ksiadz_na_czacie6: Z czym możę się kojarzyć stwierzdenie chrześcijaństwo własnej roboty?
~kato: z sektą?
~teresa: z herezją
Lars_P: z dewocyjnością w tym złym znaczeniu:)
ksiadz_na_czacie6: czy tylko z dewocyjnością, a może głębiej poszukać?
~meggi: z egoizmem i pychą...
~kato: może z myśleniem: Bóg powinien zrobić tak i tak
Lars_P: z oszukiwaniem siebie, ks
~meggi: z egoizmem i pychą... "własnej "
al_: ks - z własną interpretacją nauki Jezusa i Kościoła
ksiadz_na_czacie6: al, czy tylko z własną interpretacją?
~wena: ks - z inną
~AndrewK: mnie się kojarzy przede wszystkim z niewiedzą, ignorancją
al_: "własna robota" - do tego pasuje mi własna interpretacja
Lenka__: Własna robota - czyli każdy ma inną wizję, każdy dopasowuje do siebie
Archaniol_ONE: al, a czy zła jest własna interpretacja? czy dobra ta, którą nam się narzuca? która jest właściwa?
al_: Arch - są pewne reguły, które musisz przyjąć - inaczej nie jesteś katolikiem
ksiadz_na_czacie6: Arch, żebyś się na końcu tego rozważania nie przeraził, że jesteś miernym rzemieślnikiem!
Lars_P: ks, mnie się to kojarzy z cielcem:)
~teresa: z błędną interpretacją się kojarzy, z odejściem od Prawdy Ewangelii
~wena: Lars - 'nie będziesz służył Bogu i mamonie' ?
Lars_P: cielec to twór człowieka, który jest głupi
ksiadz_na_czacie6: czego w takim chrześcijaństwie, w spojrzeniu na Jezusa i drugiego człowieka może brakować, może tak?
~teresa: poddania się Woli Bożej, pokory
~teresa: radykalizmu jakiegoś, bądź zimny albo gorący, a własna robota to letniość
~chory_TOMASZ: jest problem ale - katolicyzmu
~chory_TOMASZ: mówi się: jestem katolikiem - ale...
ksiadz_na_czacie6: pięknie, jestem katolikiem, ale co?
al_: ks - z reguły odrzuca się to, co stanowi wymagania i ograniczenia
ksiadz_na_czacie6: al, tzn.?
iacov: sprawa jest dość prosta... Kosciół jest pochodzenia Jezusowego..... chrześcijaństwo jest wiarą Kościoła.... przynależność do Kościoła opiera się na posłuszeństwie...
iacov: a wszystko inne to produkcja własna
~wena: katolik ma znać katechizm KK i według niego żyć - ks
~kato: wena, ale masz wymagania
~wena: to nie moje wymagania, kato
~wena: to po co wg Ciebie jest Katechizm KK?
~kato: wena, kojarzy mi się z obrazkami, które wiziałem na katechezie, jak byłem dzieckiem
~teresa: bunt
~wena: cienkie skojarzenia - kato
~kato: wena, jedyne
~wena: oj, kato, ja pisałam, co obowiązuje katolika, a co Ci przeszkadza, a co nie, to mnie mało teraz obchodzi :)
~chory_TOMASZ: nieraz słyszy się: jestem katolikiem, ale żyję po swojemu i nie uznaję całej prawdy
~chory_TOMASZ: chodzę do kościoła, a popieram aborcję itd.
~teresa: właśnie, takie rozdwojenie życia jakby
ksiadz_na_czacie6: a może jeszcze inaczej, jestem katolikiem, chrześcijaninem, ale nie pasuje mi np. co?
~teresa: np. przykazanie nie zabijaj
ksiadz_na_czacie6: teresa, czyli co dalej?
~chory_TOMASZ: nie pasuje mi np. - nie mnie - dogmat o nieomylności papieża
al_: ks - własna interpretacja z reguły idzie w kierunku ułatwień - po kolei może to dotyczyć każdego z przykazań Dekalogu
~teresa: człowiek się buntuje i szuka innych dróg, np. w sektach, np. u Świadków Jehowy
Alipiusz: Swoją drogą ciekawe, co jest gorsze: być wierzącym, ale niepraktykującym, czy praktykującym, ale niewierzącym...
ksiadz_na_czacie6: Alipiusz, wierzący niepraktykujący - pokaż mi żyjącego nie oddychającego!
~kato: podobno Szatan jest wierzący niepraktykujący
pol_kownik: ksiadz, co ma wiara, do praktyki takiej lub innej?
Archaniol_ONE: Alipiniusz, najlepiej być w zgodziwe z własnym sumieniem, a praktykowanie????
Alipiusz: Ks, przecież tak bardzo wielu mówi
~meggi: wymagania nie odpowiadają ....niewygodne, nieciekawe, nielekkie ..
ksiadz_na_czacie6: a mnie to się kojarzy dalej z tym, co podrzucił chory tomek, jestem katolikeim, ale... i trzeba to teraz sprecyzować
~chory_TOMASZ: co przeszkadza ludziom, by uwierzyć w Boga ?
~teresa: hipokryzja chyba
~teresa: skoro ktoś mówi, że jest katolikiem, a opowiada się np. za aborcją, to mi się to kojarzy z hipokryzją
~chory_TOMASZ: bo to jest hipokryzja
ksiadz_na_czacie6: teresa, ale to nie tylko V przykazanie
~teresa: to samo można odnieść i do innych przykazań
pol_kownik: co to ma do wiary?
~wena: są prktykujący, a niewierzący, to może są też wierzący, a nie praktykujący - polkowniku
Alipiusz: no właśnie, ks., jestem katolikiem, ale... czyli wierzę, ale może nie praktykuję?
iacov: chrześcijaństwo
własnej roboty... to herezja o małym zasięgu.... ważne jest pytanie, dlaczego ludzie sobie robią "chrześcijaństwa"... ?
Lars_P: by dać Bogu świeczkę, a diabłu ogarek ...iacov
pol_kownik: a KK jest taki sam dla wszystkich?
~niedowiarek: a ja powiem tak: ilu chrześcijan, tyle "obrazów" Boga ...
~niedowiarek: bo nikt nigdy Boga nie widział ...
ksiadz_na_czacie6: dlaczego taką własną robótkę uskuteczniamy? i na czym ona konkretnie polega?
iacov: na wybieraniu drogi na skróty, Księże ...najczęściej
~teresa: polegać może na tym, że człowiek chodzi do kościoła itd., a żyje w nieślubnym związku itd. itp., rozdwojenie, dwuznaczność....
~jacka: A ja jeszcze mam pytanie, co zrobić, jak chrześcijaństwo jest fabrykacji księdza, np. mówi, że "Pan Bóg na nas czeka i dlatego spowiadajmy się co tydzień"
~Mrok_: Może Religia to narkotyk i kazdy inaczej go lubi brać
ksiadz_na_czacie6: Mrok, Marksa zostaw
~chory_TOMASZ: O.... wierzę, ale na własną rękę, Kościół mi niepotrzebny...
~chory_TOMASZ: kolejna postawa wiary na własną rękę
iacov: "Chrystus tak - Kosciół nie"........
~katolik: Kościół nam pomaga
~katolik: w dojściu do Chrystusa
pol_kownik: KK odstrasza od siebie
~chory_TOMASZ: Kościół i Crystus to jedno!
ksiadz_na_czacie6: pol, mnie zupełnie nie
pol_kownik: nie wszystkich, ksiadz
«« | « |
1
|
2
|
3
|
4
|
»
|
»»