Zbuduj sobie Jeruzalem

Przepraszam, jak dojechać na Bugaj? – Na Bugaj to proszę jechać koło płaczących niewiast i drugiego upadku. Jesteśmy w miejscu, gdzie Judasz ostro oberwał parasolką, a biskup Wojtyła pił słoną kawę. A wszystko przez kleryków…

A może wybudować podobną kalwarię na zielonych wzgórzach na pograniczu Beskidu Makowskiego i Pogórza Wielickiego? Sam Zebrzydowski – sarmata z krwi i kości – nie był nigdy w Ziemi Świętej. Wysłał do Palestyny swego dworzanina Hieronima Strzałę. Ten wrócił z misternie wyrysowanymi planami i gipsowymi modelami budowli. Zebrzydowski zatrudnił architektów z Włoch i Niderlandów i budowa ruszyła pełną parą. Na oczach zdumionych mieszkańców doliny wyrastała nowa Jerozolima. Miniaturowa. Nadano nowe nazwy wzgórzom. Skawinka stała się Cedronem, a zielone łąki Doliną Jozafata.




Maryja – jedyna niewiasta za klasztorną klauzurą




Pokrzyżowane historie
Kalwarię budowały trzy pokolenia Zebrzydowskich. Ludzie nie czekali na to, aż zakończy się budowa. Dużo wcześniej tłumnie ruszyli na dróżki. Widywano również samego Zebrzydowskiego, jak odziany w pokutny habit szedł od kapliczki do kapliczki. Z czasem powstały pierwsze misteria. Do dziś ściągają w Wielkim Tygodniu nawet 50 tys. ludzi! – Starsi ludzie traktowali je jako rzeczywiste wydarzenia, a nie alegorie, imitacje – opowiada o. Cyprian. – Zdarzało się, że Judasz musiał uciekać do lasu, bo był obijany parasolkami. Kiedyś żołnierze pobili się z broniącymi Jezusa apostołami. Doszło do prawdziwej szarpaniny.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie