O sensie życia, Kościele i szacunku

Zapis czatu z 24 października 2007

publikacja 24.10.2007 18:08

[21:37] brzydulka87: co zrobić, jak człowiek budzi się rano i marzy tylko o tym, żeby z powrotem zasnąć na jak najdłużej albo zniknąć??:(
[21:37] gonia12: brzydulka?
[21:37] Piramidox: wstać i wziąć się do jakiejś roboty
[21:37] Trinity: brzydulka, wyspać się w końcu
[21:37] Trinity: przy nadarzającej sie okazji
[21:39] brzydulka87: wiedziałam, że nie zrozumiecie... jak wszyscy...
[21:39] Trinity: brzydulka, idź wcześniej spać, to ci się będzie rano lepiej wstawało
[21:39] tatarek: brzydulka, wiem, o co Ci chodzi...
[21:39] wwwiola: Brzydulko, co chciałabyś, żebyśmy zrozumieli?
[21:40] wwwiola: Nikt nie zna Twoich problemów, nie dziw się więc powierzchownemu traktowaniu...
[21:40] tatarek: zostaw to wszystko, co ci wmawia, że jesteś niczym, zacznij być sobą
[21:41] brzydulka87: nienawidzę życia po prostu
[21:41] zielona_mrowka: brzydulka, obawiam się, że życie ze wzajemnością
[21:42] wwwiola: Z pewnością ta nienawiść z czegoś wypływa
[21:42] Gabi_K: a dlaczego, brzydulko?
[21:43] brzydulka87: w ogóle jakim prawem muszę żyć?? dlaczego drugi człowiek odbiera mi prawo do odebrania sobie życia??
[21:43] Trinity: jeszcze mu podziąkujesz
[21:43] zielona_mrowka: jak Ci odbiera, jak nigdy takiego prawa nie miałaś?
[21:43] maly_czarny_pies: brzydulka... ale nie tak drastycznie
[21:43] maly_czarny_pies: wrzuć na luz
[21:43] tatarek: nikt ci tego prawa nie odbiera, tylko czy warto?
[21:44] Gabi_K: może by go tak zapytać wprost? brzydulka?
[21:44] EwaM: Szczęść Boże Wszystkim!:)
[21:45] brzydulka87: odbiera drugi człowiek, ratując mnie...
[21:45] tatarek: brzydulka, a Ty nie ratowałabyś?
[21:46] brzydulka87: siebie, nie innych, pewnie tak...
[21:49] wwwiola: Brzydulko, czego od nas oczekujesz?
[21:49] tatarek: brzydulka, wiem tylko, że życie jest warte życia, trzeba się tylko wyzwolić z okowów, ale to nie jest łatwe
[21:50] zaz: tatarek , co masz na myśli?
[21:50] Gabi_K: brzydulka... Na czat przychodzisz z takim problemem? Najlepiej do przyjaciół i do psychologa:)
[21:51] brzydulka87: gabi, ja tylko pytam, a ten problem mam już tak długo i byłam gdzie trzeba :)
[21:51] Gabi_K: więc odpowiedź znasz sama :)
[21:52] brzydulka87: po prostu myślałam, że katolicy umieją odpowiedzieć na pytanie, dlaczego warto żyć...
[21:52] Gabi_K: a to co innego, brzydulko;) tę odpowiedź znamy :)
[21:52] tatarek: brzydulka, warto, bo np. słońce świeci
[21:52] Gabi_K: właśnie, tatarek:)
[21:52] Awa: brzydulka, warto żyć... bo za10 lat te problemy, które masz teraz wywołają twój uśmiech na twarzy
[21:53] Awa: warto żyć, bo zawsze lepiej jest żyć niż ,,nie żyć":)
[21:53] zaz: żyć warto dla miłości:)
[21:53] spamer: dla paru chwil na ziemi i dla wieczności
[21:53] guzik: taki zespół "Raz dwa trzy" śpiewa: i tak warto żyć [nutki]
[21:53] guzik: posłuchaj sobie tego
[21:53] spamer: a Grechuta dodaje swoje
[21:53] wwwiola: ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy...[nutki]
[21:53] spamer: a i Sojka dokłada grosz
[21:53] spamer: na miły Bóg życie nie po to jest, by brać... [nutki]
[21:53] wwwiola: nie odnajdzie więcej nas ta sama chwila[nutki]
[21:53] Gabi_K: widzisz, ile argumentów, a to na pewno jedna tysięczna:)
[21:54] zaz: w ciągu dnia znajdzie się wiele chwil, które przekonują, ŻE WARTO żyć
[21:54] brzydulka87: ja mam kochającego chłopaka i tak nic to nie zmienia... no może poza tym, że siebie jeszcze bardziej nienawidzę, bo go ranią
[21:54] Gabi_K: no to go pokochaj lub rzuć, brzydulko:)
[21:55] brzydulka87: ja go kocham
[21:55] zaz: kochasz chłopaka i mówisz, że życie nie ma sensu - gdzie tu logika?
[21:55] brzydulka87: ale pewnych faktów to nie zmieni...
[21:56] brzydulka87: nie wiem , widocznie jestem anormalna
[21:56] tatarek: brzydulko, kochasz kogoś i masz do tego prawo... pomyśl o księżach, którzy też kochają, a nie mają do tego prawa
[21:57] brzydulka87: tatarek, sami wybrali taką drogę
[21:57] Gabi_K: tatarek, dlaczego nie mają?
[21:57] zaz: tatarek?
[21:57] tatarek: gabi, a mają?
[21:58] Gabi_K: naturalnie, dlaczego twierdzisz, że nie?
[21:58] tatarek: nie wiem, dlaczego naturalnie..... wyjaśnij
[21:58] Kajka: powinni kochać miłością braterską :)
[21:58] Gabi_K: tak to wszyscy powinniśmy kochać
[21:58] Gabi_K: każdy człowiek ma prawo do miłości, ksiądz też
[21:58] Awa: tatarek, czy ty z każdego tematu potrafisz przejść na...?
[21:58] zielona_mrowka: tatarek, jeśli dla Ciebie kochanie to tylko zapładnianie kolejnych niewiast, to współczuję horyzontu myślowego
[21:59] tatarek: zielona, a czy ja mówię o zapładnianiu i czy w ogóle mówię o miłości na styku mężczyzna-kobieta?
[21:59] tatarek: kajka, z tą braterską to też niebezpieczne:))
[21:59] zaz: to czemu mówisz, ze nie mogą kochać?
[22:00] Gabi_K: o ile wiem, księży obowiązuje wyłącznie celibat, ale nic nie wiem o zakazie miłości
[22:01] tatarek: tak, tak, kochać mogą, tylko bez konsekwencji...
[22:01] zielona_mrowka: kochanie bez konsekwencji to brzmi jak wykorzystywanie
[22:01] Piramidox: a dlaczego, mrówko?
[22:01] Gabi_K: miłość to miłość, konsekwencje to inna sprawa
[22:02] tatarek: gabi, nie inna sprawa, jeśli się coś czyni, to konsekwencje są naturalne
[22:03] Gabi_K: oczywiście, tatarek
[22:03] zielona_mrowka: bo jeśli angażuję emocje i odrzucam konsekwencje wszelkie z tego płynące, Pira, tzn. że zwyczajnie wykorzystuję tę drugą osobę dla swoich celów
[22:06] brzydulka87: życie nie jest tutaj... błędem było, że myślałam, że wrócę do Boga i wszystko będzie jak dawniej
[22:06] wielki_czarny_pies: na czacie nie wrócisz do Boga...
[22:07] lotnik: wrócisz... wierz tylko
[22:07] brzydulka87: nie chodziło mi tylko o czat... zrobiłam wiele innych rzeczy w tym kierunku
[22:07] wielki_czarny_pies: na czacie są ludzie... psiaki... i różne takie... Bóg to w serduchu…

[22:08] lotnik: do Niego powinniśmy się odnosić w każdej sprawie
[22:08] Gabi_K: to chyba dobrze, gdy na czat katolicki wchodzi człek, który nie bardzo jest do tej wiary przekonany
[22:08] wielki_czarny_pies: nie jest ważne, co się udało… tylko żeby nie przestawać... i się nie łamać...
[22:07] tatarek: lotnik, Boga zostaw w spokoju
[22:07] lotnik: dlaczego?
[22:08] tatarek: bo Bóg nie ma nic wspólnego z jakimś kościołem [22:08] lotnik: ma bardzo dużo, Bóg zbawia w Kościele:)
[22:09] tatarek: lotnik, a już miałem nadzieję, że jesteś Kościołem
[22:09] lotnik: tatarek, nie kumam?
[22:10] tatarek: nie dziwię się, dla Ciebie kościół to budowla czy organizacja
[22:11] Gabi_K: tatarek, a dla ciebie?;)
[22:11] zaz: tatarek... strzelasz z procy, wyluzuj
[22:11] lotnik: Kościół to Matka, w Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy
[22:12] tatarek: lotnik, Kościół to Ty, a nie jakiś związek
[22:13] lotnik: każdy z nas tworzy Kościół na mocy chrztu św.
[22:13] lotnik: Ecclesia
[22:13] Gabi_K: tez w to wierzymy, tatarek, ale to tylko jeden z aspektów
[22:14] marta_vn: dla mnie Kościół to my wszyscy jako wspólnota, dla której liczy się przede wszystkim Pan Bóg
[22:14] lotnik: prawda
[22:15] zaz: i w tym Kościele jesteśmy zakorzenieni:)
[22:15] Gabi_K: zaz:))
[22:15] lotnik: ...niczym latorośle
[22:15] Gabi_K: :))
[22:13] tatarek: zaz? z jakiej procy, proszę o konkrety
[22:13] zaz: uśmiecham się do ciebie, tatarku:)
[22:16] tatarek: uśmiech do mnie bez argumentów to uśmiech głupiego do sera
[22:17] zaz: Widzisz, tatarku, podstawą jest szacunek do drugiego człowieka, nawet jeśli ma inną wiarę. Tego Ci życzę :)
[22:18] tatarek: zaz, ja ten szacunek mam tylko nie doświadczam go względem siebie samego
[22:18] tatarek: więc nie wymagaj zbytniej spolegliwości u mnie
[22:19] Gabi_K: nie bądź taki obrażalski, tatarku;) przecież porozmawiać można...
[22:19] Gabi_K: fakt, że wszedłeś między wrony ;)
[22:19] Gabi_K: ....ale agresja zbędna
[22:19] lotnik: ale to my mamy, tatarku, nadstawiać policzek?
[22:20] tatarek: Gabi, jak wystąpiłem z KK w wieku prawie 50 lat, to wyczytano mnie z ambony, więc czego wymagasz?
[22:20] tatarek: mało tego zawezwano moich teściów (rodzice nie żyją)
[22:20] Gabi_K: no i co z tego, że wyczytano?
[22:20] Gabi_K: stałeś się sławny na całą parafię :))
[22:20] lotnik: ???
[22:20] Awa: 50 lat, musi cię to do dziś gryźć
[22:21] tatarek: nic, prócz tej agresji
[22:21] tatarek: awa, czy myślisz, że mam teraz 100 lat? :))
[22:21] Gabi_K: tatarek.... a ile ?
[22:26] tatarek: 50
[22:21] Awa: tatarek, no tak to zabrzmiało jakbyś miał przynajmniej 90:)
[22:21] lotnik: z drugiej strony, co to jest w porównaniu do wieczności?
[22:21] Gabi_K: sądzę, że miałeś powody, by podjąć taką decyzję, Twoja sprawa
[22:22] tatarek: wtedy myślałem, że mam powody, teraz wiem, że je mam
[22:22] marta_vn: żeby odejść z Kościoła??
[22:23] tatarek: tak
[22:23] lotnik: straszne
[22:23] marta_vn: a można poznać te powody, czy to tajemnica?
[22:23] lotnik: ja też chcę...
[22:23] tatarek: straszne? co? chyba indoktrynacja...
