Z największym zainteresowaniem przeczytałam powyższy artykuł. Niedawno byłam w Malmo gdzie stoi pomnik R. Wallenberga a córka chodziła w W-wie do szkoły jego imienia. Wówczas nic o patronie szkoły nie wiedziałam. Dziękuję autorce artykułu/felietonu za przybliżenie czytelnikom tej wspaniałej postaci. A swoją drogą zadaję sobie pytanie skąd brali się ludzie o tak silnej osobowości. Dzisiaj chyba nikt nie zdobyłby się na taką odwagę i bezinteresowność. No, ale zapłacił za to najwyższą cenę!
Dziękuję autorce artykułu/felietonu za przybliżenie czytelnikom tej wspaniałej postaci. A swoją drogą zadaję sobie pytanie skąd brali się ludzie o tak silnej osobowości. Dzisiaj chyba nikt nie zdobyłby się na taką odwagę i bezinteresowność. No, ale zapłacił za to najwyższą cenę!