Władcze kazania i kiczowata muzyka?

Zapis czatu z 25 listopada 2007

publikacja 26.11.2007 10:14

[19:45] Bezimienny: Nie wiem, o czym ma być dzisiejszy temat... Ale problem władzy w Kościele i podobne, to coś, za co mógłbym łatwo wylecieć
[19:45] Bezimienny: Ale wydaje mi się, że dość często władza to splendor, nie służba. Niestety
[19:45] zxn: "Z każdego bezużytecznego słowa, które wypowiedzą ludzie, zdadzą sprawę w dzień sądu. Bo na podstawie słów twoich będziesz uniewinniony i na podstawie słów twoich będziesz potępiony". Daje do myślenia, ten Mateusz, zwłaszcza czatownikom. :)
[19:47] megi: wszyscy mieli coś wspólnego z Chrystusem, ale tylko kilka osób swoim gestem, słowem, zachowaniem wybrało go za Króla (Weronika, św. Jan, Dobry Łotr...), dzisiaj jest podobnie chyba...
[19:48] megi: dzisiaj też wszyscy mamy cos wspólnego z Chrystusem...
[19:48] megi: sakramenty, udział we Mszy Św. ...
[19:48] megi: wtedy prawie wszyscy uciekli, obawiali się szyderstwa, też bali się...
[19:48] megi: kilka osób tylko dało świadectwo
[19:48] megi: to moje refleksje (dzisiejsze) :)
[19:48] Bezimienny: Dziś słuchałem takiego starego księdza.
[19:48] Bezimienny: On powiedział, że gdyby miał kasę, to by zamówił w telewizji taką reklamę
[19:48] Bezimienny: Trzy laski (nie oazowiczki) gdzieś idą.
[19:48] Bezimienny: Zaczepia je facet i pyta, dokąd idą.
[19:49] Bezimienny: A one - jak to dokąd, na niedzielną Mszę
[19:49] Bezimienny: Jego zdaniem Kościół w XX wieku zapomina o mediach... Był pionierem książki, prasy, nawet Radia. Przy telewizji i Internecie dał się wyprzedzić
[19:50] Bezimienny: I moim zdaniem ma rację. Zamiast tego są długie, nic nie wnoszące kazania...
[19:51] Bezimienny: A niektórzy za to odpowiedzialni, zamiast mieć wyrzuty sumienia, że nie wykorzystują takich okazji, są zadowoleni, że wszystko się jakoś toczy
[19:51] keharito: Bezi, ale też jest tak, że my nie potrafimy słuchać
[19:52] Bezimienny: Keharito, byłem dziś na Mszy Św., na której kazanie głosił bp Nossol... Prawie godzinę mówił, a ja nie mogłem złapać wątku. Więc pytam się: po co?
[19:53] Bezimienny: Znałem tylko jednego księdza, którego nie umiałem nie słuchać, jak mówił 40 minut.
[19:53] ripsat: Bezi, Kościół jest w tym wszystkim jakoś pogmatwany...
[19:53] ripsat: Bezi, ja też
[19:53] keharito: nie wiem, po co, ale wiem, że mogę ten czas i tak przeznaczyć na spotkanie z Nim
[19:54] Bezimienny: Keharito... Jak byłem dzieckiem, na murze takiego zakładu pracy był napis: nie jakoś, tylko jakość. Mam wrażenie, że dziś się też powinno o tym pamiętać
[19:54] ripsat: w komunie takie hasła??
[19:54] Bezimienny: Tak, tak, Ripsat. Kiedy się mówiło o "normalizacji i odnowie"
[19:56] Bezimienny: Ja jestem dość krytyczny wobec kazań i rzadko chwalę. Dziś też nie ganię, ale chodzi o ten czas. Godzina to stanowczo za długo
[19:57] Bezimienny: Mieliśmy w parafii księdza, który nie umiał mówić kazań, nie umiał i już.Bardzo sie starał, ale mu nie wychodziło. Ale jedno wiedział: trzeba w takim razie mówić krótko. Z krótkiego kazania ma szansę coś zostać. Jak się słucha długiego, to się przestępuje z nogę na nogę
[19:57] Bezimienny: I tylko się człowiek irytuje
[19:57] keharito: Bezi, zgadzam się z Tobą w kwestii czasu
[19:57] keharito: ale go można spożytkować ;)
[19:58] zxn: Można przypuszczać, że Kazanie na Górze, zdecydowanie główne exposé Jezusa, zajęło góra 1 godzinę. Nie więcej. :)
[19:59] Bezimienny: Zresztą... Nie o kazania chodzi, ale o wykorzystanie szansy na inne docieranie do ludzi.
[19:59] Bezimienny: Dawniej Kościół błogosławił dzieci, a uczył dorosłych. Dziś uczy dzieci, a dorosłych... No... Nie ma praktycznie katechezy dorosłych
[20:01] Bezimienny: I myślę, że takie rzeczy, jak Internet, dobra prasa religijna, rzetelna książka (a nie o płaczących figurach Matki Bożej), porządne Radio, telewizja, naprawdę są potrzebne, żeby być sensownie obecnym w świecie
[20:01] Didymos: mój śp. wykładowca homiletyki mawiał, że pierwsze dziesięć minut kazania jest na chwałę Bożą, drugie już na chwałę kaznodziei, a trzecie... z trzeciego to się cieszy ten zły:)
[20:01] langusta_: Didymos, bo kazanie powinno mieć trzy cechy: do ludzi, do mikrofonu i niedaleko koniec od początku :D
[20:01] paczka_dropsow: landżi :D
[20:01] Didymos: dobre Langusta:)
[20:01] langusta_: paczuszka :D
[20:02] langusta_: Didymos ;)
[20:02] paczka_dropsow: chociaż dobre kazanie to i z 20 min może być...
[20:02] paczka_dropsow: i ludzie szukają takich...
[20:03] paczka_dropsow: jest u nas taki ks. Andrzej SDB albo ks. Adrian SAC... ludziki potrafią pół miasta przejechać na ich kazanie...
[20:03] Didymos: a jakie to "dobre"? (podpowiedzcie to skorzystam):)
[20:04] keharito: dobre kazanie to kazanie nie powiedziane :P
[20:04] paczka_dropsow: dobre - moim zdaniem - to przede wszystkim przemyślane, a nie tylko przepisane z komentarzy... i takie "od siebie", mówione ludzkim językiem (niekoniecznie potocznym), a nie żargonem kościelnym
[20:04] Bezimienny: Bardzo fajne kazanie miał w Piekarach na pielgrzymce mężczyzn biskup Dajczak... Naprawdę. Wszyscy chwalili. Mówił o Jezusie i o swoich doświadczeniach w prowadzeniu do Boga. Takie trochę świadectwo... Choć długie, jakoś ludzie chwalili
[20:04] ALA: wiecie co, a ja byłam dzisiaj na pięknej adoracji, że aż się wzruszyłam
[20:04] ALA: Bezi, byłam ostatnio z wcp w Panewnikach u Braci i tam mieli piękne kazanie :)
[20:04] langusta_: osobiście wolę przewagę homilii nad kazaniem
[20:04] baranek: a czym się różni homilia od kazania??
[20:04] langusta_: nie wiesz [baranek]?
[20:04] baranek: dla mnie to synonimy ;)
[20:04] langusta_: nie
[20:05] Bezimienny: Homilia teoretycznie powinna być na temat Słowa Bożego czy liturgii, a kazanie o byle czym, czyli w praktyce np, przypomienie prawd wiary, sakramentów, zasad przyjmowania kolędy i takie tam...
[20:06] langusta_: tak jest, Bezi
[20:06] Bezimienny: No to wam jeszcze powiem, że na tej Mszy Św. jedna rzecz mnie urzekła. Śpiewy
[20:06] Bezimienny: Byłą schola ze skrzypcami, chyba klarnetem itd. I śpiew był tak piękny, że wydawał mi się przedsmakiem liturgii niebieskiej
[20:07] Bezimienny: Schola śpiewała na przemian z ludem oczywiście, nie sama
[20:08] Bezimienny: I jak mi jeszcze raz ktoś powie, że do Mszy Św. mogą być tylko organy, to się rozpłaczę. Bo rzępolący organista wszystko może zepsuć, a grający na skrzypcach, śpiewający zespół może dać przedsmak Nieba. Naprawdę

[20:08] ripsat: Bezi, czemu ja się z Tobą muszę zgodzić...
[20:08] Bezimienny: Nie wiem, Ripsat ;)
[20:08] baranek: tylko nie śpiewy... przedwczoraj Msza Św. była pół godziny później, bo ksiądz postanowił najpierw nauczyć młodzież śpiewać :D
[20:08] keharito: wiecie pewnie, Pan Jezus patrzy na nas z boku i myśli, o co tym dzieciom chodzi ;)
[20:09] ripsat: keharito, którym?
[20:09] tarantula: Bezi - dziś wróciłam z DSA i tam się dowiedziałam, żebyśmy nie robili z Mszy Św. przedstawienia
[20:09] tarantula: właśnie za skrzypce nam się oberwało :)
[20:09] Bezimienny: Keharito... Ja wiem, o co mi chodzi. Z tymi śpiewami. Żeby liturgia była piękna... A nie kojarzyła się z zawodzeniem pieśni, które nie mają ani rytmu, ani ducha
[20:10] Bezimienny: Tarantula. Nie wiem, jak to u Was wyglądało. Ale u nas było świetnie
[20:10] Bezimienny: A liturgia ma i musi mieć w sobie trochę z przedstawienia
[20:10] Bezimienny: I śpiewy muszą być piękne. To znaczy pięknie wykonane.
[20:11] Bezimienny: Wtedy podnoszę serce do Boga. Jak organista gra tak, gdzie mu ręce na klawiaturę spadną, to nic z podniosłego nastroju
[20:11] ripsat: i liturgia oprawiona jak trzeba, a nie na odwal się
[20:11] Didymos: wszystko zależy od formacji i przygotowania muzyków czy śpiewaków liturgicznych
[20:11] Didymos: bo można z klarnetem i skrzypcami zrobić show zamiast modlitwy na Mszy Św., a z kiepskim nawet organistą, jak się popracuje, to można pokazać niebo
[20:11] tarantula: Bezi - było super, grał animator, który umie to robić i robi to perfekcyjnie, ale ksiądz jest inny, no i wyszło jak wyszło...
[20:11] Bezimienny: Zgadzam się, ripsat, jak śpiewy mają być byle jakie, to lepsza Msza Św. recytowana
[20:12] baranek: na szczęście nastrój nie decyduje o wartości sakramentów - czy też liturgii :)
[20:12] ripsat: Bezi, jak organista jest ok, to aż dusza sama do Boga płynie
[20:12] ripsat: baranek, ale człowiek musi być bliżej Boga
[20:12] Bezimienny: Właśnie, Ripsat, też takich znałem
[20:13] Bezimienny: Baranku... I tu jest pewien problem. Sakramenty warte są tego, by mieć najpiękniejszą oprawę. A nie być sprawowane z - przepraszam - tandetą
[20:13] ripsat: Popieram Beziego:)
[20:13] tarantula: dzisiaj słyszałam na kazaniu rano na Jutrzni, że jeżeli Kościół się rozpadnie, to stanie się to przez księży :))
[20:13] zxn: Piękna liturgia, z rozbudowaną liturgią, wspierana wspaniałą muzyką łączonych kilku schol, jest w Wielkanoc, w kościele oo. Dominikanów na warszawskim Służewie. Polecam. :)
[20:14] Bezimienny: U mnie w Wielkim Tygodniu nie ma nic nadzwyczajnego. Ale nie ma organisty i ludzie sami śpiewają. Jak dobrze dobierze pieśni, to w kościele aż dudni. I naprawdę jest w tym wspaniały nastrój.
[20:14] ripsat: zxn, w niedzielę czy sobotę?
[20:14] ripsat: nic trudnego, by wyjść i wypaplać, co się ma wypaplać
[20:14] ripsat: ale to jest problem Kościoła
[20:14] ripsat: nie wprowadzać nic, co by zachęciło ludzi
[20:15] ripsat: a właśnie solidne przygotowanie Mszy św., zainteresowanie ludzi sakramentami, tłumaczenie im, o co chodzi we Mszy Świętej dałoby większe zrozumienie
[20:15] ripsat: około 90% ludzi na moje oko nie wie, co się tak naprawdę dzieje podczas Mszy Świętej i dlaczego aż 2 z moich księży również tego nie wie
[20:15] zxn: ripsat: w sobotę, o 21:00. Trwa tak do 01:00, nocną procesją w milionowym mieście. Dobra myśl.
[20:15] ripsat: zxn, super, ale nie mam noclegu, a tak bardzo chętnie zawitam
[20:15] paczka_dropsow: muzyka jest ważna... ale jako tło...
[20:15] Bezimienny: LIturgia Rzymska jest prosta, więc warto ją sprawować z prostotą. Ale nie z tandetą.
[20:16] ripsat: i to jest właśnie to, jedni potrafią, drudzy wolą się trzymać "kiczu", bo po co wkładać choć minimum pracy?
[20:17] langusta_: ripsat, a co Ty zrobiłaś w parafii by zmienić ją na plus??
[20:17] langusta_: bo krytyką jej nie pomagasz (nie jest to krytyka twórcza)
[20:17] Bezimienny: Ripsat. Podobnie jest z wystrojem kościołów. Mam znajomą, od Kościoła daleko. Ale była w Łagiewnikach i spodobało się jej wnętrze. Jak ktoś był, to wie, że nie jest nadzwyczajne. Ale myślę, że spodobała jej się prostota tego wnętrza, pozbawiona kiczu
[20:18] Bezimienny: Ja na przykład nie cierpię Baroku. Podoba mi się tylko w najbardziej znanych miejscach, np. Katedrze w Wilnie....
[20:18] Bezimienny: A wiejski barok, z powykręcanymi świętymi bywa... Hmmm... Mało do Boga podnoszący
[20:19] Bezimienny: Jak mawiał pewien mój profesor dogmatyki: „Są lepsze nośniki treści religijnych niż tłuste anioły"
[20:20] Bezimienny: Langusta... Są dwa rodzaje krytyki: taka zwyczajna i krytyka z miłości. Myślę, że tej drugiej bardzo Kościołowi potrzeba
[20:20] baranek: ja lubię gotyk :)
[20:20] baranek: zwłaszcza drewniany :D
[20:21] paczka_dropsow: a pfe... w drewnianych gotykach
[20:21] ripsat: zapach drewna mmmmmmmmmm
[20:21] langusta_: zgadzam się, Bezi
[20:21] langusta_: ale wybacz, u ripsat tej drugiej nie widzę
[20:21] Bezimienny: Oj Langusta, nie wiem. Ja tam się nie zastanawiam nad oceną ludzi (prócz kazania bp. X). Mówię o zjawiskach, nie ludziach
[20:24] Bezimienny: Mój proboszcz ze dwa lata temu figurkę dzieciątka w żłóbku postanowił zmienić
[20:24] ripsat: Na jaką?
[20:24] Bezimienny: No właśnie... Była taka sobie, ale w miarę ładna. Zamienił na takie badziewie, jeszcze podświetlane od środka
[20:25] Bezimienny: Tylko rok była. Parafianie mu to wybili z głowy mówiąc, że koszmarki to nie w kościele :P
[20:25] ripsat: plus mojego proboszcza jest taki, że dba niesamowicie o szaty kapłanów, jak również kielichy, obrazy itp. – uwielbia to, szkoda, że nie ma pomysłów w innych dziedzinach i co gorsza nie pozwala innym ingerować w to i ulepszać
[20:24] paczka_dropsow: łoamtko
[20:25] paczka_dropsow: świecący od środka Pan Jezus? Hołownia by się ucieszył z takiego okazu badziewia :D
[20:25] paczka_dropsow: to chyba MB elektryczną pobija :D
[20:25] ripsat: Bezi, podświetlane? to nowoczesne!

[20:26] ripsat: przynajmniej, gdy było ciemno, było Go widać
[20:26] Bezimienny: Paczko, ano....
[20:26] Bezimienny: Dzieci nawet były zaciekawione... Ale bez przesady :) Wyglądało to koszmarnie :)
[20:26] Bezimienny: Przy okazji zastanawiam się , ile mam figur Matki Bożej w Kościele i obrazów :)
[20:26] paczka_dropsow: rip, no i by się w świątyni nie zgubił :P Maryja z Józefem nie musieliby go szukać :D
[20:27] ripsat: Buahaha
[20:27] ripsat: dobre:))
[20:27] Bezimienny: Obraz Częstochowskiej i Nieustającej Pomocy. Ołtarz boczny Matki Bożej, figura Marki Bożej Bolesnej i Figura MB Fatimskiej :)
[20:27] Bezimienny: Pięć miejsc, gdzie można się modlić do Matki Boskiej....
[20:28] ripsat: Bezimienny, nasza to ta Częstochowska
[20:28] Bezimienny: Nie, no... U mnie są nabożeństwa fatimskie
[20:28] ripsat: u mnie też
[20:28] Bezimienny: MB Bolesna to kopia Piety... Bardzo ładna....
