Jak dostać się do sióstr? – o powołaniu

Zapis czatu z 4 listopada 2007

publikacja 14.11.2007 17:24

[21:24] ALA: iacov, mogę się o coś spytać?
[21:24] iacov: pytaj
[21:24] ripsat: Didymosie witaj
[21:24] ALA: znasz/kojarzysz dom Sióstr Misjonarek w Komorowie?
[21:25] iacov: znam misjonarki, ale w Komorowie nigdy nie byłem
[21:25] ALA: iacov, a może wiesz, co zrobić, żeby się tam do tych sióstr dostać?
[21:25] ALA: znaczy się pójść na Siostrę Misjonarkę i być w Komorowie
[21:25] wielki_czarny_pies: Alu.. na cale życie? ;)
[21:25] ALA: wpc, no przecie nie na pół :P
[21:26] wielki_czarny_pies: Ty chcesz być zakonnicą?
[21:26] ALA: wcp, ale ty szybka...
[21:26] ripsat: Ala????????szok
[21:26] wielki_czarny_pies: a TY nie jesteś za normalna na bycie siostrą?
[21:26] ALA: za normalna?
[21:27] ALA: ej, wcp, te siostry są cudne
[21:27] wielki_czarny_pies: a to nie... to pasujesz:)
[21:27] ALA: były dzisiaj u mnie dwie... po prostu są wspaniałe
[21:27] Fraszka: cudne siostry...
[21:27] ripsat: Ala, czy Ty nie pomyliłaś kierunków? Co Ty tak nagle?
[21:27] ripsat: A jak Cię wyślą do Egiptu?
[21:27] ripsat: Ala, to zauroczenie minie
[21:27] ALA: rip... ja już od dawna o tym myślę...
[21:27] ripsat: Ala, popełniasz błąd
[21:27] ripsat: Bycie zakonnicą jest błędem samym w sobie
[21:27] ALA: rip, te siostry, co były, nie wyjeżdżają na misje
[21:27] ALA: są tu w Komorowie
[21:28] Pianticella: rip - nie hamuj powołań!!
[21:28] ripsat: Ala, to czemu misjonarki?
[21:28] ripsat: P-cella
[21:28] ripsat: nie hamuj wolności słowa
[21:28] ALA: jedna opiekuje się dziećmi
[21:28] ALA: wcp, i ty przeciwko mnie...
[21:28] wielki_czarny_pies: Pianti... niech hamuje...
[21:28] wielki_czarny_pies: samo przyklaskiwanie nie pomaga podjąć decyzji
[21:28] wielki_czarny_pies: nie... zupełnie nie przeciwko...
[21:28] wielki_czarny_pies: wprost odwrotnie
[21:28] ripsat: Ala, zrobisz sobie dziecko to też będziesz się opiekować. SWOIM
[21:29] ALA: rip, ale ja nie chcę swojego
[21:29] ripsat: Ala, skoro nie chcesz swojego, jak możesz chcieć nie-swoje
[21:29] ALA: nawet nie wiesz, jaka to radość opiekować się i pomagać innym
[21:29] Awa: Ala, jeśli nie chcesz swojego, to jakim cudem zaopiekujesz się cudzym?
[21:29] ripsat: wybacz nie jestem, że niby to, ale...
[21:29] ripsat: Awa:))
[21:30] ripsat: Ala, ale to możesz robić, będąc osobą świecką
[21:30] ALA: Awa... swojego w znaczeniu, że nie chcę mieć rodziny jako takiej: męża, dzieci
[21:30] Awa: Ala, w pewnym wieku dziewczyny mają takie pomysły
[21:30] Awa: niektóre na szczęście z tego wyrastają
[21:30] Pianticella: rip - ale w Kościele nie ma powołań na starą pannę!
[21:30] ripsat: Rola zakonnic jest mizerna tak naprawdę, są one tworem zbędnym i wysoce nierozumnym
[21:30] ALA: rip, ja uważam, co innego
[21:30] butwbutonierce: ripsat - no nie przesadzaj, znam kilka fajnych:)
[21:31] Pianticella: a ja całe mnóstwo
[21:31] Pianticella: fajniusich
[21:31] Pianticella: z najrozmaitszych zgromadzeń
[21:31] ripsat: Ala, no to dawaj
[21:31] ripsat: To nie chodzi o FAJNOŚĆ!!
[21:31] ALA: były u mnie dzisiaj dwie siostry i naprawdę wspaniałe, otwarte osoby, ciepłe i pełne miłości
[21:31] ALA: ale je nie mówię o tajności
[21:31] ALA: po prostu jest to coś wyjątkowego
[21:31] spamer: pewnie, że nie, chodzi o życie poświęcone dla Kościoła
[21:31] butwbutonierce: ripsat - fajnych, czyli mądrych i robiących wiele dobrego
[21:31] ripsat: ja nie neguję kobiet, będących zakonnicami, tylko rolę zakonnic
[21:31] ripsat: bucie, to samo można robić w świecie swoim
[21:32] ripsat: Ala, ale Twoje życie też może być wyjątkowe
[21:32] butwbutonierce: tamta jedna, istna Wariatka, jeździ z kagańcem oświaty gdzieś na Białoruś, walczy o prawa Kościoła, o prawo do nauki religii
[21:32] butwbutonierce: działaczka na rzecz demokracji
[21:32] Didymos: Ripsat, tak rolę sióstr zakonnych można pojmować tylko, biorąc za płaszczyznę czysto ateistyczny punkt widzenia, a nawet już z tego punktu niezbyt grzecznie jest mówić o "bezrozumności"
[21:32] ripsat: bucie, ale to samo może robić jako człowiek świecki
[21:32] ripsat: Didymosie, wiara tu nie ma nic do tego
[21:32] butwbutonierce: ripsat - ona to tłumaczyła tak - jestem zakonnicą, nie mam rodziny, całą siebie mogę poświęcić
[21:33] butwbutonierce: widocznie do czegoś jej był potrzebny ten habit
[21:33] ALA: zakonnice mają swoją wyjątkową misję
[21:33] Didymos: otóż ma, Ripsat
[21:33] Pianticella: rip - popieram Dida
[21:33] Fraszka: ripsat, ja jestem "z Tobą"
[21:33] Fraszka: chyba
[21:33] Fraszka: mimo że Didy wykrzyczał nam ateistyczny punkt widzenia
[21:33] Awa: za wyjątkiem tego niuansu o bezrozumności, myślę podobnie jak rip
[21:33] ripsat: P-cella:(
[21:33] ripsat: Fraszko uff
[21:33] ripsat: Awo:))
[21:33] ripsat: bucie, nie widzisz tego?? Naprawdę Ty tego nie widzisz?
[21:33] ALA: rip, wiara jest najważniejsza w tym
[21:33] ALA: bez wiary, po co być księdzem/zakonnicą?
[21:33] Fraszka: Ala, każdy ma swoją wyjątkową misję
[21:33] ripsat: Alu, a ja jestem normalnym człowiekiem i nie mogę wierzyć?
[21:33] ripsat: Czy Ty jako zwykły człowiek nie możesz wierzyć????????
[21:33] Pianticella: rip - człowiek z natury jest rozumny, więc jako zakonnica również :P
[21:34] butwbutonierce: ripsat - ja po prostu nie krytykuję instytucji Kościoła, do którego nie należę, a która nijak się ma do mojego życia
[21:34] butwbutonierce: nie przeszkadzają mi zakony
[21:34] butwbutonierce: w Hiszpanii, u magdalenek, to było co innego
[21:34] butwbutonierce: te zakony rujnowały życie niewinnym kobietom i winę za to ponosiło państwo

[21:34] ripsat: bucie, a mi chodzi o coś zupełnie innego
[21:36] ALA: ripsat, powiedz mi, co w tym złego, że chcę zostać siostrą?
[21:36] Didymos: absolutnie nie daje się w żaden sposób i jakkolwiek zrozumieć życia zakonnego, podchodząc tylko z "praktycznego" i czysto świeckiego punktu widzenia
[21:36] ripsat: Alu, nic, tylko ja tego nie pojmuję, o wiele więcej możesz zrobić dla ludzi będąc osobę świecką
[21:36] ripsat: Alu znasz pojęcie wolontariatu?
[21:36] ripsat: Didymosie?
