O świadectwie "wśród swoich"

Zapis czatu z 27 marca 2010

publikacja 26.04.2010 19:05

[20:18] <baranek>: mnie dziś jeden ksiądz chciał zabrać na Mszę Św., żebym... pomogła mu w rekolekcjach :D
[20:18] <baranek>: się nie zgodziłam :)
[20:19] <Awa>: baranku... trzeba było iść jako funkcyjna
[20:19] <baranek>: jaka funkcyjna?
[20:19] <baranek>: on chciał, żebym świadectwo głosiła :P
[20:19] <Awa>: łomatko
[20:19] <baranek>: a te rekolekcje w parafii, gdzie uczę...
[20:20] <baranek>: więc nie ;)
[20:20] <Awa>: nie radzę
[20:20] <Awa>: taka otwartość się w Polsce nie sprawdza
[20:20] <Awa>: to dobre dla wspólnot, ale nie dla czegoś zwanego parafią
[20:20] <Awa>: miałabyś "przechlapane"
[20:21] <_Didymos_>: a mnie tak przyszło do głowy z tym świadectwem, że trudno nam przychodzi być świadkami wobec najbliższych... tych, którzy nas znają z innej strony...
[20:22] <Awa>: Didymos, gdybyś był w skórze cywila, śpiewałbyś inaczej
[20:22] <Awa>: prawda jest taka, że w pracy miałaby przegwizdane
[20:23] <baranek>: już raz miałam...
[20:23] <baranek>: starczyło, że uczniowie zobaczyli, że mam złożone ręce na Mszy Św.
[20:23] <baranek>: potem mnie przedrzeźniali na lekcjach
[20:23] <baranek>: ministranci i lektorzy zresztą ;)
[20:23] <_Didymos_>: Awa, nie rozumiem, co to ma do rzeczy.... sam wiem po sobie, że trudno być chrześcijaninem na full wobec bliskich, dlatego o tym napisałem
[20:23] <aprylka>: a u nas nauczyciele składali świadectwo podczas rekolekcji :)
[20:23] <aprylka>: w zeszłym roku, od tego czasu cieszą się większym autorytetem
[20:23] <Awa>: zaraz, ale niech sobie właśnie będzie katolikiem wobec wszystkich w pracy
[20:23] <Awa>: ale niech świadczą o tym jej czyny
[20:24] <Awa>: jak zacznie się zwierzać i opowiadać o duchowości - ma przechlapane
[20:24] <Awa>: świadectwo jest najlepsze, gdy jest życiem
[20:24] <Awa>: a nie gadka-szmatka - pokazówka
[20:24] <paczka_dropsow>: no to tak, jak ksiądz rzadko o sobie mówi na kazaniu:)
[20:24] <paczka_dropsow>: o swoim przeżywaniu Boga;)
[20:24] <paczka_dropsow>: zwykle jest to "teoria" :)
[20:24] <_Didymos_>: ja mówię...
[20:25] <_Didymos_>: choć bez przesady, żeby nie robić wrażeni,a że to ja jestem jakimś godnym naśladowania wzorem
[20:25] <Awa>: aprylka, nie wierzę
[20:25] <Awa>: chyba, że to małe seminarium
[20:25] <Awa>: hahaha naśladowania
[20:25] <aprylka>: ależ skąd, najzwyklejsza szkoła - 1300 uczniów
[20:25] <baranek>: podstawówka?
[20:25] <aprylka>: gimnazjum i liceum
[20:25] <aprylka>: kiedyś także podstawówka, ale przed reformą
[20:26] <baranek>: no widzisz :)- ja mam/miałam podstawówkę
[20:26] <baranek>: i wiem już, jak reagują
[20:26] <aprylka>: no nie widzę... bo za najgorszą łobuzerię uchodzi zawsze gimnazjum
[20:25] <Awa>: powiedz o jakimś swoim upadku, ale tak konkretnie z detalami
[20:26] <Awa>: powiedz o błędach, upadkach
[20:26] <_Didymos_>: mówiłem, choć bez opowiadania szczegółów, wolałem więcej mówić o wybawieniu ze zła
[20:26] <Awa>: czyli bla bla bla
[20:26] <Awa>: ogólne
[20:27] <Awa>: a świadectwo życia świeckiego to przeważnie droga pełna potknięć konkretnych i upadków
[20:27] <baranek>: ja się odważyłam tylko na świadectwo w formie pisenej - kto chce, to znajdzie :)
[20:27] <baranek>: na razie nie jestem gotowa na więcej
[20:27] <_Didymos_>: ciekawe podejście... jak o wybawieniu i Mocy Miłości Bożej to "bla bla"?