[20:28] ripsat: zastanawia mnie fakt, jak wytłumaczyć małemu dziecku, która to naprawdę Maryja
[20:29] Bezimienny: Możesz powiedzieć, że wszystkie, tylko w różnych okresach życia :)
[20:30] Bezimienny: Z Dzieciątkiem, z dorosłym Jezusem (Bolesna), sama (to albo jako dziecko albo po zmartwychwstaniu Jezusa)
[20:30] ripsat: taaaaturlturl
[20:30] ripsat: a potem sczerniała...
[20:30] ripsat: [Częstochowska]
[20:31] Bezimienny: U nas jest tak ciemna, że Murzynki pobija. Werniks na obrazie tak pociemniał. Malowany obraz był za mojej pamięci, ale wtedy wszystko było byle jakie. Więc pewnie farby też
[20:31] Bezimienny: Mam nadzieję, że was moim gadaniem nie zbulwersowałem
[20:31] paczka_dropsow: Bezi, mnie strasznie:)
[20:31] paczka_dropsow: zwłaszcza tym święcącym :)
[20:32] Bezimienny: To przepraszam,. Ja to z miłości do Kościoła robię.
[20:32] paczka_dropsow: Bezi :P
[20:32] ripsat: Bezi, a właśnie...
[20:32] Bezimienny: Co właśnie, Ripsat?
[20:32] ripsat: zauważyłeś, że Kościół nic nie oferuje ludziom dorosłym
[20:32] ripsat: jak i młodym małżeństwom, choć to troszkę ruszyło
[20:33] Bezimienny: Ripsat, u mnie głównie emerytom. Bo ludzi w średnim wieku trudno poza niedzielną Mszą Św. złapać
[20:33] paczka_dropsow: rip, to załóż duszpasterstwo
[20:34] paczka_dropsow: u nas się rozkręca...
[20:34] paczka_dropsow: na 2 spotkaniu już jakieś 15 osób było :D
[20:34] ripsat: paczka, Mrowka zakłada i coś słabo jej to wychodzi
[20:34] ripsat: bez chętnego księdza z werwą
[20:34] ripsat: nic się nie da zrobić
[20:34] Bezimienny: Ale wydaje mi się, że katecheza dorosłych powinna być jak w najszerszym zakresie. Poradnictwo rodzinne, parafialne biblioteki z dobrymi książkami i oczywiście czasopisma - Gość Niedzielny :P
[20:34] paczka_dropsow: rip, co Ty gadasz... wystarczy, że Ty będziesz miała werwę:)
[20:34] ripsat: Bezimienny, co się reklamujesz?;
[20:34] ripsat: paczka, tam, gdzie ja chcę nie da się
[20:35] ripsat: nie wiem, czy to wskazane
[20:35] Bezimienny: Ripsat, a reklamuję, reklamuję.
[20:35] Bezimienny: To jeszcze powiem jedno i uciekam :P
[20:35] Bezimienny: Że gazetki nie powinny być afiszem ogłoszeniowym biskupów czy proboszczów... że powinny być dobre... i że nie mogą zajmować pozycji dworskich, to znaczy ciągle pisać, co powiedział biskup czy proboszcz... No ale to już temat na inną rozmowę :)
[20:35] paczka_dropsow: ripsat, no u mnie tylko jedno było zastrzeżenie - nie u dominikanów...
[20:36] paczka_dropsow: więc mamy w normalnej salce, normalnej kaplicy, no i ksiądz w miarę normalny też już się przyczepia:)
[20:36] ripsat: paczko, dlaczego?
[20:36] paczka_dropsow: ripsat, bo u nas raczej jest alergia na dominikanów :P
[20:36] ripsat: gryzą??
[20:37] Bezimienny: Ripsat, nie gryźli, ino strzelali :)
[20:38] paczka_dropsow: ripsat, a chyba nie gryzą... ale wysypkę wywołują, a czasami nawet torsje ;P
[20:37] ripsat: Bezi, po części prawda
[20:37] ripsat: a wiesz, jakie jest najnudniejsze kazanie?
[20:37] Bezimienny: Nie, Ripsat
[20:37] ripsat: listy biskupów
[20:38] Bezimienny: Ostatnio się poprawiły. Ale to może tylko moje zdanie.