Jezus uzdrawia i wzmacnia

wiara.pl

publikacja 10.04.2012 20:27

Jezus mówi do każdego z nas, do Ciebie, do mnie! Tu i teraz! Jego Słowo uzdrawia i wzmacnia!

Jezus uzdrawia i wzmacnia Henryk Przondziono/GN My często jesteśmy bardzo słabi...

Zapis czatu z 14 marca 2012

[20:57] <Administrator>: Koniecznie do czatu zobacz: http://www.youtube.com/watch?v=gpF2kykbhyc


[21:01] <brat_na_czacie>: Szczęść Boże Wam!


[21:01] <eternitus>: Szczęść Boże Bracie
[21:01] <majeczka0505>: szczęść Boże bracie :)


[21:02] <brat_na_czacie>: Ciesze się, że znów jesteśmy razem!
[21:02] <brat_na_czacie>: Dziś wpisałem temat: JEZUS UZDRAWIA i WZMACNIA!
[21:02] <brat_na_czacie>: to tego tematu jest ten filmik, który zapewne juz wielu widziało:
[21:03] <brat_na_czacie>: http://www.youtube.com/watch?v=gpF2kykbhyc
[21:04] <brat_na_czacie>: Jest czas WLK POSTU, myślę, że każdy z nas chce na nowo doświadczyć Jezusa w swoim sercu
[21:05] <brat_na_czacie>: szukamy takiego doświadczenia?


[21:05] <majeczka0505>: tak, zdecydowanie tak
[21:07] <eunika>: szukamy, ale chyba cały rok, raczej na pewno
[21:08] <majeczka0505>: często bywa że właśnie w tym okresie chcemy bardziej, przez to jakieś postanowienia sobie nakładamy itp.
[21:09] <eunika>: czemu teraz bardziej
[21:10] <majeczka0505>: no tak mi się wydaje, ze większa motywacja jest: okres 40 dni, a tak to przez cały rok to 365 lub 366 dni to jest trudniej


[21:10] <brat_na_czacie>: chciałem dziś razem z wami jeszcze raz spojrzeć na moc Słowa Jezusa w naszym życiu
[21:11] <brat_na_czacie>: często każdy z nas, doświadcza trudnych sytuacji, dni.......nie wiemy kto nam i jak może pomóc


[21:12] <Ka_>: Ależ wiemy Bracie. Tylko Bóg.


[21:12] <brat_na_czacie>: brakuje nam, kogoś, kto nas ukoi dobrym słowem, kto pocieszy


[21:12] <~patrzec_sercem>: modlitwa pomaga
[21:12] <~patrzec_sercem>: własna i innych
[21:12] <blanka19>: ja dziś mam taki dzień


[21:13] <brat_na_czacie>: i zapominamy może, że Słowo Jezusa wciąż ma taką sama moc, jak wypowiedziane wtedy ponad 2000 lat


[21:13] <kratka>: w Wielkim Poście bardziej docieraja do mnie Słowa Jezusa wypowiedziane na Krzyżu
[21:13] <~patrzec_sercem>: w całym tym zamieszaniu niestety zapominamy o najlepszym Lekarzu

[21:14] <brat_na_czacie>: Słowa Jezusa, nie są jałowymi słowami,


[21:14] <eunika>: ale te słowa muszą być jakoś zaaplikowane, jak lekarstwo
[21:14] <~patrzec_sercem>: On już ma sposoby jak je zaaplikować :)
[21:15] <eternitus>: No właśnie w bezsensie pociesza nas zawsze Paraklet, to jest coś nie do opisania, jak powiew świeżego wiatru, na nasze zmęczone dusze. I na fałszywe wyobrażenia o życiu.
[21:15] <kratka>: bo jest więcej nabożeństw żeby mogła to Słowo Jezusa usłyszeć i wg Niego życ
[21:15] <kratka>: Droga Krzyżowa, Gorzkie Żale..


[21:15] <brat_na_czacie>: pewnie ma! Tylko czy pozwalam się znaleźć w Jego "aptece"?


[21:15] <kratka>: i poprzez to Ono, to Słowo bardziej dociera do mnie
[21:15] <~patrzec_sercem>: nie zawsze
[21:16] <~patrzec_sercem>: czasami unikamy Jego chyba tylko dlatego że nie umiemy oddać swoich boleści Jemu Ukrzyżowanemu

[21:16] <brat_na_czacie>: Ile z Was oglądając ten filmik, słuchając wyjątkowych słów Jezusa - poczuło, ze któreś z nich są właśnie dla mnie, i docierają wyjątkowo?


[21:17] <Ka_>: każdą boleść należy przetrawić - by pojąć, zrozumieć ją i sens
[21:17] <majeczka0505>: ja


[21:18] <brat_na_czacie>: !!!!! - dla nowych info: mowa o filmiku tym: http://www.youtube.com/watch?v=gpF2kykbhyc


