Wyłudzą miliony?

ks. Roman Tomaszczuk

GN 15/2012 |

publikacja 12.04.2012 00:15

Tutaj nikt nie ukrywa, że chodzi o pieniądze. Szkoda, że przy okazji cierpi na tym dobre imię zakonników.

Wyłudzą miliony? EAST NEWS/RAFAł JABłOŃSKI W odzyskanym przez Misjonarzy Świętej Rodziny zamku na Szczytniku mieści się Dom Pomocy Społecznej. Zakonnicy wcale nie domagają się zamknięcia placówki. Chcą tylko zarządzać własnym majątkiem

Kampania medialna skierowana przeciwko Misjonarzom Świętej Rodziny, którzy odzyskali swoją własność po przeszło 50 latach użytkowania jej przez państwo, nabiera rozpędu. Wokół zamku na Szczytniku, niewielkiego wzniesienia w Kotlinie Kłodzkiej, gromadzą się czarne chmury pomówień, uproszczeń i podejrzeń. Chodzi o pieniądze, o 16 mln, których powiat kłodzki żąda od Skarbu Państwa tytułem odszkodowania za utratę budynku („zamku”). Pieniądze są potrzebne na wybudowanie nowego Domu Pomocy Społecznej dla dotychczasowych mieszkańców zamku, upośledzonych umysłowo chłopców i mężczyzn. Cel godny uznania, tym bardziej że DPS mieszczący się w budynku o kiepskim stanie technicznym z trudem spełnia wymogi obowiązujące tego rodzaju placówki. Problem jednak w tym, że powiatowi kłodzkiemu brakuje tytułu do wysuwanych roszczeń. Czy Skarb Państwa da się naciągnąć na milionowe odszkodowanie? Dla pensjonariuszy DPS byłoby to powodem do radości. Dla systemu prawnego – porażką.

Prawo i bezprawie

Rok 1930. Misjonarze Świętej Rodziny prowincji niemieckiej zakładają na Szczytniku Szkołę Misyjną „Regina Pacis” (Królowa Pokoju). W tym czasie finalizują umowę kupna posiadłości, którą w roku 1832 wybudował jako zamek myśliwski Leopold von Hochberg, a której właścicielem ostatecznie stała się firma budowlana Spechta z Berlina. Zgromadzenie Misjonarzy Świętej Rodziny powstało w Holandii, jednak w Niemczech mogło działać prawnie wyłącznie jako stowarzyszenie. Dlatego stroną w umowie kupna nieruchomości jest Ravengiesburg „Maria Hilfe”. Misjonarze przez kolejne 10 lat rozbudowują posiadłość, tak by w 1936 r. stała się siedzibą szkoły i Wschodnio-Niemieckiej Prowincji Zgromadzenia Misjonarzy Świętej Rodziny. W tym czasie mieszka tu 30 kapłanów, 39 braci zakonnych, 5 nowicjuszy i 200 uczniów.

Rok 1945. Ksiądz Gerard Szajor z Polskiej Prowincji Misjonarzy Świętej Rodziny zostaje pierwszym przełożonym domu zakonnego na Szczytniku w Szczytnej, gdzie natychmiast organizuje niższe seminarium duchowne. Część zamku zostaje wydzierżawiona Państwowemu Prewentorium Przeciwgruźliczemu dla dzieci górników.

Rok 1952. Funkcjonariusze aparatu bezpieczeństwa zamykają niższe seminarium duchowne i bez żadnego tytułu prawnego siłą zajmują dom zakonny i wyrzucają misjonarzy z ich własności na bruk. Duchowni osiedlają się w pomieszczeniach dla służby i w pobliskiej leśniczówce.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.