To jest mój Syn umiłowany...

publikacja 21.03.2011 17:29

Pan Jezus pokazał się wybranym apostołom i nam dzięki ich relacji po to, żebyśmy się mniej bali i ufniej szli za Nim.

To jest mój Syn umiłowany... Roman Kalarus/ Agencja GN I na naszej drodze też staje Jezus, który nas pociąga, umacnia i pokazuje żeśmy synami Bożymi.

 

Zapis czatu z dnia 19 marca 2011

 

[21:03] <ksiadz_na_czacie3>: szczęść Boże
[21:04] <ksiadz_na_czacie3>: ciekawe dlaczego w Wielkim Poście
[21:05] <ksiadz_na_czacie3>: Ewangelia o Przemienieniu

[21:05] <~nielegalne kwiaty>: Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i brata jego Jana i zaprowadził ich na górę wysoką osobno. Tam przemienił się wobec nich: Twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło. A oto im się ukazali Mojżesz i Eliasz, którzy rozmawiali z Nim. Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: "Panie, dobrze, że tu jesteśmy; jeśli chcesz, postawię tu trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza". Gdy on jeszcze mówił, oto obłok świetlany osłonił ich, a z obłoku odezwał się głos: "To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie". Uczniowie, słysząc to, upadli na twarz i bardzo się zlękli. A Jezus zbliżył się do nich, dotknął ich i rzekł: "Wstańcie, nie lękajcie się". Gdy podnieśli oczy, nikogo nie widzieli, tylko samego Jezusa. A gdy schodzili z góry, Jezus przykazał im, mówiąc: "Nie opowiadajcie nikomu o tym widzeniu, aż Syn Człowieczy zmartwychwstanie".

[21:05] <renata155>: proste--post ma nas przemienić

[21:05] <karolina1x>: bo po to Post
[21:05] <karolina1x>: aby przemieniał

[21:05] <renata155>: zmienić.. uświęcić
[21:05] <renata155>: nawrócić

[21:06] <ksiadz_na_czacie3>: no to właściwie nie ma co gadać

[21:07] <spamer>: no gadać nie najlepiej lepiej robić....
[21:07] <spamer>: ale tak dla ustalenia co robić...
[21:07] <spamer>: ...by to było zorganizowane

[21:07] <renata155>: aby apostołowie umocnieni świętością Jezusa...powrócili do obowiązków, nie zapominając jaki jest cel drogi

[21:07] <ksiadz_na_czacie3>: pomyślcie jaki jest główny temat jutrzejszych czytań
[21:07] <ksiadz_na_czacie3>: i na czym miałaby polegać nasza przemiana

[21:07] <~nielegalne kwiaty>: jego słuchajcie

[21:08] <spamer>: ten co w topic-u??

[21:08] <renata155>: i na naszej drodze też staje Jezus, który nas pociąga, umacnia i pokazuje żeśmy synami Bożymi--myślę, że każdy ten moment pewności doświadcza

[21:08] <ksiadz_na_czacie3>: mamy najpierw wspomnianego Abrahama

[21:09] <~zielony_kubraczek>: który słuchał i wypełnił

[21:09] <renata155>: posłuszność natchnieniom Bożym..

[21:09] <ksiadz_na_czacie3>: no właśnie

[21:10] <ZycieJestPiekne>: przemianę mamy zacząć od siebie

[21:10] <ksiadz_na_czacie3>: a pomyślmy, kogo my na co dzień słuchamy

[21:10] <ZycieJestPiekne>: zmieniać dusze i serce
[21:10] <ZycieJestPiekne>: miłować nieprzyjaciół i za nich się modlić

[21:10] <renata155>: ja wiem Boga mojego ;)

[21:10] <ZycieJestPiekne>: nie zaniedbywać łask Ducha Świętego

[21:10] <ksiadz_na_czacie3>: siebie i kogo ?

[21:10] <~nielegalne kwiaty>: i ludzi

[21:10] <renata155>: prosić o te łaski - i dziękować za nie - wtedy są częstsze

[21:10] <Ka_>: Należy zadać pytanie co byłoby w posłuszeństwie złem, by CZŁOWIEK nie posłuchał

[21:10] <renata155>: i silniejsze

[21:10] <~nielegalne kwiaty>: ludzi na których nam zależy z rożnych powodów
[21:11] <~nielegalne kwiaty>: bo ich kochamy lub z nimi się liczymy bo są kimś ważnym

[21:11] <karolina1x>: kogo słuchamy a Kogo powinniśmy...słuchamy radia, telewizji, szefa w pracy....wokoło mnóstwo hałasu

[21:11] <ZycieJestPiekne>: ja słucham "głosu" serca

[21:12] <calsky>: w którą stronę skierowane są nasze "liście" a w którą stronę pochylone jest nasze "drzewo" ...w kierunku BOGA czy Jego przeciwnika ?

[21:12] <ksiadz_na_czacie3>: no ładnie

[21:12] <renata155>: bo tak jak nie umiałam, tak teraz w pełni siebie akceptuję, kocham..i to się przenosi na ludzi ;)

[21:13] <calsky>: możemy słuchać ...ale nie słyszeć

[21:13] <wioll>: mam podobnie renatko ;)

[21:13] <calsky>: możemy słyszeć ale nie być posłyszanym

[21:14] <milosz>: calscy: wieloraka głuchość:)

[21:14] <ksiadz_na_czacie3>: głuchota

[21:14] <renata155>: kwiaty - duch poucza, co powiedzieć ;) ;p

[21:14] <ksiadz_na_czacie3>: dobra nie flirtujcie duchowo

[21:14] <calsky>: nie każdy kto słucha Słów Jezusa ... wprowadza czynem w swoje życie Te Słowa

[21:15] <ksiadz_na_czacie3>: po czym można poznać że człowiek nie tylko słyszy ale słucha Jezusa

[21:15] <renata155>: calsky--nie każdy jest silny na tyle, aby to zrobić.. prawda jest natomiast to, że czasem nie musisz potrafic.. bo to zostanie w ciebie wlane nie sprawia już problemu--nie wiem od czego to zależy..od siły wiary?

[21:15] <calsky>: czy słuchanie jest tożsame z ...posłuszeństwem ?

[21:16] <Ka_>: Po jego postępowaniu Ksiądz.

[21:16] <~zielony_kubraczek>: po zmianie, jaka się w nim dokonuje

[21:16] <spamer>: po uczynkach??

[21:16] <calsky>: czy posłuszeństwo ...to pokorne oddanie poprzez zaufanie ?

[21:16] <renata155>: ksiądz...cały czas się uśmiecha;)..to na pewno, i z miłością patrzy na drugiego, staje się cichszy, uważniejszy, roztropniejszy

[21:16] <Ka_>: Taki człowiek zazwyczaj jest prawy -dla wszystkich .Nie tylko kumoszek

[21:17] <renata155>: i podatny na natchnienia--z całą pewnością..

[21:17] <Ka_>: czy pokorne? No nie wiem. Czasem ono dla ludzi wcale nie jest tak oczywiście pokorne

[21:17] <ksiadz_na_czacie3>: czy w słuchaniu Jezusa

[21:17] <keharito>: "Wprowadzajcie słowo w czyn a nie bądźcie słuchaczami oszukującymi samych siebie" to znaczy słuchać Jezusa

[21:17] <ksiadz_na_czacie3>: chodzi tylko o to by usłyszeć co mówi

[21:17] <Staszek>: może po owocach jego:) jakie zostawia i zostawił...:)

[21:17] <ksiadz_na_czacie3>: np. kazanie na górze
[21:18] <ksiadz_na_czacie3>: i zastosować się do tego
[21:18] <ksiadz_na_czacie3>: ??

[21:18] <renata155>: nie ...przyjąć, to znaczy też i odczuć.. realnie...to znaczy ,zmieniać się--ale człowiek sam się nie zmienia.. to coś, w nim go zmienia

[21:18] <Ka_>: Słuchanie na pewno jest związane z posłuszeństwem. Ta. Na pewno pilnie słucha co Jezus mówi

[21:18] <ZycieJestPiekne>: odnaleźć w tym siebie
[21:19] <ZycieJestPiekne>: Bóg przemawia także poprzez ludzi nie tylko mówi w duszy

[21:19] <calsky>: Jezus jako jedyny był posłuszny tu na ziemi wobec Ojca

[21:19] <spamer>: słuchać ->rozumieć -> wypełniać

[21:19] <calsky>: przez to sprawiedliwy

[21:19] <renata155>: rozumieć= przyjąć...samo rozumowanie, to jeszcze za mało

[21:19] <spamer>: w tym łańcuchu wystarczy że zawiedzie jedno ogniwo

[21:19] <~zielony_kubraczek>: rozumieć czy przyjąć?

[21:19] <Ka_>: Odnaleźć w tym siebie to nic innego jak wstępować z otwartymi swoimi oczyma. I uchem :D

[21:20] <renata155>: to znaczy wystarczy, ale nie oznacza że będzie nas trwale zmieniać,

[21:20] <calsky>: my poprzez nieposłuszeństwo jesteśmy niesprawiedliwi ..tak wobec Boga ...siebie ..bliźnich

[21:20] <Ka_>: By słyszeć Boga

[21:20] <ZycieJestPiekne>: powinniśmy być otwarci na Boże Działanie w nas

[21:20] <ksiadz_na_czacie3>: a czy w słowach Ojca "to jest mój Syn umiłowany", nie maprzypadkiem do nas skierowanej jakiejś sugestii ?

[21:20] <ZycieJestPiekne>: jeśli poddamy się Jego Woli On sam będzie działał

[21:21] <renata155>: przede wszystkim powinniśmy być otwarci na Boga...i na tym powinno nam zależeć przede wszystkim

[21:21] <ZycieJestPiekne>: trzeba tylko całym sobą zaufać

[21:21] <Ka_>: Myślę że sprawiedliwość jest darem.

[21:21] <renata155>: z całą mocą pragnąc Go kochać i poznawać

[21:21] <Staszek>: a co z oblubienicą Kościołem, to samo?

[21:21] <renata155>: oddawać Ojcu jak najczęściej ofiarę Jego syna

[21:21] <spamer>: sugestia ważności człowieka dla Boga??

[21:21] <Ka_>: Owszem Ks. Że każdy z nas może dostąpić synostwa

[21:22] <ksiadz_na_czacie3>: jesteśmy dziećmi Ka i dziedzicami

[21:22] <renata155>: to synostwo, bardzo często zostaje nam poświadczone jeszcze tutaj na ziemi ;)

[21:22] <ksiadz_na_czacie3>: i współdziedzicami
[21:22] <ksiadz_na_czacie3>: ale....

[21:22] <ZycieJestPiekne>: każdy z nas jest Jego umiłowanym dzieckiem poprzez Jezusa

[21:22] <calsky>: upodobanie ...to tożsame z --> podobieństwem ?

[21:22] <renata155>: nie tylko w kazaniach i książkach.. ale potwierdzenie Boga w nas

[21:22] <Ka_>: Dziedzicami. Jak dumnie brzmi Ksiądz. Oby

[21:23] <ksiadz_na_czacie3>: w tym kierunku idą moje myśli calsky

[21:23] <Palolina>: współdzicami Chrystusa, dziedzicami Boga

[21:23] <~nielegalne kwiaty>: umiłowany syn poszedł na krzyż

[21:23] <spamer>: upodobanie to ważność

[21:23] <~nielegalne kwiaty>: skoro syna na krzyż to czemu nie nas?

[21:23] <spamer>: a dla kogo poświęca się kogoś ważnego

[21:23] <calsky>: jesteśmy podobni do Syna Który Jest Upodobany ?

[21:23] <~nielegalne kwiaty>: dziwna ta miłość

[21:23] <ksiadz_na_czacie3>: mamy się stawać coraz bardziej calsky

[21:23] <Staszek>: dlaczego dziwna?

[21:23] <ZycieJestPiekne>: my mamy swój Krzyż w codzienności

[21:23] <renata155>: kwiaty-najlepsza...tylko wymęczona miłość. Ofiarna--potrafi być prawdziwa i mocna

[21:24] <~nielegalne kwiaty>: wymęczona miłość?

[21:24] <Staszek>: piękna ofiarna, najgłębsza...

[21:24] <calsky>: stawać się podobni do Jezusa poprzez ...umiłowanie ?

[21:24] <renata155>: ta—wykruszona złamana..

[21:24] <~zielony_kubraczek>: poprzez podobieństwo, naśladowanie

[21:24] <ksiadz_na_czacie3>: stawać się podobnymi do Jezusa

[21:24] <~nielegalne kwiaty>: Staszku no najgłębsza bo daje życie dosłownie

[21:25] <ksiadz_na_czacie3>: przez naśladowanie, tak właśnie

[21:25] <Staszek>: no miłość
[21:25] <Staszek>: taka właśnie jest

[21:25] <ZycieJestPiekne>: jeśli my nasze cierpienia te małe krzyżyki codzienności będziemy Jemu ofiarowywać jako ofiarę z nas

[21:25] <ksiadz_na_czacie3>: chyba nie chodzi tylko o małe krzyżyki
[21:26] <ksiadz_na_czacie3>: małe cierpiątka
[21:26] <ksiadz_na_czacie3>: ale o sprawy całkiem wielkie

[21:26] <ZycieJestPiekne>: oj się księdzu czepia słówek

[21:26] <renata155>: ksiądz.. nie każdy dostaje wielkie ;)

[21:26] <ZycieJestPiekne>: chodzi ogólnie czasami warto zacząć od tych małych rzeczy

[21:26] <ksiadz_na_czacie3>: renato chodzi o dawanie wielkich, nie o dostawanie

[21:27] <ZycieJestPiekne>: moje krzyżyki wcale nie są takie małe

[21:27] <renata155>: dawanie wielkich krzyży?...to zależy czy dostajemy łaskę, aby taki krzyż ofiarować

[21:27] <Staszek>: no właśnie nie

[21:27] <ksiadz_na_czacie3>: nie żaden krzyż
[21:27] <ksiadz_na_czacie3>: siebie

[21:27] <renata155>: to co?
[21:27] <renata155>: hmm...ma mnie calutką ;)

[21:27] <Ka_>: Chodzi również o nasze radości. Osobiście wolę Bogu ofiarować radość niż cierpienie czy ból.

