie rozumiem
[21:52] <opik8>: by mieli doświadczenie w wychowaniu ataner
[21:52] <xszymon>: niech szukają, na złe im to nie wyjdzie
[21:52] <kluseczka>: znam przykład gdzie z kościoła domowego wzięli sobie z tej formacji i sie rodzina śmiertelnie obraziła
[21:52] <ataner155>: opik- ja wychowuje sama swoje dzieci -ich chrzestni do tego się nie wpychają...i dobrze
[21:52] <opik8>: tak sobie dobrze
[21:52] <xszymon>: niech zobaczą że Kościołowi zależy by ich chrzestni byli prawdziwie świadkami
[21:52] <karolina1x>: ves a pamiętasz co pisałeś jak było o tym czy można odmówić chrztu?
[21:53] <ataner155>: opik - guzik wiesz
[21:53] <karolina1x>: no teraz to piszesz przeciwieństwo
[21:53] <kluseczka>: a wikary chrzestnym?
[21:53] <xszymon>: nie, księża nie powinni być chrzestnymi
[21:53] <kluseczka>: podobno ksiądz ma zakazane być chrzestnym
[21:53] <xszymon>: nie zakazane, ale sie mocno odradza
[21:53] <ataner155>: szymon- no ale księża są...w swoich rodzinach
[21:53] <Ves>: nie ma nigdzie czegoś takiego powiedziane
[21:53] <Joda>: i jaki daje przykład taki ks.??
[21:54] <kluseczka>: przykład z życia
[21:54] <Ves>: że księża nie
[21:54] <Ves>: verba docet, exempla trahunt
[21:54] <ataner155>: Jodka- zależy od księdza, nie?
[21:54] <Ves>: pamiętaj Szymuś
[21:54] <Ves>: nie pokażecie
[21:54] <Ves>: możecie gadać
[21:54] <karolina1x>: szymon rozumiem ze ty odradzasz żeby ktoś kto nie ma dzieci był chrzestnym?
[21:54] <Ves>: groch o ścianę
[21:54] <ataner155>: tak karola
[21:55] <xszymon>: Ves, Custodia czy jak ci tam inaczej, nie trzymaj się tak bardzo litery prawa i przeczytaj sobie Instrukcję:)
[21:55] <karolina1x>: :|
[21:55] <ataner155>: moja 13 letnia córka-ma bierzmowanie w tym roku..no i sie cieszy że jakby coś, to będzie chrzestną
[21:55] <kluseczka>: to lekka przesada ale to Anglia
[21:55] <kluseczka>: ves ty kabareciarzu
[21:55] <Ves>: instrukcja nigdzie nic nie nakazuje
[21:56] <Ves>: może co najwyżej zalecać
[21:56] <xszymon>: ksiądz nie powinien być chrzestnym bo wtedy jest w pewien sposób na wyłączność jakiegoś dziecka, a tak nie może być, poza tym jak ma towarzyszyć dziecku skoro nie będzie miał z nim kontaktu
[21:56] <Ves>: a to różnica
[21:56] <xszymon>: no przecież tak napisałem, że nie ma zakazu ale się mocno zaleca
[21:56] <kluseczka>: dlaczego nie będzie miał kontaktu?
[21:56] <kluseczka>: co to w kosmos wyjeżdża
[21:56] <xszymon>: czytaj uważnie Ves!
[21:56] <ataner155>: szymon- ale większość chrzestnych nie ma kontaktu z chrześniakami
[21:56] <Ves>: czyli może być
[21:56] <kluseczka>: kosmos
[21:57] <kluseczka>: nie powinien nie równa sie zakazuje sie aby
[21:57] <xszymon>: większość nie ma bo nie rozumie tego czym są chrzestni i jaka ma być ich rola
[21:57] <karolina1x>: ale chodzi mi o to ze jeśli nimi nie są to odradza
[21:57] <ataner155>: więc skoro księża mają tak dużą świadomość...to na chrzestnych są najlepsi---i nie przesadzaj szymon..księża mają wiele okazji żeby uczestniczyć w czyimś życiu
[21:58] <Joda>: pozytywnie uczestniczyć
[21:58] <karolina1x>: ale tak sobie myślę ze czasem właśnie chrześniak może pomóc pogubionemu chrzestnemu
[21:58] <xszymon>: tak, księża uczestniczą w życiu ludzi, ale nie na wyłączność
[21:58] <kluseczka>: nie kumam tej wyłączności
[21:58] <kluseczka>: aaa ze ksiądz ma być dla wszystkich
[21:58] <ataner155>: szymon...chrzestni tez nie są na wyłączność posiadając własne rodziny-nie widzę różnicy
[21:58] <xszymon>: nie mogą sie aż tak wiązać z jedną osobą, obojętne czy z dorosłym czy dzieckiem
[21:58] <karolina1x>: kluseczka dokładnie
[21:59] <kluseczka>: nie dla wybrańców szczególnie?
[21:59] <ataner155>: szymon- robią to
[21:59] <xszymon>: wyłączność to może nie jest zbyt trafne słowo
[21:59] <xszymon>: ale jeśli je rozumieć szeroko to pasuje
[21:59] <ataner155>: i takie twoje gadanie jest bez sensu-ja rozumiem że to twoje początki w kapłaństwie-ale jak pobędziesz dłużej to sam na sobie zauważysz
[22:00] <xszymon>: ataner to nie ma nic do rzeczy
[22:00] <karolina1x>: ataner może i robią czasem ale częściej to człowiek wiąże się z jakimś ks. a to błąd
[22:00] <karolina1x>: i potem myśli ze jest szczególny
[22:01] <ataner155>: szymon- brać udział w czyimś życiu-to niekoniecznie codzienne obiadki-wystarczy telefon- skype..sms..i kilka dni w czasie urlopu-to akurat księdzu szkody nie narobi
[22:01] <xszymon>: chrzestni biorą udział w rodzeniu tych dzieci, rodzeniu życia duchowego
[22:01] <wladek>: karolina... bo jest szczególny :):)
[22:01] <ataner155>: szymon????? znasz takich chrzestnych?
[22:01] <ataner155>: ja nie
[22:01] <Joda>: xszymon - naszpikowany jesteś teorią, ze szok
[22:01] <xszymon>: tak, znam
[22:01] <ataner155>: wielu?
[22:01] <ataner155>: nie sądzę
[22:01] <xszymon>: to powszechna praktyka w naszej wiejskiej parafii

[22:01] <karolina1x>: Władek myślę o takim myśleniu bardziej egoistycznym....jestem lepszy bo ks. więcej mi uwagi poświęca
[22:02] <ataner155>: tia- wiejska parafia- wiejska parafia-to nie cały kraj
[22:02] <xszymon>: po prostu dbamy o to, by rodzice dzieci wybierali osoby będące rzeczywiście świadkami
[22:02] <wladek>: karolina... jestem lepszy bo jestem najmądrzejszy ;)
[22:02] <opik8>: może niestety nie ataner
[22:02] <kluseczka>: nawet w wiejskich parafiach bierze sie za chrzestnych rodzinę np. z stolicy :P
[22:03] <xszymon>: to nie chodzi o to czy to wieś czy miasto
[22:03] <karolina1x>: Szymon ale czeto to bez znaczenia
[22:03] <xszymon>: wszędzie trzeba mieć świadomość że być chrzestnymi to spora odpowiedzialność
[22:04] <karolina1x>: wybieramy krewnych, a często bogatych znajomych
[22:04] <xszymon>: i nie jest to tylko "takie tam gadanie"
[22:04] <xszymon>: wiem, że często takie są kryteria, ale to że coś jest takie jakie jest nie znaczy że ma takie być
[22:04] <ataner155>: po za tym..ci co mają własne rodziny i kilkoro dzieci(2 to już dużo) rzadko decydują się na rodziców chrzestnych
[22:04] <karolina1x>: oczywiście
[22:05] <ataner155>: tzn- żeby nimi być
[22:05] <karolina1x>: ataner bo pokutuje zwyczaj ze trzeba dać bogata kopertę
[22:05] <wladek>: no ataner teraz to przesadziłaś
[22:05] <xszymon>: tak będzie dopóki nie zrozumiemy że być chrzestnym nie znaczy być kimś kto przywozi prezenty dziecku
[22:05] <karolina1x>: a zapomina sie o towarzyszeniu
[22:05] <ataner155>: karola- i długo będzie pokutować
[22:06] <karolina1x>: ataner zdziwisz sie
[22:06] <karolina1x>: może u ciebie
[22:06] <xszymon>: czy ktoś spróbuje podsumować bo przeraziłem się że jest juz po 22:)
[22:06] <karolina1x>: ale jak ktoś myśli to wie o co chodzi
[22:06] <wladek>: ja dałem chrzestnej medalik
[22:06] <happy>: hmm a może czas pomyśleć i zacząć ten mit zmieniać
[22:06] <kluseczka>: PODSUMOWANIE: jak zwykle teoria rozjeżdża się z praktyką
[22:06] <ataner155>: szymon...ale czasem nie ma możliwość żeby towarzyszyć temu dziecku-bo rodzina jest katolicka z nazwy, a wcinanie sie ze swoim pismem świętym, obrazkiem, modlitwą...jest po prostu źle widziane
[22:07] <xszymon>: dobrze, sam sie postaram podsumować
[22:07] <xszymon>: 1. chrzestni to nie "dodatek" do chrztu
[22:07] <karolina1x>: ataner ty masz robić to co do ciebie należy
[22:07] <100krotkA>: na chrzestnych wybiera się bogatych, a dziecko nigdy takich nawet nie widzę w kościele a co dopiero o rozwijaniu wiary mówić
[22:07] <Joda>: dobrze, że ja te chrzciny mam już za sobą
[22:07] <ataner155>: karola...daruj sobie
[22:07] <xszymon>: 2. chrzestni to odpowiedzialność za duchowy rozwój dziecka
[22:08] <kluseczka>: joda:)
[22:08] <xszymon>: 3. chrzestnym jest się na całe życie
[22:09] <xszymon>: 4. to od nas zależy czy chcemy by chrzestny naszego w przyszłości dziecka był człowiekiem wiary, któremu moglibyśmy powierzyć rozwój życia duchowego naszych dzieci
[22:09] <wladek>: czy ktoś z Was jest chrzestnym??
[22:09] <karolina1x>: ja
[22:10] <Jadel>: ja
[22:10] <ataner155>: ja
[22:10] <karolina1x>: 3 razy
[22:10] <xszymon>: 5. do tego nie doszliśmy ale powinniśmy się modlić za naszych chrzestnych i ciągle o nich pamiętać
[22:10] <karolina1x>: :)
[22:10] <wladek>: karo... i jesteś bogata??
[22:10] <karolina1x>: nie
[22:10] <Joda>: ja mam 3 chrześniaków
[22:10] <karolina1x>: bogata....duchowo
[22:10] <wladek>: no więc po co te gadanie o bogactwie??
[22:10] <karolina1x>: ;)
[22:10] <happy>: ja jednego chrześniaka mam juz w niebie
[22:10] <xszymon>: dzięki wszystkim za rozmowę
[22:10] <opik8>: dziękuje wszystkim za poświęconą godzinkę dla tego tematu,szczególnie dziekuje prowadzącemu
[22:11] <aprylka>: dzięki xsz :)