Hierarhia wartości (cd.)

Zapis czatu z dnia 5 czerwca 2009

publikacja 08.06.2009 21:29

[21:00] <ksiadz_na_czacie2>: Szczęść Boże, witam na czacie Wiara.pl
[21:01] <ksiadz_na_czacie2>: Temat dzisiejszy jest kontynuacją
[21:01] <ksiadz_na_czacie2>: Myślę, że pamiętamy rozmowę z poprzedniego tygodnia
[21:01] <ksiadz_na_czacie2>: Dziś zamiast wstępu i pytań dwie myśli:
[21:01] <ksiadz_na_czacie2>: Tym, który może wyrządzić mi największą krzywdę jestem ja sam.
[21:02] <ksiadz_na_czacie2>: Głębokie życie wewnętrzne i solidna hierarchia wartości bronią mnie przede mną samym.
[21:02] <ksiadz_na_czacie2>: Jeśli ktoś nie zapamiętał, jest w powitaniu administratora :)
[21:02] <ksiadz_na_czacie2>: Zapraszam do rozmowy :):):)
[21:02] <secesja21>: no :)
[21:02] <ataner155>: to drugie - to utrudnianie sobie życia - rzucanie sobie samemu kłody pod nogi - i samodeptanie
[21:03] <ataner155>: wiara i wartości....a tak naprawdę aż skręca w środku, bo chciałoby się inaczej i nie można
[21:03] <Kochane_Misiatko>: nie ma to jak głębokie życie wewnętrzne
[21:03] <ataner155>: bo wiara - i wartości
[21:03] <ola61>: ja pamiętam zawsze w moim życiu była hierarchia wartości ale, która była ważniejsza tego do dziś nie wiem
[21:03] <secesja21>: no to najlepiej wywalić wszystkie wartości
[21:04] <ksiadz_na_czacie2>: I co wtedy?
[21:04] <ataner155>: i wiarę
[21:04] <Kochane_Misiatko>: idę dzieci, bo mam listy
[21:04] <secesja21>: i będzie człowiek miał święty spokój
[21:04] <Kochane_Misiatko>: później przyjdę
[21:04] <secesja21>: tylko na jak długo
[21:04] <ola61>: uważam, że wszystkie były ważne ale trudno je rozgraniczyć
[21:04] <ksiadz_na_czacie2>: Czy święty niepokój?
[21:04] <martyna1804>: właśnie hierarchia....bo niestałość powoduje bezsens, śmiem zaryzykować, ktoś nie wie co jest dla niego ważne, nie widzi celu
[21:04] <ataner155>: i wtedy żyjesz jak chcesz - rezygnujesz z małżeństwa – macieżyństwa - zapominasz..i masz w nosie
[21:04] <wielki_czarny_pies>: secesjo.. nie da się wywalić wszystkich wartości..
[21:04] <Kochane_Misiatko>: heheh
[21:04] <secesja21>: wcp to ironia była
[21:05] <secesja21>: do rozumowania ataner :)
[21:05] <wielki_czarny_pies>: nie no wiem.. ale przez chwile próbowałam.. i jednak zawsze coś zostaje..
[21:05] <wielki_czarny_pies>: najczesciej "ja"
[21:05] <martyna1804>: nawet ateista ma jakieś wartości - rodzina itp. wiem nie można żyć bez nich, bo to kształtuje nasze dążenia
[21:05] <wielki_czarny_pies>: najgorszy przewodnik jaki może być..
[21:06] <ola61>: księże czy to był niepokój, pewnie tak bo martwiłam się o wszystko, a sama byłam w tyle i teraz wiem, że to źle
[21:06] <ksiadz_na_czacie2>: Podobno tylko wół i osioł siebie samych mają za przewodników
[21:06] <ksiadz_na_czacie2>: Ale tej literatury dziś już nikt nie czyta :(
[21:06] <martyna1804>: te ze żłobka [hmm]
[21:06] <martyna1804>: czyta:P
[21:06] <ksiadz_na_czacie2>: Tak, a skąd cytat?
[21:06] <wielki_czarny_pies>: jak masz siebie za przewodnika to daleko nie pójdziesz.. możesz się ino kręcić w kółko
[21:07] <ataner155>: a mi się św. Paweł ostatnio napatoczył--normalnie kłócę się z facetem który już nie żyje od x czasu:P
[21:07] <ola61>: wcp i racja
[21:07] <ataner155>: to mój przewodnik
[21:07] <martyna1804>: książka "wół i osioł u żłobka"
[21:07] <ataner155>: chociaż małotrawiący
[21:07] <kluseczka>: Kempis -mówią google
[21:07] <ksiadz_na_czacie2>: :)
[21:07] <wielki_czarny_pies>: wól i osioł mi się kojarzą z 11 rozdzialem Iz..
[21:07] <ksiadz_na_czacie2>: Jakie one mądre
[21:08] <kluseczka>: :Niby że nie my?
[21:08] <martyna1804>: na a jak ks.
[21:08] <ola61>: osioł w żłobie mu dano i siano i owies nie umiał podjąć decyzji
[21:08] <ataner155>: a mi z osłem co padł przy korycie - bo nie wiedział od czego kolacje zacząć
[21:08] <kluseczka>: ks ja czytam poradnik ,,jak być piękną jak schudnąć” a nie O naśladowaniu Chrystusa
[21:08] <wielki_czarny_pies>: i tak od wartości przeszliśmy do koryta...
[21:08] <kluseczka>: czy to świadczy o mojej hierarchii wartości?
[21:08] <secesja21>: kluseczka :D
[21:08] <ksiadz_na_czacie2>: Jeszcze nie, ale jest sygnałem :)
[21:09] <ataner155>: to świadczy że dbasz o swoje zdrowie, a to też jest ważne
[21:09] <ola61>: kluseczka dobrze, że myślisz o sobie
[21:09] <kluseczka>: pytanie było podpuchą
[21:09] <kluseczka>: ale serio nie myślę wiele o zbawieniu
[21:09] <secesja21>: piękną wewnętrznie czy zewnętrznie ?
[21:09] <kluseczka>: tzn. nie traktuję tego jako zadania
[21:09] <martyna1804>: zdrowie też jest ważne, ale właśnie na którym miejscu to jest wszystko
[21:09] <ataner155>: przecież nie będziemy zaczytywać się tylko w Biblii i w żywotach świętych - bez przesady
[21:09] <ataner155>: bo można ogłupieć
[21:09] <martyna1804>: bo jak Bóg jest na pierwszym, to wszystko jest na właściwym
[21:09] <ola61>: ja myślę, że największą wartością jesteśmy my sami, tu na ziemi dane nam życie
[21:09] <kluseczka>: ale skoro chce do nieba (tzn nie chce do piekła)
[21:10] <wielki_czarny_pies>: o co prosicie Kościół Boży? - o zdrowie.. bo zdrowie najważniejsze :P
[21:10] <ksiadz_na_czacie2>: Martyna dobre pytanie. Jak to wszystko poustawiać? Co na którym miejscu?
[21:10] <kluseczka>: to powinnam się dowiedzieć jak tam trafić
[21:10] <kluseczka>: wcp chrzest to szczepionka
[21:10] <ataner155>: Bóg – Honor – Ojczyzna... taka kolejność... gdzieś tam obowiązywała:P
[21:10] <ola61>: Pan Bóg przykazał dbać o siebie o zdrowie fizyczne i psychiczne
[21:10] <secesja21>: szczepionka ?
[21:10] <ksiadz_na_czacie2>: No dobra. Bóg na pierwszym miejscu. A potem przychodzą Zielone Świątki. Jest wyjazd na atrakcyjną imprezę i wtedy: Panie Boże, nie obraź się. Też mi się coś od życia należy
[21:11] <martyna1804>: :(
[21:11] <ataner155>: no właśnie nie... i owszem należy się po mszy
[21:11] <kluseczka>: małolaty kiędza do wiatru wystawiły?
[21:11] <ola61>: potem ataner Bóg Honor Ojczyzna, bez nas nic się nie stanie
[21:11] <ksiadz_na_czacie2>: Mnie nie. Siebie i Pana Boga
[21:11] <kluseczka>: ale uraziły ks dumę
[21:12] <ataner155>: prawo młodości
[21:12] <kluseczka>: dlatego boli
[21:12] <ataner155>: Boga do wiatru wystawić
[21:12] <martyna1804>: jadła osoba chleb z szynką w piątek, mówie jej: przecież jest piątek, nie je się mięsa, a ona do mnie: a co mi tam, nie jest przecież pierwszy piątek, to nie jest takie ważne:(
[21:12] <secesja21>: ataner nie można wszystkiego tłumaczyć prawem młodości
[21:12] <kluseczka>: czyli co, Bóg jak obowiązek? najpierw
[21:12] <ataner155>: kluska – boli... bo szczeniaki nie mają pojęcia, jak się oddalają
[21:12] <kluseczka>: potem przyjmność
[21:12] <kluseczka>: czy aż tak że Bóg to ma być przyjemnością
[21:12] <ataner155>: secesja.. można.. oni to tak sobie tłumaczą
[21:12] <kluseczka>: ,,jak mi dobrze że jestem tu......Paaanie"
[21:12] <ksiadz_na_czacie2>: kluseczka, to źle świadczy o mnie, że boli?
[21:12] <ataner155>: to dobrze o ks świadczy
[21:13] <ksiadz_na_czacie2>: Czy aby chodzi o urażoną dumę?
[21:13] <ataner155>: nie każdego boli
[21:13] <secesja21>: ksiądz też jest człowiekiem
[21:13] <secesja21>: ma go prawo boleć
[21:13] <ksiadz_na_czacie2>: Jeśli by nie bolało, to by znaczyło, że mam ich w..............
[21:13] <martyna1804>: właśnie boli, i trzeba temu zaradzić, bo nieodpowiedzialności i braku szacunku i można hołdować, dobrze ks:)
[21:13] <Joda>: w..poszanowaniu
[21:13] <secesja21>: dobra, dobra zostaw już temat gdzie kto kogo ma :D
[21:13] <ataner155>: nie o dumę - tylko o ich dusze.. ich zbawienie -ich szczęście - ich wartości, ich życie --- i znam ten ból też... i właściwie niewiele mogę ..musi boleć
[21:14] <kluseczka>: czytałam księdza inne wspomnienie - o tych co nie chcieli na wycieczce śpiewać pieśni religijnych
[21:14] <kluseczka>: ks nie może się pogodzić że dzisiejsza młodzież ma inne wartości
[21:14] <ola61>: ten ból nie jest zwykły, on powoduje, że myślimy i ustalamy co dla nas najważniejsze
[21:14] <ksiadz_na_czacie2>: Ma??????
[21:14] <kluseczka>: zresztą nie tylko ksiądz
[21:14] <secesja21>: a może nie ma wartości ?
[21:14] <kluseczka>: pewnie że ma
[21:14] <secesja21>: może te wartości zanikły ?
[21:14] <ataner155>: kluska.. dzisiejsza? Wczorajsza.. i jutrzejsza - młodzież to młodzież... nie jest wcale inna
[21:14] <kluseczka>: jest ataner
[21:14] <ataner155>: i jakie wartości?.....
[21:14] <ksiadz_na_czacie2>: No właśnie, dziś o tym pisałem :D
[21:15] <ksiadz_na_czacie2>: Laluś :D:D:D
[21:15] <kluseczka>: nie zgadzam się - dziś są sami lalusie
[21:15] <Joda>: nie
[21:15] <ataner155>: kluska - nie
[21:15] <kluseczka>: chłopcy nie chodzą po drzewach
[21:15] <martyna1804>: ja muszę lecieć, już się trzeba zbierać na wyjazd, pomódlę się za was, i wy módlcie się za mnie o dobre owoce, pozdrawiam, wrócę w niedziele, z Bogiem[papa][serce]
[21:15] <secesja21>: kluseczka nie ...
