Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie spotkania.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Gdyby Karol Wacławczyk jeździł wzdłuż równika, byłby właśnie w połowie siódmego okrążenia kuli ziemskiej.
"Fakt - czasami bolą nogi i chciałoby się, żeby ktoś się zatrzymał i kawałek podwiózł, ale jednak gdy się przejdzie całą trasę, to jest megasatysfakcja i warto się nie poddawać. Nie idziemy przecież sami!" - dzieli się z nami Łukasz z Międzybrodzia Bialskiego.