Bronić wartości ?

Zapis czatu z 8 maja 2009

publikacja 10.05.2009 21:54

[21:01] <ksiadz_na_czacie2>: Szczęść Boże, witam na czacie Wiara.pl
[21:01] <ksiadz_na_czacie2>: Temat sugeruje dzisiejsza Uroczystość
[21:01] <ksiadz_na_czacie2>: Św. Stanisław, to męczennik wartości
[21:02] <ksiadz_na_czacie2>: Warto zauważyć, że poniósł śmierć nie tyle za wiarę, bo królowi obojętny był jego stosunek do Zmartwychwstałego
[21:02] <ksiadz_na_czacie2>: Poniósł śmierć, bo bronił wartości
[21:02] <ksiadz_na_czacie2>: Warto przy tej okazji postawić sobie pytanie: dlaczego dziś z taką gorliwością nie potrafimy bronić wartości?
[21:03] <ksiadz_na_czacie2>: Czy się zdewaluowały?
[21:03] <ksiadz_na_czacie2>: Czy przestały dla nas stanowić prawdziwą wartość, a ich miejsce zajęły pseudowartości, świecidełka?
[21:03] <ksiadz_na_czacie2>: A może po prostu brak nam konsekwencji?
[21:04] <ksiadz_na_czacie2>: Jeżeli zaś bronić, to jak? Narazić się na śmieszność? Krzyczeć? Czy po prostu być wiernym mimo wszystko?
[21:04] <ksiadz_na_czacie2>: Zapraszam do rozmowy :)
[21:04] <paczka_dropsow>: no dobra, ale co to są wartości w ogóle? i czy jeśli są takie wartościowe to, czy nie obronią się same z siebie?
[21:04] <kaska84pn>: często boimy się otoczenia, w którym przebywamy
[21:04] <kluseczka>: z tym Stanisławem, to „na dwoje babka wróżyła”
[21:04] <KaJa>: Być wiernym. I nie patrzeć na własną śmieszność, czy klęskę
[21:04] <Vroobelek>: i czy obrona wartości ma polegać na tym, że się za nie umiera?
[21:05] <biegacz>: teraz są inne czasy
[21:05] <biegacz>: ludzie są inni
[21:05] <biegacz>: bardzo wygodni i lękliwi
[21:05] <kaska84pn>: dużo ludzi boi się przyznać do Chrystusa
[21:05] <ksiadz_na_czacie2>: Inni? Też nie atakują chrześcijan za wiarę w Zmartwychwstałego?
[21:05] <megi>: Jan Chrzciciel poniósł śmierć, bo śmiał zwracać uwagę Herodowi i Herodiadzie
[21:05] <KaJa>: Boi??? Zapytajmy, dlaczego boi? To chyba oddzielny, świetny temat na czat
[21:06] <kluseczka>: atakują za rozbieżność słów z czynami
[21:06] <ksiadz_na_czacie2>: KaJa, pewnie jakoś się mieści
[21:06] <kaska84pn>: myślę, że boją się odrzucenia
[21:06] <ksiadz_na_czacie2>: jak widzicie, w tej chwili pojawiło się masę pytań
[21:06] <ksiadz_na_czacie2>: Żeby nie było tak, że są pytania, a nie ma odpowiedzi :)
[21:07] <megi>: trzeba bronić wartości swoim życiem
[21:07] <KaJa>: Bo śmiał. Tak oto działa człowiek. Bezwzględny w swoim dążeniu. Ścina. Jak mu pozwoli otoczenie
[21:07] <kaska84pn>: dlaczego dużo wierzących jest w kościele, a jak wyjdą - inni ludzie?
[21:07] <kaska84pn>: dlaczego tak jest?
[21:07] <kluseczka>: a ja myślę, że wartości przestały być wartościami
[21:07] <ksiadz_na_czacie2>: Zastanowiło mnie pytanie Vroobelka
[21:07] <KaJa>: Bo oni nie wierzą. Wykonują tylko wpojoną funkcję
[21:08] <kluseczka>: albo inaczej - znaleźliśmy ,,większe "wartości
[21:08] <ksiadz_na_czacie2>: Kluseczko, ale czy przez sam fakt ignorowania wartości, przestają być wartościami ?
[21:08] <kluseczka>: nie
[21:08] <kluseczka>: ale jak mamy bronić czegoś
[21:08] <kluseczka>: co już nie jest dla nas wartością ?
[21:08] <kaska84pn>: no, ale ja nie mówię o odosobnionym przypadku
[21:08] <-kis->: Dla konkretnego człowieka - przestają
[21:08] <kluseczka>: bronimy wygody i przyjemności
[21:08] <kaska84pn>: często się to dostrzega
[21:08] <KaJa>: kluseczko - te większe wartości, to kasa
[21:08] <Vroobelek>: ksiądz, i jakieś konkluzje ? :)
[21:09] <Alina>: to jest od podstaw - gdy w domu nie ma innych wartości poza przyziemnymi, to człowiek ślepnie i głuchnie, i przestaje inne rozumieć
[21:09] <zagubiona9>: a co jest wartością w dzisiejszym świecie?
[21:09] <Vroobelek>: wydaje mi się, że męczennicy biblijni jasno pokazywali, że śmierć musi mieć sens
[21:09] <ksiadz_na_czacie2>: Konkluzji tymczasowo brak
[21:09] <KaJa>: Patrzyłam. I wiem, na czym te wartości polegają
[21:09] <megi>: za wartości , za prawdę się obumiera
[21:09] <Alina>: ta, zwłaszcza, gdy nawet w drobnej rzeczy jest się niewiernym, to nagle umrze się za prawdę ?
[21:10] <KaJa>: zagubiona – kasa. To większości świętość. Bez względu, ile jej już posiadają
[21:10] <megi>: zły człowiek we mnie powinien obumierać
[21:10] <Alina>: powinien? a jak go zmuszasz?
[21:10] <KaJa>: megi - To trzeba ducha mieć. Ducha Jezusa
[21:10] <ksiadz_na_czacie2>: Weźmy taki konkretny przykład. Co możemy zrobić, żeby w mediach zaprzestano nagminnego używania słowa: związek i wrócono do używania słowa małżeństwo, rodzina?
[21:11] <ksiadz_na_czacie2>: Przestać płacić abonament?
[21:11] <ksiadz_na_czacie2>: Pisać listy?
[21:11] <megi>: nie zmuszam , najpierw rozmawiam , perswaduję, gdy to nie pomaga - wołam na pomoc Jezusa
[21:11] <Alina>: musiałoby ruszyć pospolite ruszenie, wymagające tego
[21:11] <kaska84pn>: ale media popierają życie niesakramentalne
[21:11] <kaska84pn>: często tak jest
[21:11] <ksiadz_na_czacie2>: A może przed wyborami pytać kandydatów, jak to się robi w Stanach czy w Anglii?
[21:11] <kluseczka>: ks., to naiwne pytania
[21:11] <Vroobelek>: a może nie słuchać mediów, w efekcie ich słownictwo będzie nam obojętne?
[21:12] <zagubiona9>: co my możemy zrobić? Hm, może napisać jakiś protest, nie wiem, listownie, np. Gdyby osoby publiczne wypowiedziały swój protest myślę, że to by zadziałało
[21:12] <Alina>: nam będzie obojętne, a innym?
[21:12] <KaJa>: Związek? To nieformalny układ. Przecież istnieje, Ksiądz! Więc, o co się czepiać ?
[21:12] <ksiadz_na_czacie2>: A małżeństwo nie istnieje?
[21:12] <zagubiona9>: też
[21:12] <zagubiona9>: ale
[21:12] <ksiadz_na_czacie2>: Już?
[21:12] <megi>: albo partner... partner, to jest w bankowości
[21:12] <zagubiona9>: zarówno małżeństwo, jak i związek
[21:13] <zagubiona9>: nie można tego mieszać
[21:13] <kaska84pn>: istnieje, ale dużo młodych się na to nie decydują
[21:13] <KaJa>: Małżeństwo, to już wysublimowany układ ?- wierzę, że nie, że jest coś więcej. Rodzina? Owszem, jak kasę daje
[21:13] <kaska84pn>: są niedojrzali
[21:13] <kaska84pn>: żeby założyć rodzinę
[21:13] <kaska84pn>: idą się tzw. wypróbować
[21:13] <ksiadz_na_czacie2>: Tia, jak komórkę
[21:13] <KaJa>: Tak przeistoczył się świat i ...Kościół ma temu dać radę. I da. Jak zechce
[21:14] <ksiadz_na_czacie2>: albo komputer
[21:14] <kaska84pn>: tak niestety, ale takie są realia
[21:14] <kluseczka>: nie da, Kaja
[21:14] <kaska84pn>: ;-(
[21:14] <skrzydlaty>: i co da taka próba w sztucznych warunkach ?
[21:14] <zagubiona9>: znam przypadek, że dwoje ludzi zaręczonych nie weźmie ślubu, żeby nie płacić podatków (w Austrii)
[21:14] <skrzydlaty>: przecież małżeństwo stwarza psychologicznie środowisko, którego nie da się stworzyć do próby
[21:15] <ksiadz_na_czacie2>: Zaraz dorobimy nowy język: "Moja Ty droga beta- testerko" :D:D:D:D
[21:15] <kluseczka>: małżeństwo przestało być wartością, jego nierozerwalność
[21:15] <kaska84pn>: sama mam przykład w rodzinie
[21:15] <kaska84pn>: moja 18- letnia siostra wyprowadziła się do chłopaka
[21:15] <KaJa>: Da, kluseczko. Jak mądrze pójdzie dalej. Nie wystarczą starotestamentowe słowa. Trzeba to współcześnie wesprzeć
[21:15] <kaska84pn>: twierdzi, że jej dobrze ...pytanie, jak długo??
[21:16] <Vroobelek>: kaska, do czasu skończenia wersji „demo”
[21:16] <skrzydlaty>: nie da się wypróbować zachowania w sytuacji nierozerwalności, bo to próba i dlatego nie ma nierozerwalności
[21:16] <ksiadz_na_czacie2>: Na początku jawiłaś się jako program niemalże doskonały. Ale teraz zauważyłem kilka dziur w systemie. Więc, albo postarasz się o łatki, albo będę musiał zmienić system :D:D:D:D
[21:16] <kluseczka>: to znana prawda psychologiczna
[21:16] <kluseczka>: po co reperować,jak stać na nowe?
[21:16] <skrzydlaty>: gorzej, jak testera zmienią
[21:16] <ksiadz_na_czacie2>: :)
[21:17] <KaJa>: Skrzydlaty - nierozerwalność trzeba rozumieć. Przez oboje partnerów
[21:17] <kluseczka>: dobre, wrogiem lepszego
[21:17] <kaska84pn>: rodzice nie mogli jej przepowiedzieć nic
[21:17] <kaska84pn>: tak postanowiła
[21:17] <kaska84pn>: a wiadomo- na siebie nie patrzą
[21:17] <KaJa>: Ksiądz - do kogo Ty mówisz ???
[21:17] <ataner155>: o jakich wartościach mowa ?
[21:17] <ksiadz_na_czacie2>: No dobra, ale wróćmy do tego języka, którego mamy bronić
[21:17] <ksiadz_na_czacie2>: A może my też zastanawiamy się: po co?
[21:17] <kluseczka>: a wartości, to tylko język?
[21:18] <ksiadz_na_czacie2>: Może już w duszy postawiliśmy na przegraną?
[21:18] <KaJa>: Język winien być prosty, by był czytelny :D
[21:18] <zagubiona9>: dla naszych dzieci
[21:18] <KaJa>: O , nie Ksiądz. Ja Dążę do Nieba. Przypadkiem :)
[21:18] <skrzydlaty>: dla Twoich dzieci?
[21:18] <ataner155>: bez mieszanek anglojęzycznych?..bez przekleństw? da się tak?
[21:19] <zagubiona9>: musimy bronić dla potomnych
[21:19] <ksiadz_na_czacie2>: A przegrany tylko dla pozoru staje do walki. Żeby zachować fason
[21:19] <kluseczka>: ataner, nie o to biega
[21:19] <ksiadz_na_czacie2>: Tylko przed kim?
[21:19] <KaJa>: Bóg, to Przypadek . Naprawdę Przypadek Niesamowity
[21:19] <ataner155>: no właśnie, kluska... próbuję się wgrać...tylko nie wiem, o czym mówicie ?
[21:19] <kluseczka>: bronić wartości można tylko w jeden sposób
[21:19] <kluseczka>: pielęgnując je i zachowując
[21:19] <kluseczka>: gadać, to se można- jak Marcinkiewicz
[21:19] <karolina1x>: ata, ja jestem od początku i też nie łapię :'(
[21:19] <ksiadz_na_czacie2>: to cierpliwie poczekaj, a dowiesz się , o czym mówimy :)
[21:20] <skrzydlaty>: mówimy, jak zwykle ... o pomidorowej
[21:20] <KaJa>: Ksiądz, jestem ta przegrana,ale ani mi się śni stawać do walki. Po prostu, nie ma z kim. Pojmujesz?
[21:20] <kluseczka>: dziś ci, co niby bronią wartości manipulują tą obroną, żeby coś ugrać politycznie
[21:20] <ataner155>: Marcinkiewicz ostatnio bawi się na Sardynii
[21:20] <kluseczka>: Olejniczak się w gazecie rozbiera, żeby zdobyć głosy gejów, a inni gadają o wartościach, licząc na Kościół
[21:20] <KaJa>: Ja myślę o człowieku, ksiądz. Tylko o człowieku
[21:21] <karolina1x>: bronić wartości....tylko najpierw trzeba sobie zadać pytanie: czy ja mam odpowiednio ustaloną hierarchię wartości ?
[21:21] <ksiadz_na_czacie2>: :)
[21:21] <skrzydlaty>: może wartości same się obronią?
[21:21] <kluseczka>: dobra, z grubej rury:
[21:21] <ataner155>: a Pazura, to po raz trzeci na ślubnym kobiercu?
[21:21] <KaJa>: Noo, karolinko. Ja mam. Odpowiednią . Naprawdę
[21:21] <kluseczka>: wartość niedzieli, a Tyniec gada: „my będziemy handlować, bo z tego żyjemy”
[21:22] <skrzydlaty>: w Stanach był taki, co żenił się przeszło 90 razy
[21:22] <kaska84pn>: ale gwiazdy nie szanują sakramentu małżeństwa
[21:22] <ataner155>: albo Berlusconi- rozwód z żoną dla 18 latki(facet ma 77 lat..on jeszcze może?)
[21:22] <kluseczka>: żonglerka wartościami
[21:22] <kaska84pn>: często tak jest
[21:22] <karolina1x>: a wartości, to tylko w małżeństwie?
[21:22] <skrzydlaty>: tylko
[21:22] <KaJa>: No i co skrzydlaty? No i w porządku, jeżeli dbał o swe żony
[21:22] <karolina1x>: a patriotyzm?
[21:22] <kluseczka>: wartość, to ojczyzna : kto wywiesił flagę ?
[21:23] <ksiadz_na_czacie2>: Tylko, czy to są gwiazdy? Podejrzewam, że jest to słowo dość mocno nadużywane.
[21:23] <ksiadz_na_czacie2>: Ja wywiesiłem :)
[21:23] <kluseczka>: :)
[21:23] <skrzydlaty>: KaJa - bądźmy poważni, nikt nie jest w stanie dbać o 90 żon
[21:23] <KaJa>: Oto pytanie: Co rozumiecie pod słowem gwiazda ?

[21:23] <ataner155>: a haremy? skrzydlaty
[21:24] <skrzydlaty>: czy dbanie, to tylko to, co materialne?
[21:24] <ataner155>: gwiazda..idol..bożyszcze tłumu--nie wiem, ja nie mam
[21:24] <kaska84pn>: KaJa, słynna osoba, co lubi sensację czasami zrobić
[21:24] <ksiadz_na_czacie2>: To raczej celebryta, nie gwiazda
[21:24] <Vroobelek>: myślę, że takie żony są szczęśliwe, jak się o nie zadba raz do roku...
[21:24] <KaJa>: Ja nie wiem, skrzydlaty. Żyję w kraju 1 i 1
[21:24] <megi>: a ja uważam ,że bronić wartości można tylko i wyłącznie swoim życiem, nie mogę ograniczać czyjejś wolności, mogę co najwyżej napominać z miłością i czekać, ażeby ktoś sam zechciał zmiany..
[21:24] <ataner155>: robi sensacje, żeby o niej nie zapomniano przypadkiem- nie ważne w jaki sposób ważne, że się o niej mówi
[21:24] <ataner155>: jak Doda
[21:24] <kluseczka>: tak naprawdę, to rzecz w tym, że np. dla ateistów co innego jest wartością
[21:25] <kluseczka>: np. wolność ,tolerancja...
[21:25] <karolina1x>: ja tam z tym napominaniem jestem- megi- ostrożna
[21:25] <kluseczka>: katolicy chcą, żeby nasze chrześcijańskie wartości były uniwersalne
[21:25] <ataner155>: kluska??? a dla katolika nie?
[21:25] <megi>: bo przecież każdy człowiek pragnie tego samego- wbrew pozorom
[21:25] <karolina1x>: bo niby skąd wiadomo, że ja mam rację ;)
[21:25] <kluseczka>: ataner, nie jestem tolerancyjna
[21:25] <kluseczka>: ale też marna ze mnie katoliczka
[21:25] <ataner155>: kluska- to pracuj nad sobą :P
[21:26] <ataner155>: a co do katolika- to każdy jest marny
[21:26] <ataner155>: spoko
[21:26] <KaJa>: Nie napominam, megi. Dlatego, że to uważam z mej pozycji za bezsens, niemniej kołuję /hehe/ by sami doszli do odpowiednich wniosków
[21:26] <ataner155>: ksiądz, jakie miałeś wartości na myśli, wklejając temat ?
