Zaprosić Maryję

Zapis czatu z 6 maja 2009

publikacja 10.05.2009 22:03

[21:03] <ksiadz_na_czacie12>: szczęść Boże wszystkim uczestnikom wieczornego spotkania
[21:03] <ksiadz_na_czacie12>: dziś nasze zaproszenie kierujemy do Matki Bożej
[21:07] <ksiadz_na_czacie12>: w maju - najpiękniejszym miesiącu roku - oddajemy szczególną cześć Maryi
[21:07] <ksiadz_na_czacie12>: spróbujmy zaprosić Ją na nasz czat i do naszej rozmowy
[21:07] <ataner155>: hmm... Maryja i Internet?
[21:08] <ksiadz_na_czacie12>: ataner: gdzie Jezus, tam i Maryja - jak w Kanie
[21:08] <ataner155>: oki - więc już są tu oboje... co dalej?
[21:08] <ksiadz_na_czacie12>: ataner: teraz trzeba się Im przypatrzeć
[21:08] <Joda>: ja wolę zdecydowanie Jezusa
[21:08] <ataner155>: Joda? bo facet?
[21:08] <Joda>: bo Bóg!!
[21:08] <secesja21>: Joda, czy ja wiem, czy można kogoś Woleć
[21:08] <secesja21>: Joda, a Maryja Matką Boga
[21:08] <Joda>: można
[21:09] <ataner155>: a wiesz? Maryja chyba ma na Niego jakiś wpływ - u Niej możesz zdecydowanie więcej i szybciej
[21:09] <Joda>: Maryja nie przysłania sobą Jezusa, Ona nie ma pretensji, że ktoś prosto wali ze sprawami do Syna
[21:09] <sono>: Miriam módl się za nami do Swego Syna Jezusa :)
[21:09] <KaJa>: Maryja jak kobieta. Macierzyństwo ma
[21:10] <ataner155>: owszem, Joda... ale Jezus - jak każdy syn - ma do matki słabość
[21:10] <ataner155>: więc... nie pomniejszaj Jej roli
[21:10] <Joda>: nie każdy
[21:10] <Joda>: nie pomniejszam
[21:10] <secesja21>: ale np. nasz papież równie gorąco wielbił Maryję, jak i Jezusa
[21:10] <Joda>: ja nie papież
[21:10] <ataner155>: oki, Joda... masz takie prawo... możesz do Syna... ale... jak wyżej - Ona szybciej sprawy załatwia
[21:11] <Joda>: jest kult maryjny i kult eucharystyczny... itp. - ja wolę zdecydowanie eucharystyczny
[21:11] <ataner155>: ja nie rozróżniam kultów... i chyba nie muszę?
[21:12] <secesja21>: ataner, jak szybciej załatwia - a co Maryja to bar szbkiej obsługi?
[21:12] <ataner155>: secesja... hmmm... to najwidoczniej mnie kochają oboje równo mocno
[21:12] <secesja21>: no oczywiście, ataner, w tym się z Tobą zgodzę
[21:12] <KaJa>: A ja... Ja wolę wprost do Boga. Bo to /u mnie/ jest tak :) Są sprawy do Boga, są do Jezusa i są do Maryji
[21:12] <KaJa>: Każdy z Nich specjalistą jest. Sprawy bardzo poważne kierują wprost do Boga
[21:12] <Joda>: Maryja to dla mnie szukanie protekcji, a tego nie lubię
[21:12] <grzegorz890>: Proszę księdza mam takie pytanko... zauważyłem, że Maryję najbardziej czczą Polacy i Meksykanie oraz Ameryka Południowa ... Czy to prawda?
[21:12] <keriusz>: Czy wielbienie Maryi zostało nam nakazane przez Boga?
[21:13] <Gabi_K>: myślicie, że wielbienie kogoś lub czegoś można nakazywać? - albo się wielbi, albo nie
[21:13] <grzegorz890>: Dla mnie Maryja to druga Matka
[21:13] <sono>: a jak byśmy się czuli dzisiaj, gdyby Matka Boża na propozycję zostania Matką Syna Bożego - zamiast: Fiat, odpowiedziałaby: NIE?
[21:13] <ataner155>: Bóg by sobie poradził, sono
[21:13] <ataner155>: nie byłoby najwyżej kultu maryjnego
[21:13] <sono>: z pewnością
[21:13] <sono>: Matka Boga jest również moją najlepszą z Matek
[21:14] <sono>: wiem, że Jej zawdzięczam to, co mam i to, kim teraz jestem
[21:14] <sono>: sama z siebie byłabym już dnem
[21:14] <sono>: bez Jej interwencji
[21:14] <sono>: ktoś mi dzisiaj powiedział - ktoś za Ciebie bardzo się musiał modlić
[21:14] <ataner155>: sono - nie ma człowieka, za którego nie odbywają się modlitwy - więc spoko
[21:14] <sono>: tak, masz rację, nie ma takiego człowieka
[21:14] <sono>: Maryjo ucieczko grzeszników - módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy i za tymi, którzy się do Ciebie nie uciekają
[21:14] <keriusz>: a Bogu co zawdzięczasz?
[21:14] <ataner155>: keriusz - dziś o Maryi
[21:14] <KaJa>: To jest KULT KOBIETY. I super ŻE JEST
[21:14] <ataner155>: jak każdy
[21:14] <Gabi_K>: potrzebne są nam wszystkim autorytety, Maryja jest przykładem matki, kobiety...
[21:15] <KaJa>: I wybranki Boga, Gabi. Super, że Bóg i kobietę wybiera :)
[21:15] <secesja21>: Jezus nie dyskryminował kobiet
[21:15] <grzegorz890>: Kobieta bardziej czuła i wyrozumiała...
[21:15] <Joda>: Jezus jednak nie dał daru kapłaństwa kobietom, a tym bardziej i swojej Matce
[21:15] <Gabi_K>: hehehehe, dobre...
[21:16] <ataner155>: naprawdę, Joda? ...bo czytałam rózne opinie -np. kto widział pierwszego zmartwychwstałego? kto o Nim powiedział uczniom?
[21:16] <ataner155>: to nie jest rola posłańca i perzekazywania?
[21:16] <Joda>: ataner - pisze o kapłaństwie, a nie o Grobie
[21:16] <ataner155>: od razu muszą baby koloratki zakładać? ...zresztą zakładają... i niech im się dobrze noszą
[21:16] <Gabi_K>: nie Jezus, tylko Kościół - takie maleńkie sprostowanie, Joda :))
[21:16] <Joda>: Jezus jest Głową Kościoła
[21:17] <KaJa>: A po co nam kapłaństwo? Mamy inną, cudowną rzecz - macierzyństwo.Troszkę na innym /wyższym/ poziomie od przecietnego mężczyzny. On walczy, kobieta przytula
[21:17] <Gabi_K>: KaJa, chcesz teraz udowadniać wyższość kobiety nad mężczyzną... Toż to następne, przeciwne extremum
[21:17] <KaJa>: Nie chcę, bo nie ma czegoś takiego, jak wyższość jednej płci .To nieporozumienie jakieś
[21:17] <Gabi_K>: tak to poprzednio zabrzmialo, niestety
[21:17] <KaJa>: Obydwie są równe. RÓÓÓWNE!
[21:17] <Gabi_K>: myślę, KaJa, że to oczywiste
[21:17] <grzegorz890>: mi się wydaje, że to wina dawnych czasów i kultur, hmmm... od kiedy w Polsce mogą głosować kobiety? czy ktoś wie?
[21:17] <ksiadz_na_czacie12>: sięgnijmy - jak na maj przystało - do Litanii Loretańskiej
[21:18] <ksiadz_na_czacie12>: martwimy się dziś o "kapłaństwo serca" Maryi
[21:18] <KaJa>: Po co kobiecie Kapłaństwo? Ja tego nie pojmuję. Kapłanki? Owszem, jak Bóg naznaczy, kiedyś, potem, może tam?
[21:18] <ataner155>: martwimy? było bez zarzutu
[21:18] <ataner155>: jest
[21:19] <ataner155>: martwimy się o swoje
[21:19] <sono>: co to znaczy kapłaństwo serca Maryi?
[21:19] <ataner155>: sono-co robi kapłan? oprucz sakramentów?
[21:19] <sono>: Msze Św. odprawia
[21:20] <sono>: i wiele innych dobrych rzeczy
[21:20] <ksiadz_na_czacie12>: a tymczasem zapraszamy Maryję
[21:23] <sono>: księże, pisz, bo ja nie wiem, co mamy pisać
[21:23] <ksiadz_na_czacie12>: sono: też jesteś uczestnikiem czatu, a więc masz możliwość pisania
[21:23] <sono>: ok, to się zastanowię
[21:23] <sono>: bo chcę coś produktywnego napisać
[21:24] <keriusz>: Czy Maryja zna nasze myśli?
[21:24] <ksiadz_na_czacie12>: keriusz: tym się akurat nie zajmujemy
[21:24] <ksiadz_na_czacie12>: wiemy natomiast, że wsłuchuje się w nasze prośby
[21:24] <ataner155>: Maryja nie jest Bogiem... nie musi znać naszych myśli - to my do Niej wypowiadamy swoje
[21:25] <keriusz>: ale jak ktoś modli się w duchu, to...
[21:25] <ataner155>: to też wypowiada, keriusz
[21:25] <Gabi_K>: jeśli nie zna... to skąd będzie wiedziała, że do Niej nasze myśli kierujemy?
[21:25] <ksiadz_na_czacie12>: keriusz: nie tylko w duchu, ale i w prawdzie:)
[21:25] <sono>: a co znaczy modlić się w prawdzie?
[21:25] <sono>: w Duchu to wiem
[21:25] <sono>: Bóg jest Duchem
[21:25] <ksiadz_na_czacie12>: sono: stawać w prawdzie o tym, kim jesteśmy
[21:25] <sono>: aha, dziękuję
[21:25] <sono>: Maryję zaprosili weselnicy wraz z Jezusem - to symbol, żebyśmy my Ją też do swego życia zapraszali
[21:25] <grzegorz890>: Ok, jak temat to temat, pytanko: z czym Wam się kojarzy osoba Maryi ...mi z Niebieską Matką, kobieta ...a Wam?
[21:25] <grzegorz890>: i z różańcem mi się kojarzy
[21:25] <grzegorz890>: z osobą, której się można zwierzyć...
[21:25] <sono>: mi kojarzy się z wszechmocą
[21:25] <sono>: bo Ona może wszystko
[21:25] <Joda>: wszechmocny jest TYLKO Bóg
[21:26] <KaJa>: Przypomina - JAM JEST - Bóg Twój
[21:26] <ataner155>: z różancem... i ciepłem... dobrocią... pocałunkiem... hmm... z kobiecością po prostu
[21:27] <ksiadz_na_czacie12>: ataner: maj to akurat nie miesiąc różańcowy i nie o różańcu dziś mowa - ale o nabożeństwie majowym
[21:27] <ksiadz_na_czacie12>: nie tylko w kościołach, ale także pod figurami
[21:28] <ataner155>: ksiądz - to nie ja zaczełam o różancu - a jak chcesz wiedzieć, to w Anglii w katolickim kościele właśnie jest różaniec - codziennie przed każdą Mszą Św.... a nie litania jak u nas -więc się nie pomyliłam
[21:28] <keriusz>: Dlaczego kiedy byłem dzieckiem Matka Boska była mi bliższa niż teraz?
[21:28] <sono>: Matka Boża duchowo bierze nas na ręcę i traktuje jak niemowlęta, zanosi nas do Boga, pokazuje Mu nas i mówi Mu, jak to Matka, o naszych porażkach i problemach, prosi Go, aby nam pomagał :)
[21:28] <sono>: tak wyobrażam sobie rolę Matki Bożej względem nas
[21:28] <sono>: dlatego warto zaprosić Ją do życia
[21:28] <karolina1x>: wystarczy siegnąć do litanii loretańskiej, ile tam jest pięknych wezwań do Maryi... np. Krolowo Wyznawców czyli nasza:)
[21:28] <sono>: karolino, mi się podoba nazwanie Matki Bożej w Litanii "Różą duchowną", bo Ona jest śliczna jak róża :)
[21:28] <sono>: biała róża bez zmazy żadnej
[21:28] <sono>: bez cienia plamy
[21:28] <grzegorz890>: keriusz, Matkę Boską utożsamiamy z matką dla dziecka, zawsze będzie bliższa ...moim skromnym zdaniem
[21:29] <Gabi_K>: keriusz... kojarzyła Ci się z matką - to zrozumiałe; obecnie, jako symbol kobiety nie jest interesująca - odbiega od wyobrażenia o kobiecie, o jakiej marzy przeciętny mężczyzna :)
[21:29] <grzegorz890>: Gabi, wyjęłaś mi słowa z ust
[21:29] <KaJa>: Hehe, Gabi, przeciętny mężczyzna MARZY właśnie o TAKIEJ kobiecie
[21:29] <Gabi_K>: być może, KaJa :D
[21:29] <Gabi_K>: zapytaj chłopaków, ja obserwuję z innej strony :))
[21:29] <Joda>: grzegorz - jeżeli ktoś nie miał matki ziemskiej lub dobrego wzorca, to jak uważasz, jak będzie postrzegał Matkę Maryję? równie wylewnie??
[21:30] <ataner155>: Joda? tak jak Jan Paweł II
[21:30] <Joda>: ataner - nie sądzę
[21:30] <ataner155>: bo co?
[21:30] <ksiadz_na_czacie12>: Joda: brak matki nie powoduje, że nie można pokochać Maryi
[21:30] <Joda>: ks12 - to ja matkę mialam lat czterdzieści i parę i Maryi nie uważam za swoją Matkę
[21:30] <grzegorz890>: Joda, nie zrozumiałem Twojego pytania... ps. sam straciłem matkę w wieku dziecięcym

[21:30] <ataner155>: ja nie miałam ojca (mialam, ale nie miałam), a jednak Boga potrafię kochać jak Ojca... jak dobrego Ojca... chcoiaż mój ziemski nigdy mi nie pokazał, co to znaczy takowego mieć
[21:30] <ataner155>: po za tym, Joda - to nie nasza rzecz - Jego dzieci to Jego dzieci i Jego zmartwienie
[21:30] <ksiadz_na_czacie12>: Joda: szkoda - warto sięgnąć do Ewangelii spod krzyża, kiedy Jezus powierza nas swojej Matce
[21:30] <sono>: właśnie, księże
[21:30] <sono>: to piękna sprawa
[21:30] <Joda>: a ja nie chcę
[21:30] <karolina1x>: Joda, a jeśli nie dopuszczasz myśli, że Maryja jest Matką, to czy o Bogu też myślisz, że nie jest Ojcem?
[21:30] <Joda>: Bóg był, jest i będzie PIERWSZY
[21:30] <karolina1x>: Joda, to Ty jesteś w pewnym sensie półsierotą;)
[21:30] <keriusz>: Pamiętam, jak wielkie ukojenie mi dawało wyobrażanie sobie, że żyję w Jej czasach i przychodzę do Niej do domu, a Ona daje mi chleba z masłem.
[21:30] <keriusz>: To były takie moje marzenia w wieku dziecięcym
[21:30] <sono>: keriusz, ale pięknie napisałeś :)))
[21:30] <sono>: a ja wyobrażam sobie, jak chodzę z Panem Jezusem i z uczniami Jego :))
[21:31] <sono>: a potem do Matki Bożej na kolację :)
[21:31] <sono>: jakie to ludzkie :)
[21:31] <sono>: ciekawa jestesm, jak Matka Boża gotowała :)
[21:32] <Gabi_K>: sono... tak, że z głodu nie poumierali
[21:32] <sono>: Gabi, no nie wiemy tego
[21:32] <sono>: ja myślę, że Ona była bardzo gospodarna
[21:32] <sono>: św. Józef zarabiał na św. Rodzinę
[21:32] <Gabi_K>: skoro Jezus do krzyża dorósł, to znaczy, że wcześniej z głodu nie padł:))
[21:32] <KaJa>: Jak to dobrze, że ja wyobrażeń nie mam. Raczej patrzę na duszę. Maryi również
[21:33] <KaJa>: Znam Jezusa, Maryję jak mi podano. Boga, hmm.... Trudna sprawa z Jego duszą, On cały duszą chyba
[21:33] <ksiadz_na_czacie12>: można wiele o Niej mówić - teologowie przez wieki się rozpisują
[21:33] <sono>: o tak, księże :)
[21:33] <sono>: masz rację
[21:33] <sono>: ale Ona i tak jest kochana
[21:33] <KaJa>: Tak sono. Ona była taką gospodynią hahaha
[21:34] <KaJa>: Delikatna była. Stąd Józef tak o Nią się martwił
[21:34] <ataner155>: Kaja - delikatna? ...hmm... czy ja wiem
[21:34] <sono>: Kaja, chciałabym zjeść kromkę chleba z rąk Matki Bożej :)
[21:34] <sono>: Maryja na pewno była bardzo wrażliwa i delikatna
[21:34] <grzegorz890>: ks12, to dlaczego głową Kościoła jest następca św. Piotra, a nie następca Maryi...
[21:34] <ksiadz_na_czacie12>: grzegorz: bo Piotr był apostołem, a Maryja Matką Jezusa (Piotr otrzymał "władzę kluczy"- on i jego następcy), Maryja miała inną rolę
[21:37] <grzegorz890>: Czy gdyby Jezus narodził się w naszych czasach... czy mielibyśmy kobiety w roli apostołów?
[21:37] <megi>: pamiętam temat z religii do napisania: kim jest dla Ciebie Maryja? - usiadłam i piszę, że jest Matką Jezusa i słyszę natchnienie, żeby napisać, że Maryja jest moją Matką i pamiętam, że raptownie odwróciłam się z niedowierzaniem w stronę mojej Mamy
[21:41] <grzegorz890>: Czy Pismo Święte pisze coś o losach Maryi po śmierci Jezusa... pomijając fakt wniebowzięcia...?
[21:41] <ataner155>: grzegorz - później są już objawienia - Fatima... itd.
[21:41] <ataner155>: po co pisma?
[21:41] <ataner155>: skoro Ona sama przyszła?
[21:41] <ksiadz_na_czacie12>: grzegorz: a gdzie masz o wniebowzięciu?
[21:43] <grzegorz890>: A jak ks12 myśli... słaby jestem w wierze, ale są cząstki różańca, które o tym wspominają
[21:44] <ksiadz_na_czacie12>: grzegorz: Benedykt XVI zachęcał: Trwajcie mocni w wierze - a więc poznawaj swoją wiarę
[21:44] <sono>: tak, księże, musimy się rozwijać duchowo i poznawać Pana Boga - nie ma miłości bez poznania kochanej Osoby
[21:44] <grzegorz890>: Ks12, Benedykt jakoś do mnie nie przemawia, pewnie to wina po stracie poprzednika - Jana Pawła II
[21:44] <ksiadz_na_czacie12>: grzegorz: a może wina tego, że mało go słuchasz i mało czytujesz????
[21:44] <ataner155>: grzegorz - to Bóg ma do Ciebie przemawiać
[21:44] <ksiadz_na_czacie12>: ataner: nie trywializuj roli Ojca Świętego
[21:44] <ataner155>: oj, tak troszkę ;)
[21:44] <ksiadz_na_czacie12>: właśnie ostatnio wyszły myśli Papieża na temat Litanii Loretańskiej [Benedykt XVI, Myśli o Matce Bożej. Komentarz do Litanii Loretańskiej, wyd. eSPe 2009 - przyp. red.]
[21:44] <ksiadz_na_czacie12>: a Jan Paweł II wydał katechezy o Maryi
[21:44] <keriusz>: Co znaczy dzisiaj, zaprosić Maryję, na czym to zaproszenie ma polegać?
[21:44] <ataner155>: keriusz, chyba oddać się w Jej opiekę, oddać to, czego nie umiemy, to, co chcemy naprawić... to, z czym nie możemy ruszyć
[21:45] <megi>: myślę, że Jezus po to stał się człowiekiem przez Maryję, żebyśmy i my stawali się przez Maryję tacy jak Jezus w naszym człowieczeństwie
[21:45] <karolina1x>: modlimy się POD TWOJĄ OBRONĘ - z Maryją wszystko dzieje się dwa razy szybciej, i uzdrowienia i nawrócenia:)
[21:45] <Joda>: Karolina - kto się modli - to się modli
[21:52] <ataner155>: ksiądz... i co z Maryją?
[21:52] <sono>: Maryja jest z nami
[21:52] <sono>: jak zwykle nieustannie czuwa
[21:52] <ksiadz_na_czacie12>: ataner: jest - miewa się dobrze i zaprasza nas do poszukiwania Boga
[21:53] <ataner155>: hmm... a ja myślałam, że Ona nas do Niego prowadzi
[21:53] <grzegorz890>: Zaprosić Maryję, a co z Józefem...?
[21:53] <sono>: Józefa też
[21:54] <Gabi_K>: grzegorz... daj pierwszeństwo dziś damom:)
[21:54] <ataner155>: Józef - jest... chcoiaż w Biblii bardzo oszczędnie - ale to odważny facet... i zawsze mu polecam swoją rodzinę (i męża zwłaszcza)
[21:54] <sono>: każdego można zaprosić do naszego życia, ale na czele z Maryją
[21:54] <ataner155>: nie do końca, sono - Maryja się nie pcha -zawsze jednak Jezus na pierwszym miejscu (przynajmniej u mnie)
[21:55] <megi>: żeby się nawrocić, pomoc Matki jest niezbędna, dlatego należy najpierw poprosić Maryję o wstawiennictwo u Boga, aby dał łaskę wiary
[21:55] <sono>: papież Jan Paweł II szczerze kochał Maryję, był Jej wierny do końca i nam wskazywał na Maryję
[21:55] <sono>: tak, megi, to prawda
[21:55] <ataner155>: można... ale nie trzeba, megi
[21:55] <sono>: ataner, trzeba
[21:56] <sono>: zdecydowanie trzeba
[21:56] <ataner155>: nie - mi się obeszło bez Maryi
[21:56] <Joda>: nie trzeba
[21:56] <sono>: Jezus dał nam Maryję za Matkę
[21:56] <megi>: wg mnie to powinien być pierwszy krok, jeżeli jest decyzja
[21:56] <martyna1804>: Ona ma nam pomagać... a nie stawać się drugim Bogiem...
[21:56] <sono>: ale Ona nie chce Boga zastąpić
[21:56] <sono>: Ona wskazuje na Boga
[21:56] <ataner155>: martyna... a staje się?
[21:56] <martyna1804>: ata, dla niektorych
[21:57] <Gabi_K>: słuszna uwaga, bardzo słuszna, martyna :)
[21:57] <ataner155>: marti - każda matka chwali się swoim dzieckiem, pozostając w jego cieniu
[21:57] <sono>: o, teraz super napisałaś, ataner :)
[21:57] <grzegorz890>: ataner, 100-procentowa racja
[21:57] <ataner155>: ja swoimi na lewo i prawo - choć za bardzo nie mam czym... hehehe
[21:57] <ataner155>: tzn. mam... mam córki ministrantki - spełniło się marzenie z Polski mojej córci
[21:57] <ksiadz_na_czacie12>: a Matka Boża to już sobie poszła??????????????
[21:58] <martyna1804>: do Nieba tak;)
[21:58] <sono>: księże - Matka Boża jest z nami :)
[21:58] <sono>: właśnie o Niej piszemy
[21:58] <ataner155>: księże? nie widzisz?
[21:58] <ksiadz_na_czacie12>: no właśnie
[21:58] <ksiadz_na_czacie12>: a jakoś tak mało o Niej pamiętamy
[21:58] <sono>: to racja, mało o Niej ja pamiętałam, nie wiem, jak Wy :(
[21:59] <sono>: a tyle Jej zawdzięczam
[21:59] <sono>: [roza] dla Matki Bożej :)
[22:00] <ksiadz_na_czacie12>: [roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza]
[22:00] <sono>: o tak, księże - najpiekniejsze kwiaty dla Matki Bożej, dużo kwiatów, a szczególnie kwiatów serca przez nasze dobre czyny i miłość do Boga :)
[22:00] <ataner155>: ja codziennie przy różańcu - niestety tylko wtedy... bo o Jej Synu częściej... jakoś trudno mi się do Niej zwracać, chociaż wiem, jaką spełnia rolę
[22:00] <martyna1804>: mało, przecież za dużo to za dużo;) o Bogu się winno pamiętać... co nie znaczy, że zapominać o Maryi
[22:00] <ataner155>: ale wiem, że gdy w Jej objęcia powierzam osoby mi bliskie - to Ona naprawdę się nimi zaopiekuje jak matka
[22:00] <grzegorz890>: Moim zdaniem lepiej, łatwiej się zwracać do Maryi niż do jej Syna czy Ojca... kobiety zawsze delikatniejsze :)
[22:00] <ataner155>: grzegorz? a może mężczyznom jest łatwiej?
[22:00] <ataner155>: ja wolę szukać wsparcia u Jezusa
[22:00] <grzegorz890>: ataner... hmmm, może
[22:00] <Gabi_K>: Kiedy chodziłam jeszcze do ogólniaka, po drodze do szkoły wstępowałam do kościoła, przed ołtarzyk poświęcony Matce Św. Taki miałam zwyczaj. No i nienajgorzej mi się wiodło w szkole... Kiedyś, nie mając czasu, nie weszłam się pomodlić.
[22:02] <Gabi_K>: Dostalam z czegoś tam ocenę niedostateczną. Niby dziecinada, ale obraziłam się na Nią za to, że tak łasa na bałwochwalstwo
[22:02] <Gabi_K>: dawne czasy....
[22:02] <Gabi_K>: dziecięce myślenie :))
[22:03] <Gabi_K>: ale dla mnie wówczas dość ważne
[22:00] <ksiadz_na_czacie12>: a wieczorem - przed snem - zapraszam do modlitwy: Pod Twoją obronę
[22:00] <ksiadz_na_czacie12>: za wszystkich dzisiejszych Czatowników
[22:00] <ksiadz_na_czacie12>: z Bogiem
[22:00] <ksiadz_na_czacie12>: dziękuję za czat