Jak św. Tomasz z Akwinu może pomóc w drodze do Boga?

Zapis czatu z o. Michałem Paluchem OP z 13.02.2009r.

publikacja 13.02.2009 20:58

Gościem na czacie był o Michał Paluch OP – od 2002 r. dyrektor Instytutu Tomistycznego w Warszawie

[21:01] <o_Michal_Paluch>: Witam wszystkich bardzo serdecznie i pozdrawiam!
[21:01] <Moderator>: Witamy na czacie ojca . Michała Palucha OP – od 2002 r. dyrektora Instytutu Tomistycznego w Warszawie. Dziś czat o człowieku, który niewątpliwie odcisnął ogromne piętno na myśli chrześcijańskiej: członku zakonu dominikanów, św. Tomaszu z Akwinu.
[21:02] <o_Michal_Paluch>: Rozumiem, ze zaczac, coś o Tomaszu opowiedzieć?
[21:02] <Moderator>: Czy Ojciec jest już gotowy do odpowiedzi na nasze pytania?
[21:02] <o_Michal_Paluch>: Pewnie
[21:03] <Moderator>: No to prosimy najpierw rzeczywiście parę słów o świętym Tomaszu
[21:03] <KaJa>: Super. Bo ja np. chcę się dowiedzieć, czym on, ten św. Tomasz zasłynął?
[21:04] <o_Michal_Paluch>: Cóż, nie wiem, czy wszyscy wiedzą: Tomasz jest chyba jedynym teologiem, który dostąpił zaszczytu bycia potraktowanym jak autor natchniony...
[21:04] <Moderator>: Naprawdę? Może coś więcej na ten temat?
[21:04] <Zero>: czyli?
[21:04] <o_Michal_Paluch>: Otóż na Soborze Trydenckim wnoszono uroczyście na obrady pomiędzy świecami Biblie i Summe teologii.
[21:04] <sono>: po co?
[21:05] <o_Michal_Paluch>: Przez ostatnich osiem wieków św. Tomasz był pewnie najważniejszym nauczycielem w Kościele katolickim
[21:05] <o_Michal_Paluch>: Po co? By go docenić i uczcić.
[21:05] <Zero>: czyli pisma św. Tomasza zrównano z natchnionymi księgami Biblii?
[21:05] <o_Michal_Paluch>: No może nie aż tak, ale było przekonanie, że naprawdę warto się od niego uczyć.
[21:06] <KaJa>: No to proszę o tych naukach coś nam powiedzieć
[21:07] <sono>: tak - proszę nam powiedzieć o tych naukach
[21:07] <o_Michal_Paluch>: To, co najciekawsze, to że Tomasz jest autorem, który w swoich dziełach starał się przedstawić całość dostępnej mu wiedzy, całość filozofii i teologii.
[21:07] <o_Michal_Paluch>: A jego dzieło powstawało w czasach, gdy budowano katedry. Jego Summa teologii to taka myślowa katedra.
[21:08] <o_Michal_Paluch>: Miała dać syntezę wiedzy o Bogu, człowieku i Kościele.
[21:08] <Augustyna>: Skąd św. Tomasz wpadł w ogóle na to, że istnieje 5 dróg...?
[21:08] <Anna123>: jakie to drogi?
[21:09] <o_Michal_Paluch>: Chodzi o tzw. dowody na istnienie Boga. W ten sposób starał się określić, jaki jest jego punkt wyjścia w myśleniu o Bogu.
[21:09] <aprylka>: Czy mógłby Ojciec w kilku zdaniach omówić dowody na istnienie Boga wg św. Tomasza z Akwinu?
[21:09] <sono>: właśnie, dobre pytanie, aprylka
[21:10] <o_Michal_Paluch>: To dość obszerny temat. Najkrócej mówiąc wygląda to tak: ponieważ spostrzegamy wokół siebie ruch, to znaczy, że musi być jakieś jego pierwsze źródło. Ponieważ istnieją przyczyny poszczególnych zjawsik, musi być też pierwsza przyczyna. Skoro wszystko, co istnieje mogłoby nie istnieć, to musi być też coś, co nie mogłoby nie istnieć.
[21:11] <o_Michal_Paluch>: Dalej, jeśli widzimy, że są rzeczy, które są doskonalsze i mniej doskonałe, to znaczy, że musi być coś absolutnie najdoskonalszego. I wreszcie skoro wszystko dąży do celu, to musi być jakiś najdoskonalszy cel, ku któremu wszystko zmierza. Tak to mniej więcej wygląda.
[21:12] <aprylka>: Jak odpowiedziałby Ojciec na pytanie postawione w temacie - jak św. Tomasz z Akwinu może pomóc w drodze do Boga?
[21:12] <o_Michal_Paluch>: Pozwólcie skończyć o drogach.
[21:13] <o_Michal_Paluch>: Bo chciałbym dodać, że to jest bardzo ciekawa refleksja, która nie jest dowodem istnienia Boga, ale pokazuje, że człowiek racjonalny może wybrać wiarę i wybiera wiarę, nie negując swojego rozumu.
[21:14] <o_Michal_Paluch>: A teraz a propos tematu. Myślę, że Tomasz to jest taki autor, do którego można mieć zaufanie. Wiadomo, że nie chce człowieka oszukać.
[21:14] <o_Michal_Paluch>: Jest absolutnie uczciwy. Przejawia się to także w tym, że nie chce manipulować czytelnikiem.
[21:14] <martyna1804>: Skąd wiadomo?
[21:15] <o_Michal_Paluch>: My dzisiaj jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że jak ktoś coś do nas mówi, to mnóstwo energii poświęca, by nas uwieść, przekonać.
[21:15] <o_Michal_Paluch>: A Tomasz jest absolutnie od tego wolny. Chce, byśmy zanim poszli tylko dlatego, że przekonały nas jego argumenty. To naprawdę nie często się dziś zdarza...
[21:16] <o_Michal_Paluch>: Poza tym Tomasz uczy, jak widzieć całość.
[21:17] <o_Michal_Paluch>: To znaczy dzięki niemu możemy zacząć rozumieć, jak ze sobą zestawić poszczególne prawdy wiary, które z nich są ważne, a które najważniejsze.
[21:18] <o_Michal_Paluch>: To przez tę katedrę, o której wspominałem. Dopiero, jak widzę całą katedrę, to zaczynam rozumieć, co poszczególne kamienie, które ją tworzą znaczą.
[21:18] <zadumany>: Jaką więc szczególną drogę do świętości proponuje św. Tomasz?
[21:18] <o_Michal_Paluch>: Pozwślcie tylko, że jeszcze skończę z poprzednim tematem. I będzie świętość.
[21:19] <o_Michal_Paluch>: Bo chc dodać trzecią rzecz, której uczy nas Tomasz. Otóż, jego teologia uczy nas, że Bóg jest naprawdę absolutnie inny niż całe stworzenie. Filozofowie mówią na to transcendencja. To jest bardzo ważne, by Boga nie sprowadzać do jakiegoś najdoskonalszego bytu, czegoś, co istnieje w obrębie stworzonego świata. Tomasz tego nigdy nie robił.
[21:20] <o_Michal_Paluch>: A teraz świętość. Tomasz był pierwszym świętym, którego świętość polegała na używaniu rozumu. Nie był świętym mimo używania rozumu, ale ze względu na używanie rozumu.
[21:21] <o_Michal_Paluch>: Był człowiekiem ogromnej pracy. Wiecie ile napisał?
[21:21] <martyna1804>: nie
[21:21] <o_Michal_Paluch>: Całość jego dzieła to 11 mln znaków. Oczywiście, niewiele Wam to mówi. Dla porównania Biblia (cała) to 1 mln znaków. Robi wrażenie?
[21:22] <martyna1804>: ogromne :)
[21:22] <zadumany>: ojoj... jak dużo...
[21:22] <KaJa>: Robi. FAKT
[21:22] <eliasza>: dla mnie jego pisma są czystym wyznaniem wiary
[21:22] <o_Michal_Paluch>: Co jeszcze ważniejsze, całość jego dzieła jest na dużym poziomie. Właściwie nie ma słabych tekstów.
[21:22] <o_Michal_Paluch>: Co do wyznania wiary: Tomasz bardzo uważnie starał się oddzielić teologię od filozofii.
[21:22] <KaJa>: Czy Ksiądz przeczytał wszystkie?
[21:23] <o_Michal_Paluch>: Coś Ty. Nie przeczytałem wszystkiego. Congar, wielki dominikański teolog, który przygotowywał Sobór, mówił, że nowicjat w dziele Tomasza trwa 15 lat, by zacząć coś rozumieć...
[21:23] <Optymistus>: wiele napisał, a na dzień dzisiejszy nie ma mocnego, co to da do rozawżania wiernym...
[21:23] <Optymistus>: czemu Kapłani tak mało o Tomaszu mówią?
[21:24] <o_Michal_Paluch>: Bo Tomasz jest dosyć trudny. Mówi do nas językiem z 13 wieku. Niełatwo to przetłumaczyć.
[21:24] <o_Michal_Paluch>: A poza tym, to dodatkowy problem: po Soborze zaczęto od niego odchodzić...
[21:24] <aprylka>: Czy przeciętny katolik powinien zagłębiać się w pisma św. Tomasza z Akwinu oraz innych Ojców Kościoła?
[21:25] <o_Michal_Paluch>: Myślę, że warto czytać największych, bo kontakt z ich tekstami, nawet jeśli się wszystkiego nie zrozumie, bardzo wiele nam daje.
[21:26] <o_Michal_Paluch>: To jest tak jak z muzyką. Jak słucham, przeboju disco polo, to zanim się skończy mam dosyć, a jak słucham jakiegoś arcydzieła, to za pierwszym razem nie rozumiem, ale jak 3 razy posłucham i zrozumiem, mogę słuchać do końca życia. tak jest z Tomaszem i innymi Ojcami.
[21:26] <aprylka>: Jakie zdanie, przesłanie św. Tomasza z Akwinu utkwiło Ojcu najbardziej w pamięci?
[21:27] <Palolina>: Czy jakieś zdanie, jakaś myśl św. Tomasza miała dla Ojca życia jakieś szczególne znaczenie? Czy da się tą Summe teologii odnieść do prywatnego życia szarego człowieka?
[21:27] <o_Michal_Paluch>: Jest taki opis szczęćcia: Cokolwiek jest upragnionego w jakimkolwiek ludzkim szczęściu, prawdziwym bądź fałszywym, całkowicie i na sposób doskonalszy znajduje się w szczęściu Bożym.
[21:27] <o_Michal_Paluch>: Dałbym Tomaszowi nagrodę Nobla (bo to był cytat wyżej) za ten wtręt "Fałszywym lub prawdziwym". Wiecie dlaczego?
[21:28] <Moderator>: Nie wiemy chyba
[21:28] <Moderator>: Ja nie wiem
[21:29] <o_Michal_Paluch>: Bo Tomasz przez to nam mówi, że człowiek goniąc za szczęściem, zawsze goni za Bogiem. I nawet kiedy błądzi, to to,czego w głębi serca szuka, to jest Bóg. Pomyślcie, napisał to autor w 13 wieku. Dla mnie to niesamowita myśl.
[21:30] <o_Michal_Paluch>: To znaczy, nawet gdy się pomyli i pobiegnie za fałszywym szczęściem, to to, co jest upragnione i czego szuka, to jakiś odblask BOga...
[21:30] <martyna1804>: Czemu po Soborze zaczęto odchodzić od nauk świętego Tomasza?
[21:30] <o_Michal_Paluch>: Sobór Watykański II powiedział, że jest więcej autorów, nie tylko Tomasz, których warto studiować. Nie wnoszono go na obrady między świecami...
[21:31] <o_Michal_Paluch>: Paradoksalnie, dopiero wtedy okazała się jego wielkość. Z szeregu wystaje.
[21:31] <aprylka>: czy w tym stwierdzeniu: "człowiek goniąc za szczęściem, zawsze goni za Bogiem" św. Tomasz nie jest podobny do św. Augustyna, który powiedział, że nie zazna dusza ludzka spokoju póki w Bogu nie spocznie - jak Ojciec myśli?
[21:31] <o_Michal_Paluch>: Bardzo trafny komentarz wyżej - oczywiście Tomasz inspirował się często św. Augustynem. Zresztą im bliżej jego śmierci, tym częściej.
[21:32] <o_Michal_Paluch>: Augustyn i Tomasz to są takie dwa megafilary Kościoła zachodniego.
[21:32] <eliasza>: rewelacyjne... w sumie jego myśl oddaje psalm 139... że nie da się uciec przed Bogiem, a wręcz uciekając, napotykamy Jego Samego i tak naprawdę Jego pragniemy
[21:32] <o_Michal_Paluch>: Wracając do Soboru Watykańskiego
[21:33] <o_Michal_Paluch>: Z Tomaszem był ten problem, że w XIX wieku i w XX wieku używano jego dzieła jako narzędzia tortur dla wszelkiej maści teologicznych eksperymentatorów. Dlatego pod koniec XX wieku niektórzy mieli go dosyć.

[21:34] <o_Michal_Paluch>: Tak naprawdę jednak używanie Tomasza do torturowania było sprzeniewierzeniem się jego dziedzictwu, bo on sam lubił eksperymentować, starał się wykorzystać wszelką dostępną mu wiedzę, dla wyjaśnienie tajemnicy Boga.
[21:34] <Palolina>: Czy ta pogoń za szczęściem to jest skutek grzechu pierworodnego? Że człowiek zerwał relację z Bogiem, ale tęsknota pozostała i stąd te poszukiwania faływego bądź prawdziwego szczęścia?
[21:35] <o_Michal_Paluch>: To jest tak: jesteśmy tak stworzeni, że pragniemy szczęścia i równocześnie nasze serce ma kompas.
[21:35] <o_Michal_Paluch>: To znaczy nie może zadowolić je byle co, tylko sam Bóg zdoła wypełnić pragnienie, które w nie jest wpisane. Natomiast po grzechu pierworodnym ten kompas jest rozregulowany i czasem prowadzi nas na manowce.
[21:36] <Optymistus>: co znaczy tortura...? - bo tu jest niejasność
[21:36] <KaJa>: Narzędzia tortur? Uff, mam dość eksperymentatorów. Nie wierzą, zupełnie nie wierzą w Boga
[21:36] <o_Michal_Paluch>: Tortury oczywiście były w sensie przenośnym. To znaczy oskarżano teologów, że nie są wierni nauce Kościoła, bo nie zawsze idą za św. Tomaszem.
[21:37] <o_Michal_Paluch>: Teologowie mają szukać różnych, także nowych rozwiązań. A doktryny Tomasza dziś nie należy podawać w stosunku 1: 1.
[21:37] <sono>: A Ojciec wierzy, że Pan Bóg istnieje? tylko proszę napisać szczerze, nawet jak ma Ojciec wątpliwości - ok?
[21:37] <sono>: wie Ojciec, ja mam wątpliwości do słów w ST, bo tam jest napisane, że Pan Bóg się przechadzał, a kto Go widział?
[21:39] <o_Michal_Paluch>: Wierzę w Boga, myślę, że także w olbrzymiej mierze dzięki św. Tomaszowi. Nauczył mnie, że rozum jako dar Boży musi do Boga prowadzić.
[21:39] <o_Michal_Paluch>: A propos przechadzania się Boga - wiadomo, że Pismo Swięte to są różne gatunki literackie. Tam jest też poezja. A poza tym, że chodzi o Księgę, która powstawała przez wiele wieków i w międzyczasie pogłąbiało się rozumienie Boga ludzi, którzy z pytaniem o Boga się mierzyli.
[21:40] <sono>: więc słów ST nie brać na serio, skoro są poezją?
[21:41] <o_Michal_Paluch>: Trzeba je najpierw dobrze zrozumieć, osadzić w kontekście. Tak zresztą czyni Kościół od bardzo dawna.
