Od kilkanastu lat nie chodzimy do sklepów w niedzielę. Przez te kilkanascie lat nie zdarzyło się aby nam czegokolwiek na niedzielę zabrakło.Popieram i pozdrawiam.

Z całego serca popieram tę kampanię. Żal mi nie tylko sprzedawców, ale i dzieci, które od małego wyrastają w atmosferze hipermarketowych weekendów z rodzicami. W moim mieście jest najwięcej hipermarketów w przeliczeniu na jednego mieszkańca i znowu powstaje kolejny. Naprawdę zrobienie zakupów w ciągu dni roboczych nie natrafia na żadne trudności. Chciałam też dodać, że w Austrii, nawet w ośrodkach sportów zimowych, sklepy są czynne w sobotę do 12.00 a w niedzielę wszystkie są zamknięte. I tak jest dobrze. DA SIĘ? DA.

popieram

bardzo długo- rok nie mogłam podjąć pracy m.in. z tego powodu że nie chciałam się zgodzić na niewolniczą pracę w niedzielę. Pozostały mi tzw. fuchy Nie chcę przyczyniać się do tego absurdu, gdyby więcej osób się na to nie zgadzało pracodawcy nie mieli by wyjścia i musieli by uszanować wolne niedziele z powodu braku rąk do pracy. Ludzie nie kupujcie ale i nie pracujcie w niedzielę. Podkreślam że staram się nie złamać pomimo złej kondycji finansowej i nadal proszę Pana o dobrą pracę.

W niedzielę nie kupuje.

Uważam, że ta akcja to bardzo dobry pomysł. Nie kupuję w niedzielę.

popieram

Jasne, że jestem za i zapraszam moich parafian z PIEŃSKA koło ZGORZELCA do poparcia tej akcji! Niedziela niech będzie dla rodziny !

W niedzielę do sklepu nie chodzę.

Popieram.