„Chrystus stał się dla was ubogim” (2 Kor 8,9)

Administrator: Przed tematykiem zapoznaj się z Orędziem Benedykta XVI na Wielki Post 2008

[21:24] <Zuza>: jałmużna to np. gdy idziesz ulicą, patrzysz stoi żebrak, chcesz mu rzucić 2 złote, wyciągasz pieniądze z kieszeni i w pewnym momencie zamiast z nich wybrać 2 złote, wrzucasz, co masz
[21:24] <porozmawiam>: ja pomagam bezinteresownie
[21:25] <porozmawiam>: i czuję się siupel Bossko :)
[21:25] <Awa>: poro, ale jałmużna to dyskrecja
[21:25] <porozmawiam>: jaka jałmużna? Awo, pomoc nie traktuje się jako jałmużny
[21:25] <Awa>: ale tu dziś mówią o jałmużnie
[21:25] <Prowadzacy>: Awa, niezupełnie
[21:25] <KaJa>: Tak od siebie to tylko spotkasz u tych, których ominęła jakoś życiowa kalkulacja
[21:25] <goscha>: pomagając, nie myśląc o zapłacie, a i tak często mamy dobre samopoczucie, to już jest zapłata
[21:25] <goscha>: to już nie jałmużna
[21:25] <opik9>: większość osób pomaga, bo oczekuje wynagrodzenia i pochwał
[21:25] <KaJa>: Inni pękną, a nie pozbędą się tego futerka
[21:25] <Prowadzacy>: czasami nawet pieniążków
[21:25] <Kasia15>: tak jak w przypowieści o wdowim groszu......
[21:26] <Prowadzacy>: Jezus napomina: „Tak niech wasze światło jaśnieje przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie” (Mt 5, 16). Wszystko zatem należy czynić na chwałę Boga, a nie własną.
[21:26] <KaJa>: Ja Wam powiem tak. Pomaga się jednym, by gdy wstaną pomogli innym
[21:26] <KaJa>: To jest zasada. Człowieka
[21:27] <langusta_>: KaJa, pomagać trzeba, bo i sami darmo otrzymaliśmy
[21:27] <Zuza>: dokładnie, langusto
[21:27] <opik9>: pomagaj i nie oczekuj nic w zamian
[21:27] <KaJa>: I wszystko anonimowo - oparte na wdzięczności serca. I wiecie jaki fajny łańcuch, by był?
[21:28] <KaJa>: Tylko chyba to niemożliwe, by coś takiego powstało. Ludzie lubią oklask
[21:28] <Zuza>: Kaja, a może jednak samo staranie się, aby tak było, ideałami nie będziemy
[21:28] <KaJa>: Te starania strasznie sztuczne są. Starania, o jakich mówisz są. Wszyscy jęczą
[21:28] <KaJa>: Ja chcę, by człowiek tylko człowiekiem był. To ideał
[21:28] <Prowadzacy>: przejdźmy w takim razie do drugiej części tytułowej „Chrystus dla was stał się ubogim”
[21:28] <goscha>: aby nas ubogacić
[21:28] <KaJa>: Byśmy i my nie wstydzili się ubogimi być
[21:28] <porozmawiam>: dla mnie się nie stał, jest taki jak był zawsze
[21:28] <porozmawiam>: nie rozumiem
[21:28] <Prowadzacy>: jeśli tak niechętni jesteśmy do jałmużny dla ludzi, to co damy Chrystusowi??
[21:28] <Prowadzacy>: On czeka na naszą jałmużnę, co Mu damy?
[21:28] <KaJa>: Ja się nie wstydzę no, ale ja jestem bogata :)
[21:29] <porozmawiam>: bogata duchowo czy materialnie, Kaju?
[21:29] <Zuza>: a co mamy do wyboru?;)
[21:29] <Zuza>: bo zawsze się nad tym zastanawiam i w sumie nie wiem...
[21:29] <goscha>: modlitwa za innych
[21:29] <Kasia15>: pieniądze są i zaraz nie ma ich... a Bóg zawsze jest i będzie...
[21:30] <Prowadzacy>: Pismo Święte zachęcając nas, abyśmy popatrzyli na jałmużnę w sposób głębszy, sięgając poza wymiar czysto materialny, poucza nas, że więcej radości jest w dawaniu aniżeli w braniu (por. Dz 20, 35). Kiedy naszym postępowaniem powoduje miłość, wyrażamy prawdę naszego istnienia: zostaliśmy bowiem stworzeni nie dla samych siebie, lecz dla Boga i dla braci (por. 2 Kor 5, 15). Ilekroć z miłości do Boga dzielimy się naszymi dobrami z potrzebującym bliźnim, zawsze doświadczamy, że pełnię życia rodzi miłość i że wszystko zwraca się jako błogosławieństwo w postaci pokoju, wewnętrznego zadowolenia i radości.
[21:30] <Prowadzacy>: powtórzę, co damy w jałmużnie Jezusowi Chrystusowi??
[21:31] <porozmawiam>: mądre słowa, Prowadzący
[21:31] <Kasia15>: czyste serce....
[21:31] <KaJa>: Duchowo - na materię jej nie wiem, ale może Bóg przygotuje mi jakąś materię tam?
[21:31] <Prowadzacy>: Kasia dobrze zaczęła
[21:31] <langusta_>: siebie Prowadzący, swoją nędzę i wszystko co w nas jest
[21:32] <Zuza>: no czystego serca nie mam przeważnie, więc nie dam;)
[21:32] <Zuza>: może wdzięczność
[21:32] <KaJa>: Ja Prowadzący - przyjaźń. Tyle mogę zaoferować Mu
[21:32] <goscha>: naszą miłość
[21:32] <Prowadzacy>: zastanówmy się, czego Pan od nas oczekuje i czy możemy sprostać Jego oczekiwaniom
[21:33] <opik9>: Pan oczekuje od nas naszej miłości
[21:33] <goscha>: oczekuje, że zobaczymy Go w drugim człowieku
[21:33] <KaJa>: Ja wiem, czego On oczekuje od nas. Byśmy wzajemnie nie ranili się. Wówczas i jałmużny nie będzie trzeba, gdy świat sprawiedliwie będzie żył
[21:33] <Prowadzacy>: Pan powiedział w dzisiejszej Ewangelii: wy jesteście moją matką, braćmi i siostrami
[21:33] <Prowadzacy>: co można dać Panu od siebie?
[21:34] <Prowadzacy>: poza czystym sercem ?
[21:33] <porozmawiam>: gdybyśmy żyli sami na świecie, to może i byśmy mogli sprostać tym oczekiwaniom, ale 10 Przykazań Bożych zawsze trzeba mieć w sercu
[21:34] <Kasia15>: swoje smutki
[21:34] <Kasia15>: i radości
[21:34] <opik9>: miłość
[21:34] <opik9>: wiarę
[21:34] <goscha>: zaufanie
[21:34] <Prowadzacy>: a może siebie samego? Ofiarować siebie, swoje życie, czyny Jezusowi?
[21:35] <Kasia15>: całe swoje życie..:)
[21:35] <KaJa>: Jemu już wystarczy, gdy będziesz kochał inne Jego dzieci i wzajemnie o siebie dbał
[21:35] <KaJa>: Prowadzący nie mogę tego oferować, bo jestem przecież Jego
[21:35] <goscha>: Kaja, ale masz wolną wolę i ją możesz ciągle na nowo dawać
[21:35] <Zuza>: siebie samego to bardzo trudne i nie da się zrobić od razu
[21:35] <Prowadzacy>: Zuza, zgadza się, ale może jeszcze jest coś?
[21:35] <Prowadzacy>: jałmużna zbliża nas do Boga i może stać się narzędziem prawdziwego nawrócenia i pojednania z Nim i z braćmi
[21:36] <KaJa>: I cokolwiek dobrego nie uczynię, to przecież Jego
[21:36] <KaJa>: Moja wola jest ciągle i nieustająco dobra. :)
[21:37] <Kasia15>: ale On Cię nie zmusza do czynienia dobra... to wychodzi od Ciebie
[21:37] <KaJa>: Wychodzi ode mnie, bo jestem przecież Jego
[21:37] <KaJa>: To automatyczne jest
[21:37] <Prowadzacy>: Wielki Post zachęca nas, abyśmy „ćwiczyli ducha”, również przez praktykę jałmużny, co pozwoli nam wzrastać w miłości i rozpoznać w ubogich samego Chrystusa
[21:37] <Prowadzacy>: a więc rozpoznawać nawet w sobie tych ubogich
[21:37] <Zuza>: może ofiarować Mu po prostu jakąś część swego czasu na modlitwę, taką prawdziwą i szczerą, a ona też jest trudna
[21:38] <Prowadzacy>: dobrze, Zuza
[21:38] <Kasia15>: Zuza... masz rację... w tym naszym zabieganym życiu... co raz mniej czasu na modlitwę... trzeba zwolnić tempo
[21:38] <KaJa>: Tak. Najlepsza jałmużna to - pójść do Kościoła i złożyć ofiarę z zaznaczeniem dla biednych
[21:38] <KaJa>: No i te dzieci biedne w tych Krajach tam
[21:38] <porozmawiam>: jakich tam, Kaju? U nas też masz masę takich dzieci biednych
[21:38] <Kasia15>: właśnie... czasem się zastanawiam, dlaczego dzieci musza tak cierpieć...
[21:38] <Prowadzacy>: wszystkim nie pomożemy, nie ma takiej możliwości, ale jeśli będą to 2 -3 osoby to już jest dobrze
[21:38] <Prowadzacy>: okres Wielkiego Postu pozwoli nam pomóc nie tylko ubogim na ciele
[21:39] <Prowadzacy>: ale i tym ubogim na duchu
[21:39] <Prowadzacy>: a to chyba ważniejsze
[21:39] <Lars>: trzeba więcej słuchać :) jak Salomon, który prosił Boga o "serce słuchające" :) okres postu doskonale się do tego nadaje - sprzyja słuchaniu :)
[21:40] <KaJa>: Zgoda, Lars. Tam w sercu, tam gdzieś w duszy, jak jeszcze nie stłumione jest - Bóg mówi
[21:40] <porozmawiam>: Lars a Ty umiesz słuchać? Jesteś gaduła jakich mało
[21:40] <Lars>: mówienie nie wyklucza umiejętności słuchania, porozmawiam :)
[21:40] <porozmawiam>: wyklucza, Lars, bo jak ktoś za dużo mówi, to nie słucha, bo lubi nie słuchać innych, ale lubuje się w swoim mówieniu
[21:40] <Prowadzacy>: zróbmy sobie na czas Wielkiego Postu postanowienie dania jałmużny tej cielesnej i tej duchowej kilku osobom
[21:41] <KaJa>: Prowadzący duchowo to ja codziennie daję. Naprawdę
[21:41] <Prowadzacy>: Kaja, wierzę Ci :)
[21:41] <Kasia15>: duchowej...czyli?
[21:41] <Zuza>: Prowadzący, ja np. zawsze mam z tym problem, tu np. z tą duchową, jak np. to zrobić?
[21:42] <Lars>: Zuzia - ofiarować modlitwę :)
[21:42] <Lars>: cierpienie również można ofiarować Zuzia :)
[21:42] <KaJa>: Prowadzący. Na serio. Codziennie siebie duchowo daję i otrzymuję w zamian. Naprawdę, choć nie oczekuję. Dostaję. Miłość
[21:42] <Prowadzacy>: ale jest jeszcze, jak już wcześniej o tym pisaliśmy, ktoś, kto cały czas czeka na naszą jałmużnę
[21:43] <Prowadzacy>: MIŁOŚĆ TO NAJWAŻNIEJSZA SPRAWA DLA CHRYSTUSA
[21:43] <Kasia15>: dlatego też najważniejsze jest przykazanie Miłości...:)
[21:43] <KaJa>: Tak. Daję miłość i dostaję ją. Miłość, bo mój duch miłosny jakiś jest :)
[21:44] <Lars>: chrześcijanin jest zrodzony z miłości, żyje miłością i dąży do Miłości :))
[21:44] <porozmawiam>: no tak, każdy daje tyle, ile potrafi
[21:44] <KaJa>: To już chyba nieźle, jak każdy da to, co potrafi najlepiej i co może dać. Prawda?
[21:44] <Prowadzacy>: post będzie pewniejszym dla nas wszystkich, jeśli spełnimy założenia dzisiaj omówione
[21:45] <Prowadzacy>: i bardzo dobrze, bo to oznacza, że innym też tę miłość ofiaruje
[21:46] <Prowadzacy>: Jeśli nic się nie zmieni za tydzień porozmawiamy o początkach postu
[21:46] <Prowadzacy>: dzisiaj dziękuję
[21:46] <Prowadzacy>: z Bogiem

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie