Panie Redaktorze! A czy Pan się cieszy jak o Panu mówią "Jacek placek"? Dezawuowanie Sarkozy'ego i naśmiewanie się z jego imienia na różne sposoby, to naprawdę dziennikarstwo niewysokiego lotu. Ale widać Pan stosuje się do rad troskliwych dam polecających pilotom, by "latali nisko i powoli" to na pewno nic im się nie stanie.
A czy Pan się cieszy jak o Panu mówią "Jacek placek"? Dezawuowanie Sarkozy'ego i naśmiewanie się z jego imienia na różne sposoby, to naprawdę dziennikarstwo niewysokiego lotu. Ale widać Pan stosuje się do rad troskliwych dam polecających pilotom, by "latali nisko i powoli" to na pewno nic im się nie stanie.