Dołączmy do grona wszystkich świętych

Zapis czatu z 31 października 2009

publikacja 02.11.2009 18:30

[21:01] <ksiadz_na_czacie3>: szczęść Boże
[21:02] <ksiadz_na_czacie3>: chciałem dziś z Wami pogadać o świętych, o świętości...
[21:02] <ksiadz_na_czacie3>: temat na czasie
[21:02] <ksiadz_na_czacie3>: zawsze :)
[21:02] <ksiadz_na_czacie3>: bo...
[21:02] <ksiadz_na_czacie3>: do świętości powołani jesteśmy wszyscy
[21:02] <secesja>: ks3 ...no dzisiaj wyjątkowo na czasie ;)
[21:03] <Nika023>: na czacie i na czasie :D:P
[21:03] <noa>: a świetość ma różne oblicza
[21:03] <spamer>: no można się domyślać, że różne
[21:03] <spamer>: skoro tak różni ludzie zostają świętymi
[21:03] <ksiadz_na_czacie3>: zacznijmy może od tego, kto to taki "święty"?
[21:04] <KaJa>: To człowiek, który w przedziwny dla nas sposób obcuje z Bogiem
[21:04] <KaJa>: W przedziwny, bo nieprawdopodobny
[21:04] <KaJa>: Przynajmniej tak uważamy, dokad ów żyje
[21:04] <langusta_>: to ten, który żyje z Bogiem
[21:04] <spamer>: uczestnik radości wiecznej
[21:05] <spamer>: bo jak mniemam to stan po osądzeniu po śmierci przez Boga
[21:05] <ksiadz_na_czacie3>: w czasach apostolskich nie było dziwnym, że każdy chrześcijanin bywał nazywany świętym...
[21:05] <ksiadz_na_czacie3>: św. Paweł pisze np. do świętych, którzy są w Koryncie...
[21:05] <Anubis>: ale chyba wiadomo, że nie każdy może być świętym, - nie lepiej być po prostu sobą i żyć według siebie, i być dobrym, i nie łudzić się, że będzie się świętym??
[21:05] <KaJa>: Dla mnie też nie dziwne, że człowiek ma iskrę świętą
[21:05] <KaJa>: Anubis - ależ oni są sobą!!! Własnie są sobą! Tylko sobą, wyłacznie sobą
[21:05] <Kochane_Misiatko>: raz w Czechach jeden ksiądz mówił kazanie do dzieci w niedzielę
[21:05] <Kochane_Misiatko>: no i też zapytał się, kto to taki święty
[21:06] <Kochane_Misiatko>: a pokazywał im świętych na witrażach
[21:06] <Kochane_Misiatko>: o nich mówił
[21:06] <Kochane_Misiatko>: a jeden chłopiec powiedział
[21:06] <Kochane_Misiatko>: "święty to taki, przez którego świeci słońce"
[21:06] <ksiadz_na_czacie3>: mądry dzieciak
[21:06] <karolina1x>: kochane, słyszałam to
[21:06] <Kochane_Misiatko>: no i ja też
[21:06] <karolina1x>: i to daaawwwnnooo
[21:06] <ksiadz_na_czacie3>: ja w zeszłą niedzielę słyszałem to w kazaniu
[21:06] <ksiadz_na_czacie3>: pewnego mnicha
[21:06] <Kochane_Misiatko>: zdumiałem się tą teologią
[21:06] <Kochane_Misiatko>: tego malca
[21:06] <Kochane_Misiatko>: bo powiedział prawdę
[21:07] <KaJa>: Bardzo mi się podoba postawa owego malca
[21:07] <KaJa>: Rzeczywiście przez świętego prześwituje słońce
[21:07] <ksiadz_na_czacie3>: święty nie powinien sobą zastawiać światła, ale może coś ze światłem robić pożytecznego...
[21:07] <ksiadz_na_czacie3>: wiecie co?
[21:07] <ksiadz_na_czacie3>: co powinien robić ze światłem...?
[21:07] <karolina1x>: ks, chyba Światła
[21:08] <KaJa>: O ile mu pozwolą, ksiądz. Zazwyczaj nie pozwalają. Przykładem chociażby Jezus
[21:08] <Kochane_Misiatko>: on nie trzyma światła dla siebie
[21:08] <Kochane_Misiatko>: przez niego świeci Słońce
[21:08] <noa>: być lustrem
[21:08] <Kochane_Misiatko>: tylko żeby dobrze odbijać
[21:09] <Kochane_Misiatko>: a nie zniekształcać :)
[21:09] <Nika023>: odbijać, ale też przyjmować to światło
[21:09] <ksiadz_na_czacie3>: zwracać swoim życiem uwagę na ŚWIATŁO
[21:09] <ksiadz_na_czacie3>: pociągać do Światła, którym jest Bóg
[21:09] <spamer>: jednak na ziemi to tylko domniemanie świętości jest
[21:09] <Anubis>: a co z ludźmi, którzy nie chcą być świętymi i nie dążą do tego, tylko chcą być dobrzy, co z nimi będzie??
[21:10] <KaJa>: Anubis, będą w Niebie ku ich radości
[21:10] <Kochane_Misiatko>: skoro nie wybierają światła, wybierają ciemność
[21:10] <Nika023>: a my musimy im pomóc mieć wybór
[21:10] <secesja>: Misiątko, a jeśli nie dany im był ten wybór:[
[21:10] <spamer>: inaczej nie odbijanie światła sprawia ze staje sie jego przesłoną więc rzuca cień
[21:10] <KaJa>: Ależ Misiatko wybierają światło, skoro są dobrymi ludźmi
[21:11] <KaJa>: Nie wybierają tylko aplauzu ludzkiego, bo i po co im?
[21:11] <secesja>: Kaja, a co to znaczy być dobrym człowiekiem??
[21:11] <spamer>: i biada człowiekowi, który rzucając cień, zasłania komuś słońce
[21:12] <KaJa>: TU nie musimy mieć aureoli. Dobrym tzn. takim, który postępuje drogą Nieba i światłości
[21:12] <Nika023>: święty to każdy, kto po śmierci dostaje się do Nieba
[21:12] <langusta_>: Nika, ale święty to nie tylko ten, który umarł (myślę, że to uogólnienie)
[21:13] <KaJa>: Święty to taki, którego w całości akceptuje Bóg
[21:13] <langusta_>: Bóg kocha każdego, KaJa
[21:13] <ksiadz_na_czacie3>: a nie ma świętych na ziemi, przed śmiercią? NIka023?
[21:13] <spamer>: jednk to wtedy się osiąga stan świętości
[21:13] <Nika023>: no są...
[21:13] <secesja>: Nika, no właśnie o to pytałam księdza, czy modlimy się jutro za wszystkich, którzy są w Niebie czy tylko za kanonizowanych??
[21:13] <langusta_>: secesja, za wszystkimi
[21:14] <KaJa>: Tak, langusta, dlatego każdy ma szansę
[21:14] <ksiadz_na_czacie3>: jutro i codziennie powinniśmy Bogu dziękować za wszystkich świętych, nie tylko kanonizowanych
[21:14] <Kochane_Misiatko>: nawet za sługi Boże
[21:14] <Kochane_Misiatko>: kandydatów
[21:14] <spamer>: są domniemani święci
[21:14] <spamer>: żyjący
[21:14] <spamer>: nie wiadomo, jak Bóg ocenia ich postawę
[21:14] <spamer>: ani tego, ile talentów dostali do pomnożenia
[21:14] <Nika023>: ale jak to jest... jest ktoś święty na ziemi i zgrzeszy to już nie jest święty??
[21:14] <KaJa>: Ależ są. Tyle że ze świętością ukrytą. I bardzo dobrze. Zaraz kopnęli by w nią
[21:14] <spamer>: więc ludzkie gdybanie o tym, że ktoś jest tak dobry, że święty na ziemi jest pewną nieścisłością
[21:15] <KaJa>: Tak, spamer. To przenośnia
[21:15] <spamer>: przynajmniej w/g definicji świętości j/w
[21:15] <ksiadz_na_czacie3>: spamer, gdybać nie ma co, nie nasze opinie się liczą...
[21:15] <spamer>: to też właśnie
[21:15] <KaJa>: Tak, ksiądz
[21:16] <ksiadz_na_czacie3>: jednak mamy prawo uważać, nawet możemy być pewni, że święci chodzą pośród nas...
[21:16] <ksiadz_na_czacie3>: po ziemi
[21:16] <Kochane_Misiatko>: no pewnie
[21:16] <secesja>: ks3, a czy zdarzyło się kanonizować albo beatyfikować kogoś za życia?? to chyba nie jeste możliwe w świetle prawa kościelnego??
[21:16] <ksiadz_na_czacie3>: nie jest możliwe
[21:16] <spamer>: jednak nie za badzo precyzyjnie możemy pokazywać ich palcem
[21:16] <ksiadz_na_czacie3>: pokazywać nie możemy
[21:16] <ksiadz_na_czacie3>: ale swoje myśleć możemy :)
[21:17] <spamer>: nasze myślenie jest naszym osądem
[21:17] <ksiadz_na_czacie3>: mamy prawo mieć przekonanie, wynikające z naszego doświadczenia, że x lub y jest świętym / świętą
[21:17] <spamer>: co jednak nie musi być prawdą
[21:18] <ksiadz_na_czacie3>: ale może
[21:18] <spamer>: można powiedzieć, że możemy mieć autorytet
[21:18] <spamer>: znaczy ktoś u nas
[21:18] <spamer>: na tyle, że uznajemy go za dostatecznie dobrego do naśladowania
[21:18] <secesja>: ile trwa przeciętnie proces beatyfikacji i kanonizacji??
[21:18] <langusta_>: secesja, mininimum 5 lat
[21:18] <Kochane_Misiatko>: a niekoniecznie
[21:18] <langusta_>: wiem, ale...
[21:18] <Kochane_Misiatko>: to jest wolna decyzja Ojca Świętego
[21:18] <Kochane_Misiatko>: niby tam jest konsystorz
[21:18] <Kochane_Misiatko>: ale jak Papież chce, tak zrobi
[21:18] <secesja>: i nie da się tego przeskoczyć ...to znaczy od razu kanonizacja bez beatyfikacji??
[21:18] <langusta_>: secesja, da, to "prawie" to samo, tylko różni się zasięgiem kultu
[21:18] <ksiadz_na_czacie3>: zresztą, spamer, nie w tym rzecz, byśmy prowadzili swoje prywatne katalogi świętych, lecz w tym, byśmy sami troszczyli się o własny wzrost w świętości
[21:18] <langusta_>: tak brzmi teoria
[21:19] <spamer>: i to jakaś forma świętości
[21:19] <KaJa>: WŁAŚNIE. Ksiądz ma najświętszą rację
[21:19] <ksiadz_na_czacie3>: a jak o tę naszą świętość zadbać??
[21:20] <wandarek>: doskonalić się w miłości trzeba
[21:20] <spamer>: co do biblijnego użycia słowa "świętość", nie jestem przekonany, czy to nie forma grzecznościowa w odniesieniu do współbraci w wierze
[21:20] <ksiadz_na_czacie3>: nie grzecznościowa, spamerze
[21:20] <KaJa>: Chronić duszę, Ksiądz. Za wszelką cenę chcronić to, co dano nam świętego
[21:20] <langusta_>: skoro świętość to cicha, codzienna wiernośc Ewangelii... to żyć Nim w pełni
[21:20] <langusta_>: praktyka sekramnetów i to wszystko, co z tego wynika
[21:21] <KaJa>: Langusta - wynika CHĘĆ
[21:21] <KaJa>: a chęć to już pierwszy i dobry schodek
[21:22] <langusta_>: chęciami piekło wybrukowane :P
[21:22] <KaJa>: Niezbyt się z tym zgadzam. Bo wiesz, jakimi to chęciami wybrukowano go?
[21:22] <langusta_>: KaJa, intencja+gorliwośc wykonywania (nie piszę efekt), a nie same chęci;)
[21:22] <KaJa>: gorliwość? Czasem ludzie gubią się w niej
[21:22] <secesja>: langusta ...gorliwośc?? oj żeby czasem nie przegiąć z tą gorliwością
[21:22] <spamer>: trudno powiedzieć, na ile dobrze naśladuje się Chrystusa
[21:22] <secesja>: prostestanci nie uznają kultu świętych ...nie uznają tego, że ktoś może być wyróżniony w oczach Boga ...ale czy nie mają racji?? skąd my tutaj na ziemi możemy wiedzieć, kto został wybrany, a kto nie :(
[21:22] <Kochane_Misiatko>: no to właśnie po to proces kościelny
[21:22] <karolina1x>: zadbać o świętość? chyba wystaczy dobrze wypełniać swoje obowiązki i trwać w powołaniu, cóż więcej?
[21:22] <ksiadz_na_czacie3>: radykalnie różni od psującego się, pogańskiego światka chrześcijanie nawet przez pogan byli uważani za świętych
[21:22] <spamer>: bo NIGDY nie jest dostatecznie dobrze
[21:23] <karolina1x>: wszystkim wydaje się, że świętość to coś nadzwyczajnego, a to codzienność, znoszenie trudów...
[21:24] <ksiadz_na_czacie3>: powiem po "janopawłowemu"... świętość jest nam dana i zadana

[21:24] <ksiadz_na_czacie3>: dana już w akcie stworzenia "na obraz Boży"
[21:24] <ksiadz_na_czacie3>: i zadana na całe życie, byśmy ten obraz zachowali w sobie i dbali o to, by był w nas wyraźny
[21:24] <spamer>: można też używać określenia "święty" w odniesieniu do tych z wielkiego ucisku....
[21:25] <spamer>: którzy wytrwali do końca w wierze
[21:25] <spamer>: a i tu zazwyczaj są dywagacje, bo bazuje się na założeniach, że tak było
[21:25] <langusta_>: świętość to życie nie oparte na sobie, na własnych osiągnięciach i wysiłkach, ale ...na odniesieniu do Jezusa, na życiu z Nim
[21:25] <secesja>: ks3 ...ale chyba większość świetych to byli ludzie, którzy żyli prostym życiem ...skromni, cisi ...jedyne co, to że ufali bezgranicznie woli Boga
[21:25] <ksiadz_na_czacie3>: właśnie tacy, secesjo, osiągają szczyty świętości
[21:26] <spamer>: czy świętość powinna razić??
[21:26] <spamer>: rzucać się w oczy?
[21:26] <ksiadz_na_czacie3>: warto też pamiętać, że świętość to pełna determinacji wierność swojemu powołaniu, czyli bycie tym, kim się jest i być powinno, bez udawania kogoś innego...
[21:27] <Nika023>: kiedyś katecheta zadał nam pytanie: CZY JESTEŚMY ŚWIĘTYMI?? i co tu odpowiedzieć?
[21:28] <Kochane_Misiatko>: Nika, zgodnie z sumieniem
[21:28] <KaJa>: Ja bym powiedziała, że jestem, jak każdy inny człowiek
[21:28] <Kochane_Misiatko>: a co ma do tego inny
[21:28] <Kochane_Misiatko>: nie było pytania o innych
[21:28] <Kochane_Misiatko>: tylko o Ciebie
[21:28] <spamer>: Nika, powiedzenie bez zastanowienia: "tak" - to forma pychy w/g mnie
[21:29] <spamer>: w sumie z zastanowieniem też;)
[21:29] <secesja>: spamer ...a powiedzenie NIE...?
[21:30] <spamer>: powiedzenie NIE - to różnie od intencji zależy
[21:30] <spamer>: albo forma pokory, albo odrzucenie pewnego systemu wartości
[21:30] <ksiadz_na_czacie3>: warto też pamiętać, że świetość jest Bożym darem, danym nam już w momencie chrztu, darem, który mamy rozwijać w sobie...
[21:30] <ksiadz_na_czacie3>: pomnażać, jak ewangeliczny talent
[21:30] <Kochane_Misiatko>: a można zakopać
[21:30] <Kochane_Misiatko>: i to głęboko
[21:30] <langusta_>: Misiek, wszystko można, ale przecież wiesz, jaki jest finał takiego "bawienia się w górnika"
[21:30] <taize_>: rozwijać w sobie przez całe nasze życie
[21:31] <ksiadz_na_czacie3>: Chrystus wielokrotnie wskazuje, że świętość osiąga się z Łaski Boga, który jedynie w ścisłym sensie jest święty, poprzez służbę Bogu i bliźniemu w duchu czynnej i ofiarnej miłości. Taki właśnie jest sens kazania na górze (Mt5,1-12a). Chrystus mówi także wyraźnie, że świętość osiągnąć można jedynie w wierności okazywanej Mu, mimo trudów, przeciwności i także krzywdzących, niesprawiedliwych pomówień: Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy mówią kłamliwie wszystko złe na was z mego powodu. Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie. (Mt5,11-12a). Świętość jest nieosiągalna poza jednością z Chrystusem, jedność zaś z Panem nie jest możliwa bez udziału w jego krzyżu: Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli?" I powiedziałem do niego: "Panie, ty wiesz". I rzekł do mnie: "To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku, i opłukali swe szaty, i wybielili je we krwi Baranka. (Ap7,13-14).
[21:31] <spamer>: czyli świętość razi jednak
[21:31] <spamer>: rzuca się w oczy
[21:32] <spamer>: skoro ludzie kłamliwie mówią
[21:32] <spamer>: z zazdrości
[21:32] <Kochane_Misiatko>: szatana - tak, razi
[21:32] <Nika023>: jeśli powiem, że jestem święta, to inni mogą to odebrać jako pychę czy egoizm...
[21:32] <KaJa>: Dlaczego ludzie kochają świętych pomawiać i szkalować? Co takiego w nich ich drażni?
[21:33] <secesja>: Kaja ..może to, że ...czują od nich gorsi ;)
[21:33] <taize_>: Kaja, pewnie ich życie po prostu
[21:33] <KaJa>: Stawiam sprzeciw. Nie wolno tak. Nie wolno drugiego niewinnie szkalować
[21:33] <ksiadz_na_czacie3>: Ludzie różnie odnoszą się do sukcesu innych. Czasem zazdroszczą, czasem podziwiają, czasem snują domysły, że osiągnięty został na drodze nie do końca uczciwej, często starają się pomniejszać sukcesy bliźnich, by zapewnić sobie niebezpieczny "komfort" bezczynności, cóż on takiego wielkiego dokonał, nie muszę się szarpać, nie jestem gorszy. Niebezpieczny "komfort" lenistwa, degradującego nas, oddzielającego od Boga i bliźnich...
[21:33] <ksiadz_na_czacie3>: "komfort" skazujący na nie-świętość
[21:33] <spamer>: zaczeliśmy od tego, że świętość świeci, więc jest czymś, co razi ludzi chcących żyć w ciemności
[21:34] <KaJa>: Tak, ksiądz. Masz całkowitą rację
[21:34] <secesja>: Kaja, no właśnie ...szkalują, bo chcieliby być tacy jak oni ...ale sęk w tym, że z nich należy brać przykład, a nie tworzyć ich kopię
[21:34] <Anubis>: może dlatego, bo szukają dziury w całym, chcą podważyć wszystko - taka natura
[21:35] <KaJa>: Nie da się przekształcić w kopię. Bowiem każdy z nas ma inne dary /oprócz świetości oczywiście/
[21:35] <secesja>: Kaja ...jak nie da?? - zobacz, ile osób chce być kopią ludzi żyjących
[21:35] <KaJa>: I...? I wychodzą poza swoje granice i ...skazują się na dziwactwo lub smieszność
[21:35] <secesja>: bo nie potrafią się pogodzić z tym, że są inni ...a im bardziej im się to nie udaje, tym częściej stają się agresywni
[21:35] <spamer>: bogactwo jako coś, co diametralnie zmniejsza prawdopodobieństwo ściętości??
[21:35] <langusta_>: świętość zakłada wysiłek, walkę, więc koniec z marazmem, letniością, ciepełkiem - to musi rodzić "zgryzotę" u komformistów
[21:35] <wandarek>: miałem takie w życiu doświadczenie, że Bóg żyje we mnie jak ten krzew w ogniu, który widział Mojżesz i jak by chciał, żebym też tak żył w moim świecie -czy tak może wyglądać powołanie do świętości?
[21:35] <spamer>: jak przejście wielbłąda przez igielne ucho
[21:37] <spamer>: być dobrym jak... chleb
[21:37] <ksiadz_na_czacie3>: stosunek do bogactwa zmienia stopień prawdopodobieństwa świętości (zbawienia)
[21:37] <Kochane_Misiatko>: niekoniecznie
[21:38] <KaJa>: Mój stosunek do tego, by być bogatą, jest okey, fajnie by było tak być materialnie bogaczem
[21:38] <ataner155>: Kaja - potwierdzam
[21:38] <KaJa>: Fajnie. Jednak przenigdy nie za cenę duszy i mnie!
[21:38] <ksiadz_na_czacie3>: ubóstwo też jest pociągające...
[21:39] <spamer>: a może właśnie wtedy przestaje się widzieć biedę innych przez swoje bogactwo
[21:39] <spamer>: i tu jest pułapka materialności
[21:39] <secesja>: ks3, owszem, byleby nie do przesady
[21:39] <ataner155>: tia? a dla kogo, ksiądz? chyba tylko dla wolontariuszy - mogą się jakoś wykazać
[21:39] <ksiadz_na_czacie3>: dla wielu, ataner
[21:39] <LUKASZ26>: lepsza kromka chleba i przy tym spokój
[21:40] <ataner155>: nie dla mnie
[21:40] <ksiadz_na_czacie3>: szkoda, ataner
[21:40] <ataner155>: to poniżające czasem bywa
[21:40] <secesja>: ile było takich osób, które doprowadzały się do tak skrajnego ubóstwa, że czasem niszczyli życie innym ludziom przy okazji
[21:40] <langusta_>: ataner, ubóstwo to nie dziadostwo, nie patrz na to materialnie, a zrozumiesz
[21:40] <ataner155>: langi - no chyba, że tak
[21:41] <ola61>: może prostota życia, a nie ubóstwo dobrze by to określiło
[21:41] <spamer>: czy można traktować bogactwo jedynie jako formę pokusy odwrócenia się od bliźnich i zadufania w sobie...
[21:42] <langusta_>: można
[21:42] <ksiadz_na_czacie3>: po co używasz słowa bogactwo, spamerze, jest ładniejsze - "zamożność"
[21:42] <spamer>: to fakt, ksiądz, nieścisłość przez wieloznaczność
[21:42] <KaJa>: Powiem Wam jedno, najważniejsze w tym wszystkim to fakt, że WIEM, że BÓG JEST!
[21:42] <secesja>: ks3, a co ze zdobywaniem bogactwa po to, by potem rozdać je ubogim...?
[21:43] <ksiadz_na_czacie3>: secesja, jak się za dużo zbierze, można nie zdążyć rozdać :(
[21:43] <ataner155>: jak się nie zdąży rozdać... to i tak ktoś to potem sobie weźmie - jaki problem?
[21:43] <secesja>: ks3, zostawi się w spadku w testamencie ;)
[21:43] <ola61>: właśnie, można być zamożnym, ale prostym w życiu i umieć wspomagać
[21:44] <langusta_>: bo w wierze istnieje paradoks: pomnaża się przez podział, samo więc zbieranie nie wystarcza ;)
[21:44] <spamer>: chyba bardziej chodzi o postawę nie przywiązywania wartości do rzeczy materialnych
[21:44] <spamer>: czyli w sumie zmianę systemu wartości
[21:44] <ataner155>: ale nikt nie mówi o samym zbieraniu... ale i rozdawaniu w między czasie
[21:44] <ksiadz_na_czacie3>: wklejcie osiem błogosławieństw... bardzo Was proszę
[21:44] <langusta_>: Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni. Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię. Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni. Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią. Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą. Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi. Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy mówią kłamliwie wszystko złe na was z mego powodu. Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie”.
[21:45] <ksiadz_na_czacie3>: zatrzymajmy się przy błogosławieństwach...
[21:45] <ksiadz_na_czacie3>: chwilkę...
[21:45] <ksiadz_na_czacie3>: czy nie uważacie (przebacz Panie), że można coś do nich dodać?
[21:45] <KaJa>: Chyba otrzymałam je wszystkie. Może Bóg mi ich nie odbierze???
[21:46] <spamer>: raczej nikt by nie śmiał
[21:46] <langusta_>: ks., co sugerujesz?
[21:46] <ksiadz_na_czacie3>: może jakieś jeszcze błogosławieństwo...
[21:46] <ksiadz_na_czacie3>: choć jedno...?
[21:46] <taize_>: 9. błogosławieństwo?
[21:46] <ksiadz_na_czacie3>: ja mam pewną propozycję...
[21:46] <ksiadz_na_czacie3>: ale poczekam...
[21:46] <spamer>: szczęśliwi, którzy żyjąc przez Boga, żyją dla Boga
[21:46] <ola61>: pokorni i ufni
[21:46] <langusta_>: błososławieni, którzy zrozumieją, albowiem oni osiągną życie :)
[21:47] <Nika023>: błogosławieni wytrwali, oni "dojdą: do celu
[21:47] <KaJa>: Ja nie umiem nic dodać. Wydaje mi się, że wszystko zawarte
[21:47] <ksiadz_na_czacie3>: na pozór może się ta propozycja wydać śmieszna, żartobliwa, a może i gorzej...
[21:47] <ksiadz_na_czacie3>: popróbujcie coś dorzucić jeszcze...
[21:48] <KaJa>: Ja nie wiem. Nic mi nie przychodzi do głowy
[21:48] <DziecieBoze>: jak można dorzucać coś do 8 błogosawieństw?
[21:48] <spamer>: szczęśliwi święci, gdyż oni osiągnęli cel
[21:48] <Anubis>: ci, co milczą...
[21:48] <ataner155>: to już chyba tylko błogosławieni wierzący
[21:49] <KaJa>: Błogosławieni ci, co umieją się cieszyć hehe :)
[21:49] <ataner155>: i ufać
[21:49] <langusta_>: błogosławieni, którzy zaufali Bogu... którzy się na Nim oparli...
[21:49] <ola61>: nic mi do głowy nie przychodzi
[21:49] <Anubis>: Błogosławieni ci, którzy słuchają
[21:50] <Nika023>: błogosławieni ci, którzy są pobłogosławieni
[21:50] <spamer>: ogólnie Pismo gloryfikuje pewne postawy i ludzi mających podobny system wartości

[21:50] <spamer>: przedstawia ich jako już szczęśliwych
[21:50] <ksiadz_na_czacie3>: KaJa :))
[21:50] <ataner155>: Kaja - trafiła?
[21:50] <ksiadz_na_czacie3>: powiem Wam...
[21:50] <taize_>: ks., słuchamy
[21:50] <taize_>: czytamy
[21:50] <ola61>: właśnie, ksiadz, sluchamy
[21:50] <KaJa>: Ja też z ciekawością czekam
[21:50] <ksiadz_na_czacie3>: czasem żartujemy sobie z księży czci-głodnych, gdy biskup rozdaje jakieś nominacje - kanonickie, prałackie, na urzędy mianuje...
[21:51] <ksiadz_na_czacie3>: żartujemy tak: błogosławieni ci, co się nie spodziewają, albowiem oni nie będą zawiedzeni ;)
[21:51] <taize_>: oooo
[21:51] <taize_>: hehehe
[21:51] <langusta_>: dobre
[21:51] <ataner155>: ehh... o tych to chyba trudno
[21:51] <KaJa>: Hmm. Piękne Ksiądz
[21:51] <ksiadz_na_czacie3>: ale...
[21:51] <ksiadz_na_czacie3>: żart żartem... czy w naszych rozważaniach o świętości takie błogosławieństwo nie byłoby nie do pogardzenia?
[21:51] <KaJa>: Rzeczywiście się nie spodziewamy
[21:52] <spamer>: czyli ci, co siadają daleko od gospodarza do stołu...
[21:52] <spamer>: i wyróżnieniem dla nich jest, jak gospodarz prosi ich bliżej siebie
[21:52] <KaJa>: Tylko czy to błogosławieństwo jest? Czy może stwierdzenie tylko faktu?
[21:53] <ataner155>: a są tacy? ...to by znaczyło, że człowiek nie powinien mieć marzeń i celu... itd. - każdy czegoś oczekuje... czy zawodowao czy prywatnie
[21:53] <Samarytanka>: pokorny sługa zyska najwięcej
[21:53] <ola61>: właściwie wielu zdarzeń w naszym życiu się nie spodziewamy, sięgają nas i te dobre, i złe
[21:53] <KaJa>: ataner - wielkich rzeczy - się nie spodziewasz... i uwierz mi, nie oczekujesz
[21:53] <ksiadz_na_czacie3>: żeby być świętym trzeba chyba być normalnym, prostym, skromnym (nie wycofanym), nie osądzać innych, widzieć siebie nie w przesadzonych rozmiarach...
[21:54] <Samarytanka>: Ksiadz, pięknie powiedziane
[21:54] <spamer>: szczęśliwi ci, co twierdzą, że nie są świętymi - można by rozwinąć
[21:54] <spamer>: ci bowiem ciągle się rozwijają
[21:54] <ksiadz_na_czacie3>: właśnie, spamerku
[21:54] <Samarytanka>: a wiecie dlaczego Pan Bóg dał nam świętych?
[21:54] <ataner155>: tak, Samarytanka - by nam pokazali drogę do świętości...
[21:54] <Samarytanka>: ataner, tak
[21:55] <Samarytanka>: mamy być święci w swojej codzienności
[21:55] <Samarytanka>: nie trzeba mieć charyzmatów jak O. Pio
[21:55] <ksiadz_na_czacie3>: i chodzi jeszcze o jedną rzecz
[21:55] <ksiadz_na_czacie3>: jak to wyrazić...
[21:55] <ksiadz_na_czacie3>: o właśnie, Samarytanka
[21:55] <ksiadz_na_czacie3>: chodzi o codzienne, zwykłe motywacje naszych czynów, decyzji, rozstrzygnięć...
[21:56] <spamer>: charyzmat ma być jakimś dowodem na świętość za życia??
[21:56] <spamer>: chyba bardziej stygmat...
[21:56] <Samarytanka>: wystarczy sumiennie spełniać swoje zadania
[21:56] <ksiadz_na_czacie3>: nie podejmuję ich, by zostać świętym, ale by spełnić wolę Boga
[21:56] <ksiadz_na_czacie3>: w ramach swego powołania
[21:56] <elka_>: pełnienie tej woli nie jest takie łatwe...
[21:56] <ksiadz_na_czacie3>: nie jest, elko_
[21:56] <elka_>: ale niesie wiele pokoju w serce człowieka
[21:56] <ataner155>: ksiądz... tylko czasem przez te motywacje... itd. --- naprawdę przegrywamy życie... i nie mamy pewności, czy nam ktoś dłoń poda
[21:57] <Samarytanka>: Pan Bóg będzie sądził nas z miłości
[21:57] <ataner155>: to mam przechlapane
[21:57] <Samarytanka>: nie masz
[21:57] <Samarytanka>: możesz zacząć od dzisiaj
[21:58] <ataner155>: nie mogę - bo już nie chę... straczy podkładania siebie
[21:58] <KaJa>: A wiesz, Samarytanko, że chyba masz rację? Bo to miłość znajduje usprawiedliwienie
[21:58] <spamer>: miłosierdzie i sprawiedliwość - coś, co po ludzku jest nie do pogodzenia
[21:58] <bojeSIE>: A od czasu Jana Chrzciciela aż dotąd Królestwo Niebieskie doznaje gwałtu i ludzie gwałtowni zdobywają je (Mt 11,12)
[21:58] <Anubis>: dlatego, że się wie, z czego będzie nas sądził, ze strachu to robić??
[21:59] <Samarytanka>: wszystkie cnoty przeminą, a tylko zostanie miłość
[22:00] <Samarytanka>: ona jest najważniejsza
[22:00] <KaJa>: Bo w miłości prawdziwa cnota
[22:00] <wrocus>: miłość to w grece 4 słowa, więc którą miłość macie na myśli?
[22:00] <elka_>: i najczesciej nie wiadomo, co nią jest :D
[22:01] <ataner155>: elka - pewnie to, co nas osobiście zaboli najmocniej - miłość zawsze boli
[22:01] <Samarytanka>: miłość to też czyny
[22:01] <Samarytanka>: nie tylko słowa
[22:01] <ola61>: miłość to odpowiedzialność
[22:01] <ksiadz_na_czacie3>: tematyk się skończył....
[22:01] <ksiadz_na_czacie3>: toć i czas na to
[22:01] <ksiadz_na_czacie3>: dzięki :)
[22:02] <ksiadz_na_czacie3>: trzymajcie się płaszcza Pańskiego :))