[21:15] <ksiadz_na_czacie2>: Ale oni nie chcą być lalusiami. Dorośli z nich takimi robią
[21:15] <kluseczka>: i nie mogą podrzeć pięknych obrań z Reportera i adidasa
[21:16] <ksiadz_na_czacie2>: E tam, F-men nie oglądają, dlatego nie wiedzą, co jest na topie :D:D:D:D
[21:16] <ataner155>: ksiadz?.. ale trochę tego nie rozumiem.. ja łaziłam po drzewach - biłam się z chłopakami.. kąpałam się tam gdzie nie można... dzieciak musi coś takiego przeżyć
[21:16] <kluseczka>: dobra gadajmy o naszych wartościach
[21:16] <kluseczka>: w końcu nasze dzieci przejmują w części nasze wartości
[21:16] <secesja21>: a ja do tego podchodzę inaczej ...... mają za dużo w d*** za dużo wszystkiego i za łatwo to przychodzi
[21:16] <ataner155>: dorośli się boją o swoje dzieci - zapominają jacy oni byli - nie pamiętają frajdy.. tylko ewentualne niebezpieczeństwo - dlatego zabraniają
[21:16] <wielki_czarny_pies>: ból w tym, że oni często nie wiedzą czego chcą.. bo od małego dostają tv, kompa i inne odczłowieczające sprzęty..
[21:16] <ola61>: smutno taki piękny temat to co dla człowieka ważne co wybierać
[21:16] <ataner155>: i są tak przeczuleni
[21:17] <wielki_czarny_pies>: secesjo.. dokładnie - wszystko masz.. o nic się nie bijesz.. - nic tak nie niszczy człowieka..
[21:17] <ksiadz_na_czacie2>: ola, ale my cały czas wokół tego się kręcimy :)
[21:17] <secesja21>: wcp dzięki za zgodę
[21:17] <kluseczka>: jeśli dobra (rzeczy materialne)w świecie dorosłych są wartościami
[21:17] <ataner155>: wcp – dostają, bo w takim świecie żyją.. i muszą umieć się w tym odnaleźć..i dorośli razem z nimi
[21:17] <kluseczka>: od ich ilości zależy pozycja w społeczeństwie
[21:17] <kluseczka>: to dzieci też tak myślą
[21:18] <ola61>: jakoś nie widzę aby się ktoś w tym temacie wypowiadał
[21:18] <secesja21>: kiedyś jak miałam oryginalną Barbie jak byłam mała to była duma … teraz to norma standard...bez wysiłku bez niczego
[21:18] <kluseczka>: ola bo uczą cię pod klucz
[21:18] <secesja21>: taki prosty przykład
[21:18] <ataner155>: ja to się cieszę.. że mi do przysłowiowego 1 często brakuje – gdybym miała w w nadmiarze - zepsułabym i siebie i moje dzieci

[21:18] <wielki_czarny_pies>: atanerko.. tia.. ino rozwój technologii poszedł nieproporcjonalnie szybciej niż człowiek.. - rozdźwięk miedzy pokoleniami jest zupełnie inny niz był..
[21:18] <ola61>: secesja i to jest to, kiedyś drobiazg cieszył
[21:18] <megi>: na pierwszym miejscu Pan Bóg ale jednocześnie - tak jak w przykazaniu - bliźni i ja sam - czyli Pan Bóg w praktyce życia na co dzień. Jeżeli oni w czasie tej imprezy podejmowali decyzje i wybory w oparciu o Boga to ja nie gniewałabym się na nich
[21:18] <wielki_czarny_pies>: nie w człowieku.. nie w tym czego potrzebuje.. ale w tym co dostaje
[21:19] <secesja21>: i taka jest prawda ...po prostu za dużo różnych pokus ...łatwo przychodzących ....
[21:19] <ksiadz_na_czacie2>: Kiedyś nie było pokus?
[21:19] <ola61>: teraz już i bardzo wymyślne techniki nie cieszą
[21:19] <secesja21>: takich zapychaczy ......
[21:19] <ataner155>: wcp - rozdźwięk pomiędzy pokoleniami jest inny - teraz rodzice są kumplami dzieci--więc i szacunek do rodzica zanika
[21:19] <kluseczka>: były inne i był tradycją wyniesioną z domu
[21:20] <ola61>: a kiedyś było tak prosto zwyczajnie
[21:20] <wielki_czarny_pies>: zawsze były.. ale przyznasz księże.. ze globalizacji zwiększyła ich nachalność..
[21:20] <ksiadz_na_czacie2>: ola no właśnie, dlaczego nie cieszą?
[21:20] <megi>: nie każdy może mieć wyjazd kiedy chce i to nie od niego zależy
[21:20] <ataner155>: pokusy są od zawsze - od Ewci naszej kochanej
[21:20] <ksiadz_na_czacie2>: Może stały się narzędziem, którym niszczymy samych siebie i dlatego nie cieszą?
[21:20] <secesja21>: bo są zdobyte bez wysiłku
[21:20] <secesja21>: bez trudu bez satysfakcji
[21:20] <ola61>: nie wiem Księże bo to chyba nie to czego oczekujemy
[21:20] <kluseczka>: secesja często z trudem
[21:20] <megi>: cała sztuka polega na tym żeby żyć Bogiem i prawdą
[21:20] <kluseczka>: tylko jak już masz fiata to chcesz bmw
[21:21] <ola61>: czekamy na coś bardziej wzniosłego
[21:21] <kluseczka>: i nigdy dość nigdy nie zaspokoisz głodu
[21:21] <wielki_czarny_pies>: w tej chwili hasła "płyń pod prąd" czy "przechodźcie przez wąską bramę" brzmi naprawdę hardcorowo..
[21:21] <ksiadz_na_czacie2>: No dobra. Mego tak pięknie napisała: Bóg na pierwszym miejscu. Ale co to znaczy w praktyce. Jak to pierwsze miejsce obronić?
[21:21] <ksiadz_na_czacie2>: Jakie są tego konsekwencje?
[21:21] <megi>: napisałam jak :)
[21:21] <kluseczka>: wybierać wyrzekać się i jeszcze być z tego zadowolonym
[21:21] <secesja21>: ale ktoś ma coś co przyszło z trudem jest często bardziej szanowane .....bo każdy pamięta ile musiał się narobić by to osiągnąć
[21:22] <kluseczka>: czyli cierpiętnictwo
[21:22] <megi>: używać wiary i rozumu jednocześnie
[21:22] <ksiadz_na_czacie2>: Albo jak mawiają we wspólnotach Arki: Jak nie mylić tego co pilne z tym, co ważne?
[21:22] <kluseczka>: pilna to potrzeba wc
[21:22] <ataner155>: nie wiem jak - wiem jak dla siebie---ale nie mam pojęcia jak GO obronić dla mojej rodziny, a zwłaszcza dzieci
[21:22] <wielki_czarny_pies>: konsekwencje? uśmiechnięte serducho.. choć trochę czasem niewygód...
[21:23] <ksiadz_na_czacie2>: Z tymi niewygodami, to przypomina mi się pewna historia zasadniańska
[21:23] <ataner155>: kluska - chyba masz rację - cierpiennictwo..tylko to tak wstrętnie brzmi
[21:23] <kluseczka>: obroń w sobie ataner
[21:23] <ola61>: tak megi napisała ale dziś Pan Bóg jest ulotny nie wszyscy się cieszą, mamią inne kultury, fascynacja to coś nowego
[21:23] <secesja21>: konsekwencje ...może spokój ...wyciszenie ...
[21:23] <kluseczka>: przykłady pociągają
[21:23] <ksiadz_na_czacie2>: Wcale nie cierpiętnicza :)
[21:23] <ksiadz_na_czacie2>: Mogę?
[21:23] <megi>: ktoś kto żyje naprawdę Bogiem nie ma problemów z odróżnieniem z Bożą pomocą
[21:23] <ola61>: człowiek poszukuje wartości, dlatego ważny jest przekaz
[21:23] <secesja21>: pogodzenie się ze światem ...
[21:23] <ataner155>: na moje dzieci te przykłady nie działają---a na mojego męża jeszcze mniej...ręce opadają
[21:23] <wielki_czarny_pies>: ktoś kiedyś powiedział, że jeśli masz podjąć decyzje.. to idź za tą na którą Twoje serce reaguje pokojem.. a nie ta do której cię ciągnie..
[21:23] <kluseczka>: no tom przynajmniej nadęta.. jaka jestem dzielna patrzą i podziwiają
[21:24] <secesja21>: ks2 oczywiście ,że możesz :)
[21:24] <ksiadz_na_czacie2>: To Was na chwilę wyłączę :)
[21:24] <ataner155>: >:D
[21:24] <secesja21>: ok
Pokój jest moderowany!
[21:25] <ksiadz_na_czacie2>: Pod koniec lat osiemdziesiątych pojechaliśmy z dzieciakami do Zasadnego.
[21:25] <ksiadz_na_czacie2>: Warunki były wtedy wyjątkowo kiepskie. Na domiar złego przyjechało dwa razy więcej dzieciaków niż planowaliśmy
[21:25] <ksiadz_na_czacie2>: Za to z drugiej strony strumyka była kolonia Polmosu
[21:25] <ksiadz_na_czacie2>: Kraniki, dywaniki, kafelki duperelki i wszelkie wygody
[21:26] <ksiadz_na_czacie2>: Zapotrzeniowiec i samochód
[21:26] <ksiadz_na_czacie2>: Nasze dzieciaki same na plecach przez góry jedzenie ze sklepu sobie przynosiły
[21:26] <ksiadz_na_czacie2>: Kiedyś spotkaliśmy się na ognisku
[21:26] <ksiadz_na_czacie2>: Nasze dzieciaki tryskały życiem, energią, poczuciem humoru i pomysłami
[21:27] <ksiadz_na_czacie2>: Te z luksusu znudzone siedziały i ciągle pytały: paniiiiiiiiii, kiedy będzie koniec
[21:27] <ksiadz_na_czacie2>: Więc niewygoda nie zawsze znaczy smutek i cierpiętnictwo :)
Pokój nie jest moderowany!
[21:27] <kluseczka>: ale ja nie o takiej niewygodzie mówię
[21:27] <ataner155>: ks--nie taka niewygoda
[21:27] <kluseczka>: konformizm
[21:27] <kluseczka>: zgoda na głupotę i pustkę
[21:28] <kluseczka>: bo wszyscy tak, czemu mam inaczej
[21:28] <secesja21>: super ..jak się człowiek narobi to potem jest happy
[21:28] <kluseczka>: walka z wiatrakami
[21:28] <ksiadz_na_czacie2>: Czyli pierwszy krok do hierarchii wartości to niezgoda na głupotę i pustkę?
[21:28] <ataner155>: tak
[21:28] <secesja21>: nie narzekały bo były zmęczone , miały zajęcie i było im dobrze
[21:28] <wielki_czarny_pies>: na łatwiznę
[21:28] <ataner155>: nie wiem czy pierwszy - ale jeden z warunków na pewno
[21:28] <ksiadz_na_czacie2>: Dopóki nie ma w człowieku tej niezgody nie ma co marzyć o uporządkowaniu życia?
[21:29] <ola61>: Ksiądz mnie rozczulił nie raz to widziałam, zawsze jeździliśmy z rodzina pod namiot w ciężkie warunki, jak dzieci wracały do domu były radosne, umiały docenić wygody
21:29] <secesja21>: a tamte nic nie było do roboty to nuda :)
[21:29] <kluseczka>: ,,nie przyszedłem wprowadzić pokoju”
[21:29] <kluseczka>: czy jakoś tak
[21:29] <wielki_czarny_pies>: myślę, że to słuszne stwierdzenie ks
[21:29] <ksiadz_na_czacie2>: ola, miło mi ;)
[21:29] <ksiadz_na_czacie2>: ale więcej nie będę rozczulał :)
[21:30] <secesja21>: a tam szybki pisze i tak wychodzi :D
[21:30] <ola61>: to jest to o co chodzi trzeba poznać pustkę aby docenić szczęście
[21:30] <ksiadz_na_czacie2>: No tak, ale niezgoda niekoniecznie musi skończyć się poszukiwaniem. Może przerodzić się we frustrację, kierowaną niezdrową ambicją. I co wtedy?
[21:32] <ola61>: ataner to zrób coś z tą pustką, może trwać dwie minuty!!!
[21:32] <kluseczka>: może być wtedy katolicyzm indywidualny
[21:32] <ataner155>: aha
[21:32] <kluseczka>: tzn ,,ja sama się zbawię bo reszta jest be
[21:32] <kluseczka>: i niedorosła
[21:32] <ksiadz_na_czacie2>: kluseczka jedno drugiemu przeczy
[21:32] <ksiadz_na_czacie2>: katholikos znaczy powszechny
[21:32] <ola61>: Księże ja wiem jedno życie uczy pokory to jest dla mnie wartość
[21:32] <ataner155>: wtedy klops
[21:33] <secesja21>: o ja znam takich indywidualnych katolików :)
[21:33] <ataner155>: i czas na PB... a jak Pan Bóg interweniuje?...dość boleśnie przeważnie
[21:33] <kluseczka>: ks katolik w rozumieniu potocznym wcale nie odnosi się do znaczenia
[21:33] <secesja21>: szyją se wiarę na swoją miarę :D
[21:33] <ola61>: i cierpliwość, pokora, modlitwa to są moje wartości
[21:33] <kluseczka>: taka sama nazwa jak: Kowalski
[21:34] <ksiadz_na_czacie2>: Kluseczko, może właśnie ta potoczność jest jednym z powodów, że hierarchia wartości się rozmywa?
[21:34] <ksiadz_na_czacie2>: Wniosek drugi: Nie bądź za potoczny :)
[21:34] <kluseczka>: katolik nic już nie znaczy
[21:34] <secesja21>: przyjmują te wartości , które im odpowiadają .....a co nie pasi ....to odrzucają :)
[21:34] <kluseczka>: znaczy jakąkolwiek religijność
[21:34] <ola61>: a jaka ich hierarchia nie umiem powiedzieć. Pewnie modlitwa i Pan Bóg to dla mnie, a dla reszty?
[21:34] <kluseczka>: albo obchodzi mnie religia
[21:34] <kluseczka>: albo nie
[21:34] <ksiadz_na_czacie2>: Nawet jak złoto farbą zamalujesz, albo odchodami - nie przestaje być złotem :)
[21:34] <kluseczka>: a katolicyzm to kwestia geografii
[21:35] <ataner155>: ale nie błyszczy
[21:35] <ataner155>: :P
[21:35] <ksiadz_na_czacie2>: To nie ważne
[21:35] <ksiadz_na_czacie2>: Niektórzy błyszczą, a nie są złotem
[21:35] <ataner155>: dla niektórych ten błysk -jest bardzo ważny.. mogą dla niego poświecić dużo
[21:35] <ksiadz_na_czacie2>: Co mi po takim zdewaluowanym złocie?
[21:35] <secesja21>: nie wszystko złoto co się świeci :D
[21:35] <ola61>: ważne są słowa ale nie mniej ważne milczenie
[21:36] <secesja21>: katolicyzm nie jest kwestią geografii
[21:36] <ola61>: czasem warto pewne sprawy przemilczeć
[21:36] <secesja21>: w Chinach też masz katolicyzm
[21:36] <ataner155>: secesja - zdziwiłabyś się - ale jest
[21:36] <wandarek>: właśnie :) dlatego milczę :)
[21:36] <ksiadz_na_czacie2>: secesja - jest - geografii wewnętrznej :)
[21:36] <ataner155>: w Chinach jest inny - Anglicy to totalne dziwolągi
[21:36] <kluseczka>: secesja chodzi mi o to że generalnie przejmujemy wiarę ojców
[21:36] <kluseczka>: otóż to ks
[21:36] <ten3>: dla kleru są takie wartości: złoty, dolar , euro (może być w trzech osobach)
[21:37] <secesja21>: e tam jak będzie ktoś chciał być katolikiem to i na księżycu będzie
[21:37] <ataner155>: ten 3- jeszcze funt
[21:37] <kluseczka>: ten3 a ty w jakiej walucie masz oszczędnosci?
[21:37] <secesja21>: ten 3 ........bez komentarza
[21:37] <secesja21>: powtarzanie sloganów .....
[21:37] <ksiadz_na_czacie2>: (trol)
[21:38] <ataner155>: >:D
[21:38] <ten3>: secesja... nie komentuję!
[21:38] <ataner155>: trolik- mój ulubiony wichrzyciel czatowy
[21:38] <ola61>: ja myślę, już chyba się znudziłam, że największą hierarchią jest wiara ojców od nich wszystko przejęliśmy: wiarę w Boga Ojca, przejęliśmy tradycję bez, której nie umiemy żyć, i siebie , o których dbamy jak o nikogo
[21:39] <ola61>: >:D
[21:39] <megi>: człowiek który przestrzega hierarchii wartości , bywa przez otoczenie oceniany jako nieciekawy , zwyczajny , niczym się nie wyróżniający w grupie..( tak jak mówiły współsiostry o św.Teresie z Lisieux)
[21:39] <ksiadz_na_czacie2>: No i na geografii wewnętrznej utknęliśmy :)
[21:39] <wandarek>: dobrze jak jest jakakolwiek hierarchia
[21:40] <ataner155>: hmm...ja więcej dbam o innych niż o siebie....chociaż tak żyje, że ta ja-- i tak musi na wierzch wypłynąć.. choć niekoniecznie chcę
[21:40] <ataner155>: a na pewno do tego nie dążę
[21:40] <ola61>: bo to Księże jest ważne. Na ziemi liczymy na siebie nie wiemy jak Pan Bóg to oceni
[21:40] <Gabi_K>: przeciwnie megi. Prawdziwie przestrzegający hierarchii, jest zawsze doceniany, podziwiany, choćby wewnętrzenie przez innych. Powtarzam PRAWDZIWIE

[21:41] <Gabi_K>: :)
[21:41] <ksiadz_na_czacie2>: megi, a ja spotkałem kogoś z kręgosłupem, o kim w akademiku mówili: Ty jesteś gość
21:41] <megi>: taki człowiek nie pokazuje siebie i nie chce tego robić , dla niego najważniejsze jest dobro innych .To jeszcze nie dorósł do świętości :))
[21:41] <wielki_czarny_pies>: w człowieku uporządkowanym jest jakieś takie pociągające piękno..
[21:42] <Gabi_K>: właśnie, tak właśnie mówią o posiadającym hierarchie wartości
[21:42] <ksiadz_na_czacie2>: Szyderstwo jestem czasem pierwszym odruchem obronnym przed wyrzutami sumienia. Potem przychodzi podziw i chęć naśladowania
[21:42] <ola61>: a tak miedzy nami czatownikami jest wiele zdań ale muszą być takie wrogie?
[21:42] <ksiadz_na_czacie2>: nie muszą, ale skoro są.... :)
[21:42] <ola61>: O Ksiądz to chciałam powiedzieć przed chwila
[21:42] <secesja21>: nie muszą :D ale jak ktoś zaczyna przeginać to trzeba go do pionu ustawić :)
[21:43] <ataner155>: tak ksiądz...ale gdzieś [o drodze pojawia się też i strach..i chęć ucieczki od takiej osoby..dobrej..bo za dużo w niej dobra, aż podejrzliwe to jest
[21:43] <wielki_czarny_pies>: secesjo.. "nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" czy jakoś tak.. ;)
[21:43] <ksiadz_na_czacie2>: Jak masz busolę to strach?
[21:43] <ksiadz_na_czacie2>: Chyba bardziej strach w lesie bez kompasu?
[21:43] <ola61>: secesja do tego aby był pion musi być mądre myślenie
[21:43] <ksiadz_na_czacie2>: Wiem coś o tym, bo w lesie mieszkam :)
[21:44] <secesja21>: wcp ....a ja lubię ironię :D taka już jestem :D
[21:44] <secesja21>: ks 2 dobrze Ci ja w centrum miasta :)
[21:44] <wielki_czarny_pies>: atanerko.. to wkurza.. ale i pociąga niesamowicie...
[21:44] <ola61>: secesje i de best
[21:44] <ataner155>: wiem wcp.. wiem
[21:44] <ataner155>: chciałabym umieć tak pociągać...ale to mi się nie uda
[21:45] <ola61>: ataner wystarczy main cap
[21:45] <kluseczka>: przykłady pociągają
[21:45] <ksiadz_na_czacie2>: Chyba dlatego, że udaje się w momencie, w którym człowiekowi przestaje zależeć na tym, żeby pociągać, a zaczyna zależeć na Bogu
[21:45] <kluseczka>: nie słowa
21:46] <ataner155>: ksiadz..mi zależy na Bogu w życiu moich dzieci--ale one właśnie jeszcze dzieci--ja chcę to,i tamto--ja cie nie lubię.. ja jego nie lubię- ja muszę oddać.. opluć.. uszczypnąć--- nie umiem z tym u nich walczyć
[21:46] <wielki_czarny_pies>: księże to fakt.. ze Ci za którymi bym poszła na koniec świata.. to właśnie Ci, którzy nie odwracają wzroku od Najwyższego...
[21:46] <ataner155>: i nie mam sił.. żeby udawać że nie widzę.. a zaakceptować też nie umiem
[21:46] <ataner155>: i się ciskam
[21:46] <Gabi_K>: szczerze mówiąc zaczynam podziwiać , że nie nadużywacie bana.. jak się okazuje, nie trzeba korzystać koniecznie z ucieczki od problemu
[21:46] <kluseczka>: nie idź nigdy za człowiekiem na koniec świata
[21:46] <kluseczka>: to śmierdzi na kilometr sektą
[21:47] <Gabi_K>: z czasem się uczy...i dobrze
[21:47] <Gabi_K>: :))
[21:47] <ksiadz_na_czacie2>: Gabi, też nie lubię korzystać z tego narzędzia. Ale jak mus, to mus :)
[21:47] <Gabi_K>: czasem obserwuję coś innego ( ale to nie temat)
[21:47] <secesja21>: Gabi czasami inaczej się nie da
[21:47] <ataner155>: wcp-- czyli księża???
[21:47] <wielki_czarny_pies>: kluseczko.. miedzy "bym poszła" a "idę" jest pewna różnica.. - poza tym.. nie chodzi o uzależnianie się od kogoś.. mówie o sile przyciągania tych osób..
[21:47] <kluseczka>: po co iść na koniec świata ,,Bóg jest wszędzie"
[21:47] <secesja21>: ksiądz też człowiek i mogą mu nerwy puścić :D
[21:47] <ksiadz_na_czacie2>: ataner, niekoniecznie
[21:48] <ataner155>: a ja tak
[21:48] <kluseczka>: nie rozumiem tego właśnie wcp
[21:48] <kluseczka>: przyciągać ma Bóg
[21:48] <ataner155>: i tylko jedną taką osobę spotkałam
[21:48] <ksiadz_na_czacie2>: kluseczka, czasem koniec świata mieszka ze mną w jednym pokoju
[21:48] <wielki_czarny_pies>: atanerko.. księży takich znam ze dwóch.. bardziej świeckich miałam na myśli
[21:48] <ataner155>: jak do tej pory
[21:48] <kluseczka>: a nie charyzma ks
[21:48] <ola61>: juz koniec tematu?
[21:48] <ksiadz_na_czacie2>: nie
[21:48] <ataner155>: świeckich nie znam ani jednego -za którym warto by było
[21:49] <megi>: żeby nie było ,że nie popieram ludzi z kręgosłupem , zawsze takich szukam żeby się przy nich uczyć , motywują mnie do tego ,że warto , że należy ,że trzeba ,pomagają mi tacy ludzie, umacniają w dobru
[21:49] <ksiadz_na_czacie2>: Ataner, a ja znam wielu
[21:49] <ola61>: bo jak na Wieży Babel każdy mówi innym językiem
[21:49] <secesja21>: ataner właśnie ważne ,że poznałaś nawet tę jedną osobę
[21:49] <ksiadz_na_czacie2>: Ola, jak to na czacie
[21:49] <ksiadz_na_czacie2>: musisz się do tego przyzwyczaić, że tu z galaktyki zdań trzeba wybierać ZDANIA
[21:49] <ataner155>: wiem ksiądz...bo wy znacie wielu ludzi
[21:49] <Gabi_K>: na czacie, jak w życiu, rożni jesteśmy i rożnymi językami przemawiamy
[21:49] <kluseczka>: wowo ks
[21:50] <ksiadz_na_czacie2>: To jest też sztuka :)
[21:50] <Gabi_K>: a jednak można się porozumieć:))
[21:50] <wielki_czarny_pies>: a wiesz atanerko.. ja z jednym mieszkam.. - czasem doprowadza mnie do szalu.. absolutnie do szalu.. ale właśnie dlatego mi z tym kimś jest dobrze.. m.in
[21:50] <ola61>: wiem Księże i tak jestem wdzięczna, że mogłam coś z swego doświadczenia dodać, ale oni nie słuchają
[21:50] <ksiadz_na_czacie2>: słuchają :)
[21:50] <ola61>: dziekuje
[21:50] <Gabi_K>: kto olu?
[21:50] <kluseczka>: ola bez ceremonii
[21:50] <ksiadz_na_czacie2>: No więc doszliśmy do słowa kręgosłup
[21:50] <wielki_czarny_pies>: Olu.. to może spróbuj słuchać... - a niezależnie.. to ze ktoś nie komentuje.. nie znaczy ze nie czyta.. i że to gdzieś nie zapada
[21:51] <ola61>: Gabi chyba ty najmniej ale to młodość
[21:51] <Gabi_K>: no tak myślę, młodość...zwłaszcza moja ;)
[21:51] <kluseczka>: hahahahGabi
[21:51] <ola61>: :)
[21:51] <kluseczka>: >:D
[21:51] <ksiadz_na_czacie2>: No i teraz bez narzekania na czasy i młodzież zaczynamy ćwiczenia albo rehabilitację kręgosłupa :D:D:D:D
[21:51] <ksiadz_na_czacie2>: własnego
[21:51] <kluseczka>: ja wybieram operacje
[21:51] <kluseczka>: co się będę rozdrabniać
[21:51] <wielki_czarny_pies>: to ja skoczę po atlas
[21:52] <ola61>: ja hankle
[21:52] <ataner155>: a ja bym się chciała urodzić na nowo - i inne wybory wybrać
[21:52] <ksiadz_na_czacie2>: Tia, najlepiej ostatnio reklamowane tabletki, co wszystko załatwiają bez wysiłku. Nawet schudnąć po nich można :P
[21:52] <karolina1x>: ata a myślisz ze były by lepsze?
[21:52] <ataner155>: bo w tych co jestem...to nie bardzo wiem, jak iść dalej
[21:52] <ola61>: ataner jesteś prawdziwa mamusia
[21:52] <ataner155>: karola - nie wiem, ale pewnie inne
[21:52] <Gabi_K>: kluseczka wiesz jak to z operacją...czasem może się nie udać i pozostaniesz bezwładną życiowo.. Myślę, że najbezpieczniejsze są małe kroki rehabilitacyjne
[21:52] <megi>: ja wybieram ćwiczenia bez końca i rehabilitację -bo jestem waleczna chyba :)
[21:52] <wielki_czarny_pies>: ks jak działają jeszcze na prostatę i wzrok to kupuje
[21:52] <Gabi_K>: :))
[21:52] <secesja21>: ks 2
[21:53] <secesja21>: najlepsza dzieta NŻT
[21:53] <kluseczka>: wcp masz prostę?
[21:53] <secesja21>: dieta
[21:53] <karolina1x>: ata sztuka jest iść wybrana drogą;) bez względu na to jaka jest
[21:53] <secesja21>: a nie tabletki
[21:53] <wielki_czarny_pies>: nie.. i właśnie dlatego :D
[21:53] <ksiadz_na_czacie2>: Pamiętacie, co kiedyś napisałem o swoje rehabilitacji po wypadku?
[21:53] <ola61>: księże jak herbatki u Grzybowej /Plebania/ marki Aurora
[21:53] <ataner155>: karola - sztuka której nie rozumiem
[21:53] <Gabi_K>: nie miałam szczęścia czytać ksiądz....
[21:53] <kluseczka>: nie pamiętamy
[21:53] <kluseczka>: mamy sklerozę
[21:53] <ataner155>: to nie mój kierunek sztuki :P
[21:53] <kluseczka>: i stresa
[21:54] <KaJa>: Hehe.Hierarchia :)
[21:54] <kluseczka>: co z tą rehabilitacją co się miała nie udać?
[21:54] <megi>: gdy ks. zobaczył pielęgniarkę z zastrzykiem to już zaczynało boleć na samą myśl
[21:54] <ksiadz_na_czacie2>: Rehabilitantka powiedziała mi tak, gdy płakałem: Albo wszystko będzie cacy cacy i zostaniesz kaleką do końca życia, albo będziesz płakał i będziesz chodził
[21:54] <megi>: czy coś w tym stylu :)
[21:54] <secesja21>: i mądrze księdzu powiedziała :D
[21:55] <ksiadz_na_czacie2>: Popłakałem jeszcze chwilę i przez zaciśnięte zęby powiedziałem: dobra, będę płakał
[21:55] <ataner155>: ksiądz?..ile można "płakać"?...a gdzie miejsce na uśmiech?
[21:55] <secesja21>: nie ma nagrody bez pracy :D
[21:55] <ksiadz_na_czacie2>: Ataner, dziś jest miejsce na uśmiech
[21:55] <karolina1x>: wszystko co piękne rodzi się w bólu... życie też;)
[21:55] <kluseczka>: karolina dziś jest oksytocyna
[21:55] <Gabi_K>: :)ks
[21:55] <ola61>: ja miałam wypadek na zakopiance 16 XII 1981 r, złamanie kręgosłupa 20 lat rehabilitacji i mogę dzięki Panu Bogu góry przenosić
[21:55] <ksiadz_na_czacie2>: Gdyby nie te łzy w rok po wypadku nie cieszyłbym się jak dziecko na Rysach
[21:55] <karolina1x>: klusia mi nie pomogła
[21:55] <ksiadz_na_czacie2>: ola, to rozumiesz o czym piszę :)
[21:55] <KaJa>: Ale pomyślmy bo przecież rozum mamy, jak zminimalizować w życiu ból
[21:56] <ola61>: i to wytrwałość księże jeszcze jedna wartość
[21:56] <ataner155>: no tak - a ja mam tylko 6 nieznośnych bachorów..i wieczne problemy w małżeństwie...to co mi tam do was
[21:56] <Gabi_K>: niezły przykład
[21:56] <KaJa>: Wiele bólu z bezmyślności człowieka. Zbyt wiele
[21:56] <ksiadz_na_czacie2>: KaJa, postaraj się zrozumieć przenośnię. Bo my tu o innym kręgosłupie, potrzebującym rehabilitacji :)
[21:57] <kluseczka>: ataner na stare lata będziesz miała opiekę jak znalazł
[21:57] <KaJa>: Może dlatego że "bachory" ataner?
[21:57] <ola61>: wiec Bóg pokora cierpliwość wytrwałość to wartości
[21:57] <Gabi_K>: ataner..nie zmuszaj mnie znowu do prawienia Ci morałów ;)
[21:57] <KaJa>: Jak będą dzieciaki może będzie lepiej ?
[21:57] <Gabi_K>: prowokatorko
[21:57] <Gabi_K>: :D
[21:57] <KaJa>: Acha.Dzieki Ksiądz :)
[21:58] <KaJa>: Ksiądz, a co z protezą? Też można, no na czas jakiś zastosować?
[21:58] <ksiadz_na_czacie2>: No to co, mamy nie tylko odwagę powiedzenia nie głupocie i pustce. Jeszcze potrzebna odwaga zmierzenia się z własną słabością
[21:59] <kluseczka>: z lenistwem raczej
[21:59] <ksiadz_na_czacie2>: Ej, tak, proteza. Wsadzili żelastwo w nogę i po pół roku organizm sam zaczął to świństwo wywalać :D
[21:59] <ataner155>: i..a ja chciałam poklepania po główce...a wy mnie ustawiacie[hmm]
[21:59] <KaJa>: Rękawice bokserskie i bijemy ... SIEBIE :)
[21:59] <ola61>: Ja tez dziękuje księdzu umocnił mnie ksiądz w moim myśleniu i niech Ksiądz się nie przejmuje wartosci czatu są nie zbadane przez Wyroki Niebios
[21:59] <kluseczka>: ,,ataner ,,maleństwo jakżeś się dzielnie spisało"
[21:59] <ksiadz_na_czacie2>: Ataner, jak ktoś oczekuje poklepania, to mu każę sempiternę wystawić. Jak go wtedy klepnę.......
[21:59] <Gabi_K>: właśnie z proteza jest właśnie to niebezpieczeństwo, że to ciągle jednak ciało obce
[21:59] <ksiadz_na_czacie2>: :D:D:D:D
[22:00] <ataner155>: zabawne....a ja naprawdę zaczynam się w tym wszystkim gubić
[22:00] <ola61>: i to procentuje i będzie to korzyść dla Kościoła
[22:00] <KaJa>: Gabi ,okey. Ja myślę o ścisłe określonym na nią czasie
[22:00] <wielki_czarny_pies>: księdzu.. kiedyś to się salonowiec nazywało..
[22:00] <ataner155>: dzieki klusia;)
[22:00] <Gabi_K>: funkcjonujący organ nie potrzebuje protezy
[22:01] <ola61>: już nie formalnie?
[22:01] <KaJa>: Szczególnie u Księży. Powinni protezy niektórym wstawiać. Ale na ściśle określony czas bracie
[22:01] <kluseczka>: to Jasnorzewska:)
[22:01] <Gabi_K>: a więc ciągle jestem za rehabilitacją
[22:01] <ksiadz_na_czacie2>: Gabi, sugerujesz, że budowanie hierarchii wartości to również umiejętność odróżniania protez od prawdziwych narządów?
[22:01] <KaJa>: niektórym duszyczkom oczywiście,a potem ....radź sobie sam
[22:02] <Gabi_K>: ano ola... także tak myślimy pomimo młodego wieku;)
[22:02] <secesja21>: proteza będzie zawsze tylko protezą
[22:02] <ksiadz_na_czacie2>: Ciała obcego od tego, co naprawdę moje?
[22:02] <KaJa>: Inaczej nigdy się nie podźwigną
[22:02] <Gabi_K>: jak najbardziej ksiądz
[22:02] <Gabi_K>: w momencie, gdy to co moje jeszcze egzystuje
[22:02] <secesja21>: i niczym więcej ..czymś zastępczym
[22:02] <ola61>: Ale Ale nie bądźmy egoistami
[22:02] <Gabi_K>: a taka mam w tym wypadku nadzieje
[22:02] <ksiadz_na_czacie2>: KaJa, podobno mam tę wadę, że za szybko na głębokie wody wyrzucam
[22:03] <kluseczka>: uraz z dzieciństwa
[22:03] <KaJa>: Super .Mnie się podoba TAKA wada
[22:03] <kluseczka>: :P
[22:03] <secesja21>: ks2 każdy ma wady :D
[22:03] <ola61>: jesteśmy ludźmi pomagajmy sobie i za życia i po śmierci
[22:03] <secesja21>: gdybyśmy nie mieli wad bylibyśmy Bogami a tak jesteśmy ludźmi
[22:03] <secesja21>: i dobrze nam z tym
[22:03] <ksiadz_na_czacie2>: Wyszła nam trójca: niezgoda, odwaga, rozróżnianie czyli myślenie
[22:04] <Gabi_K>: po śmierci?-to dla mnie zbyt skomplikowane
[22:04] <ksiadz_na_czacie2>: Pewnie na dziś dość :)