O halloween...

publikacja 01.11.2010 13:45

Pogańskie w swej istocie obchody wigilii Uroczystości Wszystkich Świętych praktykowane przez ludzi uznających się za chrześcijan zubażają ich duchowo. Odwraca się uwagę od naśladowania świętych i błogosławionych, a skłania się do przyjęcia zbanalizowanej wizji świata nadprzyrodzonego [Sławoj Leszek Głódź, Arcybiskup, Metropolita Gdański]

 

Zapis czatu z dnia 31 października 2010

 

[19:48] <Palolina>: Ciekawe zdanie napisał Biskup o halloween. Pomijając już okultyzm napisał: Odwraca się uwagę od naśladowania świętych i błogosławionych, a skłania się do przyjęcia zbanalizowanej wizji świata nadprzyrodzonego.

[19:49] <_Didymos_>: a to ciekawe spostrzeżenie, Palo. Dobrze że napisał taki list.

[19:49] <Palolina>: No napisał jeszcze: Autor „Biblii Szatana” i twórca współczesnego satanizmu Anton Lavey stwierdził, iż noc z 31 października na 1 listopada jest największym świętem lucyferycznym. Kroniki policyjne potwierdzają wzmożoną liczbę aktów przemocy o charakterze okultystycznym, nasilających się w tym właśnie czasie.

[19:50] <_Didymos_>: no to fakt

[19:50] <Palolina>: ale mnie już nie o okultyzm chodziło tylko właśnie o takie praktyczne

[19:50] <_Didymos_>: szkoda tylko, że tak niewielu chrześcijan zdaje sobie z tego sprawę

[19:51] <Palolina>: ano. Szkoda.

[19:52] <GattoNero>: czepiacie się halloween jakby nie było poważniejszych rzeczy. Lubię to święto. Oczywiście to moja osobista opinia.

[19:53] <_Didymos_>: Gatto. ja mówiłem zdaje się o chrześcijanach. pozostali sobie mogą lubić oddawać cześć diabelskim sztuczkom

[19:55] <GattoNero>: Na myśli miałem fakt lubienia klimatu halloween, opowieści o duchach itp. Nie czyni ze mnie gorszego chrześcijanina od innych. To akurat jest kwestia drugorzędna

[19:56] <_Didymos_>: owszem czyni. bo wiara w jakieś opowiastki wyssane z palca, a do tego propagowanie zwyczajów pochodzących z tradycji sprzecznych z chrześcijaństwem, czyni takiego człowieka odstępcą

[19:57] <GattoNero>: a kto Ci powiedział że ja w nie wierzę? Ja je po prostu lubię.

[19:58] <karolina1x>: hm, sorry że się wtrącę, Did nie wierzysz w duchy?

[19:58] <_Didymos_>: to tak jakby lubić się zabawiać z wściekłym psem. Dziwaczne i nie bardzo mądre

[19:58] <Palolina>: Poza tym pozostaje też kwestia takiego po prostu posłuszeństwa Kościołowi w którym jestem.

 [19:59] <GattoNero>: Didymos sądzisz po pozorach. I w podtekście wrzuciłeś mnie w odstępcę gdy jestem neofita.

[19:59] <_Didymos_>: a co to znaczy "wierzyć w duchy"? w świat duchowy wierzę, ale z pewnością nie w ten, który jest propagowany przez zwolenników niechrześcijańskich zwyczajów
[19:59] <_Didymos_>: ojej... ale się uparł. raz jeszcze: czy ja sądzę Cię? człowieku czytaj dobrze co piszę. jak dotąd ani raz nie odniosłem się do Ciebie, a jedynie do zjawiska

[20:00] <Palolina>: Ja myślę, że ludzie się po prostu boją śmierci. Zwłaszcza jeśli nie wierzą. I dlatego próbują skryć swój strach - śmieją się z niej.

[20:01] <mamaernesta>: najgorzej jak dzieciom wtyka się te wróżki czarownice etc

[20:01] <_Didymos_>: oczywiście, że to dziwaczne "świętowanie" ma za cel ośmieszenie rzeczywistości, której się nie zna i zwyczajnie się jej boi

[20:02] <Palolina>: Poza tym jest prawdą, że media w ten dzień zamiast skupiać się na istocie święta czyli na świętych promują jakieś wiedzmy, dynie a dzieciaki się zastanawiają być wampirem czy mumią. Tak jak pisał Biskup - odciąga się uwagę i ubożeje się duchowo

[20:02] <_Didymos_>: dokładnie tak, Palo
[20:02] <_Didymos_>: brawa dla bpa za taki list

[20:03] <_Didymos_>: Gatto. być może ktoś uznaje za stosowne nabijanie się ze śmierci, działania złych mocy. my, katolicy, absolutnie traktujemy to poważnie, bo znamy skutki takiego nieodpowiedzialnego podejścia

 

[20:05] <GattoNero>: śmiech, ironia i humor to część człowieka. Naturalna rekcja na zło i strach.
[20:05] <GattoNero>: jedna z naturalnych reakcji

[20:06] <_Didymos_>: naturalną reakcją człowieka nie jest wyśmiewanie, tylko albo zanalizowanie przyczyn swojego strachu, który nigdy do niczego dobrego nie prowadzi, albo poznanie Siły, Która daje przewagę nad strachem

[20:07] <GattoNero>: owszem. Naturalną reakcją człowieka jest wyśmiewanie się ze zła. Nawet w obozach koncentracyjnych i ludzie wyśmiewali w piosenkach nazistów zło, śmierć która otaczała ich zewsząd.
[20:07] <GattoNero>: i to wcale nie wyklucza bardziej poważnego podejścia
[20:08] <GattoNero>: "Serce wesela rozpogadza oblicze" czy nie tak?

[20:09] <_Didymos_>: no to ciekawe czemu Pan Jezus w Ogrójcu nie pękał ze śmiechu, dlaczego tylu umierających podchodzi do tego poważnie? dlaczego tak nas to umieranie przeraża, że aż się trzeba z tego śmiać?

[20:10] <GattoNero>: dobry argument. Myślę że dlatego że się modlili - a tu akurat śmiech mi nie pasuje. Radość a nie śmiech. Śmiać się mogę ze śmierci którą Jezus zwyciężył.

[20:11] <_Didymos_>: o i widzisz. Ja uważam właśnie, że w obliczu śmierci, cierpienia, naturalną reakcją człowieka wierzącego jest nie śmiech, ale właśnie modlitwa

[20:14] <GattoNero>: Didymos każdą inną reakcję uznasz za nie chrześcijańską?

[20:14] <_Didymos_>: poza tym wracamy do punktu wyjścia. Jeżeli coś jest wzięte z tradycji sprzecznych z chrześcijaństwem (a halloween jest), to ja nie widzę powodów do śmiechu, ale raczej do ostrożności

[20:14] <GattoNero>: nie zmierzam negować modlitwy ale ...wolę kogoś kto umie się śmiać z zła
[20:14] <GattoNero>: niż kogoś kto podchodzi do niego ze śmiertelną powagą

[20:15] <_Didymos_>: do zła lepiej podejść z powagą, bo jest dużo bardziej niebezpieczne niż by się nam wydawało

[20:15] <bemek>: halloween ma korzenie w pogańskim święcie druidów

[20:15] <GattoNero>: a Boże Narodzenie ma korzenie w święcie Jul.

[20:15] <mamaernesta>: mówiąc krótko tylko ignoranci i ci co nie wiedzą bo nie czytają i nie znają historii radują się w halloween

[20:15] <GattoNero>: tak wyszło, i nic w tym złego

[20:16] <_Didymos_>: coś Ci się Drogi Neofito poprzestawiało

 [20:16] <GattoNero>: _Didymos co np.?

[20:16] <_Didymos_>: wskaż mi podobieństwa owego święta z Bożym Narodzeniem

[20:17] <GattoNero>: data

[20:17] <_Didymos_>: a poza tym?

