Czy wierzę w żywą obecność Jezusa w Komunii Św.?

Materiał do dzisiejszego tematycznego czatu (KONIECZNIE ZOBACZ): http://www.youtube.com/watch?v=OeqHbOhQGXI

[21:24] <~pekińczyk>: ja też wierzę i wierzę - wiarą człowiek żyje

[21:24] <benitaa>: to mnie tam zawsze bardziej intrygowało

[21:24] <~Popielec>: ta kobieta nie myślała, „ciekawe czy jak dotknę, to bedę zdrowa...”
[21:25] <~Popielec>: tylko „żebym tylko dotknęła Jego płaszcza"

[21:25] <~pekińczyk>: Nie rozczarowała się
[21:25] <~pekińczyk>: Inni się rozczarowywują - bo inny jest plan Boga

[21:25] <~Popielec>: ona nie próbowała, nie badała ..tylko podeszła z wielka wiarą

[21:25] <brat_na_czacie>: Ile razy się "pocieram o Jezusa" jak ten tłum, przyjmując go do serca, a ile razy udaje mi się wejść w taka relację jak ta kobieta?

[21:25] <~pekińczyk>: jak się potem okazuje idzie ruchem okrężnym drogą cierniową, kamienistą

[21:26] <~Popielec>: no ja nie wiem, czy we mnie jest aż taka wiara jak u tej kobiety

[21:26] <~pekińczyk>: we mnie jest nieustannie
[21:27] <~pekińczyk>: a że czasem ponarzekam, że zbyt powoli to idzie

[21:27] <~Popielec>: ja wierzę że ten chleb który przyjmuje to ON i radość jest we mnie, ale czy aż tak jak ta kobieta?

[21:27] <benitaa>: pekińczyk jesteś pewna? tak pewna że gdyby trzeba było oddałabyś za Nią swoje życie?

[21:27] <~pekińczyk>: codziennie oddaję

[21:27] <brat_na_czacie>: Na tyle mogę być dotknięty mocą żywego Jezusa w Komunii, na tyle ile wejdę w żywą relacje w tym momencie z Nim!

[21:27] <benitaa>: pekińczyk wątpię

[21:28] <brat_na_czacie>: Moja wiara = skala łaski!

[21:28] <Ka_>: Ta kobieta każdą cząstkę siebie Mu w zawierzeniu oddała. Każdą tkankę i każdy nerw

[21:28] <benitaa>: dziś nikt od ciebie tego nie wymaga, ale wiara to też nasze czyny i codzienny trud podejmowany

[21:28] <~pekińczyk>: benitaa nie znasz mnie wiec nie pleć

[21:28] <benitaa>: hehehhe

[21:28] <Ka_>: Gdzie nie ma czynów ,nie ma też wiary

[21:29] <~pekińczyk>: właśnie Ka

[21:29] <Lenka_>: no ale czasem tej wiary brak...

[21:29] <brat_na_czacie>: Kto z Was próbował po przyjęciu Komunii, porozmawiać z Nim, jak z najlepszym przyjacielem?

[21:29] <benitaa>: ja

[21:29] <~Popielec>: ja po Komunii bardzo dziękuję MU że pomimo mojej niegodności przyszedł do mnie tak bardzo blisko, że mam Go w sercu

[21:29] <Ka_>: Ja Bracie.

[21:29] <liczi>: ja też

[21:29] <~pekińczyk>: Każdy chyba Bracie

[21:30] <Ka_>: Dla mnie to przyjaciel. Najlepszy

[21:30] <~pekińczyk>: Mówisz do Niego, prosisz Go, pytasz Go

[21:30] <~Popielec>: tylko jest trochę mało czasu, bo skupiam się na rozmowie i jeszcze chcę MU dużo powiedzieć ..a tu wszyscy wstają, Ks śpiewa i kończy Msze...zostaję czasem trochę dłużej ale już kościelny zamyka

[21:31] <~pekińczyk>: Wyrzucasz Mu- to nie grzech chyba

[21:31] <benitaa>: kiedyś nie miałam chyba tej świadomości, ale od momentu jak Jezus upomniał się o mnie, stał się moim największym przyjacielem, On mnie najlepiej rozumie:)

[21:31] <~pekińczyk>: Adorujesz Go

[21:31] <brat_na_czacie>: Dla "rozrabiaków" to polecam by dla komfortu wewnętrznego obejrzeli sobie filmik, związany z tematem :) http://www.youtube.com/watch?v=OeqHbOhQGXI

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie