Modlitwa myślna

Zapis czatu z 7 czerwca 2009

publikacja 10.06.2009 22:36

[23:00] <ataner155>: celnik, czy modlitwa myślna jest lepszą modlitwą od innych?
[23:01] <celnik>: Ataner, przecież wiesz, jaką odpowiedź ode mnie dostaniesz
[23:01] <ataner155>: nie wiem... powiedz... bo mnie ostatnio ks skrytykował
[23:01] <ataner155>: stwierdził... że dewotyzm jest oki - ale myślnej mi brak
[23:02] <ataner155>: i też bez sensu... czemu on taką modlitwę dewotyzmem nazywa?
[23:02] <celnik>: Jest tylko jedno źródło i szczyt
[23:02] <celnik>: A wszystko inne jest pomocą, na szczyt prowadzącą
[23:02] <celnik>: Nigdy nie rościłem sobie pretensji modlić się lepiej od Tego, który wstawia się za nami u Ojca jako nasz obrońca
[23:02] <celnik>: I zawsze dawałem za przykład św. Benedykta, który pisał, że mnich prywatnie może modlić się tylko tyle, ile mu opat pozwoli
[23:02] <kluseczka>: ataner, leć na Mszę Św.
[23:03] <ataner155>: klusia - chodzę w soboty - mi wystarczy - więc tym bardziej dewotyzmem nie śmierdzę
[23:03] <kluseczka>: Msza Św. to nie dewotyzm
[23:03] <kluseczka>: jeśli chęć szczera
[23:03] <ataner155>: klusia - a co to jest dewotyzm?
[23:03] <kluseczka>: puste słowa chyba
[23:03] <kluseczka>: albo dla ludzi
[23:04] <kluseczka>: albo zwyczajowo
[23:04] <ataner155>: klusia - jak wygląda Twoja modlitwa codzienna?
[23:04] <kluseczka>: ataner, nie znoszę inwigilacji
[23:04] <kluseczka>: ale już Ci wczoraj pisałam
[23:04] <kluseczka>: ja się nie modlę
[23:04] <kluseczka>: wcale
[23:04] <ataner155>: hmm... a ktokolwiek może powiedzieć o swojej?
[23:05] <ataner155>: wszyscy się wstydzą... ale czego?
[23:05] <celnik>: Ataner, mogę napisać Ci jednym słowem
[23:05] <ataner155>: napisz
[23:05] <celnik>: trwam
[23:05] <Joda>: ataner - kiedy mi trudno się modlić, polegam na Mszy Św. i na modlitwach "książeczkowych"
[23:06] <kluseczka>: ks trwa w obecności
[23:06] <ataner155>: oki, Joda - czyli jest poranna? ...wieczorna? ...hmm, różaniec? Koronka? ...itp.?
[23:06] <Joda>: nie różaniec
[23:06] <Joda>: i nie ma wtedy uporządkowania
[23:06] <Joda>: kiedy mam czas - modlę się
[23:07] <wielki_czarny_pies>: czemu nie Różaniec?
[23:07] <Joda>: WCP, zwyczajnie, nie cierpię różańca (trudno)
[23:07] <wielki_czarny_pies>: Jodo... rozumiem...
[23:07] <Joda>: WCP, może rozumiesz - może nie
[23:07] <wielki_czarny_pies>: dopóki nie powiesz wprost, żadna z nas nie będzie wiedzieć... - ale myślę, że rozumiem...
[23:07] <ataner155>: to faktycznie dewotka ze mnie... mniejsza z tym
[23:07] <kluseczka>: księdzu chyba chodziło o to, żebyś się nie zgubiła w formach
[23:07] <kluseczka>: w ich ilości
[23:08] <ataner155>: nie chodzi o formy - ale o to, co lubię - lubię różaniec... zakochana jestem w Koronce
[23:08] <ataner155>: ksiądz? ...opowiedz mi o myślnej... czytałam w necie -- według kogoś tam... powinna trwać godzinę
[23:08] <celnik>: To zależy
[23:08] <celnik>: Św. Ignacy Loyola pisze o 15 minutach
[23:08] <celnik>: Myślę, że dziś jest to optymalne
[23:08] <celnik>: W seminarium na myślną dawali nam ok. 20 minut
[23:08] <kluseczka>: ataner, jak tak to zliczyć, to kiedy masz czas na rodzinę?
[23:08] <kluseczka>: pacierz rano, wieczorem godzina rozważań, Koronka
[23:08] <ataner155>: klusia - różaniec i Koronka - gdy idę do szkoły po dzieci - mam daleko... nie mam prawa jazdy - idę piechotą -wyrabiam się w tym czasie
[23:08] <ataner155>: poranna - gdy wracam po odprowadzeniu ze szkoły -- bo rano z nimi faktycznie nie ma jak
[23:08] <ataner155>: po za tym... do 15-stej jestem sama jak palec... no z najmłodszym... wtedy coś sobie czytam... a tak w ogóle to ja bardzo lubię w myśli z Panem Bogiem sobie rozmawiać... hehehe... i robię to prawie cały czas
[23:08] <Krusia>: moim zdaniem dobra modlitwa to ta, w której całkowicie oddaję się Bogu
[23:09] <celnik>: Krusia, całkowicie to oddasz się raz - ten ostatni
[23:09] <Krusia>: tzn.?
[23:10] <Krusia>: chodziło mi o to, że kiedy się modlę, to oczyszczam swój umysł ze wszystkich spraw, doczesnych... myślę tylko o tym, co chcę Bogu powiedzieć, a nie myślę, czy mam zadanie zrobione, czy obiad ugotuję itp.
[23:11] <Joda>: dla mnie najcenniejsza jest Msza Św., Koronka do Miłosierdzia i Litania do Krwi Chrystusa
[23:11] <ataner155>: litanie to ja sobie odmawiam w nocy, jak spać nie mogę - na przemian z Listami św. Pawła... przynajmniej mniej grzeszę w inny sposób... hmm
[23:11] <celnik>: Krusia, brawo, ale ja wolę słuchać, co On mnie chce powiedzieć
[23:11] <celnik>: Boję się, żebym Go nie zagadał na śmierć
[23:11] <Joda>: Celnik - jak trzeba, to SZEF wrzaśnie wystarczająco
[23:11] <Krusia>: celnik, zgadzam się, ale jeśli nie wyciszę się, nic nie usłyszę - czy nie tak?
[23:12] <Krusia>: myślisz, że ja gadam cały czas?
[23:12] <Krusia>: dziś ks. mówił o tym, jak trzeba się modlić
[23:12] <ataner155>: celnik? ...czy uczyli Was myślnej? ...są jakieś zasady na początek?
[23:12] <celnik>: Owszem uczyli :)
[23:12] <ataner155>: powiedz tak na szybko - od czego zacząć?
[23:12] <ataner155>: i o co właściwie chodzi?
[23:12] <celnik>: Od modlitwy do Ducha Świętego
[23:13] <celnik>: A potem to już zależy od szkoły duchowości
[23:13] <ataner155>: hmmm... ja bez szkoły - podaj skrótowca najłatwiejszego
[23:13] <ataner155>: jaki tekst jest najlepszy?
[23:13] <Joda>: Ojcze nasz... ataner
[23:13] <ataner155>: Joda... "ojczuję" kilka razy dziennie - zawsze, gdy mam chęć dzieciom uszy pourywać
[23:13] <ataner155>: często mam na to chęć
[23:13] <Krusia>: a nie można się modlić po prostu?
[23:13] <Krusia>: muszą być jakieś zasady?
[23:13] <celnik>: Po prostu to można w łeb dostać
[23:14] <celnik>: i dać się diabłu na pokuszenie wodzić
[23:14] <Krusia>: Bóg to nie jest kodeks praw i nakazów
[23:14] <Krusia>: mnie uczono, że modlitwa ma polegać na tym, że modlę się tak, jak czuję
[23:15] <celnik>: Czucie to w drogerii, a Pan Bóg nie perfumy, ani tym bardziej klozet
[23:15] <Joda>: Celnik - nie za ostro?
[23:15] <celnik>: Nie
[23:15] <Krusia>: celnik, nieważne, jak się modlisz, ważne, by ta modlitwa Bogu się podobała
[23:15] <ataner155>: Krusia... a skąd wiesz, jaka Panu Bogu miła?
[23:16] <Krusia>: a Bóg jeśli chodzi o modlitwę, nie stwaia wymagań
[23:16] <ataner155>: nie? ...hmm
[23:16] <ataner155>: serio nie?
[23:16] <celnik>: Napuszy się, jak kot za potrzebą na popiele, nadmie pychą i emocjami, a potem jeszcze domaga się, by twierdzić, że to się Panu Bogu podoba
[23:16] <celnik>: :D:D:D:D:D
[23:16] <Krusia>: chodziło mi o to, że nie stawia wymagań, jeśli chodzi o jakieś zasady
[23:17] <Krusia>: nie pamiętam, żeby Bóg mówił: najpierw modlisz się do Ducha Świętego, potem Ojcze nasz..., a na końcu Zdrowaś Maryjo...
[23:17] <ataner155>: celnik - odpowiedz... jakie teksty do myślnej?
[23:17] <Joda>: ataner - dziękowanie i uwielbianie - sama gęba się otwiera
[23:17] <celnik>: Loyola proponuje trzy razy trzy
[23:17] <ataner155>: mi ks... mówił o Biblii... okej -- ale ona nie do końca dla mnie zrozumiała jest - więc nie brdzo wiem, od czego zacząć
[23:17] <ataner155>: czyli...?
[23:17] <celnik>: wada - cnota - postanowienie na przyszłość
[23:18] <celnik>: w każdej części: modlitwa do Ducha Świętego -> rozeznanie - > dziękczynienie
[23:18] <celnik>: cnota musi być przeciwna wadzie
[23:18] <celnik>: Ale to jedna z możliwości
[23:19] <ataner155>: celnik - ale zanim znajdziesz wadę - tę główną... to schodzi trochę czasu
[23:19] <ataner155>: ciężko dotrzeć do tej właściwej
[23:19] <ataner155>: od której się rozgałęzia wszystko inne
[23:19] <celnik>: Stara szkoła benedyktyńska: lecio ->questio -> contemlatio
[23:20] <ataner155>: hmm... dobra to ja już sobie poczekam ten tydzień na powrót proboszcza... moze wyjaśni mi prościej
[23:20] <celnik>: Jeszcze inni proponują, żeby odczytać tekst, zobaczyć w nim Jezusa i siebie
[23:20] <celnik>: Dostrzec, jak Jezus patrzy na mnie
[23:20] <ataner155>: o - to ostatnie
[23:20] <ataner155>: o tym chyba mówił - aby odszukać swoje życie... we fragmencie czytanym... i siebie
[23:21] <celnik>: Ważne, żeby postanowienie kończące miało dwie cechy
[23:21] <celnik>: Konkretne i w granicach możliwości
[23:22] <celnik>: Jak słucham tych wszystkich, którzy liczą na czuja, to zastanawiam się, co czuł Jezus w chwili, gdy jego miłość osiągnęła szczyt - to znaczy, gdy umierał na krzyżu
[23:25] <celnik>: Ale żeby to zrozumieć to już wyższa szkoła jazdy