[20:27] <Awa>: Didymos, mowa była o świadectwie
[20:28] <Awa>: a świadectwo to konkrety: jak ta Moc Boża w Tobie się objawiła
[20:28] <Awa>: np. jak Cię wydźwignęła z konktretnego grzechu
[20:28] <_Didymos_>: świadectwo nie polega na opowiadaniu o sobie, a o Panu Bogu w moim życiu
[20:28] <Awa>: z naciskiem na: "w swoim życiu"
[20:28] <Awa>: a nie teorie
[20:29] <baranek>: a to wymaga konkretów
[20:29] <_Didymos_>: chyba że ktoś ma skłonności ekshibicjonistyczne
[20:29] <Awa>: Didymos, może Cię to zdziwi, ale słyszałam już całkeim wiele świadectw
[20:29] <Awa>: o porodzie ze szczegółami opowiadać nie musi
[20:30] <_Didymos_>: też słyszałem, i zawsze takie opowieści o sobie odbierałem jako ekshibicjonizm duszny
[20:30] <paczka_dropsow>: nie tylko duszny...
[20:30] <paczka_dropsow>: ciążowy też bywa :D
[20:31] <paczka_dropsow>: ale taki ekshibicjonizm raczej odstrasza:)
[20:31] <Awa>: więc tym bardziej taka forma nie nadaje się na forum sztucznego tworu wspólnoty, jaką NIE JEST parafia
[20:31] <Awa>: parafia to przypadkowy zbiór ludzi mieszkających w określonej dzielnicy
[20:31] <_Didymos_>: jak się świadectwo właściwie pojmuje i mówi się rzeczywiście o Bogu, a nie o sobie, to nawet w parafii potrafi zabrzmieć przekonywująco
[20:32] <Awa>: nie chodzi o to, że nie uwierzą
[20:32] <Awa>: chodzi o to, że to jak perły przed wieprze
[20:32] <Awa>: wyśmieją i będą szukać dziury w całym
[20:32] <Joda>: powiedzieć świadectwo i umrzeć na miejscu
[20:33] <_Didymos_>: świadectwo się daje nie po to, by wszystkich nawrócić
[20:35] <_Didymos_>: jeśli ktoś mówi z zamiarem nawracania kogokolwiek, to już z góry przekreśla wartość świadectwa
[20:36] <baranek>: więc jaka jest rola świadectwa?
[20:36] <baranek>: pochwalenie się?
[20:37] <_Didymos_>: ad maiorem Dei gloriam
[20:37] <_Didymos_>: i tylko tak
[20:37] <Awa>: dla mnie te ustne swiadectwa to głupota
[20:37] <Awa>: chyba że odbywają się w bardzo zamkniętym kręgu ludzi o podobych doświadczeniach, np. w AA
[20:38] <Awa>: im to pomaga wyjść z nałogu
[20:38] <Awa>: przykłady pociągają, nie słowa
[20:38] <baranek>: Didymos, a konkretniej?
[20:39] <_Didymos_>: a mówimy o świadectwach, czy o dzieleniu się doświadczeniami? bo to dwie różne sprawy są
[20:39] <Awa>: baranek, coś w stylu protestanckich okrzyków: "chwała Panu"
[20:39] <Awa>: Didymos, doświadczeniami na drodze do wiary

[20:39] <baranek>: bo niezbyt rozumiem... czy Bogu przybędzie chwały, jak powiem o moim nawróceniu?
[20:39] <baranek>: przecież to właśnie o to chodzi, żeby dać nadzieję, pociągnąć kogoś, choćby do szukania
[20:39] <taniec-belgijski>: nie masz ubogacać Boga swoim świadectwem, tylko drugiego czlowieka
[20:40] <baranek>: świadectwo jest dla ludzi
[20:40] <baranek>: Bóg mnie zna
[20:40] <_Didymos_>: dla mnie konkretem jest oddawanie najwyższej czci Panu Bogu, wszystko cokolwiek robię, mam czynić na chwałę Bożą (jak to św. Paweł napisał)
[20:40] <baranek>: a dla mnie piszesz ogólnikami
[20:40] <baranek>: kolejny ogólnik: oddanie najwyższej czci
[20:41] <_Didymos_>: no to nic nie poradzę, że nie dociera do wszystkich :) ostatecznie nie musi przecież
[20:41] <_Didymos_>: poza tym pretensje do św. Pawła o ten "ogólnik" :D
[20:41] <Joda>: Pan Bóg nic od nas nie potrzebuje, bo wszystko ma
[20:41] <baranek>: Didymos, do nikogo nie musi
[20:42] <baranek>: tylko swoją postawą księdza też dajesz świadectwo :)
[20:42] <baranek>: albo antyświadectwo
[20:44] <megi>: świadectwo, że Jezus działa, żyje i uzdrawia to dowód na to, że Królestwo Boże jest wśród nas
[20:44] <Awa>: ale nie wystarczy powiedzieć: "Jezus żyje i uzdrawia"
[20:44] <Awa>: trzeba powiedzieć: "uzdrowił mnie z..." - grzechu takiego a takiego
[20:44] <Awa>: wtedy a wtedy z pomoca, tych a tych
[20:45] <megi>: jeżeli jest konkretne świadectwo, to konkretna sytuacja
[20:45] <_Didymos_>: dla mnie opowiadanie konkretnych swoich grzechów pozostaje absolutnie nie do przyjęcia, jest po prostu zupełnie niepotrzebne
[20:46] <baranek>: mylisz się, Didymos
[20:46] <megi>: zgadzam się z Didymosem
[20:47] <paczka_dropsow>: no zwłaszcza jeśli o grzechach jest 90% świadectwa :D
[20:47] <baranek>: nie wystarczy powiedzieć: Bóg uzdrawia, wyleczyłem się z nałogu
[20:47] <Awa>: dla mnie też jest nie do przyjęcia, dlategho nie powiedziałabym świadectwa
[20:47] <paczka_dropsow>: czasami trzeba wymienić - zwłaszcza do młodych:)
[20:47] <paczka_dropsow>: bo nie kumają:)
[20:48] <baranek>: dopiero jak słyszę, że chodzi też o mój grzech, widzę konkrety, jak ktoś walczył, to zyskuję nadzieję, że mi też się uda
[20:48] <_Didymos_>: w świadectwie wystarczy ogólnie tylko wspomnieć
[20:48] <_Didymos_>: nie trzeba, a nawet nie należy opowiadać ze szczegółami
[20:48] <paczka_dropsow>: nie no, ze szczegółami to nie
[20:49] <megi>: dla Jezusa ważniejsza od grzechów jest wiara, uzdrowienie to zazwyczaj nawrócenie
[20:50] <megi>: zmiana stylu życia, stosunku do ludzi itp.
[20:51] <_Didymos_>: bądźmy świadkami Miłości... ot co
[20:55] <gianna_v>: ja się zabieram za pisanie świadectwa pół roku
[20:55] <Joda>: świadectwem może czasem być jedno-kilka prostych zdań, które akurat są komuś potrzebne
[20:56] <Joda>: a nie cała rozprawka
[20:56] <_Didymos_>: w tej dziedzinie planowanie zazwyczaj kończy się klapą
[20:58] <megi>: poza tym gdy się kogoś zna i z kimś przebywa, to i słowa niepotrzebne, bo świadka Miłości od razu widać, promieniuje dobrem
[20:58] <Awa>: otóż to, megi
[20:58] <Awa>: cały czas o tym piszę
[20:58] <Awa>: po co świadectwo słowne w parafii?
[20:58] <Awa>: niech parafianka żyje tak, żeby było widać, że 10 przykazań ją obchodzi
[21:01] <megi>: Awa, to tak jak z każdym innym wydarzeniem, można recytować wiersz w domu, ale można też piękno płynące z przekazu (recytacji) przekazać innym, jeżeli jest jakaś np. okazja
[21:02] <_Didymos_>: Awa, a jednak czasem trzeba też słowa, ograniczanie świadectwa tylko do przykładu jest, albo może być, zwyczajną dezercją wtedy, gdy nie wolno milczeć
[21:02] <gianna_v>: trzeba dawać świadectwo - na Chwałę Pana
[21:03] <gianna_v>: zwłaszcza, gdy otrzymało się od Pana łaski szczególne
[21:03] <Joda>: kiedy mojemu synowi ostro palił się grunt pod nogami - wtedy był gotowy przyjąć świadectwo ode mnie, a tak to można by sobie gadać do ściany
[21:04] <Awa>: synowi...
[21:04] <Awa>: ale nie parafii i obcym w gruncie rzeczy ludziom
[21:05] <Joda>: synowi, synowej... i o dziwo, posłuchali się
[21:06] <megi>: fakt dania świadectwa nie znaczy, że jesteś lepsza, inna itd. - jesteś słaba sama z siebie dalej, ale silna Bogiem, jeżeli zechce Cię wspierać, a Ty tego pragniesz i ludzie to wiedzą
[21:06] <Joda>: nie jestem i nie byłam lepsza, a moje doświadczenia były TYLKO MOJE
[21:06] <_Didymos_>: nic dziwnego, że nasze parafie wyglądają jak wyglądają... że tworzą zbiorowiska zamiast wspólnoty wiary...
[21:06] <_Didymos_>: (zaraz usłyszę, że to wina księży...)
[21:06] <gianna_v>: Pan domaga się naszych świadectw
[21:06] <Emilka1135>: Did, nie wszystkie parafie tworzą zbiorowiska, są takie, które tworzą wspólnoty naprawdę
[21:07] <Awa>: Didymos, to nawet nie wina księży, tylko ustroju kościelnego
[21:07] <langusta>: wspólnotę tworzą parafianie+prezbiter, więc wina wspólna :P
[21:08] <Emilka1135>: A co maja Księża do tego...
[21:08] <Joda>: + organista i zakrystianka, Landzi :D
[21:08] <_Didymos_>: to się zgodzę, Langusta
[21:09] <_Didymos_>: tylko że przy podejściu typu: "nie otworzę gęby, żeby się nie narazić", to najświętszy nawet prezbiter wysiada
[21:09] <langusta>: zgoda:)
[21:09] <Awa>: a może prezbiter idzie na łatwiznę?
[21:10] <Awa>: niech się świecki powywewnętrznia, będzie oryginalnie...
[21:10] <Awa>: ja nie zamierzam dawać świadectwa