publikacja 08.06.2011 11:30
Encyklika bł. Jana Pawła II "Redemptor hominis" nry 11 i 12
[21:01] <ksiadz_na_czacie11>: no to chyba czas zacząć. Zapraszam do rozmowy opartej na pierwszej encyklice Jana Pawła II "Odkupiciel człowieka"...
[21:02] <ksiadz_na_czacie11>: oczywiście encyklika traktuje o Chrystusie, ale Papież zwracając uwagę na Jego absolutnie centralne miejsce w dziejach, zaczyna od... nawiązania do religii w ogóle
[21:03] <ksiadz_na_czacie11>: napisał o tym, że na tle wszystkich innych religii kształtuje się właściwą świadomość Kościoła i chrześcijanina. jak to możliwe?
[21:03] <ksiadz_na_czacie11>: czy religie pozachrześcijańskie mogą nam być jakoś pomocne?
[21:05] <kratka>: przez religie chyba człowiek określa się w relacji do Boga
[21:05] <ksiadz_na_czacie11>: fragment encykliki: Słusznie Ojcowie Kościoła widzieli w różnych religiach jakby refleksy jednej prawdy „semina Verbi”, które świadczą o tym, że na różnych wprawdzie drogach, ale przecież jakby w jednym kierunku postępuje to najgłębsze dążenie ducha ludzkiego, które wyraża się w szukaniu Boga — a zarazem w szukaniu poprzez dążenie do Boga — pełnego wymiaru człowieczeństwa, pełnego sensu życia ludzkiego.
[21:06] <ksiadz_na_czacie11>: słusznie, Kratka. no ale jak to wpływa na naszą samoświadomość jako chrześcijan?
[21:07] <ksiadz_na_czacie11>: czy ktoś z Was przeczytał podane numery z encykliki?
[21:08] <kratka>: ja nie czytałam :( - ta świadomość jest pogłębiona o wiarę w Chrystusa
[21:08] <ksiadz_na_czacie11>: ech wiecie, że zaczynam się utwierdzać w przekonaniu iż my z tym bł. Janem Pawłem II to pogrywamy sobie...
[21:09] <kratka>: ja też nie, ale tak jakoś wyszło
[21:10] <Ka_>: Ta encyklika to wydaje się duchowy przewodnik Papieża
[21:10] <Ka_>: Z tego co na szybko zerknęłam
[21:10] <ksiadz_na_czacie11>: no nic. próbujmy ciągnąć jednak...
[21:11] <ksiadz_na_czacie11>: Kratka ma rację znów, że na tle innych religii, które są ludzkim poszukiwaniem pełni Prawdy, my możemy kształtować swoje przekonanie iż ta Pełnia jest dla nas dostępna w Chrystusie właśnie
[21:12] <ksiadz_na_czacie11>: no ale jak się ma to przekładać teraz na praktykę życia chrześcijanina?
[21:13] <Ka_>: Tylko poprzez naśladowanie DUCHA Chrystusa
[21:13] <kratka>: i JEGO życia też
[21:13] <ksiadz_na_czacie11>: czy my jako wyznawcy Chrystusa - Jego uczniowie, jesteśmy przekonani o Jedynej Pełni danej nam w Chrystusie?
[21:13] <Ka_>: Ale czy o naśladowanie chodzi czy o wykształcenie w sobie trwale tych cech?
[21:14] <ksiadz_na_czacie11>: żeby naśladować, to trzeba wpierw samemu wiedzieć CO ma się naśladować
[21:14] <Ka_>: Ja jestem przekonana. Być może wynikło to z przynależności urodzenia? Nie wiem
[21:15] <Ka_>: Przede wszystkim dobro. Dobro i wyłącznie dobro
[21:15] <Ka_>: Dobro to dróżka do miłości
[21:16] <kratka>: Jezus wyraźnie powiedział, że nikt nie przychodzi do OJCA jak tylko przeze mnie
[21:16] <ksiadz_na_czacie11>: "jesteśmy przekonani"... no to jak z naszym przekonaniem teraz wyjść do świata, który jednak dość opornie przyjmuje Prawdę?
[21:17] <Ka_>: Ja już pomijam doświadczenie. A to trzeba chcąc wyjść do świata chyba trzeba powołać doświadczenie
[21:17] <kratka>: przede wszystkim żyć tą Prawdą na co dzień
[21:17] <kratka>: to jest to chyba pierwsze wyjście do świata
[21:17] <ksiadz_na_czacie11>: owszem, ale na własnym życiu się skończyć nie może
[21:18] <Ka_>: Prawda jest dobrem. Prawda człowieka rozwija
[21:18] <paczka_dropsow>: ano wyjść z tym co najbardziej przekonuje
[21:19] <paczka_dropsow>: przekonuje do przekonania
[21:19] <Ka_>: a co najbardziej paczko przekonuje?
[21:19] <ksiadz_na_czacie11>: popatrzcie co najpierw: Kościół i wszyscy chrześcijanie mogli osiągnąć jeszcze pełniejszą świadomość tajemnicy Chrystusa Jest to „tajemnica (...) ukryta od wieków” (Kol 1, 26) w Bogu po to, aby objawić się w czasie, aby objawić się w Człowieku Jezusie Chrystusie — i aby wciąż się objawiać, nieustannie, w każdym czasie. W Chrystusie i przez Chrystusa najpełniej objawił się ludzkości Bóg, najbardziej się do niej przybliżył
[21:19] <ksiadz_na_czacie11>: chrześcijanin więc przede wszystkim sam ma żyć Prawdą, której Pełnia jest nam dana TYLKO W CHRYSTUSIE. innej nie ma
[21:20] <Ka_>: Ja myślę że do pełnej prawdy tajemnicy Chrystusa trzeba dojrzeć
[21:20] <paczka_dropsow>: i przekonują do niej autentyczni świadkowie tej Prawdy
[21:21] <ksiadz_na_czacie11>: i dalej Papież napisał tak: Trzeba przeto, ażebyśmy wszyscy — wyznawcy Chrystusa — spotkali się i zjednoczyli wokół Niego Samego. Zjednoczenie to w różnych zakresach życia, tradycji, ustroju, dyscypliny poszczególnych Kościołów czy Wspólnot kościelnych, nie może dokonać się bez gruntownej pracy zmierzającej do wzajemnego poznania i usunięcia przeszkód na drodze pełniejszej jedności. Jednakże w tym jednym możemy i winniśmy już teraz osiągnąć i ujawnić światu naszą jedność: w głoszeniu tajemnicy Chrystusa, w ujawnianiu Boskiego, a równocześnie ludzkiego wymiaru Odkupienia, w zmaganiu się wytrwałym i niestrudzonym o tę godność, jaką każdy człowiek osiągnął i stale osiąga w Chrystusie
[21:21] <paczka_dropsow>: nie tylko kłapiący jęzorem... ale autentyczni, czyli tacy których słowa są poparte czynami zgodnymi z tym o czym mówię
[21:21] <Ka_>: A Tak. Chrześcijanin ma żyć prawdą ,ale nie żyje bo prawda nie zawsze profity mu daje. Tu i teraz
[21:22] <ksiadz_na_czacie11>: i dalej: Jezus Chrystus jest stałym początkiem i nieustającym ośrodkiem Misji, jaką Sam Bóg skierował do człowieka. W tej Misji musimy wszyscy uczestniczyć, musimy skupić w niej wszystkie nasze siły, jest ona bowiem jakby bardziej jeszcze potrzebna ludzkości naszej epoki niż kiedykolwiek.
[21:22] <Ka_>: Misji do przejścia trudów
[21:23] <ksiadz_na_czacie11>: popatrzcie jak bł. Jan Paweł II zwraca uwagę na godność człowieka, która daje się oprzeć tylko na Chrystusie i tylko w Nim się w pełni ta godność odnajduje
[21:24] <kratka>: bo Chrystus przez Swoje człowieczeństwo podniósł tę godność , wzniósł na wyżyny
[21:24] <ksiadz_na_czacie11>: czyli naszym zadaniem jest wskazywanie na Jezusa Chrystusa jako Jedynego Odkupiciela człowieka. "odkupienie" rozumiane nie tylko jako wyzwolenie z grzechów, ale też jako odzyskanie godności człowieka
[21:24] <Ka_>: Są ludzie głodni ale godni.
[21:25] <ksiadz_na_czacie11>: ale świat dzisiejszy odrzuca... co więc robić?
[21:25] <Ka_>: Jednoczyć się Ksiądz. Jednoczyć
[21:25] <kratka>: czyli ukazywać drugiemu człowiekowi jego Powołanie do świętości
[21:26] <kratka>: że być człowiekiem = być dzieckiem Boga
[21:26] <ksiadz_na_czacie11>: Papież napisał tak: A jeśli Misja ta zdaje się napotykać we współczesnej epoce na opory większe niż kiedykolwiek, to okoliczność ta również świadczy o tym, że jest ona w tej epoce bardziej potrzebna i bardziej — pomimo oporów — oczekiwana niż kiedykolwiek. Dotykamy tutaj pośrednio owej tajemnicy Bożej Ekonomii, która zbawienie i łaskę połączyła z Krzyżem.
[21:27] <ksiadz_na_czacie11>: zatem, nie mamy się skupiać na skuteczności misji głoszenia, ale na misji samej w sobie, czyli głoszeniu mimo wszystko
[21:28] <Ka_>: Mnóstwo ludzi popełniało błędy bo liczyło i patrzyło wyłącznie na skutek
[21:28] <Ka_>: A on przychodzi powoli i ... niezauważalnie
[21:29] <kratka>: i się zniechęcało, gdy tego pozytywnego skutku nie widać
[21:29] <Ka_>: Tak. Myślę, że właśnie tak to wśród ludzi działa
[21:29] <kratka>: chodzi, by się nie zniechęcać
[21:29] <renata155>: jeśli patrzy się na słuszność.. to brak oczekiwanego wyniku, chyba nie powinno zniechęcać?
[21:30] <kratka>: by mimo przeszkód głosić Chrystusa
[21:30] <ksiadz_na_czacie11>: i to jest właśnie sedno, bo my chyba za bardzo oczekujemy efektów. za mało pozwalamy działać Panu Bogu
[21:30] <karolina1x>: ks. no przecież po to człowiek sadzi jabłoń żeby skosztować owoców
[21:31] <karolina1x>: ot takie ludzkie
[21:31] <kratka>: bo patrząc po ludzku często nie widzimy tego co widzi BÓG
[21:31] <renata155>: gdy coś mi nie wychodzi - często myślę o tym zdaniu "ojciec widzi ukryciu" ..i że wcale nie musi mi być dobrze, aby było dobrze--to pomaga ;)
[21:31] <kratka>: no właśnie, Renata
[21:34] <Ka_>: Tak właśnie renatko. Nie wszystko kończy się tu i teraz
[21:34] <kratka>: no, masz rację Renata, z myślą o jutrze, ale żyć tu i teraz, czyli dzisiaj
[21:35] <ksiadz_na_czacie11>: Karolina. napisałem w odpowiedzi na te "ludzkie oczekiwania", że właśnie może są za bardzo ludzkie
[21:36] <Ka_>: Żyć tu i teraz i dzisiaj znaczy ,zapewnić możliwość wody i chleba.
[21:36] <ksiadz_na_czacie11>: ostateczne efekty są (jak to napisał Papież) "dziełem Łaski"
[21:36] <spamer>: materializm??
[21:37] <kratka>: ale w tych ludzkich oczekiwaniach zostawiać miejsce na "BOŻE plany i oczekiwania..."
[21:37] <Ka_>: materializm jest brzydki. Po prostu brzydki. Popatrz na bufonów ,widzisz piękno?
[21:37] <Palolina>: kto inny sieje kto inny zbiera... może i tak lepiej chroni nas to trochę przed pychą
[21:37] <renata155>: dziełem łaski jest każde dobre dzieło--wszak my z siebie nic dobrego nie zrobimy, jeśli jego łaski w tym nie ma
[21:37] <renata155>: wszystko jest łaską ;)
[21:38] <ksiadz_na_czacie11>: za wzór pełnienia misji głoszenia Chrystusa, Papież stawia św. Pawła i jego mowę na Areopagu (Dz 17,22nn)
[21:38] <Ka_>: Palolinko - Bóg widzi co siejesz
[21:38] <renata155>: przecież nie zawsze chodzi o wynik-ale o wysiłek, o wierność, walkę
[21:38] <Ka_>: Ależ z wolnej woli dużo dobrego zrobimy
[21:39] <ksiadz_na_czacie11>: nie został wysłuchany i liczbowo raczej marnie wypadł św. Paweł. ale jednak Łaska zrobiła swoje....
[21:39] <kratka>: też tak myślę Palola, że z tą pokorą w sercu robić swoje i zostawiać w tym co robimy miejsce dla BOZEJ realizacji
[21:39] <spamer>: ktoś myśli że Bóg pozwala na sianie konkolu jeśli nie jest to częścią planu Boga??
[21:39] <renata155>: tylko z wolnej woli? takie dobro nie jest pełne, jest w nim dużo ukrytych intencji, i własnego ego
[21:40] <Ka_>: ego to ja. To moja osobowość. Lubię swoje ego
[21:40] <kratka>: ale ten kąkol to chyba część Bożego planu dotyczącego wolnej woli człowieka
[21:41] <kratka>: rośnie dobre ziarno i rośnie chwast
[21:41] <Ka_>: I ja nie pozbyłabym się swojego ego. To moja cząstka.
[21:41] <ksiadz_na_czacie11>: ciekawy jest w tym kontekście cytat z Ewangelii: "królestwo Boże doznaje gwałtu i ludzie gwałtowni zdobywają je"... na czym ma polegać ta "gwałtowność"?
[21:41] <Ka_>: Gorzej jak ktoś wykształcił sobie egoistyczne ego
[21:42] <kratka>: na działaniu, na braku opieszałości
[21:42] <renata155>: kratka-nie każdy jest działaczem ;)
[21:42] <renata155>: ale każdy może być gwałtownikiem ;)
[21:42] <Ka_>: Na tzw. dążeniu do celu choćby po trupach dodam ludzkich
[21:42] <kratka>: no tak, ale w sensie czynienia
[21:42] <kratka>: obowiązkowości
[21:42] <ksiadz_na_czacie11>: tak. trzeba więc przestać narzekać, że "trudno; odrzucają; ...itd"
[21:43] <Ka_>: Odrzucają? To nie mają i już
[21:43] <renata155>: Ka.. chyba po trupie własnym? w tym przypadku
[21:43] <spamer>: hm gwałtowność to cecha charakteru
[21:43] <ksiadz_na_czacie11>: cytat: Odczuwamy głęboko zobowiązujący charakter Prawdy, która została nam objawiona przez Boga. Odczuwamy szczególnie wielką za tę prawdę odpowiedzialność. Kościół z ustanowienia Chrystusa jest jej stróżem i nauczycielem, obdarzonym szczególną pomocą Ducha Świętego, aby tej Bożej prawdy wiernie mógł strzec, aby mógł jej bezbłędnie nauczać (por. J 14, 26). Spełniając to posłannictwo, patrzymy na samego Jezusa Chrystusa, na Tego, który jest Pierwszym Ewangelizatorem, patrzymy również na Jego Apostołów, Męczenników i Wyznawców.
[21:43] <Ka_>: O nie. Ja nie lubię trupów i nie chciałabym nim być
[21:43] <renata155>: nie zawsze dobra ;)
[21:44] <spamer>: więc może jednak ktoś ma predyspozycje do królestwa...;)
[21:44] <kratka>: Spamer, myślę że każdy człowiek ma te predyspozycje
[21:45] <ksiadz_na_czacie11>: a propos tej "gwałtowności"... tu raczej idzie o zapał, nawet gdy wydaje się to być "rzucaniem się z motyką na słońce"
[21:45] <Ka_>: spamer - wszyscy mamy
[21:45] <renata155>: no więc mówię - oprzeć się na tym co słuszne i robić swoje
[21:45] <renata155>: bez względu na opinię innych, czy też brak wyników
[21:45] <sprosty>: czy gwałtowność to porywczość?
[21:45] <spamer>: czyli rozwinięcie gorącości letniości chodzi
[21:45] <kratka>: ale żeby to nie był mój słomiany zapał
[21:45] <Ka_>: Taką gwałtowność Paweł się wyróżniał
[21:46] <ksiadz_na_czacie11>: tu: oprzeć się na Chrystusie i głosić
[21:46] <kratka>: tylko mam w tym zapale wytrwać
[21:46] <kratka>: pomimo przeszkód
[21:46] <renata155>: sami nie wytrwamy.. z łaską wszystko można
[21:46] <kratka>: a nawet gdy mi się coś nie uda
[21:46] <renata155>: to odczuwalna siła.. człowiek czuje że nie jest sam
[21:47] <kratka>: żebym się nie zrażała
[21:47] <ksiadz_na_czacie11>: "zobowiązujący charakter Prawdy"... o co tu idzie?
[21:47] <Ka_>: Byle mądrze głosić, bo to dotychczasowe głoszenia od świeckich jakieś marne wychodzą
[21:47] <Ka_>: i czasem efekt odwrotny
[21:47] <kratka>: że PRAWDA którą nam objawił Jezus zobowiązuje nas do życia w tej Prawdzie
[21:48] <spamer>: o niezmienianie szerzonej prawdy??
[21:48] <renata155>: nie tylko gadać ale i świadczyć?
[21:48] <Ka_>: Ano o to że prawdę obowiązkowo trzeba wyjawić, ujawnić
[21:48] <ksiadz_na_czacie11>: nie zmienianie na pewno też. Papież napisał o wpatrywaniu się w Chrystusa przecież
[21:48] <kratka>: że myśmy ją, czyli tę Prawdę poznali i teraz nie wolno nam zaprzestać
[21:49] <spamer>: czyli w skrócie brak obłudy
[21:49] <Ka_>: Ja ujawniłam i dostałam kopniaka. O Święci !
[21:49] <ksiadz_na_czacie11>: ale też właśnie o to żeby "nie zasypiać gruszek w popiele"
[21:49] <wladek>: i hipokryzji
[21:49] <kratka>: że na nas spoczywa bardzo ważny obowiązek
[21:49] <kratka>: głoszenia tej Prawdy innym
[21:49] <renata155>: ka.. ciesz się doświadczyłaś doświadczeń Jezusa;)..wszak jego drogą mamy iść, poprzez kopniaki też
[21:49] <ksiadz_na_czacie11>: czyli głosić pomimo wszystko
[21:50] <kratka>: tak
[21:50] <Ka_>: Czy warto Ksiądz? Czy naprawdę ludziom warto??? Ja zwątpiłam w tłum chyba. Jest nieobliczalny, brzydki i zły
[21:50] <ksiadz_na_czacie11>: tak sobie myślę, że dzisiaj to wielkie nasze zaniedbanie... bo tak nam ciężko przychodzi w szczegółach to głoszenie
[21:50] <czuwam>: za mało się mówi o Bogu
[21:51] <Ka_>: Nie Renatko. To nie tak. Bóg nie posyła nas po kopniaki
[21:51] <spamer>: są tacy którym te mało to i tak za dużo
[21:51] <kratka>: tak tu jest nasze lenistwo
[21:51] <renata155>: ka – odrzucając ludzi odrzucasz Jego--każde stworzenie jest Jego i Jego miłością - a tłum krzyczący za Jezusem też piękny nie był.. a ON z miłości i do nich przecież ;)
[21:51] <ksiadz_na_czacie11>: kto dziś czyni znak krzyża przed posiłkiem w restauracji?
[21:51] <kratka>: otrzymaliśmy tę Prawdę, ale często z Nią nic dalej nie robimy
[21:51] <~ZdezelowanaDezetka>: są tacy na świecie jeszcze ksiądz
[21:51] <ksiadz_na_czacie11>: kto odważy się przeciwstawić organizowaniu zabaw (studniówek np) w piątek?
[21:52] <Ka_>: Z miłości to człowiek jest ostrożny. By czasem przez nieuwagę nie wyrządzić niesprawiedliwego bólu
[21:52] <spamer>: nie wystarcza ograniczyć się do bojkotu tych ostatnich
[21:52] <Ka_>: Bogu ale i człowiekowi - też
[21:52] <ksiadz_na_czacie11>: kto odważy się (oczywiście gdy jest taka możliwość) powiedzieć otwarcie żyjącym w związkach niesakramentalnych: grzeszycie?
[21:53] <sprosty>: ja
[21:53] <renata155>: ja ;)
[21:53] <kratka>: Ka, myślę że miłość = rzucenie się na pełną wodę
[21:53] <Ka_>: Ksiądz - ale po co siłowo przeciwstawiać się?
[21:53] <kratka>: a nie ostrożność
[21:53] <sprosty>: już powiedziałem ale spotkało się to z ostrą ripostą
[21:53] <ksiadz_na_czacie11>: kto głosuje w wyborach na ludzi zaprzeczających swoimi posunięciami wierze?
[21:53] <Ka_>: Oni przecież o tym doskonale wiedzą. Ich wybór i ich odpowiedzialność
[21:54] <ksiadz_na_czacie11>: "zobowiązujący charakter Prawdy"
[21:54] <renata155>: nie głosuję wcale.. czy to się komuś podoba czy nie--ktokolwiek by to nie był, to u władzy jest draniem
[21:54] <ksiadz_na_czacie11>: zobowiązujący! nas, którzy ją przyjmujemy, a nie "ich"
[21:54] <kratka>: mam obowiązek powiedzieć otwarcie, że ...np żyją w grzechu, bo bez ślubu
[21:54] <czuwam>: kto nie głosuje to tak samo jakby poparł tego kto wygrał
[21:55] <renata155>: nie wierzę w politykę ale w ludzką solidarność ;)
[21:55] <sprosty>: to nie głosuj ale nie miej również pretensji
[21:55] <kratka>: wyklną mnie z rodziny, proszę Księdza!! powiedzą ze skłócam rodzinę L
[21:55] <renata155>: nie mam pretensji o nic ;)
[21:55] <czuwam>: kto nie głosuje nie ma prawa do protestowania bo się zgadza na to jak jest
[21:55] <spamer>: tylko ci "oni" okazują się także ci którzy przed wyborami są "nasi"
[21:55] <sprosty>: nasi mnie jeszcze nie zawiedli spamer
[21:55] <ksiadz_na_czacie11>: ej ej. ale nie o politykę tu idzie, lecz o odpowiedzialność za Prawdę
[21:55] <renata155>: kratka.. ale duszę obronisz;)
[21:56] <kratka>: no tak i może zrozumieją i wezmą ślub w końcu to chyba moje pobożne życzenia
[21:56] <spamer>: tak ale odpowiedzialność ma nieść jakieś rezultaty a tutaj...cóż
[21:56] <karolina1x>: kratka to chyba nie chodzi o to żebyś na każdym kroku im to wypominała oficjalnie
[21:56] <~ZdezelowanaDezetka>: (zastanawiam się komu łatwiej jest 'wytłumaczyć' rodzinie czy własnemu chłopakowi/dziewczynie)
[21:57] <ksiadz_na_czacie11>: z dzisiejszej Ewangelii: "na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę, Jam zwyciężył świat"
[21:57] <sprosty>: własnemu dezetka własnemu, zdecydowanie lepiej
[21:57] <~ZdezelowanaDezetka>: no nie wiem
[21:58] <ksiadz_na_czacie11>: z najbliższymi nam najtrudniej idzie
[21:58] <sprosty>: jak nie wiesz to mi zaufaj;)
[21:58] <kratka>: właśnie
[21:58] <Ka_>: Odwagi nam nie brakuje chyba Ksiądz. Tyle że ja jestem przeciwko stosowaniu siły
[21:58] <renata155>: nikt nie jest prorokiem we własnej rodzinie.. mam dystans do własnej rodziny - może dlatego jest mi łatwiej?
[21:58] <kratka>: żeby Ksiądz wiedział, że z najbliższymi najtrudniej
[21:58] <ksiadz_na_czacie11>: a kto tu mówi o stosowaniu siły? bez przesady. zaraz "stosowanie siły"
[21:58] <spamer>: cóż teraz tłumaczy się interwencje w postaci upomnień jako zamach na wolność
[21:59] <karolina1x>: ks to chyba nie o to idzie ze najtrudniej, tylko najbliżsi są dla nas kimś ważnym i chyba bardziej ich ''przezywamy"
[21:59] <ksiadz_na_czacie11>: nic na siłę, ale głosić trzeba
[21:59] <~ZdezelowanaDezetka>: (chciałam zauważyć, że w przypadku własnego chłopaka/dziewczyny to już jest na sile :P)
[21:59] <renata155>: nie załamuję się, gdy siostra pokazuje mi drzwi.. ale się za nią modlę ;)
[21:59] <kratka>: zaraz mi powiedzą "zamknij się, nie znasz życia, co ty tam wiesz..."