[20:17] <GattoNero>: -korzenie święta zaadoptowanego przez wczesne chrześcijaństwo
[20:17] <GattoNero>: forma obchodzenia

[20:17] <_Didymos_>: prosiłem o konkretne podobieństwa
[20:17] <_Didymos_>: jaka forma?

[20:18] <GattoNero>: choinka, jemioła (to akurat nie polski zwyczaj)

[20:18] <_Didymos_>: oj człowiecze :) a to choinka jest treścią Bożego Narodzenia?

 

[20:18] <GattoNero>: a to dynia jest istota halloween?
[20:18] <GattoNero>: diable i zło itp.?

[20:19] <_Didymos_>: istotą halloween jest właśnie kult pogański śmierci, czarów itp.

[20:19] <GattoNero>: Nie kult, tylko ich wyśmianie. Oswojenie

[20:19] <dezetka>: hm a istotą andrzejek niby co?

[20:20] <_Didymos_>: to "wyśmianie; oswojenie" to już dodatek późniejszy. amerykański

[20:20] <gianna_v>: koniec karnawału
[20:20] <gianna_v>: dezia
[20:21] <gianna_v>: ostatnie tańce przed adwentem

[20:21] <Palolina>: No właśnie a jak jest z wróżbami na andrzejki? Nie podobnie? To wróżenie chyba też jest złe choć traktowane jak zabawa?

[20:21] <bemek>: noc halloween jest najbardziej czczona przez satanistów, gdzie popełniają mordy rytualne.

[20:21] <gianna_v>: mało kto już bawi się w ten sposób

[20:22] <Palolina>: gianna bo mało kto już się nie bawi w adwencie - więc po co świętować koniec karnawału jak się nie szanuje adwentu.

[20:22] <mamaernesta>: GattoNero z całą sympatią do ludzi po prostu zauważyłam że ty nie wierzysz że istnieje szatan który robi wszystko by rozwalić twoje życie

[ [20:22] <gianna_v>: no tak Palolina

[20:22] <_Didymos_>: owszem jest traktowane jak zabawa ludowa, ale zbytnie przywiązywanie wagi do tego rodzaju zabaw też jest nie bardzo
[20:23] <_Didymos_>: owszem, Bemek ma rację wskazując na wykorzystywanie tego dziwacznego obyczaju przez satanistów wszelkiej maści

[20:23] <GattoNero>: OK wierze w Szatana-w jego istnienie-ograniczonego totalnie przez moc Boga.

[20:24] <mamaernesta>: mówię Ci nero szatan istnieje to nie maskotka z długimi zębami

[20:26] <GattoNero>: po prostu nie uważam by śmianie się z niego i z istot mitologicznych miało mi jakkolwiek zszkodzić
[20:26] <GattoNero>: szczególnie przez jeden dzień w roku

[20:26] <_Didymos_>: Gatto. ale zrozum człowieku, że sataniści je sobie zawłaszczyli i dlatego uczestniczenie w tym jest dla wierzącego niebezpieczne. Poza tym kroniki policyjne można poczytać na temat rytuałów satanistycznych właśnie nasilonych w to "święto"

[20:27] <GattoNero>: tym bardziej trzeba im je zabrać i oswoić

[20:27] <_Didymos_>: oswoić przez obśmiewanie? dziwny to sposób

[20:27] <GattoNero>: Didymos uśmiałeś się kiedyś z jakiejś karykatury? śmiesznego przerysowanego obrazu?

[20:28] <_Didymos_>: zresztą nie widzę powodu, ani potrzeby oswajania czegoś co jest zupełnie obce nie tylko kulturze słowiańskiej, ale również chrześcijańskiej

[20:28] <makingthematrix>: Didymos: w tradycji słowiańskiej równie było obchodzone święto zmarłych. religie starożytnej Europy były do siebie dość podobne.

[20:29] <_Didymos_>: ale nie w formie obśmiewania śmierci

 

[20:29] <makingthematrix>: mamy przykłady choćby w Dziadach

[20:29] <_Didymos_>: nie bardzo były podobne, skoro jak widać zwyczaje np anglosaskie u nas się nie przyjęły
[20:29] <_Didymos_>: ale nie w formie obśmiewania śmierci

[20:30] <GattoNero>: jeśli powiem że śmierć jest śmieszna, że bawi mnie czarny humor - czy czyni mnie to gorszym? nie po prostu innym

[20:31] <gianna_v>: czyni Cię to bardziej podatnym na zagrożenia duchowe

[20:31] <_Didymos_>: czy zetknąłeś się kiedyś blisko z osobą umierającą? albo umarłą?

[20:31] <GattoNero>: owszem. byłem wolontariuszem w szpitalu

[20:31] <makingthematrix>: Didymos: a tradycyjne wiejskie korowody wigilijne, gdzie uczestnicy przebierają się za diabły i śmierć? to też echo po starych słowiańskich rytuałach :)

[20:32] <GattoNero>: w KRK

[20:32] <_Didymos_>: i co? radziłeś umierającym żeby się śmiali, czy sam żartowałeś z tego?

[20:32] <karolina1x>: Did to chyba jest inaczej, człowiek bardzo słaby posługuje się czymś w rodzaju wyparcia, czy jakoś tak to się nazywa w psychologii. Niby bawi go ten temat i udaje twardziela ale to ze strachu....

[20:33] <makingthematrix>: nie wiem jak było ten tysiąc lat temu, ale zdecydowanie wolałbym nie traktować śmierci tak bardzo poważnie, jak w czasach nowożytnych. śmierć jest częścią naszego życia. trzeba się z nią oswoić.

[20:33] <GattoNero>: niemniej nie zapomnę mojego dziadka który do ostatniej chwili potrafił śmiać się

[20:33] <_Didymos_>: żadnych wigilijnych korowodów nie ma w naszej tradycji. jeśli już to tzw. Herody po Bożym Narodzeniu, a postać diabła która tam występuje jest jednoznacznie kwalifikowana
[20:34] <_Didymos_>: to, jak mówisz: "oswajanie śmierci" to jednak nie ma nic wspólnego z żartowaniem z niej
[20:34] <_Didymos_>: bo wychodzi na to, że żarty z tej sytuacji są tylko pustym śmiechem

[20:35] <GattoNero>: przepraszam, z czego wychodzi? bo jakoś nie zauważyłem

[20:35] <makingthematrix>: nie widzę nic złego w żartach z śmierci, naprawdę :)

[20:35] <_Didymos_>: z tego, że śmieje się człowiek z tego co jest śmiertelnie (nomen omen) poważne

[20:37] <GattoNero>: Didymos. niektórzy się śmieją niektórzy płaczą. A modlić się mogą jedni i drudzy
[20:37] <GattoNero>: różne są reakcje na śmierć
[20:38] <GattoNero>: ja osobiście mam nadzieję że będę mógł się śmiać i modlić

[20:38] <_Didymos_>: nie życzę byś stanął ze śmiercią oko w oko. zresztą kiedyś i tak staniesz. zobaczymy czy wtedy byłoby Ci do śmiechu
[20:39] <_Didymos_>: a poradź może komuś, kto stracił kogoś z najbliższych żeby się z tego pośmiał

[20:39] <Spes>: obawiam się, że śmierć jest śmiertelnie poważna...

[20:40] <GattoNero>: Didymos, nie, bo mógłbym trafić na kogoś z Twoim podejściem a nie chciałbym nikogo urazić w takiej kwestii

[20:40] <_Didymos_>: polecam też do przemyślenia obraz zatytułowany: "Taniec ze śmiercią"
[20:41] <_Didymos_>: co innego pogodne, pogodzone podejście do śmierci, a zupełnie co innego robienie sobie zabawy w dniach, kiedy wierzący powinni pomyśleć o swojej wieczności

[20:45] <GattoNero>: ale Ty jedziesz ze śmiertelną powagą i wszechwiedzącym podejściem:)

[20:47] <_Didymos_>: ok. koniec rozmowy:) ja "wszechwiedzący" (jak mnie raczyłeś określić, a Ty zostań ze swoim wesołkowatym podejściem do tradycji pogańskiej i w gruncie rzeczy satanistycznej.