sakramentu bierzmowania ,przynajmiej u mnie
[21:37] anton: jesli to jets takie oczywiste:)
[21:37] pitrek: ta narzucono ale pozniej mozna swiadomi odejsc nie praktykowac
[21:37] ksiadz_na_czacie9: czyli powracając do tematu, te trwanie w Jego słowie wymaga wiary mocnej, ożywianej, osobistej i kochanej, a także kochającej
[21:38] aweewa: dzika wiara ma moc i napewno nie zwatpisz
[21:38] anton: :)
[21:38] _dzika_: Anton bo kościół tworzymy my... jako ludzie bładzimy, grzeszymy- to tez wpisane jest w naszą naturę.
[21:38] anton: naturalnie :)
[21:39] _dzika_: Nawet Ci którzy mieli Boga " na wyciagniecie ręki: Adam i Ewa zbładzili.
[21:39] aweewa: ks9 wlasniejak ta wiare ozywic
[21:39] ksiadz_na_czacie9: i to coś już powiedzieliście, że wiara wiąże się w gruncie rzeczy ze sposobem życia
[21:39] ksiadz_na_czacie9: ożywiać poprzez sakramenty, które mają moc
[21:39] aweewa: a jesli ktos nie moze ich przyjmowac np. komui sw.
[21:40] ksiadz_na_czacie9: słuchajcie, a co sądzicie o tym, że wiara ma swoje wymagania??
[21:40] tygrys: Wiara ma w sobie moc, aby nas doprowadzić do poznania - mniej wiecej tak powiedział św Augustyn :)
[21:40] _dzika_: to życie we wspólnocie Aweewa
[21:40] _hanusia: ma i to bardzo trudne czasami
[21:40] aweewa: milosc to takze bol
[21:40] _hanusia: bo wymaga ona nieustajacej pracy nad sobą
[21:40] ksiadz_na_czacie9: mhm
[21:40] _dzika_: Wiara to Milosc. A Miłość zawsze jest wymagająca;)
[21:41] tygrys: wiara nie jest miłoscia :)
[21:41] Lidia: wiara bez uczynków jest matrwa, takze wiara bez wymagan tez jest martwa
[21:41] Leumas: co to byłaby za wiara bez wymagań!!!!
[21:41] ksiadz_na_czacie9: ale przede wszystkim ma wymaganie by ją wyznawano, czyli, aby się przyznawać przed ludźmi do Chrystusa
[21:41] akrim: dlaczego tygrys?
[21:41] anton: z milosci .....:)
[21:41] _dzika_: oczywiście ze jest
[21:41] tatarek: to tylko inne zdanie jest brakiem wygdy
[21:41] tygrys: wiara - nie jest miłoscia - tylko droga do niej :)
[21:42] anton: chyba milosc wlasna :)
[21:42] kaprysia: zawsze jakaś miłość
[21:42] aweewa: ks9 ale i to sie wiaze czasami zu bolem no i odwaga
[21:42] akrim: wierzysz ...ufasz...bo kochasz...czyli na skróty: wierzysz-kochasz
[21:42] _dzika_: Anton, to że możemy wierzyć to dar miłości od Boga:P:P
[21:43] ksiadz_na_czacie9: słuchajcie, a czemu jest trudno wierzyć??
[21:43] akrim: bo jesteśmy słabi...
[21:43] tygrys: bo wiara wymaga od nas wysiłku - stałego wzrastania - nie mzna stac w miejscu
[21:43] anton: dlaczego mialoby byc trudno ks9?
[21:43] aweewa: czlowiek ma to dosiebie ze wierzy w to co widzi a tu musi wierzyc nie widzac
[21:43] _hanusia: bo często wymaga to od nas jakiegoś poświęcenia - może dlatego
[21:43] _dzika_: własnie przez te wymagania. Wiara pociaga za sobą określony kanon zachowań, przestrzeganie przykazań. A to trudne
[21:43] ksiadz_na_czacie9: anton, mówię z autopsji...
[21:43] anton: aaaaaaaaaaa
[21:43] Lidia: bo trzeba zaufac na 100%
[21:44] pitrek: bo wymagania sa trudne do o urzeczywistnienia w prktyce
[21:44] anton: no to kiepska byc moze nieco....