[21:41] <o_Michal_Paluch>: Trzeba je najpierw dobrze zrozumieć, osadzić w kontekście. Tak zresztą czyni Kościół od bardzo dawna.
[21:41] <o_Michal_Paluch>: A poza tym, kto mówi, że poezja to jest nie na serio!
[21:41] <agaiwit>: Które z dzieł lub pism św. Tomasza szczególnie poleciłby Ojciec do przeczytania jako pierwsze?
[21:41] <o_Michal_Paluch>: Polecam dwa pisma.
[21:42] <o_Michal_Paluch>: Dla bardziej niecierpliwych: Jak uzasadniać wiarę? Skrót nauki św. Tomasza napisany przez niego samego. Dla nieco bardziej cierpliwych niezłym wyborem będzie Streszczenie teologii.
[21:42] <o_Michal_Paluch>: Oba dzieła można znaleźć w wersji elektronicznej na stronie Instytutu Tomistycznego. ->> http://www.it.dominikanie.pl/teksty/
[21:43] <Moderator>: Tylko nie rzucajcie sie na tę stronę wszyscy na raz :)
[21:43] <KaJa>: dzięki, Ojcze
[21:43] <martyna1804>: Świetna sprawa :)
[21:43] <o_Michal_Paluch>: Ale do tego uwaga: Tomasza nie czyta się łatwo z powodów, o których było wyżej. Trzeba go czytać z nurtującymi nas pytaniami. Wtedy tekst zaczyna do nas przemawiać.
[21:43] <aprylka>: Czy św. Tomasz z Akwinu może pomóc w ukształtowaniu sumienia? Jeśli tak, to w jaki sposób?
[21:44] <o_Michal_Paluch>: Ktoś kiedyć powiedział, że Tomasz był człowiekiem, który całkowicie był pochłonięty pytaniem o to, kim jest Bóg
[21:45] <o_Michal_Paluch>: Bóg, na tym polegała jego świętość. Więc Tomasz może też w taki sposób ukierukować nasze sumienie. Tomasza nauka o sumieniu jest szalenie zrównoważona.
[21:45] <o_Michal_Paluch>: To znaczy uczy nas zarówno, że mamy zawsze słuchać naszego sumienia, jak i że mamy troszczyć się o to, by było dobrze uformowane, by kompas nie był rozregulowany...
[21:45] <Palolina>: Mowi się, że teologia daje wiedzę, a wiara rodzi się na kolanach. Czy podziela Ojciec pogląd, że zajmując się samą teologią można stracić wiarę?
[21:46] <o_Michal_Paluch>: Pewnie, że można stracić wiarę. Przecież w Polsce mamy przykłady. Oczywiście, że teologią musi rodzić się z uwielbienia dla Boga. Ale bynajmniej nie jest to przeszkoda dla rozumu, ale uwielbienie dopiero rozum uwalnia.
[21:47] <aprylka>: Czy dróg do Boga jest tyle, ilu ludzi?
[21:47] <aprylka>: Jak odnaleźć swoją drogę do Boga?
[21:48] <o_Michal_Paluch>: Myślę, że bardzo wiele zależy od tego, czy potrafimy słuchać. W przypadku Tomasza, to co zachwyca, to że był to człowiek, który potrafił słuchać.
[21:49] <o_Michal_Paluch>: Co to znaczy? Kiedy czytamy jego teksty, to widać, że on nie chce uronić ani jednego aspektu bogactwa stworzenia, chce wszystko dosłyszeć. Myślę, że droga do odkrywania swojego powołania, drogi do Boga, musi zacząć się od uważnego wsłuchiwania się w stworzone bogactwo.
[21:48] <agaiwit>: Na jakiej podstawie św. Tomasz utożsamia istotę z istnieniem Boga?
[21:50] <o_Michal_Paluch>: Wszystko, co istnieje, ma tę cechę, że właśnie istnieje. Proszę pomyśleć chwilę.
[21:51] <o_Michal_Paluch>: Czy nie naprowadza nas to na pytanie o źródło? Kiedy mówimy, że w Bogu istota utożsamia się z istnieniem, chcemy powiedzieć, że Bóg jest niewyobrażalną pełnią istnienia, a nie że nie ma istoty (czyli treści), bo tak niestety niektórzy to czasem rozumieją.
[21:53] <eliasza>: ja bym chciała zadać pytanie... czy tylko w Kościele katolickim odnajdziemy prawdziwą drogę do Boga...? - ja sama zmagam się z tym pytaniem, dlatego je zdaję
[21:53] <eliasza>: w sumie z tym pytaniem tu przyszłam
[21:53] <o_Michal_Paluch>: Jeśli tu jestem z Wami, to dlatego, że jestem głęboko przekonany, że pełnię prawdy można odnaleźć w Kościele katolickim.
[21:54] <aprylka>: Czy św. Tomasz z Akwinu, jego duchowość pomaga Ojcu w pracy duszpasterskiej?
[21:54] <o_Michal_Paluch>: Tak, ale rzadko bezpośrednio. To znaczy: Tomasz uczy nas rozumieć świat, siebie, Boga. A to zawsze pomaga.
[21:55] <KaJa>: Ja poproszę o Jego naukach coś
[21:55] <Optymistus>: Powiedz Ojcze o wskazaniach Św. Tomasza, jak żyć?
[21:55] <o_Michal_Paluch>: Jak żyć? Tomaszowe wskazanie, jak żyć, to przede wszystkim wezwanie do tego, by uwolnić w sobie nasze pragnienie szczęścia.
[21:56] <o_Michal_Paluch>: To znaczy: by nie zaspokajać naszego wnętrza trocinami, ale odkryć nasze najgłębsze pragnienia. Nie bać się na nie postawić, na nich zbudować nasze życie.
[21:57] <o_Michal_Paluch>: Oczywiście zgadujecie, że to jest najgłębszym pragnienie szczęścia prowadzi nas do pragnienia Boga.
[21:57] <o_Michal_Paluch>: Tomasz w swoich pismach analizował to niezwykle szczegółowo, rozpisał na szereg traktatów poświęconych różnym cnotom.
[21:58] <o_Michal_Paluch>: Dla nas słowo cnota trąci myszką, ale tak naprawdę koncepcja Tomasza jest niezwykle interesująca. Był przekonany, że z czasem i z Bożą pomocą nabywamy coraz większej sprawności w wybieraniu dobra. Przynosi nam to też coraz więcej duchowej radości.
[21:58] <Moderator>: Zbliża się już chyba koniec naszego spotkania. Więc na koniec
[21:58] <aprylka>: Pytanie osobiste :) Uczył się Ojciec w szkole muzycznej, potem rozpoczął studia w Akademii Muzycznej. Dlaczego Ojciec ich nie ukończył i dopiero wówczas nie wstąpił do dominikanów? Czy "powołanie" muzyczne było pomyłką?
[21:59] <o_Michal_Paluch>: Ja zawsze miałem wrażenie, że muzyka to tylko jeden z języków. Nie pozwalała mi też do końca wypowiedzieć Słowa, które było we mnie. Myślę, że kapłaństwo takie Słowo pozwala powiedzieć.
[22:00] <Moderator>: I tu pewnie wracamy do tej myśli z początku, ze trzeba odnaleźć Boga, by odnaleźć szczęście.
[22:00] <o_Michal_Paluch>: Rozumiem, że kończymy. Dziękuję serdecznie za spotkanie. Miłej lektury pism Tomasza. Zapraszamy na strony IT!
[22:01] <o_Michal_Paluch>: Naprawdę poczytajcie Tomasza, albo o Tomaszu. Zachęcam, warto!
[22:01] <Moderator>: Bardzo Ojcu dziękujemy za spotkanie :)
[22:04] <o_Michal_Paluch>: A i zapraszam na stronę dominikanie.pl - tam będzie cykl "W stronę Słowa" - homilie na każdy dzień Wielkiego Postu. Może Was zaitnteresuje.
[22:05] <o_Michal_Paluch>: To na tyle. Całuję rączki i muszę się wynosić. Miło było porozmawiać.