[21:26] <ksiadz_na_czacie2>: Może jednak dobrze rozumiana obrona wymaga napominania?
[21:26] <karolina1x>: ja najpierw sama wnioski chcę poznać, Kaja;)
[21:27] <karolina1x>: ks. dobrze rozumiana....
[21:27] <kluseczka>: napominaj ks. póki możesz
[21:27] <karolina1x>: a nie w emocjach
[21:27] <langusta_>: cisza niejednokrotnie kojarzy się z przyzwoleniem
[21:27] <kluseczka>: bo niedługo będą za to karać
[21:27] <KaJa>: Taaa. Właśnie dlatego trzeba je odpowiednio poddać
[21:27] <karolina1x>: i z góry i wyższości
[21:27] <KaJa>: Byś koniec sama wymyśliła
[21:28] <KaJa>: Nie kłamstwem, karolina. Nic- zero kłamstwa
[21:28] <ksiadz_na_czacie2>: Założenie, że poznam jest trochę irracjonalne. Bo nigdy do końca nie zrozumie się sensu takiej, np. wierności
[21:28] <karolina1x>: Jan Paweł II nie bał się krzyczeć w to, w co wierzy
[21:28] <ksiadz_na_czacie2>: Albo uczciwości
[21:28] <ataner155>: karola? a miał inne wyjście?
[21:29] <karolina1x>: ks. ale mając jakąś podstawę przynajmniej, bo często napominamy, a sami niestety nie jesteśmy lepsi
[21:29] <ksiadz_na_czacie2>: No właśnie. Kard, Dziwisz, zapytany, co było najważniejsze w przesłaniu Jana Pawła II, odpowiedział bez namysłu: "Nie lękajcie się"
[21:29] <KaJa>: Wyobrażasz sobie karolciu , że wszyscy zaczniemy krzyczeć ? Przecież, to opętanie powstałoby
[21:29] <ataner155>: i mordobicie
[21:29] <KaJa>: Nie chodzi o krzyk, ale o skutek
[21:30] <ataner155>: siniaki
[21:30] <karolina1x>: KaJa, nie krzyczeć w złości....
[21:30] <ksiadz_na_czacie2>: Tia, jeszcze przedtem opony, bo to podobno normalne :D:D:D:D
[21:30] <megi>: można bronić wartości na różne sposoby - mogę gorąco modlić się za kogoś, mogę próbować brać jego ciężar na siebie , mogę chcieć podejmować różne intencje w intencji zmiany drugiej osoby
[21:30] <kluseczka>: ks. i tak jest optymistą: zakłada, że są ludzie gotowi bronić wartości
[21:30] <ataner155>: kluska...bo są
[21:30] <KaJa>: Hm. Super. To do kardynała. Owszem , nie boję się
[21:30] <ataner155>: nigdy nie będzie 100%, nigdy nie było
[21:30] <karolina1x>: wyobraź sobie ks., że upominasz, a jesteś ślepy,co to daje? brak argumentów
[21:31] <karolina1x>: np. czemu nie można czegoś robić ?
[21:31] <KaJa>: Złość??? Ależ to paskudna cecha. Wnoszę o wyeliminowanie w człowieku złości
[21:31] <ksiadz_na_czacie2>: No dobra, ale czemu nie dostrzegamy, że zaniechanie obrony wartości, to wyrok śmierci na siebie samych?
[21:31] <karolina1x>: albo, czemu ktoś nie może tak postępować ?...bo co? Tobie się nie podoba? czy może wartości są inne - o to mi chodziło
[21:32] <karolina1x>: bo, to tchórzostwo
[21:32] <KaJa>: Nie głaskajmy złości. Raczej ją potępiajmy
[21:32] <megi>: gdy dzieje się ewidentne zło trzeba krzyczeć, żeby ratować człowieka
[21:32] <ataner155>: bo jesteśmy krótkowzroczni, ksiądz...wydaje nam się ,że nie będziemy potrzebować niczyjej pomocy
[21:32] <ksiadz_na_czacie2>: megi, a wtedy ci odpowiedzą: To tylko Tobie wydaje się, że to jest złe
[21:33] <KaJa>: mego - to nieprawda. Żaden krzyk tam, gdzie dochodu z tego człowiek nie ma - nic nie da
[21:33] <ksiadz_na_czacie2>: Kiedyś mówiło się: „pluje w twarz i mówi, że deszcz pada”
[21:33] <megi>: ewidentne
[21:33] <kluseczka>: albo: proszę się nie wtrącać, to nie Pani sprawa <lub w wersji mniej kulturalnej- pip pip pip>
[21:33] <ataner155>: fajne powiedzonko
[21:33] <ksiadz_na_czacie2>: Teraz zastanawiają się, czy aby ta ślina naprawdę nie jest deszczem
[21:33] <megi>: takie rozpoznawalne dla każdego jako zło
[21:34] <KaJa>: Hmm. Ta ślina, którą przyjął ten człowiek, ma znaczenie. Duże Boże znaczenie
[21:34] <ksiadz_na_czacie2>: Niby to rozmycie wartości ma służyć człowiekowi, a tak naprawdę- jest przeciw
[21:34] <ksiadz_na_czacie2>: Bo ile można udawać, że ślina jest deszczem ?
[21:34] <kluseczka>: a propos, tvp w kwietniu tego roku usunęła zapis o wartościach chrześcijańskich w mediach
[21:34] <ataner155>: ile można ? dopóki jest to wygodne
[21:35] <kluseczka>: a dali tekst i zapis o “przeciwdziałaniu dyskryminacji ze względu na rasę, narodowość, wyznanie, płeć, orientację seksualną”
[21:35] <KaJa>: Oczywiście, że jest przeciw. Bo człowiek musi posiadać Boże wartości, jak człowiekiem jest
[21:35] <kluseczka>: :D
[21:35] <kluseczka>: i to kwintesencja wartości dzisiejszego świata
[21:35] <ksiadz_na_czacie2>: No, nekrofilia też jest orientacją :D:D:D:D
[21:35] <karolina1x>: „nie będzie Niemiec pluł nam w twarz, ni dzieci nam germanił”...Ciekawa jestem, ile dziś znalazłoby się naprawdę odważnych do obrony ojczyzny, np. naszego języka, itd. ?
[21:36] <ksiadz_na_czacie2>: Pedofilia zasadniczo też ;)
[21:36] <KaJa>: Ksiądz. Czasem całe życie. Hmmm. Niby niesprawiedliwe to, niemniej ten człowiek idzie
[21:36] <kluseczka>: toż istnieje strona www, dobra strona
[21:36] <karolina1x>: wiem, to było,ale nie jestem pewna, czy dziś ludzie mają takie wartości, jak kiedyś
[21:36] <ataner155>: karola, w Londynie walczą o polskie Msze, bo biskup nakazał Msze tylko po angielsku i chce przejąć polskie kościoły i misje
[21:36] <karolina1x>: ata, ale nikogo za to do więzienia nie wtrąca
[21:37] <karolina1x>: a dawniej....
[21:37] <kluseczka>: w podręcznikach też powoli ,,idzie nowe"
[21:37] <KaJa>: Co pokolenie, inni nieco ludzie. Dokładnie, jak edukacja /hehe/
[21:37] <karolina1x>: czy miałabyś odwagę walczyć o coś wiedząc, że pójdziesz siedzieć, bo władzy nie pasuje?
[21:37] <ataner155>: karola- nie mam takiej możliwości..ale pewnie tak
[21:37] <majim>: po co to gdybanie? teraz są zupełnie inne czasy
[21:37] <wladek>: Karo... to nie jest odległa historia
[21:38] <karolina1x>: mijam, czyżby?
[21:38] <ksiadz_na_czacie2>: Podejrzewam, że jest tak: Nie bronimy wartości, dopóki sprzeniewierzanie się im nie szkodzi nam w sposób bezpośredni. A kiedy rykoszetem oberwiemy, wtedy podnosimy larum.....
[21:38] <Vroobelek>: dzisiaj też można pójść siedzieć ;) np. za "homofobię"
[21:38] <kluseczka>: o tak, wróbelku
[21:38] <KaJa>: karolina - za Boga mogę siedzieć. Za człowieka raczej nie
[21:38] <wladek>: ks.2, to też nie tak
[21:38] <karolina1x>: bo tak naprawdę, wszystko tu zawsze jest gdybaniem...bo tyle wiesz o sobie, na ile Cię sprawdzono
[21:38] <kluseczka>: albo jak Cejrowski - stracić program w tvp
[21:38] <majim>: Vroobelek, ale porównałeś walkę o ojczysty język z bezsensowną fobią
[21:39] <KaJa>: Na ile Cię sprawdzono – Karolinko, olewam sprawdzonka
[21:39] <kluseczka>: może nie bronimy, bo nie zauważamy, jak je powolutku...tracimy
[21:39] <karolina1x>: czyli KaJa, nie wiesz nic o sobie
[21:39] <wladek>: ja myślę, że w razie potrzeby- wielu się sprawdzi
[21:39] <karolina1x>: klusia, racja
[21:39] <ksiadz_na_czacie2>: :)
[21:39] <kluseczka>: bo przecież bogiem jest telewizja, a to co tam mówią- to słowo objawione
[21:39] <kluseczka>: i jaka prawda wiary
[21:39] <ataner155>: kluska ma rację- tracimy, powoli, prawie niezauważalnie
[21:39] <ksiadz_na_czacie2>: wladek, zupełnie jakbyś czytał "Ziele na kraterze" Wańkowicza :)
[21:40] <karolina1x>: a ks. to się tylko śmieje, hehehe
[21:40] <KaJa>: Hmmm. Wiem wszystko o sobie. Więcej, niż może mi powiedzieć drugi człowiek. Mówię o wymiarze tu ludzkim
[21:40] <Vroobelek>: majim, walka o ojczysty język ma niewiele wspólnego z wartościami chrześcijańskimi, można powiedzieć, ze to przyzwyczajenie
[21:40] <wladek>: kiedyś czytałem, ks2
[21:40] <kluseczka>: wladku, a ja myślę, że jesteś optymistą
[21:40] <ataner155>: wladek..chyba każdy czytał
[21:40] <majim>: Vroobelek, to zacznij od dziś gadać po niemiecku, zmień przyzwyczajenie
[21:40] <wladek>: klucha, a kto przewidywał, że setki tysięcy ludzi będzie protestowało ?? strajkowało??
[21:41] <ksiadz_na_czacie2>: Co prawda bohaterowie „Ziela” wychowywali się na "Białych różach" Zakrzewskiej, o których dziś nikt nie słyszał, ale to już inna bajka
[21:41] <kluseczka>: bo im zabrakło chleba
[21:41] <wladek>: a potem zakładało „Solidarność”??
[21:41] <KaJa>: wladek, jakąś polityką zajeżdża
[21:41] <kluseczka>: a nie wartościami, a poza tym związki zawodowe, to skala kapitalizmu
[21:41] <kluseczka>: ten facet nie ma normalnego etatu, tylko żyje z przewodzenia związkowi
[21:41] <kluseczka>: więc musi szaleć, żeby być potrzebnym
[21:42] <wladek>: KaJa, to też wartości: Bóg, honor, ojczyzna. I to nie były frazesy
[21:42] <ksiadz_na_czacie2>: KaJa i dobrze, że zajeżdża. Bo nasz problem polega na tym, że polityka została pozbawiona wartości. Dlatego mamy to, co mamy
[21:42] <kluseczka>: aaaa, ja mówię o tych dziś
[21:42] <kluseczka>: polityka, to wielka.......
[21:42] <kluseczka>: że tak zacytuję mojego guru
[21:42] <kluseczka>: a ks. tam chce wartości?
[21:42] <wladek>: klucha ... a dzisiaj, to dla mnie jest ważne, np. dotrzymanie ślubowań
[21:43] <KaJa>: Zgoda. Tyle, że ja wysiadam. Bo każdy obecnie, to w polityce pierwszy. A ja się najnormalniej nie znam. Nie kukuję i już
[21:43] <megi>: bronić wartości ( prawdy ), to trwać w Bogu , a trwać tzn . Walczyć, aby Jezus we mnie trwał czyli, aby bronic wartości swoim życiem, trzeba od siebie dużo wymagać
[21:43] <ksiadz_na_czacie2>: Przepraszam, że zapytam. Kto z Was czytał "Białe róże" Zakrzewskiej albo "Lato leśnych ludzi" Rodziewiczówny?
[21:43] <wladek>: dotrzymanie przyrzeczeń, odpowiedzialność za słowo
[21:44] <wladek>: ja nie :(
[21:44] <majim>: ja nie
[21:44] <ataner155>: „Lato leśnych” ..czytałam, ale „Białe róże”? nic mi to nie mówi. Warto?
[21:44] <sono>: ja nie czytałam, a o czym jest temat w tych książkach ?
[21:44] <KaJa>: Tak, megi. Tyle, że wcześniej trzeba te wartości sobie wpoić i ustawić. Wpoić...hm nie wiem, czy nie wpaja nam już Bóg
[21:44] <ksiadz_na_czacie2>: Na „Białych różach” wychowały się Szare Szeregi. To był bohater „Zośki” i „Parasola”
[21:44] <sono>: aha
[21:44] <megi>: wpoić i ustawić chyba nie - raczej wybrać
[21:45] <ataner155>: tylko nie pytajcie, kto to „Zośka” ? :P
[21:45] <KaJa>: Ja nie wybierałam. Ja ustawiałam. Serio
[21:45] <wladek>: KaJa... no tak ładnie piszecie o wartościach, ale jak przychodzi do konkretów, to jest inaczej
[21:45] <KaJa>: Taak? To podaj Władek konkret?
[21:45] <karolina1x>: wladek, to właśnie wcześniej pisałam
[21:46] <megi>: to, co zostało dane a priori osobie ludzkiej
[21:46] <Vroobelek>: „Lato leśnych ludzi” czytałem :)

[21:46] <ksiadz_na_czacie2>: No i znalazła się masa usprawiedliwień
[21:46] <Vroobelek>: a „Białe” ?
[21:46] <KaJa>: Duszą Ksiądz. Duszą tych ludzi
[21:46] <kluseczka>: bronić tak, że mieć jednego męża
[21:46] <kluseczka>: 9 dzieci
[21:46] <wladek>: no, o tym piszę, ks.2
[21:46] <majim>: ks2, po prostu nie wychodzić za mąż, nie rodzić dzieci - nie będzie się miało czego bronić :D
[21:46] <Vroobelek>: (sorry) a „Białe róże” poszukam...
[21:47] <ataner155>: majim- a czystość ?
[21:47] <ksiadz_na_czacie2>: (Zakrzewska w stylu podobna jest do Rodziewiczówny)
[21:47] <Vroobelek>: no tak, Zakrzewska była zakazana w latach PRL, dlatego nie znamy...
[21:47] <ksiadz_na_czacie2>: :)
[21:47] <KaJa>: Powiedzcie mi proszę , bo mowa tu o białych różach, a ja ciekawa, bo nie wiem dotąd, co oznacza czarna róża?
[21:47] <majim>: ataner, nie za bardzo rozumiem... do czego pijesz ?
[21:48] <KaJa>: Kiedyś ktoś mi takową przesłał. A ja nie odczytałam przesłania
[21:48] <karolina1x>: czarna- KaJa -bo zwiędła :D
[21:48] <ataner155>: piszesz, żeby nie wychodzić za mąż, to nie trzeba bronić wartości małżeństwa, ale zostając samemu, należy bronić wartości czystości, majim
[21:48] <ksiadz_na_czacie2>: Albo została ususzona
[21:48] <kluseczka>: chce ksiądz powiedzieć, że mamy wszyscy wyjechać do lasu ?
[21:48] <ksiadz_na_czacie2>: Albo białą ktoś wstawił do wody z czarnym tuszem
[21:48] <kluseczka>: żeby odnaleźć wartości?
[21:48] <KaJa>: Aha. Znaczy ni mniej, ni więcej to - Ty starowino - hehehe
[21:48] <majim>: ataner, w porządku, zgadzam się z Tobą, czystość jest b. ważna
[21:48] <KaJa>: No, dobra
[21:48] <Vroobelek>: majim, zbyt mocno zinterpretowałeś - po prostu walka o wartości ważne dla nas, nie musi znaczyć walki o wartości chrześcijańskie, a zbawieni lub potępieni zostaniemy bez względu na narodowość...
[21:49] <ksiadz_na_czacie2>: Kluseczka, to jeden z wniosków
[21:49] <ksiadz_na_czacie2>: Oddaliliśmy się od natury, to fakt
[21:49] <ksiadz_na_czacie2>: Ale widać, że czytasz moje komentarze namiętnie :D
[21:49] <ataner155>: czyli? barany na łąkę?
[21:49] <kluseczka>: :D:P
[21:49] <KaJa>: Karolino – ufam, że prawdę mi napisałaś. Odpowiadasz za to
[21:50] <sono>: księże, ja też czytam Twoje komentarze, ale nie zawsze wiem, co mam napisać, bo za mądrze piszesz
[21:50] <majim>: Vroobelek, wartości chrześcijańskie bardzo często są dobrą postawą dla innych wartości
[21:50] <ksiadz_na_czacie2>: sono, czasem to nawet ja sam nie wiem, co piszę :D:D:D
[21:50] <sono>: oj -wiesz, wiesz :)
[21:50] <ataner155>: spoko, ksiądz..inni wiedzą- Ty nie musisz
[21:50] <kluseczka>: ks., a może, to jak z tym bocianem, co wypadł z gniazdka ?