[21:28] <renata155>: i Ja jego też mam ;)

[21:28] <calsky>: w propozycji BOGA słuchanie ...to ...Naśladowanie ? niesienie Krzyża ?

[21:28] <ksiadz_na_czacie3>: nie wiem czy Bóg chce naszych cierpień i radości.... może to miłyupominek dla Boga
[21:28] <ksiadz_na_czacie3>: ale tak naprawdę chodzi o dar
[21:28] <ksiadz_na_czacie3>: nie o upominek
[21:28] <ksiadz_na_czacie3>: z siebie

[21:28] <renata155>: nie chce--sami sobie dajemy, jak zauważyłam

[21:29] <ksiadz_na_czacie3>: dar z siebie

[21:29] <Staszek>: tak

[21:29] <renata155>: On je fantastycznie od nas odbiera.. pociesza...i umacnia.. i wlewa w nas pokój

[21:29] <calsky>: poprzez niesienie Krzyża ...można się wsłuchiwać w Głos BOGA ?

[21:29] <renata155>: i zrozumienie

[21:29] <spamer>: dar dla innych??

[21:29] <Staszek>: dla Boga

[21:29] <spamer>: a przez to dla Boga

[21:29] <ksiadz_na_czacie3>: co zrobił Jezus spamerze ?

[21:29] <Ka_>: Moja radość to dla Niego mój dar. Siebie. Nie lubię siebie cierpiącej np. ofiarowywać

[21:29] <Staszek>: z siebie

[21:29] <ZycieJestPiekne>: Jezu, dziękuję Ci za codzienne drobne krzyżyki, za przeciwności w moich zamiarach, za trud życia wspólnego, za złe tłumaczenie intencji, za poniżanie przez innych, za cierpkie się obchodzenie z nami, za posądzenia niewinne, za słabe zdrowie i wyczerpanie sił, za zaparcie się własnej woli, za wyniszczenie swego ja, za nieuznanie w niczym, za pokrzyżowanie wszystkich planów.

[21:29] <spamer>: mył nogi
[21:30] <spamer>: więc był sługą

[21:30] <ZycieJestPiekne>: Dz 343

[21:30] <ksiadz_na_czacie3>: więcej spamerze
[21:30] <ksiadz_na_czacie3>: siebie dał

[21:30] <ZycieJestPiekne>: Dziękuję Ci, Jezu, za łaski i cząstki krzyża, które mi dajesz na każdy moment życia. Dz382

[21:31] <spamer>: całe życie było świadectwem i służbą

[21:31] <renata155>: spamer--ale to normalny postęp w wierze jest.. im więcej dajesz Mu siebie, im mocniej On w tobie przybywa..tym bardziej, skłaniasz się do pokory do usługiwania właśnie.. bo tym mocniej widzisz własną nicość

[21:31] <Ka_>: wyniszczenie swego ja? Dlaczego zniszczyłaś siebie?

[21:32] <ZycieJestPiekne>: to cytat z Dzienniczka św. Faustyny a wyniszczenie siebie to wyzbycie się własnej woli

[21:32] <ksiadz_na_czacie3>: oczywiście szkicujemy tu drogę, na która jesteśmy zaproszeni przez Boga

[21:32] <renata155>: i nadal daje.. w każdej komunii.. w każdej otwiera dla nas własne rany ,abyśmy przyszli do Niego ze swoimi zranieniami.. daje nam się chętnie--szkoda że te łaski tak często tracimy, przez niegodne i zamknięte przyjęcie Go

[21:32] <spamer>: Jego służba to poświęcenie siebie swego życia

[21:32] <ksiadz_na_czacie3>: uświadamiamy sobie kierunek

[21:32] <Staszek>: hmm Renia, tracisz niekiedy dewocja wg mnie oczywiście, ale prawisz zgoła w prawy sposób

[21:33] <ksiadz_na_czacie3>: ale myślę że jesteśmy bardzo mało zaawansowani na tej drodze

[21:33] <calsky>: czy posłuszeństwo wobec JEZUSA ...to pozostawanie w harmonii z Jezusem ?

[21:33] <renata155>: Staszek...nie sądzę aby to była dewocja.. ale na pewno jest to odczuwalne Jego obecności

[21:33] <calsky>: w komunii z Jezusem ?

[21:33] <ksiadz_na_czacie3>: posłuszeństwo Ojcu w Jezusie

[21:33] <Staszek>: na pewno:)

[21:33] <Ka_>: Taa. Rozumiem. Ona obśmiewana, wyszydzana

[21:34] <ksiadz_na_czacie3>: a dlaczego jesteśmy wciąż na początku tej drogi ?

[21:34] <renata155>: Bóg ojciec ustanowił wszystko w czasie.. niezmienne jego postanowienia, i przyczyny łask...problem w tym, aby w ten czas trafić ;)

[21:34] <spamer>: zaawansowanie to oddanie codziennych trosk Jezusowi
[21:35] <spamer>: ??

[21:35] <ZycieJestPiekne>: bo nie potrafimy się wyzbyć naszej woli

[21:35] <spamer>: takie zawierzenie???

[21:35] <ksiadz_na_czacie3>: a czemu wy mnie ciągle o cos pytacie ??

[21:35] <renata155>: ksiądz.. źle się modlimy
[21:35] <renata155>: nie modlimy o to co nam, naprawdę potrzebne

[21:35] <ksiadz_na_czacie3>: myślicie że jestem mądrzejszy niż wy ?
[21:35] <ksiadz_na_czacie3>: nie jestem

[21:35] <Staszek>: dialog na tym polega ks?

[21:35] <spamer>: bo to nie takie oczywiste

[21:35] <Ka_>: calsky - w harmonii między kontaktem z Jezusem a sobą

[21:35] <~nielegalne kwiaty>: bo to jak w grze w chińczyka, po każdym złym wyborze trafiamy 3 pola do tylu

[21:36] <calsky>: rozumiem

[21:36] <renata155>: jesteśmy niecierpliwi--nie potrafimy zaufać.. oddać problem Bogu i poczekać..koniecznie musimy działać.. a to nie tak

[21:36] <Staszek>: hierarchia wartości, krzyżyki....to co zbywa ze slotu...

[21:36] <spamer>: tak ogólnie to im dłużej się żyje to mam wrażenie że coraz mniej rzeczy staje się oczywistymi

[21:36] <Ka_>: trójeczko jesteś. Kogo mają pytać jak nie Ciebie obok tu?

[21:36] <spamer>: paradoksalnie

[21:36] <calsky>: czy pytania mniej ubogacają ...od odpowiedzi ?

[21:37] <renata155>: paradoksalne to jest to - żeś im bardziej mniejszy.. tym większy i mocniejszy ;)

[21:37] <ksiadz_na_czacie3>: przecież rzecz w tym, że wy podobnie jak ja i ja podobnie jak wy....
[21:37] <ksiadz_na_czacie3>: boimy się

[21:37] <Staszek>: brak zaufania

[21:37] <ksiadz_na_czacie3>: nie chcemy stracić

[21:37] <calsky>: czy będąc posłusznymi wobec Jezusa ...mamy mu stawiać pytania?

[21:38] <ksiadz_na_czacie3>: nie mamy odwagi zaszafować sobą

[21:38] <renata155>: ksiądz.. nie do końca--w pewnym momencie strach znika--pozostaje tylko przyjęcie wszystkiego, co On zechce nam dać--na pewno, doszedłeś do takiego miejsca.. to przecież kwestia duchowa

[21:38] <ZycieJestPiekne>: ale Ksiądz juz podjął jedna decyzje i Jemu zaufał

[21:38] <calsky>: czy będąc posłusznymi wobec Jezusa ... możemy oczekiwać odpowiedzi ?

[21:38] <renata155>: a tyś duchowny

[21:38] <Ka_>: rzeczywiście Renatko. Paradoks totalny ale tak jest. Dodałabym jeszcze słowo mądrzejszy

[21:39] <ZycieJestPiekne>: calsky Bóg zawsze daje odpowiedzi tylko trzeba ja zauważać

[21:39] <renata155>: calsky---przestajesz pytać ;)...bo zostajesz hmm.. oświecony? wiedzą wlana

[21:39] <ksiadz_na_czacie3>: wszyscy duchowni i "świeccy"....
[21:39] <ksiadz_na_czacie3>: niestety podjęliśmy decyzję

[21:39] <calsky>: mam nie pytać ?

[21:39] <ksiadz_na_czacie3>: i wszyscy ciągle chcemy coś wyrwać

[21:39] <Ka_>: Wiem Ksiądz.

[21:39] <ksiadz_na_czacie3>: z czegoś się wycofać

[21:39] <renata155>: możesz pytać...ale przyjdzie kres pytaniom;) zaręczam ci;)

[21:39] <ksiadz_na_czacie3>: nie dać do końca
[21:40] <ksiadz_na_czacie3>: calsky możesz pytać
[21:40] <ksiadz_na_czacie3>: ale też możesz mnie i nas pouczyć

[21:40] <ZycieJestPiekne>: a jak to jest z powołaniem też przechodzi chwilę strachu które podsyła szatan aby odwieść od podjętej decyzji

[21:40] <10000000000000>: a w jaki sposób należy słuchać Boga??

[21:40] <calsky>: dziękuję

[21:40] <renata155>: zamilknąć

[21:40] <10000000000000>: albo Jezusa??

[21:40] <renata155>: cisza

[21:40] <ksiadz_na_czacie3>: poruszyć, zmotywować
[21:40] <ksiadz_na_czacie3>: do jakiegoś dobra
[21:41] <ksiadz_na_czacie3>: większego niż czynimy

[21:41] <renata155>: porusza ON.. zresztą ON też motywuje--nie umiem tego rozgryźć;)..wydaje się nam że my sami z siebie modlimy się, a jest to jedynie odpowiedz na Jego poruszenie w nas

[21:41] <spamer>: jednak pouczanie i motywacja wymaga wiedzy i doświadczenia

[21:41] <calsky>: przykład Marty i Marii ...nawiązuje do dzisiejszego rozważania ?

[21:41] <ZycieJestPiekne>: ale im jesteśmy bliżej Boga widzimy i czynimy rzeczy których wcześniej byśmy nie zrobili

[21:42] <spamer>: coś jak bycie nauczycielem nie każdy się w końcu nadaje

[21:42] <ksiadz_na_czacie3>: spamer ile lat żyjemy jako ochrzczeni ?

[21:42] <Ka_>: 10000 .... - renata podpowiedziała. Nie zakrzykiwać Go

[21:42] <ksiadz_na_czacie3>: brak nam doświadczenia ?

[21:42] <opik7>: dla mnie to, że człowiek ma wątpliwości co do słuszność wybranej drogi to rzecz normalna. Źle się dzieje, gdy na tej drodze nie ma wsparcia wspólnoty

[21:42] <spamer>: chrzest to wstęp do bycia uczniem, na miano nauczyciela pracujemy

[21:43] <calsky>: Czy Maria słuchając Jezusa mogła nabrać motywacji do pomocy Marcie ?

[21:43] <renata155>: nie chodzi o doświadczenie--ale o łaski mądrości, i rozumu--które możemy otrzymać od Ducha świętego...ale należy prosic
[21:43] <renata155>: i dziękować

[21:43] <ksiadz_na_czacie3>: powinna calsky

[21:43] <10000000000000>: a w jaki sposób należy dziękować??

[21:43] <calsky>: Czy Bóg wskazuje owoce słuchania Jezusa ?

[21:43] <Ka_>: Im bliżej jesteśmy tym więcej rozumiemy i ogarniamy - myślę

[21:43] <renata155>: normalny...nie potrafisz mówić?

[21:43] <ksiadz_na_czacie3>: za błogosławieństwo Marii zapłaciła Marta
[21:43] <ksiadz_na_czacie3>: służba

[21:44] <spamer>: i cóż nie każdy z czystym sumieniem może powiedzieć:" bieg ukończyłem wiary ustrzegłem...." a to jakaś podstawa do nauczycielstwa

[21:44] <ZycieJestPiekne>: calsky wskazuje jak najbardziej

[21:44] <renata155>: tak Ka...to na pewno ;)

[21:44] <calsky>: a służba Jezusowi ..to inna forma słuchania Jego

[21:44] <karolina1x>: calski nie wiesz że owoce ..dojrzale owoce pojawiają sie na końcu?
[21:44] <karolina1x>: ;)

[21:44] <Ka_>: opiku - całe życie możesz przejść bez niczyjego wsparcia oprócz Boga

[21:44] <calsky>: służba ...to posłuszeństwo

[21:44] <ZycieJestPiekne>: służba to czyn poprzez słuchanie

[21:44] <10000000000000>: ale Ka_ to tylko na Bogu mamy się opierać??

[21:45] <Ka_>: I ja bym na wsparcie ludzkie nie liczyła. Na Boże owszem

[21:45] <opik7>: Ka... może i tak, ale o wiele trudniej wtedy jest

[21:45] <ksiadz_na_czacie3>: jesteśmy w szeroko rozumianym temacie....

[21:45] <renata155>: numerek.. no właśnie--do tego powinniśmy dążyć...tylko ON i nikt więcej...walczyć o obojętność w sobie w stosunku do stworzeń

[21:45] <Staszek>: niesamowite stwierdzenie...

[21:45] <Ka_>: ale możliwe. Nie uczmy wygodnictwa ludzi bo się rozleniwią :) hehe

[21:45] <ksiadz_na_czacie3>: ja jednak z uporem maniaka...
[21:45] <ksiadz_na_czacie3>: wrócę do naszego leku

[21:46] <ZycieJestPiekne>: Bóg stawia na naszej drodze odpowiednich ludzi abyśmy nie zostali sami i także aby Bóg i przez nich mógł działać względem nas a my względem nich i innych ludzi

[21:46] <ksiadz_na_czacie3>: obawy by nie pójść na całość...

[21:46] <ZycieJestPiekne>: a to to jest dobijające :(

[21:46] <renata155>: Życie =ale stawia ich tylko jak pomoc.. a nie żebyśmy na nich się opierali i nie oderwali

[21:46] <10000000000000>: jak się nie bać ks3??

[21:47] <calsky>: rzucić się w BOGA z zamkniętym ..oczami ...wątpliwościami ?

[21:47] <spamer>: raczej obawy by nie uczył widzieć ślepy niewidomego

[21:47] <ksiadz_na_czacie3>: no ten lek, trwania w nim
[21:47] <ksiadz_na_czacie3>: funduje nam stagnacje

[21:47] <ZycieJestPiekne>: Renia nie mówię tu o opieraniu się na ludziach ale mam przyjaciółkę na którą zawsze mogę liczyć w sprawach duchowych a ona na mnie

[21:47] <calsky>: lęk to ..kotwica ?

[21:47] <ksiadz_na_czacie3>: zobaczcie na jaki genialny pomysł stagnacyjny wpadł Piotr....

[21:47] <calsky>: kotwica rozwoju duchowego ?

[21:47] <ksiadz_na_czacie3>: no na jaki...
[21:48] <ksiadz_na_czacie3>: ??

[21:48] <Ka_>: Nie calsky. Lęk nie jest kotwicą

[21:48] <renata155>: Życie i pięknie--bo ja też przyjaciela takiego mam.. ale dobrze jest, dojść do takiego momentu gdy jego odejście, nas nie zniechęci, ani nie urazi

[21:48] <spamer>: chciał coś udowadniać??

[21:48] <Ka_>: Lek może być budulcem ,ale to nie kotwica

[21:48] <ksiadz_na_czacie3>: nie spamerze

[21:48] <calsky>: Piotr chciał zbudować namioty

[21:48] <ksiadz_na_czacie3>: właśnie
[21:48] <ksiadz_na_czacie3>: namioty

[21:48] <renata155>: chciał zostać.. bo mu było dobrze i bezpiecznie
[21:48] <renata155>: a nie można stać w miejscu

[21:48] <ksiadz_na_czacie3>: jest tak cacy, że nie ma co iść dalej....

[21:49] <calsky>: dla siebie dla proroków dla Jezusa

[21:49] <ksiadz_na_czacie3>: a tymczasem, żeby żyć w tym niezwykłym świetle

[21:49] <ZycieJestPiekne>: trzeba iść dalej wypływać co raz to na głębsza wodę

[21:49] <ksiadz_na_czacie3>: Góry Tabor...
[21:49] <ksiadz_na_czacie3>: trzeba z niej zejść
[21:49] <ksiadz_na_czacie3>: i przejść przez Kalwarie

[21:50] <renata155>: tak ksiądz.. ale ta kalwaria jest juz inna ,niż przed wejściem na Tabor

[21:50] <ksiadz_na_czacie3>: to co świeciło podczas przemienienia

[21:50] <calsky>: czyli poprzez szczyty i doliny

[21:50] <ksiadz_na_czacie3>: to było światło zmartwychwstania
[21:50] <ksiadz_na_czacie3>: nieodwołalnego zjednoczenia z Bogiem

[21:51] <karolina1x>: najpierw pod górę w pocie czoła, potem oświecenie i na "skrzydłach" do dalszej pracy

[21:51] <opik7>: ale... żeby zmartwychwstać, najpierw trzeba obumrzeć ??

[21:51] <ksiadz_na_czacie3>: właśnie opiku

[21:51] <karolina1x>: ale uniesienie tylko małą chwilę

[21:51] <renata155>: i to nasza nadzieja.. że przed oddaniem naszego dobra największego - Pan nam się objawi. Nas przemieni.. śmierć będzie zgodą

[21:51] <Ka_>: Bo kalwaria wnosi to czego się człowiek nie nauczy. Choćby nie wiem ile książek na ten temat przeczytał. Nie pojmie na sucho

[21:51] <ZycieJestPiekne>: czyli inaczej mówiąc: ufając Bogu, poprzez Jego Miłość, odczuwanie Jego Obecności dotrzeć i przetrwać momenty nie odczuwania Jego Obecności poprzez duchową pustynie aby oczyścić się całkowicie ze swojego ja

[21:51] <ksiadz_na_czacie3>: i to jest sedno naszego strachu

[21:51] <10000000000000>: ZJP pięknie powiedziane:)

[21:51] <ksiadz_na_czacie3>: przynajmniej mojego

[21:52] <ZycieJestPiekne>: dostrzec swoją nicość i nędzę

[21:52] <calsky>: czyli przed tym by ukrzyżować się z Jezusem

[21:52] <ZycieJestPiekne>: że bez Boga sami niewiele możemy

[21:52] <ksiadz_na_czacie3>: właśnie calsky

[21:52] <Ka_>: Ksiądz , świeciło?
[21:52] <Ka_>: Jakim kolorem? jejku , ja poważnie pytam. Jakim kolorem?

[21:52] <ksiadz_na_czacie3>: złoto, czerwień i głęboki błękit
[21:53] <ksiadz_na_czacie3>: :)

[21:53] <renata155>: ksiadz ..bo jak cię czytam to myślę że ty początkujący--sorki, ale moim zdaniem to powinieneś w oświeceniu siedzieć i to mocno.. i do zjednoczenia pukać ;)

[21:53] <Ka_>: Widziałam świecenie. Trójeczko naprawdę ,jejku ,nie uwierzą

[21:53] <calsky>: zbawienie każdego z nas ...jest niemożliwe bez przeżycia własnego ukrzyżowania ?
[21:54] <calsky>: własnej golgoty ?

[21:54] <ZycieJestPiekne>: cierpienie oczyszcza dusze

[21:54] <renata155>: to nie tak, że my coś z siebie robimy działamy.. owszem mamy własne zmagania...ale to przecież On jest tym który nas pociesza.. to jego poruszenia w nas działają...to Jego słowo zaczyna żyć ,prawdziwym życiem i nas ożywia...to on się nam wlewa w kontemplacji

[21:55] <renata155>: nawet jak jest strach--to już nie jest to strach prawdziwy
[21:55] <renata155>: ale lekko osłodzony, jego siła, i pewnością Jego obecności
[21:56] <renata155>: On nikogo nie powoła do męczeństwa-nie przebywając z nim

[21:56] <ZycieJestPiekne>: zawierzając Jemu jesteśmy powołani do dawania z siebie więcej tak jak On chce a nie jak my

[21:56] <ksiadz_na_czacie3>: jeśli cokolwiek nie jest prawdziwe renato


[21:56] <ksiadz_na_czacie3>: to jest obawa
[21:56] <ksiadz_na_czacie3>: że idziemy drogą złudzeń

[21:56] <ZycieJestPiekne>: im się jest bliżej Boga On wystawia na próbę i nie czujemy Jego obecności
[21:56] <ZycieJestPiekne>: Renka i co wtedy??

[21:56] <Ka_>: To prawda Renatko. Nikt nie jest w stanie kopnąć nas jakby chciał w naszego /:)/stracha

[21:56] <renata155>: albo- że jeszcze nie jesteśmy dostatecznie mocni

[21:57] <spamer>: jedyne co mam do złudzenia że mogę mieć własne pragnienia....[nutki]

[21:57] <Staszek>: to
[21:57] <Staszek>: :)

[21:57] <renata155>: to przecież trwa;)..nie dzieje się nic w jednej chwili--w jednej chwili, to on mnie pozbawił wielu słabości i grzechu--ale nada się zmagam
[21:57] <renata155>: przecież nadal mam uczucia i wolną wolę
[21:58] <renata155>: trzeba o tym pamiętać.. że wszystko jest łaską--są pocieszeni, ale są też i strapieni i próby...dlatego warto nie być samemu ze zmaganiami

[21:59] <ksiadz_na_czacie3>: na koniec przypomnę tylko

[21:59] <renata155>: dlatego On daje nam ludzi, kierowników, spowiedników

[21:59] <ksiadz_na_czacie3>: że Pan Jezus po to dał się pogapić wybranym apostołom
[21:59] <ksiadz_na_czacie3>: i nam dzięki ich relacji
[21:59] <ksiadz_na_czacie3>: na cud przemienienia
[21:59] <ksiadz_na_czacie3>: żebyśmy się mniej bali
[21:59] <ksiadz_na_czacie3>: ufniej szli za nim

[22:00] <Ka_>: i dlatego trójeczko każdy człowiek ma prawo pytać nawet księży jak coś mu nierozumiane

[22:00] <ksiadz_na_czacie3>: ma prawo
[22:01] <ksiadz_na_czacie3>: ale księża też pytają :)
[22:01] <ksiadz_na_czacie3>: jeszcze jak

[22:01] <Ka_>: I oczekuje wyrozumienia. Choćby to była tylko choroba psychiczna

[22:01] <ksiadz_na_czacie3>: nie daj Boże żeby przestali pytać

[22:01] <spamer>: kogo księża pytają??

[22:01] <ZycieJestPiekne>: Ka kto pyta nie błądzi, ale nie zawsze odpowiedz będzie taka jakiej byśmy chcieli, lub z początku dla nas nie zrozumiała

[22:01] <spamer>: zwierzchników???

[22:01] <karolina1x>: ja wiem co księża pytają

[22:01] <ksiadz_na_czacie3>: no różnie spamer
[22:02] <ksiadz_na_czacie3>: Jezusa
[22:02] <ksiadz_na_czacie3>: spamera
[22:02] <ksiadz_na_czacie3>: Denatki
[22:04] <ksiadz_na_czacie3>: Z Panem Bogiem