Turyści pocysterscy

Przemysław Kucharczak

GN 34/2011 |

publikacja 25.08.2011 00:15

Naukowcy, samorządowcy i zwykli pasjonaci wraz z duchownymi chcą zachęcić Polaków, żeby zwiedzali Szlak Cysterski w Polsce. Bo to niezwykła podróż do korzeni cywilizacji w naszym kraju.

Pocysterski kościół, staw i pozostałości jemielnickiego klasztoru henryk przodziono Pocysterski kościół, staw i pozostałości jemielnickiego klasztoru

Wspaniałe, pocysterskie zabytki stoją sobie najczęściej w bardzo małych miejscowościach. Wielu Polaków w ogóle o nich nie słyszało. Ale jeśli ktoś już przypadkiem zawędruje do tych małych miejscowości, zostaje olśniony pięknem wzniesionych przez cystersów kościołów i klasztorów.

Dlatego osoby, które są zafascynowane tym, co zostawili Polsce cystersi, spotkają się między 2 a 4 września na VI Forum Szlaku Cysterskiego w Polsce we wsi Jemielnica na Śląsku Opolskim. To spotkanie otwarte dla wszystkich. W Jemielnicy do dziś stoją pocysterski kościół i część dawnego klasztoru, jednak bez odpowiednio dużej sali. Forum odbędzie się więc w kościele w Jemielnicy, w lokalnej restauracji Oswald Arena, a w sobotę 3 września przeniesie się na kilka godzin do Rud Raciborskich. Jemielnica była zawsze najmniejszym z cysterskich klasztorów (mieszkało tam zaledwie kilkunastu mnichów) i takim pozostała.

Mnich na bagnach

Dziś cystersów jest w Polsce garstka. Na przykład w Henrykowie, na południe od Wrocławia, zostało ich pięciu. A przecież kiedyś mieszkało tu aż 30 zakonników. Tak wielka armia ludzi, zwłaszcza w czasach gdy ludzkość była wielokrotnie mniej liczna, musiała wywierać ogromny wpływ na historię tej ziemi.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.