[21:51] <kluseczka>: nie ma wartości, bo jest walka szczurów ?
[21:51] <kluseczka>: walka o przetrwanie?
[21:51] <ataner155>: nie wypadł, matka mu pomogła- nie doczytałaś? kluska
[21:51] <kluseczka>: a jak walczę, to nie ma miejsca na sentymenty
[21:51] <kluseczka>: ataner, j.w.
[21:51] <wladek>: klucha, z kim tak walczysz??
[21:51] <ataner155>: klucha- z kim i o co?
[21:52] <ataner155>: np?
[21:52] <kluseczka>: wladku, chcesz, czy nie w jakimś stopniu walczysz
[21:52] <kluseczka>: np. wywierając presję na dzieciach, żeby się uczyły
[21:52] <ksiadz_na_czacie2>: Ktoś napisał na początku, że bronić można wtedy, gdy samemu ma się pewną hierarchę wartości. Kiedyś nawet był temat na religii, jak budować taką hierarchę. Może od tego trzeba jednak zacząć?
[21:52] <wladek>: klucha, ależ ja nie walczę
[21:53] <kluseczka>: mimowolnie przekazujesz komunikat
[21:53] <ataner155>: zawsze należy zacząć od podstaw
[21:53] <wladek>: mam swoje wartości, i ich przestrzegam
[21:53] <majim>: różni ludzie mają różne hierarchie... i nie wydaje mi się, żeby zbyt mocno wpływały na to, jakie kto wyznaje wartości
[21:53] <karolina1x>: to budowanie ks. - chyba inny temat
[21:53] <wladek>: przynajmniej się staram
[21:53] <karolina1x>: może za tydzień ?
[21:53] <karolina1x>: :)
[21:54] <ksiadz_na_czacie2>: No, chyba tak
[21:54] <ksiadz_na_czacie2>: Ale pamiętam konspekt tej lekcji. Była bardzo praktyczna
[21:54] <ksiadz_na_czacie2>: W nowym programie niestety już jej nie ma :(
[21:54] <majim>: praktyczna, w jakim sensie?
[21:54] <kluseczka>: to księża mają jakiś program ?
[21:54] <kluseczka>: którego się trzymają ?:|
[21:55] <ksiadz_na_czacie2>: Mam na myśli nowy program religii w szkole
[21:55] <kluseczka>: wiem
[21:55] <sono>: jaki nowy ?
[21:55] <ataner155>: kluska- weszli do szkoły, to się muszą podporządkować
[21:55] <Gabi_K>: a jak sądziłaś, kluseczka ?:))
[21:55] <ksiadz_na_czacie2>: Program zawsze był
[21:55] <kluseczka>: nie napiszę, co sądziłam
[21:55] <sono>: ale stary
[21:55] <sono>: a Ty masz pomysł na nowy ?
[21:55] <ataner155>: nie pisz...wiemy
[21:55] <ksiadz_na_czacie2>: Jak religia była przy kościele- też był
[21:55] <kluseczka>: i bez numeru ;)
[21:55] <wladek>: zawsze, jak się do czegoś dąży, ma się program
[21:56] <sono>: wladek, super napisałeś :)
[21:56] <sono>: masz rację
[21:56] <wladek>: cel, co uczeń powinien osiągnąć
[21:56] <karolina1x>: no, ksiadz... tylko, jak zbudujemy siebie- możemy budować resztę
[21:56] <ataner155>: ksiądz- ale ja jakoś więcej wyniosłam z tych przykościelnych religii, niż moje dzieci ze szkoły
[21:56] <wladek>: sono.. bo jestem starym belfrem ;)
[21:56] <sono>: e tam :)
[21:56] <wladek>: serio
[21:56] <sono>: to znaczy- belfrem może i tak ale, że aż zaraz starym, hehe
[21:56] <ksiadz_na_czacie2>: No właśnie, hierarcha wartości to nie coś, co się dostaje z góry, albo coś, co się wyczyta. To program, do którego się dorasta. Więc trzeba wiedzieć: co i jak, i dlaczego ?
[21:56] <ksiadz_na_czacie2>: :):):)
[21:57] <ataner155>: wladek? czego uczyłeś?
[21:57] <karolina1x>: i moderka z wnioskami
[21:57] <karolina1x>: ;)
[21:57] <ksiadz_na_czacie2>: bez moderki :P
[21:57] <ataner155>: wnioski?????
[21:57] <kluseczka>: współczesna hierarchia: zdrowia, szczęścia, pomyślności i pieniędzy
[21:57] <wladek>: ata, techniki, plastyki informatyki
[21:57] <karolina1x>: o, to żeś mnie ksiądz zaskoczył
[21:57] <kluseczka>: zdrowia- przede wszystkim
[21:58] <ksiadz_na_czacie2>: Jestem przekorny czasem
[21:58] <sono>: hehe
[21:58] <karolina1x>: Bóg, Honor, Ojczyzna
[21:58] <karolina1x>: :)
[21:58] <ataner155>: zdrowie jest ważne- psychiczne, przede wszystkim
[21:58] <ksiadz_na_czacie2>: Kluseczko, więc odpowiadam w takiej sytuacji, że zdrowie nie jest najważniejsze
[21:58] <sono>: nie ?
[21:58] <kluseczka>: czasem trudno to przyjąć
[21:58] <karolina1x>: tylko kasa, heheh
[21:58] <sono>: a co jest najważniejsze ?
[21:58] <wladek>: wg mnie, być wiernym sobie
[21:58] <kluseczka>: zbawienie
[21:58] <majim>: ataner, fizyczne... bez niego nigdy nie będziesz miała psychicznego
[21:58] <kluseczka>: podobno
[21:58] <kluseczka>: tak mowią, księże
[21:58] <sono>: zbawienie, yes
[21:58] <ksiadz_na_czacie2>: I tłumaczę, że już do końca życia nikt mi nie wróci tych 30 utraconych procent, a mimo to- jestem szczęśliwy
[21:58] <karolina1x>: żeby się na lekarza miało w Kasie Chorych
[21:58] <karolina1x>: :D
[21:59] <kluseczka>: a czy szczęście jest wartością?