[21:59] <sprosty>: to trzeba stosować siłę argumentów a nie fizyczną
[21:59] <Palolina>: Karolina ja myślę, że to nam zależy na naszej opinii u najbliższych bardziej niż u obcych
[21:59] <karolina1x>: paola to też
[22:00] <ksiadz_na_czacie11>: opanujcie się :) w ogóle nie ma mowy o stosowaniu siły w znaczeniu jakiejkolwiek przemocy
[22:00] <kratka>: no bo z najbliższymi chce się żyć w harmonii
[22:00] <renata155>: karola bliscy są dla nas ważni--dlatego zwłaszcza o ich dobro powinniśmy "walczyć".. a nie uciekać, bo ich urazimy
[22:00] <~ZdezelowanaDezetka>: ja też nie mówię o przemocy
[22:00] <karolina1x>: tylko, ja o tym że jak już zgłosimy sprzeciw czy wypowiemy swoje zdanie to ich reakcja często jest dla nas bardziej dołująca niż kogoś spoza rodziny
[22:00] <renata155>: kratka--ale to oszukaństwo
[22:00] <~ZdezelowanaDezetka>: raczej o konieczności twardego trzymania się własnego zdania
[22:01] <kratka>: też tak myślę
[22:01] <spamer>: mówi się, że: "każdy kij ma dwa końce" czy upomnienie mieszkających ze sobą nie jest dla nich świadectwem że mierze coś własną miarą
[22:01] <karolina1x>: ks. jak nie, na kolano , 10 klapsów i następny do nawracania, jak nie pomoże to powtórka
[22:01] <ksiadz_na_czacie11>: nie liczyłbym też na tzw. "siłę argumentów". patrząc na działalność Apostołów widzimy tam po prostu głoszenie Chrystusa, a nie stosowanie jakichś wyrafinowanych chwytów retorycznych
[22:01] <Ka_>: Tak. Chrystus idealnie działał
[22:02] <sprosty>: ksiądz a jak masz naginać gałąź? wyłącznie przemocą
[22:02] <karolina1x>: sprosty przemocą to ją złamiesz
[22:02] <kratka>: no właśnie, oni też nie byli przecież obznajomieni z wszystkimi życiowymi sytuacjami drugich, ale pomimo tego szli i nauczali
[22:02] <renata155>: Karola - dzieciaka własnego to ja mogę przez kolano przełożyć.. ale nie dorosłego bratanka, czy takową siostrzenice--ale upomnieć ich i ich rodziców przy okazji...mogę
[22:02] <czuwam>: społeczeństwo jest tam gdzie mogę podejść do obcej osoby i porozmawiać jak z bliźnim, dziś mamy chore społeczeństwo gdzie na widoku 100 ludzi ktoś może zostać zabity i nikt się nie odezwie
[22:03] <ksiadz_na_czacie11>: Autor encykliki zwraca uwagę, że głoszenie nie jest żadnym niewoleniem cżłowieka. wręcz przeciwnie: głoszona Prawda ma służyć wyzwoleniu człowieka
[22:03] <ksiadz_na_czacie11>: "...poznacie Prawdę, a Prawda was wyzwoli"
[22:03] <kratka>: ale niegłoszenie, to zaniedbanie obowiązku chrześcijanina
[22:03] <ksiadz_na_czacie11>: dokładnie tak, Kratka
[22:03] <czuwam>: wiele osób zadawala się półprawdami albo plotkami, powiesz prawdę znienawidzą
[22:04] <ksiadz_na_czacie11>: no dobrze. podsumujmy krótko:........
[22:04] <ksiadz_na_czacie11>: chrześcijanin powinien mieć świadomość Komu zawierzył. Jezus Chrystus Jest Jedyną Pełnią Prawdy
[22:05] <ksiadz_na_czacie11>: ale z tego wynika, że skoro mamy tę świadomość, to nie wolno nam milczeć
[22:06] <ksiadz_na_czacie11>: głosić Chrystusa jako Jedyną Prawdę mamy obowiązek. nie żeby kogokolwiek zmuszać, ale pokazywać że ostatecznie tylko w Chrystusie człowiek w pełni odzyskuje swoją godność
[22:06] <ksiadz_na_czacie11>: i tylko Chrystus Jest Prawdą
[22:06] <ksiadz_na_czacie11>: amen
[22:06] <opik3>: Dziękujemy Ks 11 :)