Dlaczego wierzę/wierzymy? Co mnie pociąga w chrzescijaństwie?

publikacja 12.02.2011 22:03

O wierze łatwo mówić nie jest, bo okazuje się że to całkiem jednak osobowa i osobista relacja z Bogiem.

 

Zapis czatu z dnia 7 lutego 2011


[21:00] <ksiadz_na_czacie11>: no to zaczynamy...
[21:01] <ksiadz_na_czacie11>: pytanie zadane w temacie, wbrew pozorom to nie tylko kwestia osobistego dowartościowania swojej wiary.... bo chodzi też o odniesienie do innych, dawanie świadectwa....
[21:02] <ksiadz_na_czacie11>: gdybyście mieli wskazać na jakieś elementy chrześcijaństwa, które mogłyby pociągnąć innych, to co by to było?

[21:02] <~-antysalon>: obrzędowość
[21:02] <~-antysalon>: Np białe sukienki ślubne

[21:02] <terrano>: miłość bliźniego

[21:03] <Lukasz555>: Świadomość o zawsze Kochającym Ojcu i nadzieja o lepszym Świecie

[21:03] <~potulne oślątko>: życie wieczne

[21:03] <ksiadz_na_czacie11>: miłość bliźniego to element raczej nie bardzo wyróżniający chrześcijaństwo spośród innych wierzeń religijnych. we wszystkich są nakazy czynienia dobra bliźnim

[21:03] <~Ankuu>: biała sukienka nie występuje tylko w chrześcijaństwie

[21:03] <idaca_za_Panem>: świadomość, że Jezus był gotowy iść za mnie na Krzyż to daje mi poczucie Miłości

[21:03] <terrano>: chodzi mi hm...o swojego rodzaju pokorę, poświęcenie

[21:03] <ksiadz_na_czacie11>: chyba będę dziś odgrywał rolę "advocatus diaboli" ;)

[21:04] <~-antysalon>: nadzieja zmartwychwstania tzn. życie po życiu

[21:04] <ksiadz_na_czacie11>: piszecie o świadomości. no ale jak to pokazać innym?

[21:05] <renata155>: jak pokazać innym?.. tego nie ma w temacie.. znowu zmyłka?

[21:05] <ksiadz_na_czacie11>: a co to jest to "poczucie Miłości"?

[21:05] <~Ankuu>: dawać świadectwo, pokazać ze potrafimy cieszyć się tym co Bóg daje nam każdego dnia

[21:05] <renata155>: świadomość Obecności, uwagi, wysłuchania, ciepła ;)

[21:06] <ksiadz_na_czacie11>: aa. czyli jednak nie że "Jezus BYŁ gotowy...", ale raczej że JEST gotowy wciąż...?

[21:07] <idaca_za_Panem>: tak

[21:07] <renata155>: o czym ksiądz pisze?

[21:07] <Lukasz555>: Renata nie motaj się :)

[21:07] <ksiadz_na_czacie11>: no dobrze. a co byście odpowiedzieli na pytanie: dlaczego Ty wierzysz?

[21:07] <~Ankuu>: Jezus jest ciągłe

[21:07] <renata155>: bo Kocham Jezusa. bo ON kocha mnie.. bo tęsknię za Nim.. bo pragnę zjednoczenia z Nim już i teraz

[21:08] <Marek_29__>: trudne pytanie dlaczego wierzę, chyba z czysto egoistycznych pobudek

[21:08] <renata155>: i czuje że jest ze mną Już i teraz

[21:08] <ksiadz_na_czacie11>: a dlaczego kochasz Jezusa?

[21:08] <terrano>: bo dzięki Niemu żyję

[21:08] <idaca_za_Panem>: bo On mnie ukochał

[21:08] <~Ankuu>: tak zostałam wychowana i na pewno świadectwo rodziców... a teraz gdy prawie dorosłam i sama mogę decydować to patrząc na innych, na ich
świadectwo życia zbliżam się do Boga

[21:08] <renata155>: bo mnie dotknął.. bo mnie podniósł.. bo pokazał że mnie kocha.. i mnie potrzebuje

[21:08] <ksiadz_na_czacie11>: czyli tak trochę interesownie: coś za coś...?

[21:08] <danielektor>: Bo tak nas ukochał, że oddał za nas życie i pozostawił na swoje sakramenty.

[21:08] <~Ankuu>: no i teraz świadomie przyjęłam Jezusa jako osobistego Pana i Zbawiciela

[21:08] <renata155>: człowiek zawsze będzie interesowny
[21:09] <renata155>: potrzebuje mnie

[21:09] <idaca_za_Panem>: Miłość to nie coś za coś...

[21:09] <Marek_29__>: na początku interesownie a potem się zauważa że dobro innych to również moje dobro

[21:09] <danielektor>: Pismo Święte, nie ma innej drogi :D

[21:09] <~-antysalon>: nie potrzebuje, jest samowystarczalny

[21:09] <ksiadz_na_czacie11>: a Sam Jezus? tak Sam w Sobie... Sam Bóg... nie fascynuje Was?

[21:10] <~-antysalon>: żeby się kimś fascynować to trzeba go znać

[21:10] <odrodzona>: bardzo

[21:10] <Marek_29__>: na początku jego nauka mnie zafascynowała

[21:10] <ksiadz_na_czacie11>: a czemu Was fascynuje? co Was w Nim pociąga?

[21:10] <~Ankuu>: to że jest niepojęty to jest fascynujące

[21:10] <renata155>: Jego dobroć

[21:10] <danielektor>: Wszystko :D

[21:10] <~szalenie uprzejmy łoś>: Sam Bóg, tak.. Jezus.. hm.. jest zagadką.. ja Go na razie nie kupuje..

[21:10] <~Ankuu>: i to jakoś "wciąga" - nie mogę znaleźć odpowiedniego słowa

[21:11] <Marek_29__>: nie rozumiałem po co to zmartwychwstanie, nie wystarczyło by traktować go jak nauczyciela ?

[21:11] <renata155>: tak anty--tzn. że chce się szybciej z nami spotkać

[21:11] <~-antysalon>: jeśli z jednymi chce się szybciej spotkać a z innymi nie to nierówno nas traktuje jest niesprawiedliwy

[21:11] <idaca_za_Panem>: swoim życiem fascynuje... swoim podejściem do Każdego człowieka

[21:11] <ksiadz_na_czacie11>: a jak "jest dobry"? co to znaczy że tak mówicie o Nim?

[21:11] <renata155>: tzn...że jeszcze nie czas na nas.. ale z pewnością coś nam to powie o nas
[21:12] <renata155>: ksiądz.. tzn.. ze wskazuje drogę ..tzn. że zabiera nam nasze zranienia, opatruje.. tzn.. że wspiera...jej.. Kocha porostu

[21:13] <~Ankuu>: mimo tego że my błądzimy, odsuwamy się od Niego to On czeka, jest przy nas

[21:13] <ksiadz_na_czacie11>: aa. czyli że działa wciąż... no a coś bliżej?

[21:13] <Marek_29__>: szatan do dziś podsuwa mi wątpliwości

[21:13] <~-antysalon>: jest dobry bo jest złotą rybką?
[21:13] <~-antysalon>:a co będzie jak przestanie spełniać? nie będzie dobry już?

[21:13] <~szalenie uprzejmy łoś>: a jak mówić inaczej Księże o Kimś, komu robi się świństwa na każdym kroku.. wbija nóż w plecy, obmawia, poniża itp.. a Ten, nie dość, że nie zabija, nie niszczy.. ale jeszcze kocha i pomaga żyć.. dobrze żyć.. i jeszcze oddaje życie..

[21:13] <~Ankuu>: właśnie nie spełnia...

[21:13] <idaca_za_Panem>: coś bliżej??

[21:13] <renata155>: bo sprawia że człowiek czuje się wolnym

[21:13] <Gabi_K>: osobiście jestem ciekawa, co oznacza konkretnie to, że " zabiera nam nasze zranienia..." akurat

[21:14] <~Ankuu>: robi to co dla nas dobre

[21:14] <Marek_29__>: ale kiedyś od kogoś usłyszałem że wiara jest decyzją
[21:14] <Marek_29__>: i olśniło mnie
[21:14] <Marek_29__>: że pewności nie będę miał nigdy, muszę podjąć decyzję

[21:14] <renata155>: Marek--tak, w pewnym momencie to twoja decyzja

[21:15] <Gabi_K>: a to ciekawe renata...chciałabym to namacalnie dostrzec

[21:15] <renata155>: karoryfer--opowiadam Boże działanie we mnie ;)..Kocham GO

[21:15] <Ka_>: Przetwarza Gabi. Zranienia przetwarza w dobro w nas

[21:15] <~szalenie uprzejmy łoś>: ale tak konkretnie to jest Dobry w tym, że pomaga się uczyć, dostawać dobre oceny z egzaminów.. że trzyma w czystości.. i w nie bluzganiu nawet przy najbardziej irytującej osobie..

[21:15] <Marek_29__>: Ka_ ja też o tym słyszałem tylko jeszcze nie rozumiem tego mechanizmu

[21:16] <ksiadz_na_czacie11>: a w nauczaniu Jezusa, co Was pociąga? przytoczcie konkretne słowa, proszę....

