• nirs
    12.06.2012 22:30
    Z tekstu wyczytałem(zrozumiałem) że istnieje jakieś nowe wyznanie do którego należą ludzie z różnych denominacji.
  • katolik
    13.06.2012 07:18
    Skoro nie ma już Kościoła, to istotnie nic innego nie zostaje.
  • Ajja
    13.06.2012 09:03
    Czy ten kongres jest wydarzeniem międzywyznaniowym? Jesli nie, to dlaczego wypowiadają się na nim osoby dla których konsekrowana Hosta i Wino są tylko symbolem?
    Poczytajcie cytowane wypowiedzi. Czy ktoś tam przypomniał, że w sakramencie Eucharystii przyjmujemy Ciało i Krew Pana Jezusa? Widze tylko humenistyczne rozważania o człowieku, o zwykłym stole, o innych rzeczach które z Tajemnicą Eucharystii niewiele mają wspólnego.
    Kardynał mówił o takich rzeczach jak "pojednanie, wzajemna akceptacja, radość z ofiarowania życia za siebie nawzajem" - to wszystko bardzo piękne, ale co to ma wspólnego z Eucharystią?
    Myślałam, że taki kongres ma na celu pogłębienie rozumienia tego Sakramentu i wiary w Eucharystię przekazywaną nam przez Kościół. Od pacyfistycznych i ogólnoludzkich rozważań są inne imprezy.
    I gdzie ta Nowa Ewangelizacja?
    • Jerzyk
      13.06.2012 12:25
      "Ajja"
      - Nie gorączkuj się.
      Jezus przez trzy lata tłumaczył uczniom co trzeba i dopiero na koniec ustanowił Eucharystię. Niewiele to pomogło, bo jak przyszło co do czego, to uciekli spod krzyża.
      Dopiero Duch Święty wytłumaczył im co trzeba. Robi to także dziś przez nas. Potrzebuje także ciebie do tego. Jak będziesz krzyczeć nikt z tobą rozmawiać nie będzie i to co złożył Pan w tobie zmarnuje się.
      Poczytaj sobie 4 rozdział Jan - rozmowa z Jezusa Samarytanką. To dla nas taka mała(?) lekcja.
      Byłem swego czasu na konferencji w Pradze, gdzie było ponad 100 kościołów Chrześcijańskich. Wszyscy zgodnie modliliśmy się do Pana, Boga naszego.
      - Piękny widok.
      Z rozmowami prywatnymi było już różnie. Ważne abyśmy byli świadkami. Reszta należy do Boga.
      • Ajja
        13.06.2012 12:48
        "100 kościołów Chrześcijańskich"
        Co mówi Credo? Kościół jest jeden. Protestanckie wspólnoty to nie "kościoły".
      • Jerzyk
        13.06.2012 13:48
        "Ajja"
        W Credo mówię ja - "... wierzę w ..."
        - A jak tamte nazwać?
        Dlatego piszę małą k...
        Słownik tłumaczy słowo kościół jako wspólnota wyznaniowa.
      • Ajja
        13.06.2012 14:26
        Wierzę, że Kościół jest jeden i że to w nim jest pełnia środków niezbędnych do zbawienia. Sugerowanie że są inne "Kościoły" będące równorządną drogą do zbawienia to rozmywanie teologii katolickiej. Rozumiem, że takiej tendencji ulegają np. protestanci, ale że katolicy...
  • Jerzyk
    13.06.2012 19:09
    Będąc na mszy u Karmelitanek Bosych, mszę odprawiał i homilię wygłosił Misjonarz, który po latach przyjechał na urlop do kraju. Opowiadał że nie jest możliwa posługa na Misjach bez pomocy świeckich. Wszystkie możliwe czynności wykonują świeccy. Kapłani robią to czego świeccy nie mogą robić. Na początku miesiąca na wydz. Teologi UŚ miał miejsce kiermasz książek. Byli także Misjonarze z Afryki ze swoim stoiskiem. Dosyć długo rozmawiałem z jednym z ojców. Mówił to samo, bez świeckich nie jest możliwe powadzenie Misji.
    Najwyższy czas obudzić "śpiącego olbrzyma" jakim są świeccy w Kościele, aby kapłani mogli zająć się naprawdę czynnościami typowo kapłańskimi. Dotąd wykonują głównie inne prace, do których święcenia nie są potrzebne.
    Jak powierzy się parafię w większej mierze świeckim, wtedy być może parafia, Kościół, bardziej stanie się naprawdę domem.
    • Ajja
      13.06.2012 21:35
      Kluczowe słowa: "na Misjach".
      Mówimy o sytuacji gdzie jeden kapłan musi pokonywać setki kilometrów by dotrzeć do wiernych i nie ma możliwości by był stale obecny wśród nich. U nas jeszcze nie ma potrzeby zastępowania kapłanów osobami świeckimi, choć i świeccy mają swoją rolę do spełnienia - każdy z nas może przecież ewangelizować swoje najbliższe otoczenie i dawać świadectwo. Ale zlecanie czynności właściwych kapłanowi osobom świeckim to zła droga. Prosze spojrzeć na sytuację Kościoła Zachodzie, zapoznać się z historią zmian tam wprowadzanych i wyciągnąć wnioski.
      • Marysia
        14.06.2012 00:08
        Tak, np. szafarze w Polsce. Szafarz udziela, część księży siedzi, udzielanie Komunii trwa 2-3 minuty.
      • Jerzyk
        14.06.2012 10:59
        - Chyba mnie nie rozumiesz.
        Nie piszę o zastępowaniu kapłanów osobami świeckimi. Piszę aby kapłani wykonywali obowiązki związane z rolą kapłana, a świeccy odciążyli ich w obowiązkach które muszą wykonywać, a które nie wymagają święceń.
        W naszych parafiach strasznie cierpi duszpasterstwo, nie mówiąc już o takich sprawach jak rozpowszechnianie wśród wiernych Słowa Bożego. Kościół jest otwierany pół godziny przed mszą i zaraz po niej zamykany. Salki na probostwie świecą pustkami. Nic się tam nie dzieje.
        Potem narzekamy, że ludzie nie znają Boga, nie znają swojej wiary, że odchodzą z Kościoła, lub tp. Jak przychodzą świadkowie Jehowy, to wcisną jakikolwiek kit przeciętnemu Katolikowi, bo nie zna swojej wiary.
        Wiem coś o tym, bo pierwszymi ludźmi którzy dali mi do ręki Pismo Święte byli właśnie oni. Było to na początku lat 70 ub. wieku. Chodziłem do nich ok. 2 lata, chcieli mnie już chrzcić, ale gdzieś w sercu mówił do mnie Bóg i uchronił mnie przed tym. Zacząłem jednak zgłębiać Słowo Boże. Jestem we Wspólnocie Katolickiej Ewangelizacyjnej, dosyć dobrze znam Pismo Święte. Świadkowie Jehowy byli u mnie kilka razy, powiedziałem im jednak, że w rozmowie ze mną mogą się nawrócić.
        - Śmiali się.
        Na czwartym spotkaniu nagle uciekli. Mijają mnie szerokim łukiem. Choć ich zapraszam, za żadne skarby nie chcą ze mną rozmawiać na temat Słowa Bożego.
        Świeccy, to ogromny potencjał w Kościele, który nie jest wykorzystywany. Księża mają za dużo obowiązków i praktycznie nie mają czasu na nic innego. Zajmują się przede wszystkim administracją, prowadzeniem domu, kościoła jako budynku, terenem, remontami, itp. Często nie mają czasu nawet się pomodlić.
        Znam trochę księży i rozmawiam z nimi. Jak po rekolekcjach, które ze Wspólnotą prowadzimy wspomnimy o założeniu jakiejś Wspólnoty aby pogłębić wiarę, nie chcą o tym nawet słyszeć, bo nie sprostają w obowiązkach.
        Tak to dziś przeważnie wygląda w naszym Kościele.
        - Oczywiście są wyjątki, dzięki Bogu.
    • Mateusz
      31.03.2015 13:29
      Jerzyku, obawiam się, że nie rozumiesz podziału na duchowieństwo i świeckich. Tu nie chodzi o to, aby laikatowi powierzać coraz to nowe funkcje liturgiczne. Piszesz: "Dotąd [świeccy] wykonują głównie inne prace, do których święcenia nie są potrzebne". I tak ma pozostać. Dlatego, że oni są świeckimi, a nie duchownymi.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie