Ostrze Słowa

Mira Fiutak; GN 1/2011 Gliwice

publikacja 25.01.2012 07:00

Kościół musi przyspieszyć – usłyszeli od Benedykta XVI w Watykanie. Wcześniej zapalił ich do tego Jan Paweł II. Są przekonani, że trzeba dziś większej gorliwości w głoszeniu Ewangelii.

Ostrze Słowa Archiwum SNE Gliwicka Szkoła Nowej Ewangelizacji zapraszana jest do prowadzenia kursów w innych diecezjach. Na zdjęciu uczestnicy kursu Paweł w SNE św. Tymoteusza w Gubinie.

W Gliwicach Szkoła Nowej Ewangelizacji „Jezusa Zmartwychwstałego” działa od 1999 roku. W tej chwili należy do niej już ponad 200 osób spotykających się w trzech wspólnotach – w parafii Chrystusa Króla w Gliwicach i dwóch bytomskich – Dobrego Pasterza i św. Anny. W tym czasie szkoła wypracowała swoją metodę, prowadzi wiele kursów i podejmuje inicjatywy ewangelizacyjne, korzystając też z dorobku innych szkół działających w Polsce. Jak mówią jej członkowie, ta metoda jest „integralną formą”, na którą obok opracowanych materiałów składają się też ich chrześcijańska mentalność, dynamizm i sposób realizacji, czyli głoszenie z wiarą. SNE działająca w diecezji gliwickiej zapraszana jest z kursami, rekolekcjami, szkoleniami i wykładami również do innych diecezji, m.in. opolskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej oraz archidiecezji krakowskiej, częstochowskiej i poznańskiej. Stale współpracuje z diecezją zielonogórsko-gorzowską.

Ewangelizacja przed katechizacją
Pojęcie nowej ewangelizacji staje się coraz bardziej pojemne. A czym jest faktycznie? O co chodziło Janowi Pawłowi II, kiedy mówił, że potrzeba w Kościele takiego nowego głoszenia. – Ważne jest rozróżnienie ewangelizacji i katechizacji – mówi ks. Artur Sepioło, dyrektor Szkoły Nowej Ewangelizacji w diecezji gliwickiej. – Ewangelizacja niesie wprost Jezusa, a katechizacja pogłębia wiarę, systematyzuje, wprowadza w tajemnice chrześcijaństwa, jest formacją, która prowadzi w kierunku służby. Jest konsekwencją ewangelizacji. I trzeba pamiętać, że jednej nie można oddzielić od drugiej, ale najpierw musimy pokazać Jezusa, doprowadzić do doświadczenia miłości, zbawienia i obecności Ducha Świętego. Jeślibyśmy zaczęli od katechezy, to będziemy mówić do ludzi, którzy nie są obudzeni duchowo, a my wykładamy im moralność, dogmatykę, zobowiązania, którymi oni nie są zainteresowani, których nawet nie są w stanie przyjąć, bo najpierw potrzebują przebudzenia – wyjaśnia ks. Sepioło. I dodaje, że nie można czekać, aż ludzie sami przyjdą, ale trzeba wychodzić do nich, w jakiś sposób ich przyciągnąć, zainteresować. To może być dobry film, komentarz do rzeczywistości, w której żyjemy, czy nawet dobrze postawione pytanie. Sam uczestniczy w spotkaniach pod nazwą „Zagnij księdza”, organizowanych w gliwickim Hotelu Mikulski, gdzie każdy może zadać mu nurtujące go, często zaczepne, pytanie. A każde z nich z kolei może stać się pretekstem do głębszej refleksji, zastanowienia się i do powiedzenia temu człowiekowi o Jezusie.

Jesteś w sercu Kościoła
W październiku ubiegłego roku przedstawiciele SNE z diecezji gliwickiej zaproszeni zostali na kongres nowej ewangelizacji, który odbył się w Rzymie. Uczestniczyli w nim liderzy i członkowie ponad stu różnych ruchów i stowarzyszeń z całego świata podejmujących na swój sposób zadanie nowej ewangelizacji. – Niezwykle ważne i godne podkreślenia było dla mnie to, że wszystkie wypowiadające się osoby, reprezentujące przecież różne dzieła, różne sposoby ewangelizacji, najpierw mówiły o spotkaniu Jezusa i o żywej relacji z Nim. Wszyscy odnosili się właśnie do tego doświadczenia, niezależnie od tego, czym zajmują się na co dzień – podkreśla Janusz Kasperczyk, jeden z odpowiedzialnych w SNE diecezji gliwickiej. Spotkanie odbyło się rok po tym, jak Benedykt XVI powołał Papieską Radę Nowej Ewangelizacji. – Już samo stworzenie tej dykasterii pokazało mi, jak ważna to sprawa dla papieża. A na kongresie poczułem bardzo wyraźnie: jesteś w sercu Kościoła. I jego zwierzchnicy mówią ci, że jesteś na dobrej drodze. To było dla mnie ważnym potwierdzeniem mojego powołania, wzmogło gorliwość i stale zachęca mnie do dalszego poznawania nauczania Kościoła, szczególnie dotyczącego nowej ewangelizacji – mówi.

– Od kilkunastu lat staramy się tworzyć różne inicjatywy ewangelizacyjne, czasem na przekór wszystkiemu i wszystkim. Z radością „łapiemy” każdą wzmiankę w nauczaniu papieskim dotyczącą nowej ewangelizacji. Kongres w Rzymie był spełnieniem marzeń. Papież zaprosił nas z całego świata i powiedział, że trud i lata naszej służby są dla Kościoła ważne. Jego błogosławieństwo jest dla mnie wielką zachętą do dalszej drogi – mówi Leszek Rojowski, odpowiedzialny za jedną z bytomskich wspólnot. Przygoda z SNE zaczęła się dla niego w 1998 roku, od Kursu Filip, na którym po raz pierwszy – jak mówi – osobiście spotkał Jezusa. – A to dzięki metodzie, wierze i gorliwości, z jaką prowadzący kurs ze Szkoły Nowej Ewangelizacji „opowiedzieli” mi Ewangelię. Wtedy po raz pierwszy w życiu naprawdę ją usłyszałem, chociaż miałem już 23 lata, za sobą formację ministrancką, lektorską. A mimo to cały czas byłem jakoś obok tego, co najważniejsze. Myślę, że to, co wtedy dotarło do mojego serca, to była mieszanina miłości Boga i gorliwości ludzi, którzy do mnie wyszli. Pojawiło się we mnie pragnienie życia Ewangelią, głoszenia jej i służby w SNE. I Bóg pokazał mi, że przyjmuje mnie takiego, jaki jestem, byle jakiego i że taki właśnie mogę o Nim opowiadać innym – wspomina dzisiaj.

Papież apelował o radykalizm
Ojciec Święty spotkał się z uczestnikami kongresu kilkakrotnie. I zarówno on, jak i abp Rino Fisichella, który stoi na czele Papieskiej Rady Nowej Ewangelizacji, potwierdzali potrzebę ewangelizacyjnych poszukiwań różnych ruchów, często pionierskich działań, które przyjęły już zinstytucjonalizowane formy, potwierdzone przez biskupów ich diecezji. – Wszystkie te ruchy, na co dzień czasem ocierające się o siebie w swoich działaniach, czasem współpracujące, zebrane przy biskupie Rzymu, dawały radość z bogactwa Kościoła. Bogactwa w tym przypadku widzianego tylko w tej jednej dziedzinie, czyli ewangelizacyjnej. Ale też we wszystkich wypowiedziach słychać było apel o radykalizm. Bez niego te nasze działania nie będą przynosić skutków – mówi z przekonaniem ks. Artur Sepioło.

Gliwicka SNE wypracowała szereg propozycji skierowanych do różnych grup. Organizuje wiele kursów, zaczynając od dwóch podstawowych, czyli kursu Filip i kursu Nowe Życie. Szkoła prowadzi program „Młodzi na progu” – skierowany do młodzieży   przygotowującej się do bierzmowania, cykl „Źródła wiary”, którego celem jest pogłębienie relacji z Bogiem. SNE wyjeżdża co roku na ewangelizację na Przystanku Woodstock. Organizuje koncerty, rekolekcje, misje, które członkowie SNE mogą poprowadzić w każdej parafii i wspólnocie. Celem tych działań jest takie uformowanie ludzi w Kościele, żeby każdy był w stanie ewangelizować tych, którzy są obok. W związku z tym uczą metody, ale równolegle z nią pomagają dojść do doświadczenia tych prawd, które przekazują. I szukają ciągle nowego języka, jak zachęcał papież, nowych sposobów dotarcia do człowieka.

– Musimy pamiętać, że zmienia się nasz adresat. Mentalność  dzisiejszego świata rozeszła się z mentalnością chrześcijańską. Europa nie jest chrześcijańska, czasami ludzie mają sposób myślenia, który jest mityczno-pogański. W związku z tym dotychczasowe sposoby nie zawsze już są skuteczne. Jan Paweł II w kontekście nowego tysiąclecia mówił, że zmieniamy rytm, że Kościół musi przyspieszyć – przypomina ks. Sepioło. – Dlatego nie tylko zmienia się środowisko, do którego chcemy dotrzeć, ale dojrzewamy też jako Kościół. Potrzebujemy nowej gorliwości, nowego myślenia. Nie wystarczy na ewangelizację poświęcić tylko jakiejś części czasu. To musi być uderzenie, zjednoczenie sił, wymiar ewangelizacyjny musi się pojawiać w różnych działaniach. To przyspieszenie oznacza, że nie ma już czasu na dywagacje typu „zastanówcie się nad tym, zobaczymy, co będzie jutro”. Chcą bezpośrednio dotrzeć do serca człowieka. – Trzeba ludzi stawiać przed wyborem, przed koniecznością opowiedzenia się. Podkreślać personalny aspekt przesłania ewangelizacyjnego i osobisty wybór. To są ostrza, które określają tę gorliwość – podsumowuje ks. Sepioło.

Gorliwość realizowana w rozpoczętym właśnie początkiem Adwentu roku, któremu przyświeca hasło: „Kościół naszym domem”, i w perspektywie zapowiedzianego już przez Benedykta XVI podczas kongresu nowej ewangelizacji w Watykanie kolejnego, który będzie Rokiem Wiary.

SNE w diecezji gliwickiej
Biuro Szkoły Nowej Ewangelizacji znajduje się w Gliwicach, przy ul. Okrzei 31 (parafia Chrystusa Króla), e-mail: biuro@snegliwice.org. Szczegółowe informacje o szkole można znaleźć na stronie www.snegliwice.org. Najbliższe organizowane kursy: 3–5 lutego – Kurs Nowe Życie w domu rekolekcyjnym w Zabrzu-Biskupicach.