Uwaga na niedżwiedzie!

Młodsi pomaszerowali do szkoły, starsi jeszcze mogą się byczyć, a ci, którzy już rozpoczęli pracę zawodową, to… nigdy nie wiadomo. Jedni z urlopów już wrócili, inni są na nich aktualnie, jeszcze inni czekają na ten najpiękniejszy w roku miesiąc na literę „l”: listopad. Nasz czat budzi się z letniego letargu. Wprawdzie dopiero powoli przeciera oczy i ziewnie sobie tu i tam, ale na pewno już niebawem rześki i zdrowy z werwą weźmie się do pracy. Zwłaszcza jeśli szanowni goście będą przesiadywać na nim od rana do wieczora.

Nasz czat to miejsce spotkania. Wierzących i niewierzących. To okazja do pogłębienia swojej wiedzy i podyskutowanie o sprawach wiary przez udział w prowadzonych przez księży czatach tematycznych. To także sposobność do zadania pytania ludziom bardziej i mniej znanym podczas czatów z zaproszonymi gośćmi. Nie licz jednak na zbyt wiele. Czat nie zastąpi rozmów w realu. O swoich kłopotach, zwłaszcza duchowych, możesz tu porozmawiać, ale nikt twoich problemów nie rozwiąże za Ciebie…

No to.. Miłego czatowania. Aha, nie zapomnij, ze w górach gdzieniegdzie można znaleźć jeszcze jagody. Jak się nie pospieszysz, zjedzą je za Ciebie niedźwiedzie.