Porozmawiajmy o bojaźni Bożej

Zapis czatu z 12 kwietnia 2010r.

publikacja 13.04.2010 21:59

Pwt 5,29 Oby zawsze mieli w sercu tę samą bojaźń przede Mną i wykonywali zawsze wszystkie moje przykazania po wszystkie dni, aby się dobrze powodziło im i synom ich na wieki.

[21:00] <ksiadz_na_czacie11>: Witam wszystkich i zapraszam do rozmowy
[21:00] <Awa>: I chcąc świat cały mieć jej męstwa świadkiem, wśród samych nieszczęść pomnożył jej sławę.
[21:00] <Awa>: o co chodzi z tym pomnażaniem chwały?
[21:00] <ksiadz_na_czacie11>: sądzę że temat bardzo wciąż ważny i aktualny w naszej wierze.... bojaźń Boża
[21:01] <ksiadz_na_czacie11>: ale najpierw zacznijmy od zastanowienia się nad znaczeniem słowa "bojaźń". Co ono w sobie mieści? jakie znaczenia?
[21:01] <spamer>: strach przed potęgą Boga....
[21:01] <aprylka>: respekt
[21:01] <aprylka>: szacunek
[21:02] <ksiadz_na_czacie11>: nie chciałbym od razu odnosić do Pana Boga....
[21:02] <spamer>: pokora
[21:02] <natik>: troska
[21:02] <ola62>: posłuszeństwo
[21:02] <ksiadz_na_czacie11>: a czy w "bojaźni" nie mieści się również obawa?
[21:03] <aprylka>: hm... raczej nie, to w lęku, w strachu
[21:03] <spamer>: obawa przeczy nadziei i wierze
[21:03] <baranek>: niekoniecznie
[21:03] <ksiadz_na_czacie11>: a jednak nie do końca... Obawa sama w sobie niczemu nie zaprzecza. Wręcz przeciwnie
[21:03] <natik>: np. obawa przed utratą czegoś bardzo dla nas ważnego
[21:04] <megi>: obawa, troska - tak mieści się
[21:04] <ksiadz_na_czacie11>: element obawiania się też się w bojaźni powinien pomieścić
[21:04] <spamer>: troska o Boga?
[21:04] <ola62>: obawa ale nie strach
[21:05] <natik>: zgadza się - nie strach, który raczej paraliżuje
[21:05] <ksiadz_na_czacie11>: no dobrze. A jakie jest (są) źródło (-a) bojaźni Bożej?
[21:05] <megi>: troska o moje godne życie wobec Boga i innych bo On mi dał życie i bliźnich
[21:05] <spamer>: pokora
[21:05] <Patnoa>: MIŁOŚĆ
[21:05] <Awa>: dar Ducha Świętego
[21:06] <ksiadz_na_czacie11>: najpierw jest to właśnie dar Ducha Świętego. A związany jest zarówno z wiarą (pojmowanie Boga) jak i nadzieją (ufność w Bogu) i miłością (więź z Bogiem)
[21:07] <ksiadz_na_czacie11>: a tak w ogóle to bojaźń Boża znakomicie wspiera miłość
[21:07] <ksiadz_na_czacie11>: zawsze więc można prosić o umocnienie tego daru w nas
[21:08] <ksiadz_na_czacie11>: no dobrze. Zarysowały się nam dwa kierunki bojaźni:
1.szacunek, respekt...;
2.obawa
[21:09] <megi>: Bóg stworzył świat , nas i musimy mieć bojaźń Boża w sobie żeby tego wszystkiego nie zepsuć (bo jesteśmy po grzechu pierworodnym przecież )
[21:09] <ksiadz_na_czacie11>: zajmijmy się najpierw tym pierwszym. Kiedy więc zachowujemy w sercu bojaźń Boża?
[21:10] <Awa>: kiedy trwoga, to do Boga
[21:10] <ksiadz_na_czacie11>: jakie konkretnie nasze postawy/zachowania są przejawem bojaźni wobec Boga?
[21:10] <Awa>: jak się boimy o własne .....siedzenia, wzrost nagły religijności
[21:10] <ola62>: kochając Boga, wypełniając Jego wole
[21:11] <natik>: np. kiedy szanujemy to, co Bóg stworzył, również nasze życie, zdrowie itd.
[21:11] <Awa>: czyny zadośćuczynienia, koronki do miłosierdzia , ubłagać Tego straszliwego Boga żeby nie karał
[21:11] <megi>: modlitwa, miłość nieprzyjaciół
[21:12] <ksiadz_na_czacie11>: a czy sposób w jaki myślimy, czy mówimy o Panu Bogu tu też się mieszczą?
[21:12] <wladca_snuff>: kiedy nasze serce jest ciągle niezmiennie i całkowicie oddane Bogu ...
[21:12] <Awa>: Bóg sędzia na tronie, idź precz gdzie płacz i zgrzytanie zębów Taki a katolicki Posejdon
[21:13] <Gabi_K>: Awa...a według Ciebie co oznacza Bóg?
[21:13] <spamer>: Pismo mnóstwo razy bojaźń Bożą opisuje jako lęk, strach....
[21:13] <ola62>: jeśli mówimy o szacunku, to tak
[21:13] <ksiadz_na_czacie11>: albo np. nasze przykrawanie obrazu Pana Boga do naszych potrzeb, wyobrażeń....?
[21:13] <Gabi_K>: może być i kto?
[21:14] <natik>: często chyba te nasze wyobrażenia bardzo zniekształcają nam obraz Boga
[21:14] <ksiadz_na_czacie11>: dzisiaj np. Właśnie mamy taki oto problem z odniesieniem do Pana Boga, że kompletnie odrzucamy możliwość kary za grzechy
[21:15] <spamer>: np. Ps 33:8 Niech cała ziemia boi się Pana i niech się Go lękają wszyscy mieszkańcy świata! "
[21:15] <ola62>: myślę, ze chrześcijanie tak nie myślą
[21:15] <ksiadz_na_czacie11>: myślą, myślą Ola. I to jak myślą
[21:15] <Awa>: skoro się mamy go nie bać, to czemu sam mówił często ,,nie bójcie się, nie lękajcie się , przed jego majestatem
[21:16] <ola62>: nie wiem, może młodsi bo nie myślą o tym, ze mogą w każdej chwili spotkać Pana
[21:16] <megi>: dlatego ,ze człowiek ma nie tylko prawa ale i obowiązki:)
[21:16] <ksiadz_na_czacie11>: w bojaźni Bożej nie chodzi o lęk, strach, ale właśnie o respekt wobec Majestatu Nieogarnionego
[21:16] <Awa>: ten respekt to takie klucz wytrych żeby pogodzić soborowego Jezusa przyjaciela
[21:16] <Awa>: z bogiem co karze i wynagradza
[21:17] <ksiadz_na_czacie11>: ...o szacunek wobec Tego, Którego nazywamy Panem i Który Panem rzeczywiście Jest
[21:17] <spamer>: skąd takie tłumaczenia w księdze psalmów??
[21:17] <ksiadz_na_czacie11>: a szacunek zakłada również że w sposobie pojmowania przyjmuje się pokornie to, co On Sam objawia
[21:18] <karolina1x>: pokornie....
[21:18] <megi>: Bóg jest Dawcą wszystkiego
[21:18] <Awa>: respekt, poważanie, szacunek połączone z lekką obawą
[21:18] <ksiadz_na_czacie11>: pokornie. czyli bez prób przykrawania do siebie
[21:18] <Gabi_K>: nie chodzi o obawę
[21:18] <ola62>: z pokora to już trochę problem
[21:18] <pytajaca9>: pokornie czyli w prawdzie
[21:18] <spamer>: lekką obawą o swój los??
[21:18] <megi>: Awa my jesteśmy tylko i aż stworzeniem
[21:19] <karolina1x>: a ja zawsze myślałam ze tzn. bezkrytycznie
[21:19] <ola62>: jak dzieje się cos złego to pytamy Boga czemuś mi to uczynił
[21:19] <ksiadz_na_czacie11>: mówiliśmy że jednak obawa, a nawet pewna doza lęku również się mieści w bojaźni
[21:19] <Awa>: jak się nie bać?
[21:19] <pytajaca9>: Awa a czujesz miłość?
[21:19] <Ka_>: ola - a ja znam odpowiedź. Abyś człowieku zmądrzał :)
[21:19] <Awa>: głupi by się tylko nie bał
[21:19] <spamer>: przed czym lęku??
[21:20] <Awa>: pytająca a można kochać Kogoś kogo się boisz? Wyobrażasz sobie na ziemi taka sytuacje?
[21:20] <Gabi_K>: e kojarzę respektu z obawą
[21:20] <megi>: postępować tak aby wymagać od siebie nawet wtedy gdy inni nie wymagają
[21:20] <pytajaca9>: dlatego spytałam czy ją czujesz
[21:20] <Awa>: respekt to takie wojskowe słowo, tam nie ma miłości
[21:20] <ksiadz_na_czacie11>: ale są dwie strony obawy: 1.dziecięca z powodu zła jakie się czyni przeciwko Bogu, 2.służalcza ze strachu przed karą
[21:20] <Awa>: jest szacunek czyli posłuszeństwo wymuszone szacunkiem podległością
[21:21] <pytajaca9>: dlaczego "wymuszone"?
[21:21] <ola62>: myślę, ze więcej 2 lek przed kara
[21:21] <Gabi_K>: l mnie słowo respekt" kojarzy się bardziej z szacunkiem
[21:21] <ksiadz_na_czacie11>: i co więcej, ta druga też jest słuszna. o ile tylko nie zamienia się w paraliżujący strach
[21:21] <Gabi_K>: ..n strachem, bądź obawa
[21:21] <Awa>: pytajaca czasem nie wymuszona tylko biorąca się z szacunku do osoby właśnie
[21:22] <megi>: bojaźń Boża nie może by wymuszona !
[21:22] <Awa>: megi a kto mówi że ma być? Pisze z czym mi się kojarzy słowo, a kochajcie się, jak tak dobrze wam to wychodzi
[21:23] <ksiadz_na_czacie11>: jeśli już nie zostaje żaden inny, wznioślejszy motyw, to i wymuszona obawa też wystarcza by jednak okazać bojaźń
[21:23] <megi>: musi wynikać z mojej wolności
[21:23] <Awa>: musi, jak tak dobrze wam to wychodzi, wolny nic nie musi
[21:23] <megi>: powinna:)
[21:23] <Gabi_K>: to za wiara Ksiądz taka z wymuszonym respektem? Gdzie tu miejsce na Boga Jezusowego?
[21:23] <Ka_>: Myślę że człowiek wymusza od człowieka większą bojaźń przed nim /człowiekiem/ niż Bóg
[21:23] <ksiadz_na_czacie11>: bojaźń powinna wynikać z miłości. Wtedy jest właściwie ukierunkowana i umotywowana
[21:24] <wladca_snuff>: "w miłości nie ma lęku, lecz doskonała miłość usuwa lęk, ponieważ lęk kojarzy się z karą. Ten zaś kto się lęka, nie wydoskonalił się w miłości" ...
[21:24] <ola62>: i pisałam powinno się przede wszystkim kochać Boga
[21:24] <Awa>: podobnie jak z żalem za grzechy
[21:24] <Ka_>: W ten sposób człowieczek dowartościowuje się.
[21:24] <megi>: bo napisałaś -posłuszeństwo wymuszone szacunkiem :)
[21:24] <ksiadz_na_czacie11>: pewna doza lęku zabezpiecza nas jednak skutecznie porzed przegięciami
[21:25] <Gabi_K>: to jest wiara starotestamentowa
[21:25] <Ka_>: Najciekawsze ,że Bóg nic nie wymusza.
[21:25] <Awa>: megi.....bo jakie inne wyjście masz? Bóg Cię stworzył ,jest Majestatem.....nie ma wyjścia, proch i nic
[21:25] <ksiadz_na_czacie11>: taki, powiedziałbym, zdrowy lęk. Czyli taki, który nie paraliżuje ale jest właśnie objawem liczenia się z Władzą Najwyższego
[21:25] <Gabi_K>: Jezus nam dal inny przykład przejawiania własnej wiary
[21:26] <ksiadz_na_czacie11>: hmmm... ciekawe że wciąż uciekamy przed rzeczywistościami które nam się kojarzą jednostronnie z zaborem naszej wolności.... źle się kojarzą
[21:27] <ksiadz_na_czacie11>: lęk wcale nie jest czymś co musi oznaczać od razu jakiś paraliż
[21:27] <megi>: Awa gdy się kocha to się pragnie
[21:27] <ola62>: ale Ks11 napisał jak już się nie ma innej motywacji to i dobra bojaźń wymuszona, czyli człowiek sam się zmusza albo sytuacja, wiec jest wolny
[21:27] <Gabi_K>: Bóg sam dal nam wolność w momencie, gdy stworzył na swe podobieństwo i pozwolił iść swoja droga poza granicami raju
[21:28] <ksiadz_na_czacie11>: w tym "wymuszeniu" chodziło mi o respekt wobec obowiązku. Ostatecznie to chodzi więc o spełnianie Woli Pana
[21:28] <Gabi_K>: ola...naprawdę sadzisz, ze to wolność by była?
[21:29] <ksiadz_na_czacie11>: np. lepiej się pomodlić czy uczestniczyć we Mszy z obowiązku, niż wcale
[21:29] <ola62>: Gabi myślę jeśli samemu podejmujesz decyzje a nikt Cie nie zmusza- to jest wolność
[21:29] <Gabi_K>: gdyby mi się nie chciało, wcale nie poszłabym na msze
[21:30] <Ka_>: Zdecydowanie lepiej się pomodlić
[21:30] <ksiadz_na_czacie11>: m.in. przejawem bojaźni Bożej jest też sposób w jaki się używa Imienia Bożego....
[21:30] <ksiadz_na_czacie11>: np pisząc na czacie ;)
[21:30] <ola62>: pewnie, ze lepiej, większość chodzi bo albo z przyzwyczajenia albo wewnętrznego obowiązku
[21:30] <spamer>: czyli szacunek we wszystkich jego formach
[21:30] <ksiadz_na_czacie11>: (i nie chodzi mi o błędy, które się zdarzyć mogą)
[21:31] <ola62>: z tym to różnie wszystko zależy od rozumności człowieka
[21:31] <ksiadz_na_czacie11>: ale uparcie (jak osioł) wracam do tego czatowego "szB"..... mnie to mierzi
[21:32] <ola62>: ale czemu? przecież to chrześcijańskie powiedzenie
[21:32] <megi>: uczestniczyć we Mszy św. z obowiązku - tak jak czasem ugotować cos do jedzenia gdy w ogóle nie jesteśmy głodni ale wiemy, że ktoś w wróci głodny i zmęczony .
[21:32] <ksiadz_na_czacie11>: "szB" to chrześcijańskie powiedzenie?
[21:32] <spamer>: z tym to do autora czatowego słownika, w końcu mającego tu obowiązywać

[21:32] <Ka_>: Wiecie co? Najważniejsze w tym wszystkim jest że Bóg jest i religia nie kłamie. Świat ziemski nie okłamał nas .JEST
[21:32] <ola62>: kiedyś ludzie na ulicy witali się tylko słowami "Niech będzie pochwalony.."
[21:32] <ksiadz_na_czacie11>: chrześcijańskie to jest: "Szczęść Boże"
[21:33] <Gabi_K>: świetnie Ka...ciekawe co pozwala Ci być tak pewna ?
[21:33] <spamer>: ten zwrot jest w słowniku tego czata
[21:33] <ola62>: a Ks11 pisał o skrócie, no to jest nieodpowiednie ale tak piszą młodsi czatowicze
[21:33] <ksiadz_na_czacie11>: że jest, nie oznacza że musi być obowiązujący
[21:34] <Ka_>: Mam nadzieję że za to zdanie ,uśmiechnie się .Noo, mam nadzieję. Bo z Bogiem żartów nie ma
[21:35] <ola62>: wiele jest teraz skrótów takie czasy ale
[21:35] <spamer>: o właśnie dobre odniesienie
[21:35] <ksiadz_na_czacie11>: ale idąc dalej.... Zadajmy sobie pytanie o nasz stosunek do Pana Boga w ogóle.... jak traktujemy modlitwę? Mszę Świętą?... Tu właśnie jest miejsce na zadanie sobie pytania, czy jak mi się nie chce i nie (idę, czy modlę się), to czy czasem nie jest to
[21:35] <ksiadz_na_czacie11>: objaw braku bojaźni Bożej? [21:35] <spamer>: właśnie każde użycie imienia świętego a w szczególności istoty Boga w żarcie jest formą braku respektu
[21:36] <Gabi_K>: chodzenie z bojaźni na msze nazywam bałwochwalstwem
[21:36] <ksiadz_na_czacie11>: albo spójrzmy jak czasem łatwo, zbyt łatwo może stawiamy Panu Bogu jakieś ograniczenia, warunki....
[21:37] <Ka_>: Ja tam nic nie stawiam
[21:37] <ola62>: modlitwa, uczestniczenie w Mszy Św., sakramenty nie powinny być z obowiązku ani z przyzwyczajenia ale z miłości i szacunku do Boga-czyli
[21:37] <ksiadz_na_czacie11>: jak czasem ludziom (nam) łatwo przychodzi zwalać winę na Pana Boga.....
[21:37] <karolina1x>: Ks. raczej łudzimy się że może cos wywalczymy co...nam pasuje
[21:38] <wladca_snuff>: nie wiem czy mogę się określić katolikiem, wierzącym ... wiem jedno Boga traktuje jako przyjaciela staram się prowadzić dobre życie, nie chodzę do kościoła i nie studiuje Pisma św. Wiem tylko ze dla mnie Bóg jest przyjacielem z którym rozmawiam
[21:38] <Ka_>: Bo zamiast walczyć, oddajmy czasem Bogu sprawy do rozstrzygnięcia. On już zweryfikuje najlepiej z możliwych
[21:38] <ksiadz_na_czacie11>: wzorem prośby kierowanej do Boga o wynegocjowanie czegoś jest modlitwa Abrahama za Sodomę... popatrzcie jakie tam zwroty występują. pełne szacunku i bojaźni własnie
[21:38] <spamer>: podobnie jest z odniesieniem do Boga jako formy przerywnika
[21:39] <wladca_snuff>: dziele się radościami i smutkami - czy jestem katolikiem, wierzącym ? nie wiem, wiem ze mam Boga który jest ze mną ...
[21:39] <megi>: Bóg nas zna i wie dlaczego tak a nie inaczej postępujemy... i daje nam następną szansę - tak jak rodzice dzieciom , na tym polega miłosierdzie Boga ,że przebacza nam bez końca
[21:39] <spamer>: to także totalny brak uznawania świętości
[21:39] <ola62>: wladca ale nie myślisz, że to nie pokora ale pycha
[21:40] <wladca_snuff>: wygodnym może - ale nie udaje przynajmniej jaki jestem święty lecąc do kościoła żeby np. odbębnić wizytę
[21:40] <ksiadz_na_czacie11>: a kto udaje Władca?
[21:40] <ataner155>: władca dlaczego uważasz że inni udają? dlaczego nie uznasz, że ludzie mają taką potrzebę?
[21:41] <ola62>: a kto Ci każe "odbębniać" idź i módl się wcale nie powiedzą żeś "świętoszek"
[21:41] <wladca_snuff>: jak dla mnie większość ... ludzie gdyby mieli świadomość Boga w sobie i to ze jest w tabernakulum szli by do kościoła na kolanach
[21:41] <ksiadz_na_czacie11>: łatwo jest zasłaniać się innymi. wygodne to dość
[21:42] <Ka_>: Kościół daje wiedzę. Msza oprócz sakramentów też daje wiedzę zawartą w kazaniach
[21:42] <spamer>: widzisz chodzenie na kolanach było by właśnie zewnętrzną postawą
[21:42] <ksiadz_na_czacie11>: dla mnie bojaźń Boża to jednak też spełnianie obowiązków. powtarzam: Choćby brakło innych motywów, to ostatecznie idę bo Pan mi tak nakazuje
[21:43] <spamer>: o wiele ważniejsze od tego jest to jak człowiek traktuje Boga w osobistej relacji, tej nie oglądanej przez wszystkich przy chodzeniu na kolanach
[21:43] <ola62>: dla mnie to wymuszenie- nie do przyjęcia
[21:43] <ksiadz_na_czacie11>: dokładnie tak Spamer. To ważne bo od tego się wszystko zaczyna
[21:44] <spamer>: to było by właśnie na pokaz
. Ksiądz Tobie Bóg nakazuje, mnie /CHYBA/ rozumie.
[21:44] <spamer>: mówisz o "większości"
[21:44] <ksiadz_na_czacie11>: ludzie na litość.... Przecież Pan Bóg dając Swoje przykazania dał je właśnie jako zakazy i nakazy. nie wymusza ich przestrzegania, ale jak się odnoszę do Boga jako Pana, to ostatecznie spełniam tez Jego nakazy
[21:44] <ola62>: spamer ale niektórzy czują "na kolanach" oddać Bogu szacunek i modlić się
[21:44] <spamer>: niech czują , powinni czuć
[21:45] <ksiadz_na_czacie11>: nie bójmy się tych najbardziej fundamentalnych motywacji. Bo ostatecznie nie zawsze jest się w uniesieniu miłości
[21:45] <Ka_>: Taa. Czują. Myślę że szczególnie czują grzech.
[21:45] <spamer>: czyli fragment jaki cytowałem z księgi psalmów jest formą skrajności??
[21:46] <ksiadz_na_czacie11>: Spamer. Ostatecznie oczywiście chodzi tam o lęk wynikający z respektu przed Bogiem
[21:46] <ola62>: dla człowieka nakazy-zakazy to wymuszenia, Bóg dal nam przykazania abyśmy je wypełniali właśnie w bojaźni Bożej
[21:46] <ataner155>: dał je nam, byśmy nie błądzili
[21:47] <ancora>: abyśmy byli wolni
[21:47] <spamer>: ale jeszcze jak najbardziej racjonalny lęk nie patologiczny
[21:47] <Ka_>: Ale co w przykazaniach jest takiego czego człowiek by w sobie nie miał?
[21:47] <ksiadz_na_czacie11>: nakazy i zakazy nie są wymuszeniami same w sobie, ale służą dobru. I jeżeli się to pojmie to wtedy nie stanowią już tylko płaskich wymuszeń
[21:47] <karolina1x>: ks. tylko ja myślę ze ten lęk , bojaźń Boża tez z czasem się zmienia jak w miary rozwoju duchowego poznajemy Boga
[21:47] <ataner155>: nic w nich nie ma złego ,nic co by nas krępowało, czy niszczyło, tak ancora żebyśmy byli wolni
[21:47] <karolina1x>: nie jest tak idealnie od samego początku i Bóg to tez rozumie
[21:48] <ancora>: Bóg pragnie jedynie dobra dla nas
[21:48] <ksiadz_na_czacie11>: Karolina. Owszem. Dorasta się do takiej bojaźni z Ducha Świętego
[21:48] <Gabi_K>: tak właściwie zgadzam się z Księdzem. Lepszy taki narzucony sobie obowiązek/ nakaz niż błądzenie i szukanie czasem cale życie bez wskazówki
[21:48] <ancora>: więc przykazania to nic innego jak dobro dla nas, dla innych, dla ogółu
[21:48] <ataner155>: ola zrozumieją gdy im starość w oczy zajrzy
[21:48] <ola62>: ataner będziemy wolni jak bezgranicznie zaufamy Bogu
[21:49] <ataner155>: tak się mówi, ale długo się do tej ufności dochodzi
[21:49] <spamer>: czy Bóg dał wolność właśnie z przekonaniem żeby człowiek sprawdził do czego prowadzi nie przestrzeganie Jego zasad ?
[21:49] <ola62>: ataner mamy cale życie
[21:49] <ksiadz_na_czacie11>: ale zaczyna się od obawy, lęku nawet. potem w miarę poznawania i ściślejszych więzi rodzi się bojaźń która jest respektem wobec Majestatu
[21:49] <Gabi_K>: a ta starością..... ludzie uczą się cale życie i dlatego, ze na szukaniu żeby zjadają często znajdują ....
[21:49] <Ka_>: bo człowiek nic nie ma sprawdzać. Człowiek tylko ma zawsze człowiekiem być
[21:50] <ksiadz_na_czacie11>: ale popatrzcie. Dawniej mawiano: "bój się Boga!"... i było to wezwanie i przypomnienie żeby jednak się liczyć z Bogiem
[21:52] <ksiadz_na_czacie11>: w ST wielekroć się powtarza takie passusy o niemożliwości oglądania oblicza Bożego... Wręcz nawet się mówi o możliwości śmierci gdyby się ujrzało Majestat Boży... A Żydzi pobożni wciąż przecież nakrywają głowę i twarz nawet w czasie modlitwy
[21:52] <gienek1>: ale Bóg pozwalał ujrzeć swój majestat
[21:52] <ksiadz_na_czacie11>: chodzi tu właśnie o bojaźń. Najwyższy szacunek wobec Najwyższego
[21:53] <ataner155>: gienek? tak? Np. kiedy?
[21:53] <ancora>: synowską bojaźń
[21:53] <gienek1>: podczas spotkania z prorokiem, co prawda nie ujrzał Jego oblicza, ale mimo wszystko
[21:54] <spamer>: wtedy szacunek był wyrażany nawet mówieniem skrótu zamiast pełnego imienia??
[21:54] <ksiadz_na_czacie11>: w ST tylko Mojżesz był dopuszczony do oglądania Boga twarzą w twarz
[21:55] <wladca_snuff>: a tak w ogóle dlaczego właśnie w tego Boga powinienem wierzyć?
[21:55] <ataner155>: a kto Ci karze?
[21:55] <Ka_>: Oglądał go? Wtedy kiedy czerwony wrócił z góry gdzie przebywał?
[21:55] <ksiadz_na_czacie11>: pisaniem. I to tylko w najstarszych tekstach Pisma Świętego zastępowano Imię Jahwe monogramem literowym bez samogłosek
[21:55] <gienek1>: mogę się mylić, ale Aaron tez wchodził do namiotu na rozmowę z Bogiem
[21:55] <spamer>: czyli dzisiejsze użycie jako przerywnika jest tego drugą skrajnością
[21:55] <wladca_snuff>: a co z innymi co wierzą w inne bóstwa?
[21:57] <ataner155>: władca o to pytaj Boga, to jego problem nie nasz ani twój
[21:57] <ksiadz_na_czacie11>: zatem bojaźń Boża to z jednej strony szacunek wobec Boga, respekt dla Jego majestatu. Ale z drugiej to także bojaźń ze zdrową dozą lęku przed Panem
[21:57] <ola62>: tak ks. 11 nas naprowadził ja się zgadzam
[21:57] <ksiadz_na_czacie11>: i to w każdej płaszczyźnie życia naszego
[21:58] <ataner155>: tzn. przed Sprawiedliwością?
[21:58] <spamer>: także „gdy zachowasz Panie pamięć o grzechu...panie któż się ostoi"
[21:58] <Ka_>: Ale mój lęk dotyczy jak mnie oceni? Kiedyś. Nie jestem doskonała. Daleko mi do doskonałości
[21:58] <ksiadz_na_czacie11>: słowa, gesty, myśli, pisanie.... postawa....
[21:58] <ancora>: im więcej bojaźni, tym mniej grzeszenia
[21:59] <ksiadz_na_czacie11>: generalnie warto wskrzesić sobie to powiedzenie: BÓJ SIĘ BOGA
[21:59] <spamer>: czy formą braku szacunku może być modlitwa dosłowna rozmowa z Bogiem na leżąco ?
[21:59] <ksiadz_na_czacie11>: żeby bardziej się liczyć z Nim, Bardziej jeszcze chcieć być z Nim....
[22:00] <ksiadz_na_czacie11>: Spamer. Oczywiście to zależy. np od stanu zdrowia czy sił organizmu
[22:00] <Ka_>: Bo naprawdę warto się bać, ale absolutnie nie drżeć i ...nie uciekać czasami przed odpowiedzialnością
[22:00] <spamer>: tak ale przy pełni sił ta postawa wyklucza ostatnie westchnienie do Boga przed snem
[22:00] <ksiadz_na_czacie11>: ale... Zawsze warto sobie zadać pytanie: czy rozmawiałbym tak z kimś kogo bardzo, bardzo szanuję?
[22:01] <ksiadz_na_czacie11>: Spamer. No to oczywiste że tu akurat nie ma mowy o braku szacunku :)
[22:01] <ola62>: w modlitwie-oddanie a przez postawę-szacunek
[22:01] <Ka_>: Bóg ma wgląd w głębię duszy. O nią trzeba dbać
[22:03] <ksiadz_na_czacie11>: "Koniec mowy. Wszystkiego tego wysłuchawszy: Boga się bój i przykazań Jego przestrzegaj, bo cały w tym człowiek! "
[22:03] <ksiadz_na_czacie11>: to z Księgi Koheleta :)
[22:03] <ksiadz_na_czacie11>: na zakończenie dzisiejszego czata. amen