5 kroków do dobrej spowiedzi

Zapis czatu z 18 marca 2009

publikacja 20.03.2009 23:17

[21:01] <ksiadz_na_czacie12>: Szczęść Boże - witam wszystkich uczestników wieczornego spotkania na czacie
[21:02] <opik9>: Witamy ks12 :)
[21:03] <Max>: halo ?! o czym tu mowa ? piszemy o spowiedzi ?
[21:03] <paczka_dropsow>: ks12:))
[21:03] <ksiadz_na_czacie12>: Max: rozmawiamy o tym, jak dobrze przeżyć spowiedź
[21:03] <MISIO>: szczęść Boże
[21:03] <Max>: aha
[21:04] <ksiadz_na_czacie12>: ..bo i czas ku temu jak najbardziej odpowiedni
[21:04] <ksiadz_na_czacie12>: nawrócenie kojarzy się nam często z Wielkim Postem
[21:04] <Max>: jak przeżyć? każdy na swój sposób pewnie ?
[21:04] <ksiadz_na_czacie12>: Max: my nie o filozofii, tylko o miłości:)
[21:05] <Max>: tak? Z tych słów nie płynie miłość tylko krytyka jak mi się zdaje
[21:05] <ksiadz_na_czacie12>: Max: sakrament spowiedzi to spotkanie z Miłością
[21:06] <Max>: miłość to chyba na co dzień ma być że tak powiem
[21:06] <paczka_dropsow>: ks12 no czasami nie z miłością;)
[21:06] <paczka_dropsow>: a np. z frustracją:)
[21:06] <martyna1804>: przebaczającym Ojcem i miłosiernym:)
[21:07] <ksiadz_na_czacie12>: paczka: pewnie i takie sytuacje się zdarzają
[21:07] <ksiadz_na_czacie12>: ale my staramy się zrozumieć, jak spotkać się z MIŁOŚCIĄ
[21:07] <martyna1804>: ale ta frustracja ze strony penitenta raczej
[21:07] <Max>: wymijające odpowiedzi , proszę konkretniej
[21:07] <paczka_dropsow>: Martyna, niekoniecznie ale never mind
[21:07] <martyna1804>: ;)
[21:07] <paczka_dropsow>: musampa nie marudź:)
[21:08] <martyna1804>: zaś...
[21:08] <ksiadz_na_czacie12>: Max: jakie konkrety masz na myśli?
[21:08] <ksiadz_na_czacie12>: paczka: penitent jeśli wie, po co idzie, nie jest frustratem
[21:08] <paczka_dropsow>: ks12 no otóż to
[21:08] <ksiadz_na_czacie12>: chyba że skupi się na sobie i swojej chorobie, zamiast na Bożym miłosierdziu
[21:09] <Daw1>: ks. w praktyce to jest trudne
[21:09] <paczka_dropsow>: no... ja tam raczej (sorry za wycieczkę osobistą) to raczej nie wiedzę swoich grzechów niż widzę, wiec skupianie się na sobie mi nie bardzo grozi:)
[21:09] <Max>: wydawało mi się, że wiem co to miłość czy aż tak musimy się starać żeby zrozumieć jak się z nią spotkać? trochę dziwne
[21:10] <paczka_dropsow>: max o wszystko co cenne trzeba zabiegać:)
[21:10] <musampa>: paczka teraz właśnie popełniłaś wielki grzech , grzech pychy!!!:D
[21:10] <paczka_dropsow>: miłość nie bierze się z powietrza
[21:10] <Gabi_K>: skoro max juz wiesz, to na pewno spowiedź św. nie jest Ci potrzebna, już jesteś święty:)
[21:10] <ksiadz_na_czacie12>: Max: my nie musimy - my mamy takie zadanie, żeby ją przyjmować do swojego życia - odpowiadać swoją miłością na Boża miłość (mówi o tym Benedykt XVI we wstępie do encykliki Deus caritas est)
[21:11] <ksiadz_na_czacie12>: Gabi: bez złośliwości - więcej miłosierdzia proszę:)
[21:11] <sono>: jak Bogu odpowiedzieć miłością na Jego miłość?
[21:11] <sono>: co trzeba zrobić
[21:11] <Gabi_K>: ależ to nie złośliwość, czytam po prostu uważnie i wierze w słowo pisane :)
[21:11] <ksiadz_na_czacie12>: paczka: odnośnie do Twojego pytania - warto zrobić dobry rachunek sumienia i wtedy widać, co i gdzie się znajduje
[21:11] <Vader>: czy czasem nie miało być o spowiedzi?
[21:12] <Max>: encykliki nie czytałem bo nie jestem uczony w piśmie a papież też się myli
[21:12] <Daw1>: to jest pierwszy krok tak?? rachunek sumienia
[21:12] <ksiadz_na_czacie12>: Vader: nie tylko miało być, ale i jest - i zapraszam także Ciebie do rozmowy
[21:12] <martyna1804>: no paczuś ale taki porządny, szczegółowy, trochę trwa ale ile daje:)
[21:12] <ksiadz_na_czacie12>: Max: masz okazję przeczytać (w ramach doskonalenia miłości - jest dostępna w necie)
[21:12] <Max>: tak na marginesie tych uczonych w piśmie to Pan Jezus mocno krytykował
[21:13] <Max>: no poczytam może
[21:13] <ksiadz_na_czacie12>: Max: a niedouczonych też nie pochwalał:)
[21:13] <sono>: ja dzisiaj płakałam bo se uświadomiłam jak wszechmoc błagająca wstawia się do Boga za mną normalnie aż mi wstyd było bo jakby ktoś mnie w tej sytuacji zobaczył to by się dziwił czemu ja ryczę :P
[21:13] <Max>: tak ?! a w której Ewangelii ?
[21:13] <paczka_dropsow>: martyna, ks12 ja tam se mogę czytać te rachunki i dumać..
[21:13] <ksiadz_na_czacie12>: Max: w piątej
[21:13] <paczka_dropsow>: ale te pytania to mi się takie wydumane wydają:)
[21:14] <ksiadz_na_czacie12>: paczka: można też poprosić o pomoc spowiednika
[21:14] <paczka_dropsow>: a co se będę wkręcać że coś jest grzechem.. skoro sumienie mi nie wyrzuca
[21:14] <martyna1804>: sumienie tez trzeba kształtować
[21:14] <paczka_dropsow>: mój ks. mi mówi ze kryterium jest moje sumienie
[21:14] <ksiadz_na_czacie12>: paczka: to weź do ręki Ewangelię i zobacz na podstawie konkretów
[21:14] <Max>: to już jest złośliwość z piątą Ewangelią
[21:14] <Max>: no ale nikt nie jest doskonały nawet ksiądz
[21:15] <ksiadz_na_czacie12>: paczka: sumienie nie jest kryterium - ono działa wg określonego kryterium (Dekalog czy Kazanie na Górze) - nie można tu mylić porządków. Sumienie nie tworzy norm, ale je wykonuje
[21:15] <paczka_dropsow>: ks12 no są normy i jest ich interpretacja..
[21:15] <paczka_dropsow>: oczywiście nie wybieram se przykazań..
[21:15] <ksiadz_na_czacie12>: Max: w spowiedzi (jak i w życiu) nie chodzi o doskonałość, ale wypełnienie woli Bożej
[21:15] <paczka_dropsow>: ale nie będę się przewrażliwiać przecie
[21:16] <ksiadz_na_czacie12>: paczka: interpretacja norm należy do Kościoła
[21:16] <paczka_dropsow>: do pewnego stopnia
[21:16] <paczka_dropsow>: a potem i tak trzeba rozstrzygnąć w sumieniu
[21:16] <ksiadz_na_czacie12>: paczka: a sumienie kieruje się właśnie takimi normami
[21:16] <Max>: więc nie musze być taki oczytany jednak ?
[21:16] <ksiadz_na_czacie12>: jeśli się je kształtuje, umie wykorzystywać właściwie normy i właściwie ocenić sytuacje
[21:16] <paczka_dropsow>: no ale w sumie tematem nie jest sumienie paczki_dropsów wiec już nie ględzę :D
[21:17] <ksiadz_na_czacie12>: Max: warto czytać i rozmawiać - to zawsze ma charakter edukacyjny
[21:17] <martyna1804>: każdy ma inaczej uformowane sumienie, jeden się przejmuje czymś, drugi olewa, to są skrajności, ale trzeba go tez kształtować
[21:17] <sono>: księże ja Cię bardzo proszę pisz tak bardziej po ludzku aby oczy serca czytały bez tej teologicznej mądrości - bądź jednym z nas please
[21:17] <ksiadz_na_czacie12>: paczka: w sumie sumienie należy do spowiedzi - rachunek sumienia jest badaniem sumienia
[21:17] <ksiadz_na_czacie12>: sono - jestem
[21:18] <ksiadz_na_czacie12>: od chrztu:)
[21:18] <martyna1804>: :)
[21:18] <sono>: no to chyba ja nie dorastam do tego co piszesz sorry
[21:18] <Max>: jeśli chodzi o edukacje chciałbym wiedzieć dlaczego Kościół zmienił dekalog, jakoś tego nie kapuje
[21:18] <langusta_>: zmienił Dekalog? - bredzisz Max
[21:18] <Firanka>: możecie polecić jakiś dobry rachunek sumienia? Tzn. jakąś dobrą książeczkę pomagającą w rachunku sumienia ;)
[21:18] <martyna1804>: max?
[21:18] <Max>: tak?
[21:18] <ksiadz_na_czacie12>: Max: Kościół nie zmienił Dekalogu, tylko go wypełnia - a dziś rozmawiamy o warunkach dobrej spowiedzi
[21:19] <ksiadz_na_czacie12>: Firanka: wywiad z o. Jordanem Śliwińskim: Grzechy w kratkę
[21:19] <ksiadz_na_czacie12>: polecam wszystkim
[21:19] <sono>: czy jest możliwe żeby nie wyznane grzechy Pan Bóg nie wybaczył chociaż zapomniało się je wyznać?
[21:19] <Firanka>: dzięki :)
[21:19] <Max>: Księga Mojżeszowa , poczytaj i pomyśl
[21:19] <NICszczegolnego>: ee... czytałam :P
[21:19] <martyna1804>: sono można wyznać następnym razem
[21:19] <sono>: ok
[21:20] <ksiadz_na_czacie12>: sono: nie wyznane z własnej winy nie są przebaczone (mam tu głownie na myśli grzechy ciężkie)
[21:20] <sono>: aha
[21:20] <martyna1804>: ale jej chodzi ze jak zapomniała
[21:20] <NICszczegolnego>: czyli grzechy lekkie można sobie pominąć?:>
[21:20] <Vader>: a czy winą jest skleroza?
[21:20] <langusta_>: nie można
[21:20] <Daw1>: głownie?? to w końcu jak jest lekkie trzeba wyznawać, czy nie??
[21:20] <Max>: może ktoś mi wytłumaczy dlaczego zmieniamy przykazania czy stare czy nie mamy do tego prawo?
[21:20] <sono>: dzięki martyna
[21:20] <NICszczegolnego>: why not? wyznać trzeba ciężkie grzechy
[21:21] <ksiadz_na_czacie12>: NIC: mamy wyznawać grzechy, a nie kombinować, co pomijać - spowiedź nie jest sakramentem życiowego kombinowania, ale nawrócenia
[21:21] <martyna1804>: max przykazania się nie zmieniły
[21:21] <Daw1>: wyznawać w sensie jak się nie wyzna to spowiedź nie ważna
[21:21] <ksiadz_na_czacie12>: Daw: spowiedź jest świętokradzka, jeśli świadomie coś poważnego zatajamy
[21:22] <ksiadz_na_czacie12>: a jeśli coś zapomnimy, wtedy trzeba wrócić do tego następnym razem
[21:22] <martyna1804>: jak z komunia w grzechu
[21:22] <Max>: dopóki nie czytałem pisma wszystko pasowało ale teraz już tak nie jest
[21:22] <NICszczegolnego>: hm... no spoko...ale jak się z własnej winy nie powie ciężkiego grzechu to spowiedź jest nieważna, a jak się nie wyzna grzechu lekkiego? też jest nieważna?