[21:16] <renata155>: Gabi--ja dostrzegłam i doświadczyłam.. jeśli uniżył się do mnie--to zrobi to dla każdej duszy ;)

[21:16] <Gabi_K>: cierpienie przetworzyć w dobro to niesłychany wyczyn...najczęściej cierpienie rodzi zło...No wiec jak to jest?

[21:16] <Ka_>: Ja nie słyszałam o tym Marku ,ja to z doświadczenia wiem

[21:16] <Marek_29__>: pociąga mnie Miłość i umiłowanie Prawdy

[21:16] <Gabi_K>: renata...brzmi jak slogan dewotki

[21:16] <~-antysalon>: ja jestem z wami po wszystkie dni
[21:16] <~-antysalon>: aż do skończenia świata
[21:17] <~-antysalon>: nie pozostawię was sierotami

[21:17] <Marek_29__>: i to że jest pokornym rewolucjonistą

[21:17] <renata155>: Gabi--mogę sobie nią być.. grunt że jestem szczęśliwa i niczego nie potrzebuje
[21:17] <renata155>: i o nic martwic się nie muszę

[21:17] <Marek_29__>: Miłuj bliźniego jak siebie samego

[21:17] <Ka_>: Mnie Ksiądz że można tak życie przejść by unikać złości i złośliwości

[21:17] <~_Tomasz>: hm... Jezus Chrystus nie był żadnym rewolucjonistą - burzycielem zastanego porządku...

[21:17] <Marek_29__>: był
[21:17] <Marek_29__>: i ciągle jest

[21:17] <renata155>: że kto ma wiarę - ten góry przenosi, i węża weźmie w dłonie,  uzdrawia ;)

[21:18] <Marek_29__>: odwraca wszystko do góry nogami

[21:18] <Ka_>: Ja węża za żadne skarby ludzkie nie wezmę węża w dłonie

[21:18] <ksiadz_na_czacie11>: jeżeli w Jezusie pociągałaby Jego "rewolucyjność" to równie dobrze idolem może zostać Lenin, albo Che....

[21:18] <~_Tomasz>: nie widzę żadnych punktów wspólnych między Chrystusem, a jakobinami we Francji, bolszewikami w Rosji, pokoleniem '69

[21:19] <Marek_29__>: o nie proszę księdza

[21:19] <~_Tomasz>: a On, jak sam powiedział - "Nie przyszedł znieść Prawa, ale je wypełnić"

[21:19] <idaca_za_Panem>: dlatego przygarnijcie siebie nawzajem bo i Chrystus was przygarnął

[21:19] <Marek_29__>: On jest jedynym takim rewolucjonistą
[21:19] <Marek_29__>: pokornym
[21:19] <Marek_29__>: cichym i pokornym

[21:19] <Lukasz555>: żadnym rewolucjonistą, ale Bogiem, Żywym Bogiem

[21:19] <~szalenie uprzejmy łoś>: mnie zadziwiają słowa z Ewangelii ale nie z Jego nauczania.. a postawa uczniów.. którzy po "pójdź za Mną" - "natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim" - do tej pory nie rozumiem dlaczego.. - ale to takie coś co każe myśleć..

[21:19] <~kalina22>: dlaczego wierze? dlatego że widzę Boga w ludziach chorych ubogich potrzebujących pomocy.

[21:19] <renata155>: pokorne i ciche serce--chciałabym się tak przemienić.. żeby być uśmiechem na Jego ustach ;)

[21:19] <Marek_29__>: raczej nie można tego powiedzieć o Leninie ani o Che

[21:19] <Ka_>: Taa. Rewolucjonista jeżeli chodzi o szacunek i równouprawnienie dla kobiet

[21:20] <ksiadz_na_czacie11>: ta "rewolucyjność" Jezusa polega jedynie na tym, że przywraca właściwy porządek rzeczywistości: Bóg na pierwszym bezwzględnie miejscu

[21:20] <renata155>: i to jest słuszne

[21:20] <Marek_29__>: właśnie o to mi chodziło

[21:20] <Gabi_K>: kalina...ja chyba też...tak miedzy innymi- no i o tym dowiedziałam się od Jezusa
[21:20] <Gabi_K>: dlatego Go lubię

[21:21] <ksiadz_na_czacie11>: ależ to żadna "rewolucja" tylko raczej porządkowanie

[21:21] <Marek_29__>: a nasz świat nie taki jest, dlatego Jego nauka jest rewolucyjna

[21:21] <~szalenie uprzejmy łoś>: czasem porządki to prawdziwa rewolucja w domu, życiu etc..

[21:21] <ksiadz_na_czacie11>: a co to znaczy "widzę Boga w chorych..."?

[21:21] <Lukasz555>: widzieć ich cierpienie

[21:21] <Marek_29__>: świat stawia w centrum człowieka

[21:22] <ksiadz_na_czacie11>: widzieć cierpienie to żadna sztuka. to widać gołym okiem

[21:22] <~szalenie uprzejmy łoś>: Renia.. i jak widzisz takiego sparaliżowanego żebraka na ulicy.. to natychmiast myślisz o tym współodkupieniu??

[21:22] <idaca_za_Panem>: widzieć w chorych cierpienie Jezusa

[21:22] <Lukasz555>: no nie wiem proszę Księdza czy my tak chętnie widzimy cierpienie innych

[21:22] <Talentna>: Bóg również stawia w centrum człowiek, tylko, że patrzy na niego z perspektywy nieba...

[21:22] <danielektor>: Bóg jest w cierpiących
[21:22] <danielektor>: wtedy Bóg jest bardzo blisko

[21:23] <~szalenie uprzejmy łoś>: o ile się Go tam szuka i chce zobaczyć..

[21:23] <ksiadz_na_czacie11>: a czy czasem nie jest to tak, że chętniej "widzimy" w innych, a mniej chętnie gdy chodzi o nas samych?

[21:23] <Gabi_K>: po co szukać na sile?

[21:23] <~kalina22>: Jezus pokazał nam jak mamy żyć, by dojść do nieba. dlaczego tak wielu ludzi odwraca się od Niego? miedzy innymi od ludzi potrzebujących pomocy? bo co, bo zło zwycięża? zadajmy sobie pytanie. i co dalej będzie z nami jeśli pójdziemy za złem a nie za dobrem?

[21:23] <kratka>: chory poprzez cierpienie jest bliżej Boga

[21:23] <renata155>: uprzejmy--nie widuje takich ludzi--odczuwam żal, i modlę się do Niego aby ich wsparł aby nie odwrócili się od |Boga

[21:23] <~szalenie uprzejmy łoś>: w nas też widzimy, ale wstydzimy się o tym mówić proszę Księdza..

[21:23] <danielektor>: księże, to tak, jak się modlimy za innych a nie za siebie :D

[21:23] <ksiadz_na_czacie11>: uważajcie bo można się pogubić w ... to się nazywa: herezja czynu

[21:24] <renata155>: ja go we mnie czuje
[21:24] <renata155>: we mnie się z nim spotykam w modlitwie

[21:24] <ksiadz_na_czacie11>: żeby dawać miłość, trzeba najpierw samemu się ją nauczyć przyjmować

[21:24] <Lukasz555>: proszę Księdza, a ile razy się rozczulamy nad naszym własnymi losami?
[21:25] <Lukasz555>: chyba często co nie?

[21:25] <ksiadz_na_czacie11>: inaczej to tylko będzie puste działanie jako forma ucieczki od własnych problemów

[21:25] <paczka_dropsow>: nie ma prawdziwej miłości..
[21:25] <paczka_dropsow>: zawsze jest w tym egoizm

[21:25] <Lukasz555>: jest

[21:25] <karolina1x>: ks. ale skupianie się tylko na własnych problemach też jest błędem

[21:25] <idaca_za_Panem>: w miłości Bożej nie ma egoizmu

[21:25] <~kalina22>: księże to prawd co ksiądz mówi o miłości. ale czemu idą niektórzy za złem? odpowiedz jest prosta: bo tak jest lepiej

[21:25] <Lukasz555>: Bóg jest Miłością Prawdziwą

[21:25] <renata155>: jeśli odczuje się miłość Jezusa do siebie samego, to łatwiej jest ją rozdawać innym

[21:26] <ksiadz_na_czacie11>: jak się rozczulamy nad sobą za bardzo, to co? zapominamy o Nim?

[21:26] <Lukasz555>: proszę Księdza, a nie jest tak czasem że ktoś traci n. syna i mówi: "gdzie był wtedy Bóg?"

[21:26] <idaca_za_Panem>: ja nie chcę być Bogiem

[21:27] <ksiadz_na_czacie11>: porządek miłości zaczyna się od siebie samego

[21:27] <renata155>: tak ;)

[21:27] <karolina1x>: nie wiem czy się mylę, ale wydaje mi się że właściwe jest żeby prosić Boga żeby nam użyczał swojego spojrzenie, od razu świat będzie inaczej wyglądał

[21:27] <karolina1x>: i nasze i innych problemy też

[21:27] <paczka_dropsow>: a porządkowanie miłości to nie egoizm?
[21:28] <paczka_dropsow>: kiedy wiadomo, że w imię tych porządków rani się innych?

[21:28] <ksiadz_na_czacie11>: mając miłosierdzie dla siebie i dla siebie w odniesieniu do Pana Boga (tu właśnie przyjmowanie!), dopiero można je dawać innym

[21:28] <Gabi_K>: ano

[21:28] <Lukasz555>: miłość to poświęcenie

[21:28] <danielektor>: Bóg kocha mnie takiego jakim jestem. prosta muzyka młodego chrześcijanina a tak bogaty przekaz :D

[21:28] <renata155>: powinniśmy dużo prosić o miłość, byśmy umieli go kochać, i aby On z nią do nas przychodził.. wszak miłość dobrą i prawdziwą do innych i do siebie, możemy czerpać tylko od Niego

[21:28] <renata155>: im więcej GO w nas.. tym większa nasza miłość

[21:28] <ksiadz_na_czacie11>: Paczka. póki się nie przywróci tego porządku, póty się miotamy

[21:29] <paczka_dropsow>: ks11 nigdy się nie zrobi porządku
[21:29] <paczka_dropsow>: każda miłość jest kulawa
[21:29] <paczka_dropsow>: ludzka każda

[21:29] <renata155>: nie paczka--ta jedna, nakierowana na Niego i przez niego. jest dobra

[21:29] <Lukasz555>: nie daj się omamić paczka, może być dobrze

[21:29] <ksiadz_na_czacie11>: ale robić trzeba. rzecz polega na tym, że się od początku uznaje własną słabość, ale za to Wszechmoc Boga. łaska dopełnia

[21:29] <paczka_dropsow>: renata ty zawsze możesz kochać tylko po ludzku, czyli kulawo

[21:29] <Gabi_K>: renata...jak to brzmi! ;)))

[21:29] <karolina1x>: no niby ks. racja, z pustego nawet Salomon nie naleje jak to się mówi

[21:29] <renata155>: giniesz w Nim.. i chcesz ginąc i dla świata i dla siebie--wtedy można tylko dobro dawać

[21:30] <~kalina22>: księże, dlaczego, księża podczas mszy świętej mówią tylko o życiu Jezusa? nie prościej byłoby mówić o tym jak powinniśmy żyć? pismo św zna co 3 osoba a o tym jak mamy postępować wie co 7 osoba.

[21:30] <Lukasz555>: oddając życie za kogoś nie idzie kochać kulawo, oj nie

[21:30] <renata155>: kocham po ludzku-ale poprzez niego...i wierzę ze on ta moją miłość oczyści

[21:30] <ksiadz_na_czacie11>: a Pan Bóg raczej kocha nas nie takich jakimi jesteśmy, ale takich jakimi być możemy

[21:30] <danielektor>: kalina żebyś się nie zdziwiła

[21:30] <paczka_dropsow>: ks11 no takich jak jesteśmy też

[21:31] <karolina1x>: ks. a co to ze herezja?
[21:31] <karolina1x>: to Bóg mnie teraz nie kocha?

[21:31] <renata155>: ale ta miłość do nas takich jakimi jesteśmy-nie zapewni nam zbawienia

[21:31] <danielektor>: Bóg potępia nasze czyny, nie nas samych

[21:31] <Lukasz555>: zgadzam się Daniel

[21:31] <paczka_dropsow>: ano

[21:31] <~szalenie uprzejmy łoś>: Księże.. Ty nie herezjuj.. bo jak On nas nie kocha tu i teraz.. to nie wiem co ma sens...

[21:31] <ksiadz_na_czacie11>: żadna herezja. Stwórca zapisał w nas wielkość. i chce nas do niej doprowadzić

[21:31] <renata155>: tak

[21:31] <paczka_dropsow>: ks11 co nie znaczy, że będzie nas kochał dopiero doskonałych

[21:32] <renata155>: nie;)
[21:32] <renata155>: ale doskonałych tylko wpuści do raju

[21:32] <~szalenie uprzejmy łoś>: hmm.. "ukochał nas gdyśmy byli jeszcze grzesznikami.."

[21:32] <~kalina22>: księże ale to nudzi. życie JEZUSA w kolko Macieju. my to już znamy!!!! dlaczego nie będziecie nauczać jak Jezus?

[21:32] <ksiadz_na_czacie11>: ależ kocha. kocha bezwarunkowo. właśnie dlatego że my jesteśmy Jego

[21:32] <paczka_dropsow>: renata nie.. tylko małych i pokornych

[21:32] <idaca_za_Panem>: Kocha nas pomimo wszystko ale chce dla nas czegoś więcej

[21:32] <karolina1x>: przyszedł do grzeszników a będzie kochał ideały?

