Więcej niż "Taniec.."

Marcin Wójcik; GN 40/2011 Łowicz

publikacja 20.10.2011 06:30

W Skierniewicach przypominają o wstydzie, który powoli odchodzi do lamusa. Zwłaszcza w środkach społecznego przekazu.

Więcej niż "Taniec.." Marcin Wójcik/ GN Co roku podczas Tych organizowana jest modlitwa przed kapliczką Matki Bożej z Guadalupe. Tutaj modlą się rodzice podczas Dnia Dziecka Utraconego.

Od 15 do 24 października na terenie miasta będzie się odbywał (tekst z dn. 9. października – przyp. red.) IV Tydzień Kultury Chrześcijańskiej. Jego współorganizator ks. Grzegorz Gołąb podkreśla, że z kulturą chrześcijańską spotykamy się codziennie. Przenika ona Pismo Święte, które czytane jest podczas Mszy św., jest w murach starego kościoła, obok którego przechodzimy, czy w średniowiecznym obrazie, który kontemplujemy. Kultura chrześcijańska to także wyłączenie telewizora i sięgnięcie po wartościową książkę. – Ile można patrzeć na wzloty i upadki gwiazd w „Tańcu z gwiazdami” – pyta ks. Grzegorz Gołąb.

Podobnie myślący
– Kościół i kultura mają bardzo wiele wspólnego, trudno je oddzielić. Kościół jest odpowiedzialny za kulturę, bo kultura to wszystko to, czym żyje człowiek – podkreśla ks. Grzegorz Gołąb, proboszcz skierniewickiej parafii św. Stanisława i jeden z głównych organizatorów TKCh. – Większość ludzi na co dzień poświęca się zainteresowaniom czysto pragmatycznym. Okazją do tego, by skłonić ludzi do zatrzymania się i głębszego przemyślenia, są właśnie tygodnie kultury chrześcijańskiej.

Już coroczne Tygodnie Kultury Chrześcijańskiej w Skierniewicach zrodziły się z inspiracji Jolanty Burian, prezes miejscowego oddziału stowarzyszenia „Civitas Christina”. Dołączyły potem Ruch Światło–Życie i Stowarzyszenie „Dar Życia”. Zaangażowała się także parafia św. Stanisława BM na czele z jej proboszczem. – Nasze przedsięwzięcie dedykujemy bł. Janowi Pawłowi II. Chcemy w ten sposób tworzyć „duchowy pomnik” tego proroka naszych czasów. Chcemy przypominać jego słowa, odczytywać i szukać inspiracji na dziś i jutro.

Co roku spotykamy się pod głównym hasłem zaczerpniętym z papieskiej homilii na rozpoczęcie pontyfikatu: „Nie lękajcie się, otwórzcie drzwi Chrystusowi”. Stąd w czasie każdego kongresu pojawiają się dwa tematy; pierwszy związany z uzależnieniem, drugi wskazujący na światło, na dar łaski, na wybawienie, na łagodne życie, które zyskujemy w otwarciu na Chrystusa. Do tego dochodzi cały wachlarz innych wydarzeń towarzyszących: koncert finałowy warsztatów wokalnych Harmonia, prelekcje, pokaz filmowy czy kiermasz książki religijnej. W centrum jest zawsze modlitwa, stąd każdego dnia gromadzimy się w poszczególnych kościołach Skierniewic. Na stałe towarzyszy nam modlitwa za rodziców, którzy utracili swoje dzieci (15 października jest Dniem Dziecka Utraconego).

Program jest na tyle różnorodny, że każdy powinien znaleźć tu coś dla siebie. Czasem może się wydawać, że tematy poruszane przez prelegentów są powszechnie znane, jednak tu chodzi o coś więcej. O uświadomienie sobie pewnych spraw, o których być może wszyscy wiemy, ale którym nie poświęcamy uwagi, i o zwykłe ludzkie spotkanie, odczucie siły, jaką daje wspólnota ludzi podobnie myślących – wylicza ks. Gołąb.

Dokowicz wie, co to wstyd
Skierniewicki TKCh rozpoczną warsztaty gospel, a następnie niedzielny koncert finałowy na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji. Podczas kolejnych dni będzie wspomniana przez księdza Gołębia modlitwa w różnych kościołach Skierniewic. Nie obejdzie się także bez wykładów, które co roku towarzyszą imprezie. We wtorek 18 października o wykroczeniach przeciwko VI przykazaniu powie Lech Dokowicz, producent i operator filmowy, ojciec piątki dzieci, związany ze środowiskiem Frondy. – Będzie między innymi mówił o tym, jak traktowany jest wstyd przez współczesne środki społecznego przekazu – zapowiada ks. Grzegorz Gołąb.

W gronie tegorocznych prelegentów będą jeszcze dziennikarze z Lublina, którzy poruszą kwestię Kresów Wschodnich. Wśród nowości należy wymienić modlitwę prowadzoną przez siostry szensztackie i koło szensztackie funkcjonujące przy parafii św. Stanisława w Skierniewicach. Nie zabraknie procesji światła i modlitwy za dzieci utracone. – Już piszą do mnie mejle rodzice, którzy stracili dzieci, na przykład podczas poronienia, i pytają, czy w tym roku również zostanie zorganizowana dla nich modlitwa – mówi ks. G. Gołąb.

Czwarty TKCh potrwa dłużej niż poprzednie, bo będzie miał swoje postscriptum. W listopadzie odbędzie się dwudniowe skupienie dla osób, które będą chciały odkrywać Jana Pawła II jako człowieka modlitwy. Skupienie odbędzie w jednym z domów formacyjnych na terenie diecezji łowickiej i poprowadzi je ks. Grzegorz Gołąb. Miejsce zostanie uzależnione od liczby zgłoszeń, a zgłosić się może każdy mieszkaniec Skierniewic.

Szensztat i jego kapliczki
Wspomniany ruch szensztacki dla większości będzie zupełną nowością. Powstał w 1914 roku jako duchowa wspólnota wewnątrz Kościoła. Jego założycielem był ojciec pallotyn Józef Kentenich (1885–1968). Nazwa wywodzi się od miasta Schönstatt w Niemczech, gdzie powstał ruch, a także wspólnoty zakonne sióstr i braci szensztacckich. Dziś w ruchu szensztackim istnieje ponad 20 różnych wspólnot: młodzież i dorośli, kobiety i mężczyźni, żyjący samotnie i rodziny, kapłani i świeccy. Jego celem jest aktywne apostolstwo i aktywizacja katolików świeckich w dziele głoszenia nauki Chrystusa. Ruch ma charakter maryjny, a jego głównym hasłem są słowa: „Uświęcam się dla innych”. Rozwinął się także w Polsce w latach 80. po wybudowaniu przez siostry szensztackie Sanktuarium Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej w Świdrze niedaleko Warszawy. Docelowym elementem formacji jest zawarcie przymierza miłości z Maryją. W Polsce jest prawie 4,5 tys. członków i około tysiąca sympatyków – w tym prawdopodobnie jedyna na terenie diecezji grupa ze Skierniewic.

Każdy z członków koła szensztackiego ma w domu kapliczkę z wizerunkiem Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej i zobowiązany jest do codziennej modlitwy. Wszyscy członkowie spotykają się raz w miesiącu na modlitwie i formacji. Być może po TKCh wzrośnie jeszcze bardziej zainteresowanie tym ruchem wśród świeckich.

Również nowością podczas TKCh będzie spotkanie prowadzone przez ks. Jakuba Szcześniaka, kierownika duchowego i rekolekcjonistę, byłego duszpasterza Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Niewidomych w Laskach. Obecnie jest on ojcem duchownym w Wyższym Metropolitalnym Seminarium Duchownym w Warszawie. – Chcemy, aby Tydzień Kultury Chrześcijańskiej w Skierniewicach był żywym pomnikiem dla Jana Pawła II. Cieszę się, że z roku na rok jest coraz większe za interesowanie. To znak, że w ludziach jest pragnienie kultury – nie tylko tej serwowanej przez telewizję – podkreśla ks. Grzegorz Gołąb.