[21:22] <ksiadz_na_czacie12>: martyna: w jakim?
[21:22] <Daw1>: coś poważnego... coś poważnego znaczy grzech ciężki?
[21:22] <ksiadz_na_czacie12>: Daw: tak
[21:22] <Gabi_K>: fajny mi to rachunek sumienia i żal za grzechy, jeśli zapomnieliśmy o grzechu :))
[21:22] <Spes>: czyli można pominąć grzechy lekkie? bo się już pogubiłam :D
[21:22] <ksiadz_na_czacie12>: Gabi: rachunek sumienia ma być szczery, a nie fajny:)
[21:23] <ksiadz_na_czacie12>: Spes: robimy rachunek sumienia ze wszystkich grzechów
[21:23] <Gabi_K>: nie pomija się grzechów. Spowiedź to ich wyznanie i żal za nie
[21:23] <martyna1804>: mylę się księże, bo się pogubiłam?
[21:23] <ksiadz_na_czacie12>: Gabi: żal pojawia się już wcześniej nawet, przed spowiedzią
[21:23] <Spes>: oki - i pomijamy lekkie przy spowiedzi (tzn. można)
[21:23] <NICszczegolnego>: nie jest powiedziane, że tego co się zapomni trzeba wyznać... :> przecież podczas spowiedzi żałuje się za wszystkie grzechy...nawet te zapomniane... i wszystkie są odpuszczone... hmm...
[21:23] <Gabi_K>: a wiec nie można logicznym sposobem myślenia ich zapomnieć
[21:24] <sono>: księże czy w takim razie aby uspokoić swe sumienie czy można w konfesjonale spowiadać się z kartki na którą wcześniej grzechy się napisało aby nie przeoczyć żadnego ?
[21:24] <Gabi_K>: o ile się zdaje z nich sprawę i żałowało za nie
[21:24] <martyna1804>: nic ale jest taka formuła: więcej grzechów nie pamiętam, proszę o pokute i przebaczenie
[21:24] <ksiadz_na_czacie12>: sono: można, ale żeby nie popaść w zbytni formalizm i skrupulatyzm
[21:24] <sono>: ok
[21:24] <NICszczegolnego>: ale po tym ..więcej grzechów nie pamiętam jest jeszcze "za wszystkie żałuję" (nie tylko te które się wypowiedziało)
[21:25] <NICszczegolnego>: z resztą...ja się formułkami nie spowiadam...
[21:25] <ksiadz_na_czacie12>: NIC: bo nie jest fizycznie możliwe nawet objęcie wszystkich szczególików z życia - stąd to stwierdzenie
[21:26] <NICszczegolnego>: i tak jak się pytam księży...to są podzielone zdania.. jedni mówią ze trzeba , a drudzy ze nie trzeba...
[21:26] <NICszczegolnego>: no i jest... rozbieżność
[21:26] <ksiadz_na_czacie12>: NIC: bo spowiedź to nie formułki - formuła jest potrzebna dziecku, które uczy się spowiedzi
[21:26] <sono>: za te nie wyspowiadane się szczegóły z grzechów życia - będziemy w czyścc się oczyszczać pewnie, yes priest ?
[21:26] <Spes>: czy pięć kroków do dobrej spowiedzi = pięć warunków dobrej spowiedzi? bo się już gubię 2 raz
[21:27] <martyna1804>: ja czytałam kilka artykułów o grzechach OP no i to może nie jest takie proste
[21:27] <martyna1804>: ale polecam je
[21:27] <Max>: to z kim mogę pogadać ?
[21:27] <Max>: potrzebuje tego
[21:27] <ksiadz_na_czacie12>: sono: za wszystko, czego nie odpokutujemy na ziemi, będziemy się rozliczać po śmierci - tak uczy Kościół
[21:27] <sono>: oooo rany księże
[21:27] <sono>: teraz to juz mam spanie z głowy
[21:27] <ksiadz_na_czacie12>: Max, masz tylu rozmówców - umów się z którymś z nich i sobie pogadajcie
[21:28] <Max>: ale to czat dla wszystkich
[21:28] <ksiadz_na_czacie12>: sono: to kolorowych snów
[21:28] <ksiadz_na_czacie12>: Max: dla wszystkich, którzy chcą rozmawiać na określony temat
[21:28] <Spes>: sono -traktuj to jako pokutę - tę niemożność spania
[21:28] <martyna1804>: max podczas tematyka jest rozmowa na temat, po nim o czym chcesz:)
[21:29] <sono>: Spes ty wiesz jak mnie pocieszyć - jesteś niepowtarzalna :)
[21:29] <Spes>: cicho, sono, nie rób prywaty na allu, bo nas wywalą z czata

[21:29] <ksiadz_na_czacie12>: Vader: a więc masz za zadanie zrobić krok do przodu - dlatego nie oglądaj się wstecz:)
[21:29] <KaJa>: Witam. No i jakie te kroki??? Tak z ciekawości pytam
[21:30] <ksiadz_na_czacie12>: KaJa: jest ich pięć
[21:30] <Vader>: mnie najbardziej interesuje akurat 5 warunek
[21:30] <martyna1804>: a zarazie 1:P
[21:30] <KaJa>: Zrób również krok wewnątrz Siebie :)
[21:30] <ksiadz_na_czacie12>: od rachunku sumienia - żalu za grzechy - mocnego postanowienia poprawy - po spowiedź szczerą i zadośćuczynienie
[21:31] <KaJa>: Acha. No tak. Tego na katechezie w szkole już uczą
[21:31] <Spes>: o ile 1-4 jest zrozumiałe, to najgorzej jest z 5 warunkiem, traktowanym przez większość katechetów po macoszemu i na przyczepkę
[21:31] <Max>: to chciałbym zapytać dlaczego rozwodnik nie otrzyma rozgrzeszenia ? a morderca może takowe otrzymać . Czy to znaczy że rozwodnik jest gorszy od mordercy ?
[21:31] <ksiadz_na_czacie12>: Spes: a więc jest okazja o tym porozmawiać
[21:32] <Spes>: ooo ale pewno po kolei musi być, więc piątki nie doczekam
[21:32] <Vader>: choć 4 tez jest wart uwagi bardzo. Jak traktujemy mocne postanowienie poprawy, skoro wciąż te same grzechy mówimy, toż to jakaś parodia poprawy jest
[21:32] <KaJa>: Spes - no ja nie wiem. Nie mam pojęcia, ale powątpiewam by po macoszemu było
[21:32] <ksiadz_na_czacie12>: Max: rozwodnik może otrzymać rozgrzeszenie, kiedy spełnia warunki: a więc żyje sam
[21:32] <ksiadz_na_czacie12>: Vader: jest parodia, jeśli traktujemy niepoważnie
[21:32] <martyna1804>: Vader właśnie czytałam że "recydywistów " trzeba traktować inaczej..
[21:32] <martyna1804>: ale juz nie pamiętam
[21:33] <Spes>: czat się jakoś rozłazi.... szkoda
[21:33] <Vader>: ks., sądzisz że wielu petentów traktuje poważnie ten warunek, tak z doświadczenia?
[21:33] <Max>: a jakie przykładowy morderca spełnia warunki że otrzymuje rozgrzeszenie ?
[21:33] <ksiadz_na_czacie12>: Spes: co Ci się rozłazi???
[21:33] <KaJa>: Vader - to przy kłopotliwej 4-ce proś tylko o przebaczenie i siłę by móc przejść ten grzech
[21:33] <ksiadz_na_czacie12>: Max: widocznie spełnia, kiedy otrzymuje
[21:34] <Spes>: :)
[21:34] <Max>: bo wiem ze otrzymuje a czasem na pewno a rozwodnik nigdy ?
[21:34] <ksiadz_na_czacie12>: Max: podstawą jest żal za grzechy i mocne postanowienie poprawy
[21:34] <Sam_juz_nie_Sam>: hmm a czy żal za grzechy i chęć poprawy
[21:34] <Sam_juz_nie_Sam>: to nie wystarczające warunki??
[21:34] <KaJa>: Ee tam nigdy Max. To nieprawda z tym nigdy
[21:34] <ksiadz_na_czacie12>: Sam: o tym napisałem
[21:34] <Sam_juz_nie_Sam>: no właśnie :)
[21:34] <Sam_juz_nie_Sam>: ale oglądałem kiedyś program na TVP Religia
[21:35] <ksiadz_na_czacie12>: jak rozumiecie ZADOŚĆUCZYNIENIE???????????
[21:35] <Max>: KaJa jak to nie prawda jak prawda
[21:35] <Sam_juz_nie_Sam>: i ksiądz tam mówił że oczywiście
[21:35] <Sam_juz_nie_Sam>: rozwodnicy
[21:35] <Vader>: chęć poprawy to pewnie wszyscy mają, tylko z ta mocą coś nie tak
[21:35] <KaJa>: Zresztą oprócz spowiednika jest Bóg. To On ma tu decydujące spojrzenie Max:)
[21:35] <Sam_juz_nie_Sam>: którzy żyją z innymi nie mogą
[21:35] <paczka_dropsow>: ks12 naprawić co się da.. przeprosić.. prosić o wybaczenie..
[21:35] <paczka_dropsow>: innych
[21:35] <Sam_juz_nie_Sam>: przystępować do sakramentu
[21:35] <martyna1804>: naprawienie szkód a jak to niemożliwe to inna forma
[21:35] <Sam_juz_nie_Sam>: komunii
[21:35] <ksiadz_na_czacie12>: paczka: a jak ktoś nie żyje?
[21:35] <martyna1804>: modlitwa
[21:35] <Sam_juz_nie_Sam>: ale jest dla nich miejsce w Kościele
[21:35] <paczka_dropsow>: i pokazać jakoś Bogu... ze się Go kocha i chce żyć z Nim
[21:35] <Sam_juz_nie_Sam>: i nikt ich nie potępia
[21:35] <Max>: no właśnie to dlaczego np. ksiądz to wetuje?
[21:36] <KaJa>: Tak Ksiądz - jak delikwent czuje że PRZEPROSIŁ
[21:36] <paczka_dropsow>: ks12 żyje na wieki... tylko nie na ziemi
[21:36] <Sam_juz_nie_Sam>: troszkę się to kłóci z Tym co mówi ksiądz
[21:36] <ksiadz_na_czacie12>: Max: co wetuje ksiądz?
[21:36] <Firanka>: zadośćuczynienie jest czasem chyba gorsze niż sama spowiedź...
[21:36] <sono>: a jak ktoś ma zadośćuczynić za grzechy jak juz umrze i nie zdąży ?
[21:36] <KaJa>: To się czuje Ksiądz. Zrzucenie "winy" się czuje
[21:36] <martyna1804>: nom firanka....trudniejsze
[21:36] <ksiadz_na_czacie12>: sono: no właśni, to jest ciekawa kwestia
[21:36] <sono>: właśnie wiec co?
[21:36] <sono>: będzie potem
[21:36] <ksiadz_na_czacie12>: a co masz na myśli konkretnie?
[21:36] <Sam_juz_nie_Sam>: sono czyściec będzie
[21:36] <Spes>: sono... ty masz cały tydzień spania z głowy, jeśli będziesz zadawala takie pytania
[21:36] <sono>: no zadośćuczynienie bliźniemu
[21:37] <sono>: i Bogu
[21:37] <ksiadz_na_czacie12>: potem jest sąd Boży
[21:37] <ksiadz_na_czacie12>: i ewentualne oczyszczenie
[21:37] <ksiadz_na_czacie12>: czyściec
[21:37] <Sam_juz_nie_Sam>: i jak to Św. Faustyna opisywała
[21:37] <sono>: rany księże czy ty musisz mnie tak stresować ?
[21:37] <KaJa>: No to sono - zadośćuczyni TAM. Tylko nie wiem z jakim rezultatem dla niego
[21:37] <Sam_juz_nie_Sam>: dusze będą cierpieć brak Boga
[21:37] <Spes>: sono - a nie pisałam
[21:37] <Max>: bo nie może wybaczyć ze się ktoś rozwiódł ? czyli nie wybacza nie kocha nie robi tak jak Pan chce, robi pod swój rozum nie wie co to prawdziwa miłość do bliźniego , nie chce wiedzieć bo jest mądrzejszy
[21:37] <sono>: Spes :((
[21:37] <sono>: szoken
[21:37] <Vader>: jakoś nie widzę żeby ktoś zadośćuczynił bliźnim, nie słyszałem żeby ktoś kogoś przepraszał, a złodzieje oddawali co ukradli
[21:38] <sono>: ja ukradłam ale oddać nie mogę wiec co ?
[21:38] <ksiadz_na_czacie12>: Vader: może nie patrzysz na świat, tylko na najbliższe otoczenie?
[21:38] <ksiadz_na_czacie12>: sono: trzeba znaleźć inną formę zadośćuczynienia, np. przekazać coś na cel charytatywny
[21:38] <sono>: skomplikowane jest to zadośćuczynienie
[21:38] <Daw1>: sono więc pogadaj ze spowiednikiem na ten temat, możliwe że pozwoli Ci coś innego w zamian zadośćuczynić
[21:39] <Sam_juz_nie_Sam>: mi się wydaje ale to tylko wydaje
[21:39] <Spes>: a jak to jest z tym przyznawaniem się do obmowy/oszczerstw
[21:39] <Vader>: sono, oddaj policji
[21:39] <KaJa>: Max - często rozwód jest lepszy dla wszystkich stron. Tylko że głupota u nas króluje ,więc trudno uczciwie rozsądzić
[21:39] <Sam_juz_nie_Sam>: ze jeśli ktoś skrzywdzi kogoś słowem
[21:39] <Sam_juz_nie_Sam>: to zadośćuczynieniem może być i powinno być przeproszenie
[21:39] <sono>: Vader tym złodziejom policjantom????? never !
[21:39] <Sam_juz_nie_Sam>: ale czasem to niemożliwe
[21:39] <Max>: ale o spowiedź chodzi o miłość
[21:39] <Spes>: czytam coraz częściej , że zadośćuczynieniem ma być "mówienie dobrze" a niekoniecznie przyznawanie się do tego i prostowanie
[21:39] <Sam_juz_nie_Sam>: wiec zadośćuczynieniem może być
[21:39] <Sam_juz_nie_Sam>: życzliwość dla innych ludzi
[21:39] <Sam_juz_nie_Sam>: ale to tylko takie moje zdanie
[21:39] <martyna1804>: oj sonus tu nie roztrząsamy czy kto ukradł czy nie
[21:39] <Sam_juz_nie_Sam>: czy dobre nie wiem
[21:39] <KaJa>: Ja tam myślę ,że i Bóg w rozwodach działa :) hehe. No niektórych.
[21:40] <ksiadz_na_czacie12>: Max: o jaką miłość, Max?
[21:40] <Daw1>: oszczerstwo trzeba wprost wyprostować
[21:40] <Max>: Bóg chce żebyśmy odpuszczali a nie zatrzymywali winy? Czy Pan tak robi?
[21:40] <Spes>: Daw1 - no właśnie czytałam, że niekoniecznie
[21:40] <paczka_dropsow>: no dobra przeszło już do zadośćuczynienia... czy mogę zapytać o ten warunek: szczerej spowiedzi?
[21:40] <KaJa>: Dawl - ludzie nienawidzą wprost. Ludzie lubią głaskanie. Sztuczne, ale głaskanie
[21:40] <Max>: no jak Ksiądz tego nie rozumie to przykro mi
[21:40] <Daw1>: ja czytałem ze oszczerstwo koniecznie
[21:41] <ksiadz_na_czacie12>: Max: trudna jest ta Twoja mowa...
[21:41] <Daw1>: tak samo wprost kradzież, no chyba że się nie da
[21:41] <Spes>: hmmm jakiś liberałów chyba czytam
[21:41] <Sam_juz_nie_Sam>: No właśnie przypuśćmy ze jest
[21:41] <KaJa>: Max - Bóg chce abyśmy uczciwie żyli ,nie robiąc sobie krzywdy
[21:41] <Sam_juz_nie_Sam>: taka sytuacja że ktoś idzie do spowiedzi
[21:41] <Sam_juz_nie_Sam>: nie dlatego ze obraził Boga i Cierpi
[21:41] <Max>: tak wiem ale i ja i Ksiądz musi się jeszcze wiele nauczyć miłości
[21:41] <martyna1804>: poczucie winy też jest złe w skrajnościach
[21:41] <Sam_juz_nie_Sam>: nawet nie dlatego ze się boi Boga
[21:42] <Sam_juz_nie_Sam>: ale po prostu dlatego ze mu źle
[21:42] <Sam_juz_nie_Sam>: czy taki ktoś może otrzymać rozgrzeszenie
[21:42] <Sam_juz_nie_Sam>: ??
[21:42] <Sam_juz_nie_Sam>: czy to jest dobra spowiedź?
[21:42] <martyna1804>: a z czego się będzie spowiadał?
[21:42] <KaJa>: No i ... w czym problem Sam? Oczywiście że idzie i ...otrzymuje sakrament
[21:42] <martyna1804>: jak nie ma grzechów to po co?
[21:42] <KaJa>: Oczywiście że dobra. Bardzo dobra
[21:43] <Sam_juz_nie_Sam>: martyna ale czy ja mowie ze ktoś nie ma grzechów?
[21:43] <Sam_juz_nie_Sam>: ma i to nie takie błahe
[21:43] <KaJa>: Po zaspokojenie duszy. Dusza widocznie "pokarmu" żąda
[21:43] <martyna1804>: yhy, ale skoro nie obraził Boga to nie ma, bo grzech to obraza Boga - każdy
[21:43] <Sam_juz_nie_Sam>: Proszę księdza czy mógłby się ksiądz wypowiedzieć?
[21:43] <Sam_juz_nie_Sam>: martyna ja nie napisałem ze nie obraził
[21:43] <KaJa>: Pokarmem jest sakrament oczywiście i słowo Księdza
[21:44] <Max>: to popisałem sobie
[21:44] <martyna1804>: nie rozumiem co piszesz...
[21:44] <Sam_juz_nie_Sam>: Martyno przeczytaj jeszcze raz :)
[21:44] <KaJa>: Martyno nie rozumiesz. Nie chodzi w tym przypadku o obrażenie Boga ,ale o głód jaki w człowieku wystąpił
[21:44] <Sam_juz_nie_Sam>: początek :)
[21:44] <martyna1804>: setny raz juz mi się nie chce...ale oki jak tam chcesz
[21:45] <Sam_juz_nie_Sam>: hmm nie wiem czy mnie rozumiecie
[21:45] <Spes>: hmmm -ja może jeszcze o spowiedzi -4 warunku - niech ktoś mi napisze, czemu młodzi ludzie są przekonani, że to "ksiądz im wybacza podczas spowiedzi". Nie Bóg, a ksiądz (dowiedziałam się podczas rozmowy z moją klasą, może coś się zmieniło od czasu mojej edukacji
[21:45] <Sam_juz_nie_Sam>: chodzi o to ze jest taka sytuacja
[21:45] <Max>: sam ksiądz widzi ze to nie takie proste i trzeba więcej pisma czytać
[21:45] <ksiadz_na_czacie12>: Spes: potrzebna jest katecheza na temat spowiedzi
[21:45] <KaJa>: Np. człowiek nawykły do spowiedzi tygodniowej. Po dłuższym czasie bez spowiedzi źle się czuje, mimo że nie zgrzeszył. To głód
[21:45] <Spes>: a czemu nie ma?
[21:45] <ksiadz_na_czacie12>: pewnie ważne są też osobiste doświadczenia, bo często mamy taki obraz Boga, jakich spotykamy ludzi
[21:46] <Sam_juz_nie_Sam>: człowiek zgrzeszył bardzo zgrzeszył
[21:46] <Sam_juz_nie_Sam>: i czuje potrzeba pójścia do spowiedzi
[21:46] <Sam_juz_nie_Sam>: bo jest mu źle ze zgrzeszył
[21:46] <baskowska20>: tak sam z siebie?
[21:46] <Sam_juz_nie_Sam>: nie dlatego że obraził Boga
[21:46] <Sam_juz_nie_Sam>: nie dlatego że się go boi
[21:46] <KaJa>: O nie Ksiądz. Ja nigdy Boga do człowieka nie porównywałam. ON ZAWSZE BYŁ NAJDOSKONALSZY
[21:46] <Sam_juz_nie_Sam>: jest mu źle po prostu
[21:46] <baskowska20>: hmm ale często w takich wypadkach można nie otrzymać rozgrzeszenia
[21:47] <Sam_juz_nie_Sam>: czy to jest dobra spowiedź?
[21:47] <martyna1804>: to co z tym grzechem, czuje ze grzeszy ale nie wie przeciwko komu?
[21:47] <ksiadz_na_czacie12>: Sam: dojrzałym spojrzeniem jest to, że idę do spowiedzi, bo chce pojednać się z Bogiem i wspólnotą Kościoła
[21:47] <ksiadz_na_czacie12>: mogą być inne motywy - lęk przed czymś, itd.
[21:47] <Sam_juz_nie_Sam>: proszę ks. a gdy ktoś czuje taka potrzebę żeby
[21:47] <Sam_juz_nie_Sam>: hmm wyznać komuś co zrobił
[21:47] <KaJa>: Człowiek nie ma tej zupełnej doskonałości. Jezus jak żył, również miał "ten brak" - mimo i pomimo

[21:47] <Sam_juz_nie_Sam>: nie dlatego aby się jednać
[21:47] <Sam_juz_nie_Sam>: czuje potrzebę wyznania
[21:47] <Sam_juz_nie_Sam>: to czy to jest dobra spowiedź?
[21:47] <martyna1804>: to rozmowa chyba wystarczy
[21:47] <Daw1>: Kaja skąd wiesz że miał?
[21:48] <baskowska20>: a ja mam jedno pytanie do ks. czy można łączyć spowiedź z kierownictwem duchowym??
[21:48] <martyna1804>: spowiedź nie jest spotkaniem z psychoanalitykiem
[21:48] <KaJa>: Czytałam o Nim :)
[21:48] <Sam_juz_nie_Sam>: widzicie nie bez powodu pytam
[21:48] <Spes>: Sam - czemu spowiedź a nie psycholog? bo za darmo? (nie pytam złośliwie)
[21:48] <Sam_juz_nie_Sam>: Bo jest przypowieść o synu marnotrawnym
[21:48] <Sam_juz_nie_Sam>: który wraca do ojca swego
[21:48] <Sam_juz_nie_Sam>: nie dlatego że czuje że go obraził
[21:49] <KaJa>: Nie o braku oczywiście hehe .Ten "brak" to moje zdanie
[21:49] <martyna1804>: i żałuje za to co zrobił
[21:49] <ksiadz_na_czacie12>: Sam: rozmowa może być czymś w rodzaju kierownictwa duchowego - a na spowiedzi wyznajemy grzechy
[21:49] <Sam_juz_nie_Sam>: nie dlatego że bardzo go kocha
[21:49] <Sam_juz_nie_Sam>: ale dlatego że czuł się źle
[21:49] <martyna1804>: upraszczasz
[21:49] <Sam_juz_nie_Sam>: ze zaczął zazdrościć świniom
[21:49] <martyna1804>: ja tak tego nie widzę
[21:49] <Sam_juz_nie_Sam>: a Ojciec przyjmuje go z otwartymi ramionami
[21:50] <KaJa>: Oddychamy grzechem. Grzechem, który wcale nie musimy my jako jednostka wytwarzać , ale jako grupa, ludzkość ,owszem
[21:50] <Sam_juz_nie_Sam>: co go skłoniło
[21:50] <baskowska20>: no tak samo jest z nami po spowiedzi
[21:50] <Sam_juz_nie_Sam>: to nie znaczy ze nie kocha Ojca
[21:50] <baskowska20>: albo tak jak z owieczką
[21:50] <Sam_juz_nie_Sam>: chodzi o sam bodziec
[21:50] <martyna1804>: ja sadze ze żałował tego co zrobił, wiedział że było to złe, zrozumiał błąd
[21:50] <Max>: to kończę proszę Księdza, gdybym był na księdza miejscu bardziej starałbym się udzielać odpowiedzi to zresztą rola pasterza dusz ale może innym razem.
[21:50] <Sam_juz_nie_Sam>: nie wiem czy mnie rozumiecie
[21:50] <baskowska20>: ja zawsze po spowiedzi się czuje jak taka owieczka w ramionach pasterza
[21:50] <Sam_juz_nie_Sam>: Chodzi o ten bodziec
[21:50] <martyna1804>: i wrócił do Ojca bo wiedział ze go kocha
[21:50] <Sam_juz_nie_Sam>: później wiele rzeczy dochodzi do człowieka
[21:51] <ksiadz_na_czacie12>: Max: niech Ci Pan błogosławi
[21:51] <Sam_juz_nie_Sam>: ale sam bodziec który skłonił go do "powrotu"
[21:51] <baskowska20>: strach
[21:51] <baskowska20>: może
[21:51] <baskowska20>: albo żal
[21:51] <baskowska20>: po tym co uczynił
[21:51] <Sam_juz_nie_Sam>: no nie akurat
[21:51] <martyna1804>: sam ale on się poprawił, wyznał ze źle zrobił i się zmienił pewnie
[21:51] <Sam_juz_nie_Sam>: to pisze wyraźnie
[21:51] <Sam_juz_nie_Sam>: poczuł się źle
[21:51] <Sam_juz_nie_Sam>: zaczął zazdrościć świniom
[21:51] <martyna1804>: zazdrościć?
[21:51] <baskowska20>: tu nie chodzi chyba tylko o zazdrość
[21:52] <Sam_juz_nie_Sam>: Martyno ale mi chodzi o sam bodziec
[21:52] <martyna1804>: czego?
[21:52] <Sam_juz_nie_Sam>: Martyno tego że mogą napełnić swoje brzuchy
[21:52] <Sam_juz_nie_Sam>: kurcze nie znasz tej przypowieści??
[21:52] <baskowska20>: bo to kurcze tak jakby nas do spowiedzi pchała zazdrość...
[21:52] <ksiadz_na_czacie12>: Sam: to, co tak długo i szczegółowo opisujesz, to teoria czy spotkałeś się z czymś takim? bo Twój wywód trwa kilka minut i trzeba uważnie czytać, żeby się w tym wszystkim nie pogubić - a końca nie widać
[21:52] <Sam_juz_nie_Sam>: ks2 chodzi o to ze się spotkałem
[21:52] <martyna1804>: znam, ale to nie jest główne przesłanie
[21:52] <Sam_juz_nie_Sam>: i chodź sam bodziec był taki a nie inny
[21:53] <Sam_juz_nie_Sam>: to później wiele rzeczy się zmieniło
[21:53] <baskowska20>: kurcze jaki bodziec??
[21:53] <ksiadz_na_czacie12>: Sam: ale jak chcesz, żeby ktoś zajął stanowisko, to trzeba pisać krótko - a poematy trudno się na czacie czyta:)
[21:53] <martyna1804>: chodzi spotkanie ojca z synem i powrót a nie o świnie
[21:53] <Sam_juz_nie_Sam>: być może ale napisałem krótko ale zostałem źle zrozumiany
[21:53] <KaJa>: Sam wylewa. Pozwólmy mu.
[21:53] <baskowska20>: sam ale kurcze to tak jakby nas do spowiedzi pchała zazdrość...
[21:53] <Sam_juz_nie_Sam>: Martyno chodzi o wszystko
[21:54] <Spes>: Sam - spoko - ja Cię rozumiem
[21:54] <Sam_juz_nie_Sam>: żadne słowo w PŚ nie jest po to żeby tylko było
[21:54] <paczka_dropsow>: no dobra zapytam w końcu o to co chcę :D czy na spowiedzi przejdzie takie nie dopowiedzenie do końca..? znaczy jak się mówi grzech ale np nie dodaje okoliczności które by w sumie trzeba.. a i ks. nie dopytuje
[21:54] <KaJa>: A może to nie zazdrość ale świadomość tam w głębi?
[21:54] <Sam_juz_nie_Sam>: jest bo powinno być
[21:54] <ksiadz_na_czacie12>: świnie zostawmy w spokoju, żeby się nie ześwinić, a spójrzmy raczej na miłość, która wyrasta nawet ponad setki i tysiące świń:)
[21:54] <martyna1804>: znajdź sedno przypowieści
[21:54] <Daw1>: Pismo Święte to nie koniecznie zawsze trzeba dosłownie czytać (pisze ogólnie, nie o tej przypowieści)
[21:55] <baskowska20>: Bóg nas zawsze kocha
[21:55] <baskowska20>: bez względu na wszystko
[21:55] <KaJa>: Hmm, może i tak się stać że świni odpuści się grzechy a człowiekowi nie?
[21:55] <Sam_juz_nie_Sam>: p_d nie jestem ekspertem i pewnie to pytanie skierowanie tylko do księdza
[21:55] <ksiadz_na_czacie12>: i w sakramencie pokuty też
[21:55] <Sam_juz_nie_Sam>: ale ja uważam ze to zależy
[21:55] <Sam_juz_nie_Sam>: bo czasem z kontekstu wszystko wynika
[21:55] <baskowska20>: od czego?
[21:55] <Daw1>: a świnia ma dusze??
[21:55] <KaJa>: Człowiek powinien ponad świnią stać. Czyż nie?
[21:55] <Daw1>: To do Kai
[21:55] <KaJa>: A czasem stoi poniżej
[21:55] <Sam_juz_nie_Sam>: ale zawsze jeśli człowiek czuje że się wybiela bo nie mówi wszystkiego
[21:55] <Sam_juz_nie_Sam>: to powinien wszystko powiedzieć
[21:55] <ksiadz_na_czacie12>: Daw: świńską:) to znaczy wegetatywną:)
[21:56] <paczka_dropsow>: sam a kto tam wie...
[21:56] <Daw1>: ale nie nieśmiertelną o ile wiem
[21:56] <paczka_dropsow>: ale jakby ks. 12 zerknął na pytanie, to nie pogardzę :P
[21:56] <Sam_juz_nie_Sam>: p_d no myślę ze ktoś jak się spowiada
[21:56] <Sam_juz_nie_Sam>: to wie czy czuje spokój po swojej spowiedzi
[21:56] <Sam_juz_nie_Sam>: czy jednak niepokój że nie powiedział wszystkiego
[21:56] <paczka_dropsow>: odczucia są subiektywne...
[21:56] <KaJa>: haha, baskowska. To też, spowiedź jest potrzebna a nawet konieczna, by czasem ryjącą mordką świni się nie stać
[21:56] <Sam_juz_nie_Sam>: albo ze coś przedstawił inaczej niż powinien
[21:57] <Sam_juz_nie_Sam>: p_d tak są
[21:57] <Sam_juz_nie_Sam>: no i właśnie o to chyba chodzi
[21:57] <ksiadz_na_czacie12>: jak dobrze przeżyć spowiedź?
[21:57] <paczka_dropsow>: no chyba nie..
[21:57] <Sam_juz_nie_Sam>: ze po spowiedzi powinniśmy czuć radość
[21:57] <martyna1804>: jak się mówi okłamałem kogoś to chyba trzeba podać o co chodzi bo może to być np. przekręt finansowy albo tez powiedzenie mamie ze się wzięło lekarstwa a się nie wzięło
[21:57] <ksiadz_na_czacie12>: przygotować się, znaleźć na nią czas
[21:57] <paczka_dropsow>: bo niektórzy to by nigdy tego spokoju nie czuli
[21:57] <Sam_juz_nie_Sam>: a nie zastanawiać się czy wszystko powiedziałem tak jak powinienem
[21:57] <ksiadz_na_czacie12>: i dobrze wypełnić wszystkie warunki
[21:57] <paczka_dropsow>: zawsze czuja że cos nie tak powiedzieli
[21:57] <Daw1>: ks. to w teorii proste jest
[21:57] <Firanka>: no właśnie, znaleźć czas.... ;/
[21:57] <martyna1804>: trzeba poświęcić czas na przygotowanie
[21:57] <Sam_juz_nie_Sam>: bo jeśli się tak zastanawia człowiek to chyba rzeczywiście coś jest na rzeczy
[21:57] <KaJa>: Masz rację Sam. Czasem się czuje wy-pom-po-wanie :)
[21:57] <martyna1804>: rachunek szczególnie
[21:58] <ksiadz_na_czacie12>: Daw: jeśli się potraktuje spowiedź na serio, to wychodzi w praktyce
[21:58] <KaJa>: Jak czujesz wypompowanie - znaczy że spowiedź ostra ale dobra była
[21:58] <ksiadz_na_czacie12>: a jeśli chce się "odbębnić" albo "zaliczyć" to efekt dla nawrócenia będzie na miarę tego "odbębnienia"
[21:58] <Firanka>: ważne jest, żeby nie odwlekać spowiedzi
[21:58] <ksiadz_na_czacie12>: Bóg daje nam na tyle, na ile chcemy się otworzyć
[21:58] <martyna1804>: firanka racja
[21:58] <KaJa>: Każdy nerw i wspomnienie na żywo podane.
[21:58] <Sam_juz_nie_Sam>: Bóg nas kocha!!!!!
[21:59] <Daw1>: różnie bywa, choć się staram to i tak często czuje po spowiedzi że coś zrobiłem nie tak podczas niej
[21:59] <Sam_juz_nie_Sam>: i myślę że to jest najważniejsze
[21:59] <baskowska20>: a jeśli się boje iść ??
[21:59] <Sam_juz_nie_Sam>: nie ważne jak zgrzeszymy
[21:59] <martyna1804>: można powiedzieć że w końcu się aż tak nie grzeszy, a człowiek się stacza
[21:59] <baskowska20>: co wtedy?
[21:59] <Sam_juz_nie_Sam>: to Bóg nas kocha!!!!
[21:59] <KaJa>: Dawl - znaczy że rutyna w Tobie działa
[21:59] <Sam_juz_nie_Sam>: jeśli nie zapomnimy ze Bóg nas kocha i chce naszego szczęścia
[21:59] <Firanka>: każdy się boi.. w końcu to nic przyjemnego, gadać o swoich błędach
[21:59] <Daw1>: Kaja nie rutyna to na pewno odpada, raczej co innego ale mniejsza
[22:00] <ksiadz_na_czacie12>: Zapraszam do skorzystania z sakramentu pokuty – a nie tylko rozmów na jego temat - i do wejścia na drogę wielkopostnego nawrócenia, która to droga wiedzie w kierunku wielkanocnym
[22:00] <ksiadz_na_czacie12>: z Bogiem, dziękuję za dzisiejsze spotkanie