Wpadły w ucho jurorom

publikacja 14.12.2006 15:13

Spśród kilkunastu nadesłanych na konkurs piosenek, jury niemal jednogłośnie wybrało teksty Boże Miłosierdzie , Pan woła cicho i Ty jesteś Barankiem

Jurororzy wybierali spśród 13 tekstów. Na konkurs zostało nadesłanych więcej utworów, jednak pod uwagę nie były brane piosenki, które nie spełniały określonych kryteriów- miały mniej niż 3 zwrotki lub w ogóle nie można było wyróżnić zwrotek i refrenu.
Nagrodzone piosenki otrzymały prawie maksymalną liczbę punktów od wszystkich oceniających. Nie wiemy tylko, jak nagrodzić Ducha Świętego, którego pomoc czuje się szczególnie czytając tekst o Bożym Miłosierdziu ;)

Najciekawsze teksty zostaną przekazane bratu Piotrkowi z Fioretti :) Spróbuje do nich skomponować muzykę ... co będzie później - nie wiemy :)

Autorom nagrodzonych tekstów gratulujemy już teraz. Płyty prześlemy pocztą.
Autora(-kę) tekstu Pan woła cicho prosimy o podanie imienia, nazwiska i adresu.


„Miłosierdzie Boże"

Ciche sanktuarium, nocne swą cichością.
Dziwnie naznaczone bożą obecnością.
A w środku ołtarza stoi pochylony.
Chrystus Pan- zbawiciel światłem rozświetlony.

Patrzy i spogląda z hostii na ołtarzu.
W koło płomień żaru, żaru nie mirażu!
Płomienie miłości, płomienie gorące!
Boskim miłosierdziem wiecznie gorejące!

Tak bardzo chce się spać.
Tak bardzo chce dziś czuwać.
Bo mnogość łask chce dać.
By w nim tej nocy trwać.

By nie przegapić Pana młodego.
By w lampach mieć olej żywota wiecznego.
By czekać na Pana a wiemy, że przyjdzie.
By dać mu wtedy, co z serc naszych wyjdzie.

By wyjąć zza pasa olejek Nardenu.
Co będzie zapłatą do bramy Edenu.
By tym olejkiem namaścić Mu nogi.
Bo nadszedł Pan, nie będzie już trwogi!

Tak bardzo chce się spać.
Tak bardzo chce dziś czuwać.
Bo mnogość łask chce dać.
By w nim tej nocy trwać.

A w głowie półsen i setki myśli.
Niektórzy ludzie już dawno wyszli.
A ja wiem, że przyjdzie, bo dał obietnice.
Że poprzez Ducha da łask skarbnice.

I patrzę na ołtarz i widzę opłatek.
Zaprawdę boskich łask to zadatek.
Zaprawdę jest przy mnie i daje mi moc.
Jakim jest mój Jezus dowiem się w tę noc.

Tak bardzo chce się spać.
Tak bardzo chce dziś czuwać.
Bo mnogość łask chce dać.
By w nim tej nocy trwać.

Jaki jest nasz Chrystus, jakim jest nasz Bóg?
On działa powiewem nigdy poprzez huk…
On wiecznie zaprasza, on wiecznie miłuje.
Kocha ponad wszystko, ciągle pielęgnuje!

To On jest niezmienny, wiecznie miłujący.
W swej stałej miłości jak krzew gorejący.
Bo dał obietnice, dał swoje przymierze.
A ja w Twoje słowo mocno Chryste wierze!

Tak bardzo chce się spać.
Tak bardzo chce dziś czuwać.
Bo mnogość łask chce dać.
By w nim tej nocy trwać.

On jako kreator serca ludzkiego.
Jest źródłem dobra nie pojętego…
On kocha grzeszników i brak mu złości…
Dla nich naiwny Jest w swej miłości...

On jest mym mistrzem to On mnie prowadzi!
To On mnie wspiera to On mi dziś radzi!
On mówi powiewem, lecz gdy dusza słucha.
Gdy z rad bożych korzystasz, co wkłada ci do ucha.

Tak bardzo chce się spać.
Tak bardzo chce dziś czuwać.
Bo mnogość łask chce dać.
By w nim tej nocy trwać.

Och, jakie to szczęście na hostie spoglądać.
Gdy w górę się wznosi by niebo oglądać!
By stać się w momencie ciałem mego Boga.
Które kosztuję i mija wszelka trwoga!

Niczego mi nie brak, gdy krew jego piję.
Mam zbroje i tarczę, gdy w Panu mym żyję.
Ochronę by zdeptać uczynek Judasza.
Bo wszystkie moce,
zegną kolano na dźwięk imienia Mesjasza!

Tak bardzo chce się spać.
Tak bardzo chce dziś czuwać.
Bo mnogość łask chce dać.
By w nim tej nocy trwać.

Możesz szukać Boga wśród kadzideł i wonności.
Lecz najpierw otwórz serce by w nim zagościł!
Więc otwierajmy się na jego łaskę, choć jesteśmy mali!
A On przyjdzie na pewno w mocy potężnej fali.

W niej się rozpłyniecie.
w niej już zostaniecie.
W łasce Boga wszechmocnego.
W ogromie miłosierdzia Jego.

Tak bardzo chciało się spać.
Tak warto było czuwać.
Bo mnogość łask chciał dać.
I dał.
Wystarczyło w nim trwać.
I w żłóbku stoi Król świata bez korony.
I tryska mu z serca promień niebieski i czerwony…
Tak się przedstawił naszej różyczce.
Faustynie Kowalskiej zakonnej siostrzyczce.

I takiego widziałem nocą na ołtarzu.
Gdy spoglądał z mocą z góry, z witrażu.
I taki do mnie przyszedł z miłosierdzia mocą.


Piotr Maciążek

Pan woła cicho

Gonisz przez życie, byle szybciej. Ale za czym?
Za każdy zysk w tym świecie słono trzeba płacić.
Świat cię napędza, byś w gonitwie tej nie ustał -
Choć brak tchu płuca rwie, choć skarga grzęźnie w ustach!

Ref. A Pan woła cicho, woła nieustannie,
Choć zatykasz uszy swe.
Jego obecność ściga cię,
Łaskę za łaską tobie śle,
Choć Go odrzucasz, Jezus nie odrzuci cię!

Twe usta milczą, ale w głowie - szum i wrzawa.
Mówisz, że życie twoje, to twa własna sprawa!
A gdy ci źle, gdy cierpisz, padasz, kiedy trwoga
Ogarnia serce, to oskarżasz swego Boga...

Ref. A Pan woła cicho, woła nieustannie:
- Stój, mój synu, proszę wróć!!!
Lecz w tym zamęcie Pana głos
Jest cichy, niesłyszalny wprost,
Choć woła ciebie na niejednej z twoich dróg.

Więc się zatrzymaj, bracie i poszukaj ciszy -
Tej ciszy w sobie, w której głos się Boży słyszy.
Porzuć to wszystko, co króluje w twojej duszy,
Bo gdy usłyszysz Pana, więcej w świat nie ruszysz.

Ref. A Pan woła cicho, woła nieustannie -
Miłosierdziem ściga cię!
A kiedy Jemu oddasz się,
Już nigdy ci nie będzie źle -
Przy jego sercu skończysz ten szaleńczy bieg!

Mówiąc o świecie, myślę o królestwie tego,
Co całą ludzkość - od wiek wieków - pcha do złego.
A twoim światem wszak Królestwo ma być Boże -
On Jeden da wytchnienie, On ci dopomoże.

Ref. Bo Pan woła cicho, woła nieustannie!
Czy już słyszysz Jego głos?
Zaufaj Jemu! Gdy ci źle -
Do Jego Serca przytul się
I o co zechcesz, ufnie Króla królów proś!
Czy już słyszysz Jego głos?
Tak? Więc Jezusa, o co zechcesz ufnie proś!


Ty jesteś Barankiem

I

Ty jesteś Barankiem
Co oddał się za mnie
Co życie swe złożył w ofierze.
Już lat dwa tysiące
Twe serce gorące
Ogarnia nas i umacnia w wierze.

Refren:
Dziękuję Ci Panie za Życie za Wiarę
Dziękuję Ci Panie
Uwielbiam Cię Panie!
Za Słowo od Ciebie
Za mieszkanie w Niebie
Dziękuję Ci Panie
Uwielbiam Cię Panie!

II
Nic mi się nie stanie,
Ty jesteś mym Panem
Na Krzyżu me imię już znałeś.
Ty chciałeś mnie zbawić
Mnie pobłogosławić
Bo tak mocno mnie ukochałeś.
Refren:
Dziękuję Ci Panie...

III
Dziś uwielbiam Ciebie
Dziś śpiewam dla Ciebie
Dziś ręce swe ku Tobie wznoszę.
Jak Paweł Apostoł
Wsłuchuję się w głos Twój
O łaskę i opiekę proszę.
Refren:
Dziękuję Ci Panie...

IV
Ty znasz me słabości,
Niedoskonałości.
Znasz wszystkie choroby mej duszy.
Ty leczysz me rany
Przez ten świat zadane
Twa miłość najtwardszy głaz kruszy.
Refren:
Dziękuję Ci Panie...

Dorota Porwisz