[21:32] <renata155>: kalina--nie znasz.. poznasz gdy on do ciebie przyjdzie i gdy dotknie twojego serca

[21:32] <danielektor>: kalina jesteś w błędzie, miałem o tym wykład ostatnio

[21:33] <renata155>: czyli doskonałych--im bardziej się uniżasz.. tym twoja wielkość wzrasta
[21:33] <renata155>: ewenement taki ;)

[21:33] <ksiadz_na_czacie11>: to jakbyście mieli przekonać kogoś do zainteresowania się Jezusem. to co by to było? co byście pokazali?

[21:33] <paczka_dropsow>: renata jeśli tak to rozumiesz to zawsze musisz to dodać, kiedy mówisz o doskonałości:)

[21:33] <danielektor>: cuda eucharystyczne księże :D

[21:33] <Estera24>: opowiedziałabym swoje życie

[21:33] <paczka_dropsow>: bo normalnie doskonałość oznacza co innego

[21:34] <~szalenie uprzejmy łoś>: ze życie w Nim i z Nim jest prawdziwe.. bez masek, bez iluzji.. ale prawda, której można się nie bać.. w której się jest bezpiecznym..

[21:34] <paczka_dropsow>: ja wiem co bym pokazała ale nie powiem

[21:34] <karolina1x>: ks. czata w poniedziałek o 21szej

[21:34] <ketchup>: Nikt spoza tego nie kup. "Słowa słowa słowa"

[21:35] <~szalenie uprzejmy łoś>: Karola, Ty masz przekonać a nie odstraszyć

[21:35] <Gabi_K>: wytłumacz mi to proszę szalenie uprzejmy łosiu...bo to bardzo skomplikowanie powiedziane

[21:35] <karolina1x>: nie mam zamiaru nikogo przekonywać

[21:35] <Lukasz555>: Pokazać Boga w nas przez nasze życie

[21:36] <paczka_dropsow>: ks11 ale do zainteresowania się Jezusem?

[21:36] <kratka>: ja bym wskazała na Maksymiliana Kolbe!!

[21:36] <paczka_dropsow>: czy do nawiązania z Nim relacji?

[21:36] <karolina1x>: nigdy tego nie robiłam, jak ktoś pytał to mówiłam swoje świadectwo, ale nie przekonuje,

[21:36] <Gabi_K>: czy to oznacza, że po to mam się Jezusem zachwycić, by w imię ideału nie krzywdzić innych?

[21:36] <ksiadz_na_czacie11>: wynika z tego, że trudno jest pokazać innym coś, poza własnym życiem. bo tu, w sercu człowieka kryje się cała Tajemnica Działania Bożego....

[21:36] <renata155>: jesteś ponad zniewagi

[21:36] <danielektor>: tak też pomyślałem księże

[21:36] <renata155>: ponad strach przed śmiercią

[21:36] <ksiadz_na_czacie11>: do zainteresowania. a od zainteresowania do relacji dopiero (poznać by przyjąć)

[21:36] <danielektor>: że własny przykład życia powinien dawać

[21:37] <paczka_dropsow>: ks11 no zainteresowanie nie koniecznie prowadzi do relacji...
[21:37] <paczka_dropsow>: czasami na szczęście

[21:37] <ksiadz_na_czacie11>: ale może

[21:37] <~szalenie uprzejmy łoś>: Renia.. tzn., że Bóg odbiera uczucia..?

[21:37] <paczka_dropsow>: to jeszcze zależy dlaczego ktoś się interesuje

[21:37] <karolina1x>: ale wiadomo ze dalej łaska działa

[21:37] <~-antysalon>: jeszcze nie

[21:38] <ksiadz_na_czacie11>: ja sądzę, że to jednak trudno jest mówić o wierze swojej. bardzo trudno. ale to nie znaczy, że mamy nad własną wiarą nie reflektować

[21:39] <ketchup>: czy to nie jest tak, że każdy sam z osobna widzi tego Boga inaczej tak jak chce, upatruje w nim to czego potrzebuje?

[21:39] <danielektor>: a księża, gdy mówić o swojej wierze, trzeba też mówić o kryzysach

[21:39] <ksiadz_na_czacie11>: Ketchup. chodzi o to że nasz Bóg Działa tak, że każdemu pasuje

[21:39] <~szalenie uprzejmy łoś>: trudno jest mówić na czacie.. gdy wygląda jak by się miało chwalić.. - w życiu to normalka.. skoro Nim żyjesz to o Nim mówisz..

[21:39] <karolina1x>: jasne że trudno jest mówić o swojej wierze, ale jak coś dostajemy od Boga to dla pożytku nie tylko swojego

[21:40] <renata155>: ON wypełnia nasze braki.. głody.. i pragnienia
[21:40] <renata155>: a każdy ma swoje ;)

[21:40] <ketchup>: renata nie wydaje mnie się

[21:40] <renata155>: keczup--a ja to wiem

[21:40] <paczka_dropsow>: renata ale Bóg nie jest jakimś silikonem, czy pianką izolacyjną - żeby wypełniał.. tylko

[21:40] <ksiadz_na_czacie11>: Ketchup. no zależy od kąta spojrzenia. jak przez ciemne okulary, to się nie dziwię

[21:40] <danielektor>: księże a co z kryzysami wiary??

[21:40] <renata155>: paczka...oj wypełnia wypełnia

[21:41] <ksiadz_na_czacie11>: Daniel. rozmawiamy o czymś innym

[21:41] <paczka_dropsow>: renata no skoro tak u ciebie jest

[21:41] <renata155>: nie pragniesz już niczego i nikogo--tylko Jego

[21:41] <ketchup>: ale nikt nie odpowiedział na to co go pociąga w chrześcijaństwie

[21:41] <danielektor>: nie, dawanie przykładu wiarą

[21:41] <renata155>: no--u mnie tak właśnie jest

[21:41] <paczka_dropsow>: renata no ja tego wypełnieniem nie nazywam

[21:41] <danielektor>: tak więc w każdej wierze są kryzysy

[21:42] <~-antysalon>: gdzie miłość mu ślubowana?

[21:42] <ksiadz_na_czacie11>: w każdym razie warto sobie samemu zadawać pytanie: dlaczego wierzę? i to nie od czasu do czasu, ale często

[21:42] <danielektor>: tak bo takie wierzenie, jak ma się problem
[21:42] <danielektor>: to jest puste

[21:42] <basia91>: albo dlaczego nie wierze;)

[21:42] <karolina1x>: ketchup mnie pociąga Moc, Odwaga i Siła jaką się otrzymuje,

[21:42] <ksiadz_na_czacie11>: wiary nie wolno uważać za wartość constans

[21:43] <ketchup>: renata bez Boga to niemożliwe?

[21:43] <ksiadz_na_czacie11>: ...za coś raz na zawsze dane

[21:43] <Lukasz555>: const? he?

[21:43] <renata155>: nie keczup--bez Boga.. to egoizm ;)

[21:43] <ketchup>: dlaczego?

[21:43] <renata155>: karola--dla ciebie.. nie dla mnie

[21:43] <paczka_dropsow>: Lukasz za coś stałego, niezmiennego

[21:44] <karolina1x>: renata ale za często tego słowa używamy a za mało czynimy...w tym sensie

[21:44] <paczka_dropsow>: karolina oczywiście...

[21:44] <Gabi_K>: karolina...mnie z kolei coś całkiem przeciwnego: małość, grzeszność, słabość człowieka, a mimo to w chrześcijaństwie

[21:44] <karolina1x>: gadanie tylko o miłości jest żałosne

[21:44] <paczka_dropsow>: karo no... a potem się okazuje ze to puste słowa

[21:44] <ksiadz_na_czacie11>: o wiarę trzeba się modlić i to wciąż. bo to przede wszystkim łaska Boża. ale i trzeba o nią dbać od strony intelektu i serca, czyli właśnie osobistego przezywania

[21:44] <Gabi_K>: ze jesteśmy stworzeni na jego obraz i podobieństwo

[21:45] <paczka_dropsow>: i tak naprawdę.... niszczy się ta miłość, o której się tak gadało

[21:45] <karolina1x>: Gabi i akceptacja pomimo tego:)

[21:45] <Gabi_K>: właśnie

[21:45] <karolina1x>: paczula:) dokładnie

[21:45] <renata155>: to wy ja sobie niszczcie a ja o nią zawalczę

[21:45] <danielektor>: Księże a co jest kluczem do tego aby uwierzyć??? takie podsumowanie? Pismo Święte??

[21:46] <Gabi_K>: ale oczywiście jak Did podkreślił- nie możemy płakać nad swa małością, tylko nad nią pracował, bo jesteśmy stworzeni dla wielkości

[21:46] <renata155>: kluczem jest Jezus--innego nie ma

[21:46] <ksiadz_na_czacie11>: zaczynać trzeba od poznawania Boga. ale temu ma towarzyszyć osobiste odniesienie do tego co się poznaje

[21:46] <renata155>: i to osobowa jego obecność

[21:47] <ketchup>: ks. 11 przy osobistym odniesieniu powstaje dysonans!

[21:47] <danielektor>: a Pismo Święte poznaje w rozeznawaniu??

[21:47] <ksiadz_na_czacie11>: w określeniu "osobiste odniesienie" rozumiem emocje też

[21:47] <karolina1x>: wszystko pięknie ładnie, tylko żeby nie popaść w skrajność....np. ktoś nas potrzebuje a my mu na to ze się za niego pomodlimy, bo przecież Bóg na pierwszym miejscu
[21:47] <karolina1x>: bo to nielogiczne

[21:48] <~szalenie uprzejmy łoś>: nie zawsze miłość jest pustym słowem.. czasem tylko jest trudność w przekazaniu słowami tego co czuje serce..

[21:48] <renata155>: karola--czasem nie potrafimy pomóc.. a czasem potrzeba właśnie tylko modlitwy--przecież Bóg może WSZYSTKO.. absolutnie wszystko

[21:48] <Estera24>: karolina ale ta modlitwa będzie nas uzdalniała do służby innym

[21:48] <danielektor>: Księże dla mnie wiara to Piesza Pielgrzymka, to jest rozeznawanie wiary :) To jest świetne, jak się nie ma już siły, i spotykasz się z Bogiem na Eucharystii :D

[21:48] <karolina1x>: dobra dobra Estera, żeby tylko w skrajność nie popaść, zdania nie zmienię

[21:48] <renata155>: wiara mocna niesie za sobą znaki--to uzdrawianie w imię Jezusa.. to modlitwa właśnie z wiarą, że On uzdrowi.. bo my o to prosimy

[21:49] <ksiadz_na_czacie11>: a jakby nie było pielgrzymki?

[21:49] <danielektor>: były od zawsze

[21:49] <ksiadz_na_czacie11>: wiara ma się gruntować nie na przeżyciach, ale na budowaniu relacji osobistej

[21:49] <idaca_za_Panem>: daniel .... pielgrzymka to wiara??

[21:49] <danielektor>: a jeśli nie, są rekolekcje, no przecież już Eucharystia daje Bardzo wiele, najwięcej. Pokarm dla duszy

[21:49] <Lukasz555>: myślałem, że masz na myśli pielgrzymkę życia Daniel

[21:49] <renata155>: modlitwa codzienna.. zawsze.. medytacja.. modlitwa wstawiennicza.. i żebractwo u Jego stóp
[21:49] <renata155>: to dział
[21:49] <renata155>: ON jest, przychodzi i czuwa

[21:50] <ksiadz_na_czacie11>: przeżycia też są w tym, ale one nie mogą być fundamentem odniesienia do Boga

[21:50] <karolina1x>: daniel a jak ktoś nie może iść to co? pielgrzymka nie jest konieczna do zbawienia

[21:50] <danielektor>: ja piszę o mnie 

[21:50] <paczka_dropsow>: no budowanie relacji to przede wszystkim wspólne bycie razem

[21:50] <renata155>: każdy z nas pielgrzymuje ;)

[21:50] <paczka_dropsow>: no nie ma bata..

[21:50] <ksiadz_na_czacie11>: o właśnie tak, Paczka

[21:50] <~potulne oślątko>: tak paczko ;)

[21:50] <paczka_dropsow>: i bycie razem na rozmowie, wspólne milczenie, wspólne Ucztowanie

[21:51] <danielektor>: Trzeba żyć tak, aby każda chwila miałaby być tą ostatnią

[21:51] <ketchup>: to po co pierzesz i sprzątasz

[21:51] <karolina1x>: a w mężu, dzieciach, teściowej , sąsiadce, poszukać Boga, zwrócić uwagę na swoje powołanie i tu się spełniać a nie szukać nie wiadomo czego

[21:51] <Lukasz555>: wspólne życie paczka, nie krócej?

[21:52] <ksiadz_na_czacie11>: no ale krótko podsumujmy: o wierze łatwo mówić nie jest, bo okazuje się że to całkiem jednak osobowa i osobista relacja z Bogiem. trzeba jednak swoją wiarę ożywiać, bo inaczej nic nam nie wyjdzie z dawania świadectwa naszemu Bogu

[21:52] <renata155>: keczup--bo to twoje powołanie które masz wypełnić jak najlepiej.. bo to łaska od Niego żebyś miał na czym tępić swoją pychę i lenistwo

[21:52] <ksiadz_na_czacie11>: amen

[21:52] <opik3>: Amen - dziękujemy ks. 11