Spełnione marzenie
“Po co!!?? Po co ci to??!!” – pytanie to zadał mi mąż. I dopowiedział: “Przecież wszyscy i tak pójdziemy do piachu…” Ale na szczęście byłam już katechumenką, otoczoną ludźmi niosącymi wiadomości na temat wiary, i mogłam odpowiedzieć z najgłebszym przekonaniem i pragnieniem serca: “Ale ja chcę Cię zabrać ze sobą do nieba!”