[22:23] lotnik: że ktoś Ciebie tak zranił:
[22:24] Gabi_K: skoro jesteś pewien, trudno Cię od Twego zdania odwodzić, ja mam np. inną pewność
[22:25] tatarek: marta, czy jesteś gotowa dać sobą kierować seksualnie kopniętym mężczyznom (sam jestem mężczyzną) i dać sobie wytłumaczyć, że nic nie znaczysz, że jesteś niczym, a Bóg fruwa na obłokach?
[22:26] marta_vn: dla mnie to troszkę inaczej wygląda...
[22:26] marta_vn: po pierwsze Bóg nie fruwa na obłokach, tylko jest wśród nas...
[22:27] marta_vn: po drugie każdy z nas jest dla Pana Boga baaaardzo ważny
[22:27] marta_vn: po trzecie księża nie są seksualnie kopnięci, tylko poświęcili się całkowicie Bogu, co nie jest takie łatwe
[22:27] Gabi_K: tatarek..... a uwierzyłeś w to?
[22:27] tatarek: Gabi, kiedyś wierzyłem aż mi przeszło
[22:28] gonia12: no tak po prostu
[22:28] tatarek: marta, jesteś częścią Boga, nie szukaj Go obok siebie
[22:28] Gabi_K: marta:))dobre
[22:29] Gabi_K: ...to 3cie;)
[22:29] Gabi_K: .....zwłaszcza w kontekście pisania tatarka:))
[22:29] lotnik: to prawda, oni też nie mają łatwo
[22:29] tatarek: marta, trzeba mieć zdrowo nie poukładane, by się nazywać wybrańcem/wybranką i nie słuchać wyzwań natury...
[22:30] lotnik: natura to nie wszystko, jest jeszcze bogaty wymiar duchowy człowieka
[22:31] marta_vn: to ja chyba też mam "zdrowo nie poukładane", bo też uważam, że każdy z nas jest do czegoś wybrany, każdy jest do czego innego powołany i grunt to powołanie to w sobie odkryć
[22:31] lotnik: tak, każdy ma powołanie!
[22:31] Gabi_K: tu się zgadzam, marta
[22:31] gonia12: mąż ode mnie odszedł właśnie dziś
[22:31] Palolina: gonia - jeśli mieliście ślub kościelny, to nie ustawaj - módl się i walcz
[22:31] Palolina: Nie poddawaj się, czasami Pan Bóg daje takie próby i z własnego doświadczenia w małżeństwie powiem Ci, że On umie wyprowadzić z tego dobro
[22:31] tatarek: palolina, a co za znaczenie ma ślub kościelny… jak mnie tłucze, to w imię tego ślubu ma to robić dalej?
[22:32] Palolina: tatarek – wybacz, ale to jest czat katolicki, więc pewnym wartościom należy okazać szacunek
[22:32] lotnik: tam, gdzie wzmógł się grzech jeszcze obficiej rozlała się łaska - czytano dziś w kościele
[22:33] tatarek: pewnym wartościom???
[22:33] tatarek: tzn. jak cię tłucze w imię wartości tzw. Katolickich, to OK?
[22:34] Palolina: tatarek - wartościom chrześcijańskim - to chyba jest oczywiste na takim czacie - chyba nie powinnam się tłumaczyć z tego, że dla mnie ślub kościelny ma ogromne znaczenie

[22:34] marta_vn: nie łamie się raz danego słowa, a tym bardziej, jeśli słowo jest dane w Imię naszego Pana
[22:34] Palolina: tatarek - w imię wartości katolickich się nie tłucze
[22:34] marta_vn: tylko z tym biciem...
[22:34] marta_vn: nie wiem, co ja bym zrobiła...
[22:34] marta_vn: nie wiem, czy bym tak umiała żyć...
[22:34] lotnik: na zło się nie zgadzamy...
[22:34] lotnik: ...ale trzeba spróbować przebaczyć
[22:35] Gabi_K: owszem
[22:35] tatarek: a niech ślub w kościele dla Ciebie ma znaczenie, tylko dlaczego chcesz wmówić innym, że dla nich też ma takie mieć?
[22:35] lotnik: jest możliwe czasowe oddalenie zwane separacją, wtedy szuka się rozwiązania...
[22:35] Palolina: Albo ja jestem ślepa albo gonia nie pisała nic o biciu
[22:35] Palolina: tatarek – wybacz, ale katolikom tego wmawiać nie trzeba
[22:36] Palolina: a co do bicia, to...
[22:36] Palolina: Małżonkowie są odpowiedzialni przed Bogiem za swoje zbawienie, więc...
[22:36] Palolina: jeśli jest to konieczne, to należy odejść, ale...
[22:36] Palolina: stale trzeba się modlić za współmałżonka i na tyle, na ile możliwości pozwalają próbować mu pomóc
[22:36] marta_vn: gonia, a Twój mąż... dlaczego on to robi?
[22:36] marta_vn: Rozmawiałaś z nim o tym?
[22:36] gonia12: kłóciliśmy się strasznie o byle co
[22:37] gonia12: wiele razy rozmawialiśmy
[22:37] gonia12: jesteśmy razem prawie 7 lat
[22:37] marta_vn: i to on zadecydował, że odchodzi?
[22:37] gonia12: tak, to on
[22:37] gonia12: modlimy się
[22:37] marta_vn: a może właśnie chciałby się zmienić, tylko na razie nie potrafi i dlatego odszedł, żeby Cię więcej nie ranić...
[22:37] Gabi_K: gonia, kryzys 7 roku
[22:38] gonia12: codziennie to robiliśmy razem, rano i wieczorem
[22:38] tatarek: gonia, jestem ponad 25 lat w związku… i jestem ciągle
[22:38] Awa: tatarek, twoja żona też wystąpiła?
[22:39] tatarek: oboje mieliśmy wątpliwości....
[22:39] tatarek: raczej ja
[22:39] tatarek: ale się rozwiały
[22:39] lotnik: myślę, że trzeba się starać dobrze przeżyć każdy dzień w małżeństwie, a nieporozumienia zaraz wyjaśniać...
[22:39] marta_vn: i trzeba się nieustannie modlić...
[22:40] marta_vn: gonia, módl się dużo...
[22:40] marta_vn: bardzo dużo
[22:40] marta_vn: ja też się będę modlić za Ciebie, za Was
[22:40] Palolina: Trzeba uświadomić sobie, co jest moją winą w danej kłótni, scenie i prosić współmałżonka o przebaczenie
[22:42] Palolina: goniu - może przydałaby się jakaś spowiedź.... tylko baaardzo „przemodlona”....
[22:43] marta_vn: tak, tak, spowiedź może pomóc...
[22:45] marta_vn: tatarek... to jest czat katolicki.........
[22:45] tatarek: marta, a katolicy nie mają seksu?
[22:46] lotnik: seks jest ważny, ale nie najważniejszy
[22:46] Palolina: troszkę się zgadzam z tatarkiem - byleby te rozmowy o seksie na katolickim czacie były na poziomie
[22:47] marta_vn: no właśnie o to mi chodzi... o jakiś poziom...
[22:47] Palolina: ok, marta – po prostu nie zgadzam się z tym, żeby były jakieś tematy aktualne w życiu, a tabu w rozmowach
[22:48] marta_vn: masz rację, Palolina
[22:48] tatarek: paolina, seks to nieodłączna część naszego życia, kto temu przeczy ...zresztą...
[22:48] Gabi_K: nikt
[22:48] lotnik: jak twoja druga połowa znajdzie się w hospicjum też będziesz myślał o seksie? trzeba widzieć więcej
[22:49] lotnik: tak najłatwiej, poużywać zabawkę i odstawić, jak się znudzi, nie godzi się
[22:49] Gabi_K: :))lotnik
[22:49] Palolina: tatarek - na pewno bardzo ważna, czy nieodłączna hm... kłóciłabym się, ale na pewno trzeba umieć o tym rozmawiać
[22:50] Gabi_K: wygląda na to, że już wiemy dlaczego tak długo wytrzymujesz tatarek w małżeństwie:))
[22:50] tatarek: zacząć trzeba od KK, tu jest seksualność tabu... resztę sobie sami doróbcie
[22:50] lotnik: wspólne życie to uczenie się siebie, piękno ciała przeminie, i co?