[21:59] <kluseczka>: i jak to się ma do wartości cierpienia i krzyża ?
[21:59] <ataner155>: majim- znam takiego, kto praktycznie umiera i cieszy się, ze swojej choroby, bo uważa, że to wszystko przez co przeszedł oznacza, że Pan Bóg o nim pamięta...i całkiem zdrowy na psychice jest
[21:59] <karolina1x>: szczęście ?
[21:59] <sono>: księże, ja też jestem bardzo szczęśliwa, mimo że mój stan zdrowia może powalać z nóg
[21:59] <majim>: ks2, to ja się zastanawiam, co by ks. zrobił, gdyby ks. zdrowia nie miał
[21:59] <karolina1x>: nie jest wartością
[21:59] <sono>: ja jestem szczęśliwa :)
[21:59] <karolina1x>: tylko przypadkiem
[21:59] <ksiadz_na_czacie2>: No, wtedy jest miejsce, by powiedzieć, pokazać, że szczęście, to życie według wartości :)
[22:00] <megi>: już w przedszkolu dzieci zaczynają uczyć się odróżniać dobro od zła, oceniając postępowanie bohaterów i dobrze im to idzie , tylko później gdzieś to zanika
[22:00] <sono>: właśnie, księże
[22:00] <sono>: żyć wg wartości, to biznes cool
[22:00] <kluseczka>: ludzie inaczej pojmują szczęście
[22:00] <majim>: ataner, nigdy nie będziesz wiedziała, co siedzi w środku chorego człowieka, "warstwa zewnętrzna" nie zawsze Ci pokaże to, co jest w środku
[22:00] <kluseczka>: minimalnie- jako brak nieszczęść
[22:00] <kluseczka>: potem- jako fart w życiu, powodzenie
[22:01] <karolina1x>: ks.- czytając „Medaliony” i inne tego typu książki, zawsze zastanawiałam się, jakbym zachowała się postawiona przed wyborami
[22:01] <karolina1x>: czy trwałabym w raz obranych wartościach ?
[22:01] <sono>: pomyślność kojarzy mi się z łaskawością Pana Boga
[22:01] <ataner155>: majim- nie dyskutuj ze mną..w nim wewnątrz siedzi to samo, co na zewnątrz..po prostu- żyje pełnią życia, dziękuje Bogu za każdy dzień..i kocha ludzi..hehehe
[22:01] <karolina1x>: ale tylko doświadczenia pokazują, na co nas stać
[22:01] <ksiadz_na_czacie2>: Kiedyś kazali mi wypić na zdrowie. Powiedziałem, że gdyby to pomogło w dniu mojego wypadku, gdy leżałem nieprzytomny, moja mama by upiła cały szpital :D:D:D:D
[22:01] <karolina1x>: hehehe
[22:01] <sono>: widzisz ? miałeś żyć, by z nami tu być :)
[22:02] <majim>: ataner, cóż... w takim razie dziwny jest
[22:02] <ataner155>: no- bo ksiądz
[22:02] <sono>: a wiec księże- chwała Bogu Najwyższemu, że żyjesz :)
[22:02] <ataner155>: świeckich dziwaków nie znam
[22:02] <karolina1x>: ja zawsze odpowiadam, że jestem zdrowa, a inni będą mieli kaca i nie piję za zdrowie
[22:02] <ataner155>: a szkoda
[22:02] <majim>: ten umierający, to ksiądz ?
[22:02] <ataner155>: tak
[22:03] <majim>: to wszystko wyjaśnia
[22:03] <sono>: księże, jak byłeś nieprzytomny, miałeś kontakt z tamtym światem ?
[22:03] <kluseczka>: ataner, czy on wie, że Ty tak o nim rozpowiadasz?
[22:03] <kluseczka>: może sobie tego by nie życzył ?
[22:03] <ksiadz_na_czacie2>: Nie wiem, czy wszystko. Sporo przebywałem z chorymi i niepełnosprawnymi, jako jeden z nich........
[22:03] <ataner155>: a nie wiem
[22:03] <ksiadz_na_czacie2>: Ale to było do majim
[22:04] <ksiadz_na_czacie2>: Czasem księdzu trudniej przyjąć cierpienie, niż świeckiemu
[22:04] <wladek>: no, to widocznie Pan Bóg czegoś jeszcze oczekuje od księdza ;)
[22:04] <majim>: ks2, ja jestem b. chora i wiem o czym piszę
[22:04] <ataner155>: wladek- jak od każdego
[22:04] <Gabi_K>: dlaczego miałoby księdzu być trudniej niż świeckiemu?
[22:05] <karolina1x>: ks.- tylko nie każdy ks. przyzna się do tego
[22:05] <ksiadz_na_czacie2>: majim, przeżyłem śmierć kliniczną i też wiem, o czym piszę :)
[22:05] <karolina1x>: a Tyś to bohater:)
[22:05] <majim>: ks2, moze ksiądz chodzić?
[22:05] <megi>: dlaczego ks. trudniej przyjąć cierpienie, niż świeckiemu ? Hm ?
[22:05] <ataner155>: o- a ebolę też przeżyłeś?
[22:05] <kluseczka>: megi ,bo sobie gada tak: Boże, czemu ja ? ja taki dobry i sprawiedliwy
[22:05] <kluseczka>: i przydam się Tobie...
[22:05] <ataner155>: aa...i już wiem, gdzie Cię znaleźć...i Didiego, i Ciebie odwiedzę na wakacjach
[22:06] <karolina1x>: ata, Ty szpiegu
[22:06] <kluseczka>: ataner, nie strasz, bo ks. całe wakacje przesiedzi w szałasie na drzewie
[22:06] <Gabi_K>: czyżby pachniało tu pychą ?;)
[22:06] <ksiadz_na_czacie2>: Zatem zostawiam z pół wnioskiem: Bronić. Tylko jak ? :)