[21:44] adumek: bo trzeba nieść swój krzyż
[21:44] ksiadz_na_czacie9: naprzykład pojawiające się trudności w postaci prób wiary...
[21:44] Leumas: bo wiara prowadzi do tego aby być lepszym doskonalić się a to nie jest proste tymi metodami co są dopuszczone
[21:44] anton: coz to takiego...?
[21:44] tygrys: na treningach wszelkiego rodzaju tez jest trudno ale one czynia mistrza:))
[21:44] ksiadz_na_czacie9: np. nie jest łatwo wierzyć, gdy w domu nagle zachoruje ktoś bliski na nieuleczalną chorobe
[21:45] opik10: tiger nie zawsze:(
[21:45] _hanusia: oj, wiem coś na ten temat - od razu pada pytanie - dlaczego?
[21:45] ksiadz_na_czacie9: właśnie hanusia
[21:45] aweewa: ks9 ja stracilam miesiac temu dziecko i nadal wierze a na dodatek moje malzenstwo sie umocnilo
[21:45] anton: a moze to jedynie sposb pogodzenia sie z ulotnoscia naklani czlowieka do tlumaczenia tego w ten spsob?
[21:45] ksiadz_na_czacie9: łatwo jest wierzyć jak idzie wg naszego planu
[21:45] akrim: nawet zło w rękach Boga emanuje dobrocią...
[21:45] pitrek: tak wtedy wszytskie teoryjki ida do konta i zostaje ta esenscja wiary albo nic
[21:45] tygrys: opik jesli trenujesz, i robisz to systematycznie to twoje mozliwosci wzrastaja i tak jest z wiara i ze wszystkim
[21:45] ElAner: ... zapewne i podobnie jest, jak choruje na zwykłą jakąś chorobę... też jest to słynne "dlaczego"..
[21:45] opik10: aweewa cierpienie Cię wzmocniło
[21:46] ksiadz_na_czacie9: aweewa nie wszyscy dają radę
[21:46] _hanusia: ja się długo nie mogłam z tym pogodzić i ze smiercia taty też nie bardzo, podało pytanie, dlaczego tak szybko choroba postapiła, przecież mógł jeszcze żyć, bo młody, itd
[21:46] ksiadz_na_czacie9: ale dzięki za świadectwo wiary ;)
[21:46] aweewa: nie cierpienie tylko to ze mialam swiadomosc ze w tym nieszczesciu nie jestesmy sami
[21:46] aweewa: ale przyjmowalismy to nie jak nieszczescie
[21:46] aweewa: raczej jak pol radosci
[21:46] ksiadz_na_czacie9: więc co to są te próby wiary??
[21:46] ksiadz_na_czacie9: i po co one są
[21:47] akrim: żeby otworzyc nam oczy
[21:47] tygrys: by zwracac sie o pomoc do Boga
[21:47] aweewa: ze nasze dziecko jest czyste i jest w srod aniolow
[21:47] akrim: na Bożą rzeczywistość
[21:47] opik10: aby znaleźć w sobie to coś czyli wiarę
[21:47] ElAner: ... pewnie to wszystko, co nie idzie po naszej myśli
[21:47] Leumas: by pokazać czy jest się wierzącym
[21:47] anton: nic powodzenia nie przeszedlem proby czasu :)
[21:47] pitrek: ks ja mysle zeby sie oczyscic i sobie odpowiedziec czy sie wierzy czy nie
[21:47] _hanusia: żebyśmy zaufali bardziej Bogu, a nie sobie
[21:47] tatarek: owszem, jesli chorujesz. to z czasem chorobe zwyyciezysz przez trening:)
[21:47] ElAner: często coś, co wydaje nam sie dobrem... zostaje nam zabrane...
[21:48] aweewa: mi sie wydaje ze im wiecej otrzymujemy tym wiecej mamy prob ,czy damy to uniesc co posiadamy
[21:48] kaprysia: dziwne Bóg ma metody wzmacniania wiary... cierpienie
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |