Kominiarz wybrańcem?

Świeży-Sobel; GN 11/2011 Bielsko-Biała

publikacja 10.05.2011 06:30

Nie powiedział nigdy: Kocham Polaków! Mimo to w Polsce od dawna był wyjątkowo mocno obecny.

Kominiarz wybrańcem? Alina Świeży-Sobel/ GN O więzi Polaków z ojcem Pio mówił o. Tomasz Duszyc

Dynamicznie też powstawały Grupy Modlitwy Ojca Pio. Potwierdzili to czciciele świętego z Pietrelciny, którzy spotkali się w Ustroniu-Zawodziu. – Już w czasach żelaznej kurtyny, gdy nie było swobodnego kontaktu, wiele osób w naszym kraju korzystało z jego duchowego pośrednictwa. To narastało i dziś Polacy są po Włochach chyba najliczniejszą grupą narodową pielgrzymującą do San Giovanni Rotondo. Podobnie jest, gdy chodzi o powstające w Polsce grupy modlitewne. Często słyszałem we Włoszech słowa, że są tak prężne, bo o. Pio upodobał sobie Polaków – mówi o. Tomasz Duszyc, kapucyn. Od lipca ubiegłego roku jest członkiem Rady Generalnej Grup Modlitwy Ojca Pio w San Giovanni Rotondo i pierwszym Polakiem w tym gremium.

Oprócz regionalnych spotkań, organizowanych m. in. w Łagiewnikach, Ustroniu-Zawodziu, Kałkowie, na Przeprośnej Górce pod Częstochową, odbywają się też ogólnopolskie kongresy animatorów w Tenczynie u braci mniejszych kapucynów.

Wybrał Ustroń

Członkowie Grup Modlitwy Ojca Pio z regionu śląskiego już po raz kolejny spotkali się w parafii św. Brata Alberta w Ustroniu-Zawodziu. W spotkaniu uczestniczyło kilkaset osób, a reprezentowanych było 18 grup – m. in. z Bielska-Białej, Oświęcimia, Jaworza, Czechowic-Dziedzic, Jastrzębia, Sosnowca, Tarnowskich Gór, Żor.

– Spotykamy się na wspólnej modlitwie, a także po to, by wymienić się doświadczeniami pracy w parafiach, poinformować o nowych inicjatywach związanych z o. Pio. Cieszymy się, że także w Ustroniu spotyka się nas coraz więcej – mówi Józef Waszek, animator ustrońskiej grupy, czuwający nad organizacją spotkania. Spotkanie poprowadzili o. Bogusław Piechuta OFMCap, moderator grup modlitwy w Polsce, i o. Tomasz Duszyc, redaktor naczelny dwumiesięcznika „Głos Ojca Pio”.

W Ustroniu-Zawodziu znaków więzi z o. Pio jest sporo. Są tu relikwie świętego, jego figura przed świątynią, a także obrazki z modlitwami. Sięgają po nie zwłaszcza chorzy, powracający w ustrońskich szpitalach i sanatoriach do zdrowia, którzy u o. Pio szukają duchowego wsparcia. O systematyczną modlitwę dbają członkowie grupy oraz proboszcz – ks. kan. Tadeusz Serwotka.

Kochał kominiarzy

– Ojciec Pio sam dobiera sobie współpracowników – nie ma wątpliwości Józef Waszek. Na co dzień jest mistrzem kominiarskim, a od ponad 30 lat stara się dzielić swoim zaufaniem do o. Pio zarówno ze współparafianami, jak i odwiedzającymi Ustroń kuracjuszami i turystami. Wiele razy pielgrzymował do San Giovanni Rotundo i zorganizował tam ogólnopolską pielgrzymkę kominiarzy.

– Zastanawiałem się tylko, dlaczego w Ustroniu wybrał sobie akurat kominiarza. Przeczytałem mnóstwo książek o o. Pio i nie znajdowałem wytłumaczenia – przyznaje. – Dopiero kiedyś podczas kongresu spotkałem o. Marciano, kapucyna, który znał ojca Pio. Opowiedział mi o dwóch braciach kominiarczykach z Tarvisio, którzy cieszyli się szczególnym zaufaniem świętego do tego stopnia, że gdy potrzebował czegoś ze swojej celi, posyłał właśnie ich. Pomagali mu i związali się z nim na tyle, że zamieszkali w San Giovanni Rotondo. Ostatnio ich krewni przekazali szpitalowi wybudowany przez braci Dom Ulgi w Cierpieniu. Powstał tam hotelik dla rodziców dzieci leczonych w szpitalu. A kiedy z kominiarzami podczas pielgrzymki chodziliśmy w mundurach kominiarskich po Rzymie, podeszły do nas dwie panie. Okazało się, że to były matki kominiarczyków z San Giovanni Rotondo – opowiada Józef Waszek.

Modlitwa za Polskę

To jedna z najnowszych inicjatyw podjętych przez polskie Grupy Modlitwy Ojca Pio i uczestników ustrońskiego spotkania. Rozpoczęta w tym roku nowenna przez wstawiennictwo świętego stygmatyka potrwa od marca do listopada. Uczestniczący w niej ofiarują w intencji ojczyzny codzienną modlitwę osobistą oraz comiesięczną modlitwę całej grupy, a także wzorowaną na przykładzie o. Pio gotowość zaangażowania się na rzecz dobra wspólnego w swojej społeczności.

Jak wyjaśnia pomysłodawca o. Tomasz Duszyc OFMCap, impulsem stały się obserwowane w ostatnich miesiącach zmagania i niepokoje, a także czekające Polaków zadania: wyjaśnienie zagadek związanych z katastrofą smoleńską, przewodnictwo w Unii Europejskiej czy zaplanowane na jesień wybory parlamentarne. – Chcemy prosić o. Pio, by wypraszał dla Polski i Polaków zgodę, jedność, otwartość na Boga i drugiego człowieka, mądrą troskę o dobro wspólne – mówi, zapraszając do nowenny.