[21:36] ALA: znam
[21:36] ALA: ale to nie to samo. rip
[21:36] Pianticella: powołania się nie wybiera - je daje Pan Bóg
[21:37] Pianticella: można tylko na nie odpowiedzieć lub nie
[21:37] ripsat: P-cella, to też nie tak
[21:37] wielki_czarny_pies: Pianti... ale jeśli się nie odpowie na Boże wezwanie... to można sobie próbować wybrać samemu
[21:37] Pianticella: ale wcp - czy będzie się wtedy naprawdę szczęśliwym?
[21:37] wielki_czarny_pies: Pianti... a co to jest szczęście?
[21:37] butwbutonierce: jeden z mądrzejszych tekstów, jaki powstał na użytek Kościoła, to piosenka śpiewana na prymicjach
[21:38] butwbutonierce: zaczyna się od słów "Nie słyszałeś Jego słów i nie pukał w Twoje drzwi, a jednak przyszedłeś do Niego"
[21:38] butwbutonierce: nie wiem, czy to dobrze oddaje ten aspekt duchowy, o którym ponoć nie mam pojęcia
[21:38] butwbutonierce: ale myślę, że nieźle aspekt psychiczny takich decyzji
[21:38] Didymos: Ripsat, w wymiarze świeckości i owszem, tyle że dochodzi jeszcze drugi wymiar, ten wymiar wiary i oddania się Bogu w ofierze
[21:38] ripsat: Didymosie
[21:38] ripsat: cóż zakonnica może dać Bogu?
[21:39] Didymos: siebie
[21:39] butwbutonierce: siebie, czyli?
[21:38] Pianticella: wypełnianie swojego powołania, wcp
[21:38] Pianticella: rip - całą siebie i wszystko co dla Niego robi
[21:38] Pianticella: wszystko, kim jest i co posiada
[21:38] ALA: rip, jak chodziłam codziennie do kościoła, to byłam szczęśliwsza
[21:39] ALA: mając szkołę nie jestem w stanie chodzić... wtedy czuję, jak oddalam się od Boga
[21:39] ripsat: P-cella, zgadzam się z Tobą
[21:39] ripsat: P-cella, ale to nie musi odbywać się w zakonnie
[21:39] wielki_czarny_pies: ale przecież będąc świeckim, też można dać siebie Bogu całkowicie, Did...?
[21:39] ripsat: wcp, u f f , dzięki Ci
[21:39] Pianticella: wcp - niekoniecznie
[21:39] butwbutonierce: myślę, że zakon wybiera się dla siebie, nie dla Boga
[21:40] butwbutonierce: są ludzie, którym jest potrzebna taka metoda na życie
[21:40] butwbutonierce: a zakony ją im udostępniają
[21:40] Didymos: czyli siebie całkowicie poświęcić Bogu, a przez to paradoksalnie staje bliżej świata, ale (podkreślam) bez wiary to nie jest do zrozumienia
[21:40] Didymos: Mnc, owszem, ale inaczej
[21:40] Pianticella: no tak - może być małżeństwo, instytuty świecki i dziewice konsekrowane
[21:40] ALA: rip, jak spotkasz prawdziwe zakonnice z powołania, to zrozumiesz
[21:40] ripsat: Didymosie, zakonnice nie są bliżej świata
[21:40] butwbutonierce: nie róbmy z człowieka dobra ogólnego, w którym liczy się tylko fakt wyzyskania jego zdolności dla dobra społeczeństwa
[21:40] butwbutonierce: to przesada
[21:41] butwbutonierce: a żeby uwierzyć, wystarczy chcieć, tak, Didymosie?:)
[21:41] langusta_: wiara to nie chcenie, but;)
[21:41] ripsat: Alu, nie zrozumiem, dla mnie to jest poza
[21:41] ripsat: Uznaję tylko zakonnice klauzurowe(?)
[21:41] ripsat: P-cella, może być? może
[21:41] Didymos: Ripsat, j.w. :) bez wiary ani rusz
[21:41] Pianticella: to są możliwe drogi, rip
[21:41] ALA: wiec się, rip, nie zrozumiemy
[21:45] butwbutonierce: Didymos - też mi się wydaje, że to pozornie praktyczne argumenty
[21:45] butwbutonierce: ripsat - więcej zrozumienia dla drugiego człowieka
[21:45] butwbutonierce: gwarantuję, że dla mnie, co innego jest szczęściem
[21:45] Didymos: Butonierka, nie dziwię się, że dla Ciebie to "pozornie":)
[21:46] butwbutonierce: Didymos - jakbyś nie zauważył, zgadzam się z Tobą akurat w kwestii zakonów
[21:46] butwbutonierce: natomiast szukanie ich pragmatycznego wyjaśnienia jest naciągane
[21:46] cau_kownik: parę godzin na modlitwie, parę godzin przy taśmie z oponami, różnica niby jest
[21:46] cau_kownik: ale czy aż tak wielka?
[21:46] Pianticella: cau - ogromna!
[21:46] cau_kownik: są ludzie, którzy codziennie parę godzin robią coś bezmyślnie
[21:46] Pianticella: ale modlitwa jest dialogiem
[21:46] Pianticella: a nie nirwaną
[21:46] cau_kownik: są ludzie, którzy cały dzień coś planują
[21:46] cau_kownik: są ludzie, którzy cały dzień gadają
[21:46] cau_kownik: to aż tak wielka różnica?
[21:46] Pianticella: ale nie słuchają :P
[21:47] ripsat: P-cella, cóż to jest dialog w zamknięciu
[21:47] cau_kownik: no ta, bo tyyyylko zakonnice potrafią słuchać
[21:48] butwbutonierce: dajcie ludziom być szczęśliwymi wg ich uznania
[21:48] butwbutonierce: postulowanie o zabranie ludziom zakonów jest z lekka faszystowskie
[21:48] Didymos: i są też ludzie, dla których odrobina zrozumienia dla inności wyboru i innego (nie pasującego do świata) stylu życia, wciąż pozostaje nie do zaakceptowania:)
[21:48] Didymos: nie na darmo jak Pan Jezus mówił o bezżeństwie dodał: "nie wszyscy to pojmują, lecz tylko ci którym jest to dane"
[21:48] Pianticella: nie - zakonnicy i zakonnice są największymi grzesznikami na świecie i dlatego są w zakonach, by się nawracać - gdyby byli w świecie zostali, to czekałoby ich potępienie

[21:48] ripsat: P-cela?
[21:49] Pianticella: co - stwierdziłam fakt
[21:49] ripsat: Didymosie, no pewnie
[21:49] ripsat: popatrz cóż napisał o byciu kapłanem
[21:49] ripsat: P-cella, ja piszę o zakonnicach
[21:49] Pianticella: a ja o jednych i drugich
[21:50] Pianticella: bo po to są zakony - szczególnie pokutne
[21:50] butwbutonierce: aczkolwiek wg mnie fajniej jest mieszkać w swoim mieszkaniu, móc uprawiać seks i wykonywać ambitną pracę
[21:50] butwbutonierce: ale to dla mnie
[21:50] butwbutonierce: jak ktoś nie lubi, to co ja mam go zmuszać?
[21:50] ALA: siostry radziły mi, żebym dokończyła studia...
[21:50] ripsat: Alu, dokończ
[21:50] ripsat: poznaj faceta i wtedy decyduj
[21:51] ALA: rip, to do mnie? poznaj faceta...?
[21:51] butwbutonierce: ALA - podejrzewam, że do Ciebie
[21:51] butwbutonierce: gdybyś mnie pytała o radę, to też bym Ci to zaproponowała:)
[21:51] ALA: nie zamierzam nikogo poznawać
[21:51] butwbutonierce: Alka, pistoletu Ci do głowy nie przystawię
[21:51] butwbutonierce: ale tracisz wiele:)
[21:51] Pianticella: no właśnie - but - i trudno wymagać od ciebie życia zakonnego, więc analogicznie, tylko w drugą stronę jest z powołaniem zakonnym
[21:51] Pianticella: po prostu tak lubią :)
[21:52] ALA: but... nic nie tracę... wręcz przeciwnie, wiele zyskam
[21:52] Pianticella: stokroć, Ala :D
[21:53] butwbutonierce: a ja Ci mówię, że wiele tracisz, ale Twój wybór:)