[21:18] <Ka_>: nie ogladałam filmiku .Nie wiem jakie padły słowa
[21:18] <kratka>: ja się zastanawiam, czy Jezus powiedziałby do mnie "twoja wiara cie uzdrowiła"....
[21:18] <kratka>: czy moja wiara jest tak a, o jakiej Jezus mówi w tym Słowie
[21:19] <Ka_>: Do mnie chyba tak powiedziałby. Jeejku
[21:19] <eunika>: ktoś te słowa musi przepowiadać, bo kiedy często jesteśmy poranieni i samotni brakuje tej osoby, która by nam powiedziała, co Jezus ma mi do powiedzenia
[21:19] <renata155>: kratka-to bez znaczenia
[21:19] <kratka>: sorry, że moje słowa są bez sensu
[21:19] <kratka>: ale tak pomyślałam
[21:20] <Ka_>: eunika - a wiesz dlaczego ? Bo może trudno Ci przyjąć prawdę?
[21:20] <renata155>: nie są bez sensu-problem w tym ze gdy zaczniemy się jej przyglądać, zawsze będzie za mała--nie o twoją wiarę,a o ufność Jemu idzie
[21:20] <renata155>: On wierzy w ciebie
[21:20] <kratka>: ale to są Słowa Jezusa
[21:20] <kratka>: "twoja wiara..."
[21:20] <renata155>: ale ci do których to było skierowane,raczej nie zastanawiali się czy ja maja silna
[21:20] <~patrzec_sercem>: Bracie mnie zawsze ujmują słowa pójścia za Nim zapierając się siebie i brać swój krzyż codzienności na ramiona
[21:21] <Ka_>: Bo wiara jest jednoznaczna z ufnością
[21:21] <~patrzec_sercem>: i że dla Boga nie ma nic niemożliwego

[21:21] <brat_na_czacie>: Eunika - dobrze to zważyłaś


[21:21] <kratka>: czyli nie mam się nad niczym zastanawiać
[21:22] <Ka_>: Ależ masz ! Zastanawiać .By dostąpić rozwoju
[21:22] <kratka>: czyli mam słuchać osoby jakiejś, a nie mieć na uwadze Słowa Jezusa
[21:22] <kratka>: ??


[21:22] <brat_na_czacie>: Jezus działa!


[21:22] <~patrzec_sercem>: czasami Bóg podstawia takie osoby

[21:22] <brat_na_czacie>: Jego słowa to On sam!

[21:23] <Ania21>: szczęść Boże
[21:23] <kratka>: dlatego Jego Słowo jest dla mnie najważniejsze!!
[21:23] <renata155>: kratka słuchaj tych osób które na Niego wskazują

[21:23] <brat_na_czacie>: Jeśli z wiarą czytam Słowo jego, to tak jakby On sam do mnie mówił!


[21:24] <kratka>: tak!! Brat! też tak myślę
[21:24] <~patrzec_sercem>: Pismo Święte to podstawa ale czasami potrzeba kogoś kto jest od Niego żeby nakierować na właściwy tor
[21:24] <renata155>: to oczywiste raczej

[21:24] <brat_na_czacie>: A jest coś takiego, że właśnie mocno człowiek odczuje (jeśli podchodzi do tego z wiarą) takie słowa, które właśnie jest potrzebne w danym momencie


[21:24] <Ka_>: Jeśli zastanowisz się nad Jego słowem i dasz sobie na to zastanowienie czas ,zobaczysz że słowo okaże się SŁOWEM
[21:24] <~patrzec_sercem>: Brat takie Słowo wtedy tkwi w głowie długi czas
[21:25] <eunika>: dziękuję :)
[21:25] <renata155>: a jakie ostatnio do was przemówiło?
[21:25] <kratka>: dla mnie każde Słowo Jezusa jest SŁOWEM


[21:25] <brat_na_czacie>: Jeśli ktoś się czuje odrzucony, i nagle z wiara słyszy słowa Jezusa: Ty jesteś mój syn, córka, umiłowana


[21:25] <Ka_>: "na początku było SŁOWO
[21:25] <renata155>: kratka-a dziś? z którym jego zdaniem chodzisz?
[21:25] <eunika>: renia czy Bóg znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie, zxn to wczoraj zacytował  i w Dziejach to znalazłam, to nie przypadek

[21:26] <brat_na_czacie>: to te słowa potrafią w nas dokonać leczącej zmiany


[21:26] <Ka_>: Pod warunkiem że uwierzą

[21:26] <brat_na_czacie>: Jezus nigdy się nie spóźnia!


[21:26] <~patrzec_sercem>: gorzej jak szatan mąci i ciężko jest zrobić krok naprzód mimo, że wie że jest się umiłowanym dzieckiem Boga :(
[21:27] <kratka>: pisałam już wcześniej "twoja wiara cie uzdrowiła"
[21:27] <~la_me>: szczęść Boże
[21:27] <majeczka0505>: ja miałam rok temu taką sytuację, Bóg wie kiedy potrzebujemy danych Słów od Niego


[21:27] <brat_na_czacie>: Patrzeć sercem - jednak on nigdy nie jest ponad Jezusem!


[21:27] <~patrzec_sercem>: ale samemu jest tak ciężko tak bardzo ciężko :(
[21:27] <eunika>: brat a co sądzisz o "na chybił trafił" szukaniu słowa, wg zasady, Panie daj mi swoje słowo, które wskaże mi drogę, pocieszy mnie, ukaże rozwiązanie?
[21:28] <Ka_>: Szatan jest złem ,więc nie trudno oddzielić mącenie od prawdy
[21:28] <renata155>: patrzeć..wiec nie bądź samotna(y)
[21:28] <eunika>: otwieraniu Pisma Świętego w przypadkowym miejscu

[21:28] <brat_na_czacie>: Wierzę w to, bardzo! Ale podchodzę do tego z wiarą! Najpierw modlitwa, i gotowość w sercu, że chce przyjąć Twoją odpowiedź, nie moją!
[21:29] <brat_na_czacie>: sw. Franciszek też tak robił, a więc ja jego syn czynie tak jak on! :))


[21:29] <eunika>: :)
[21:29] <zxn>: Niełatwo oddzielić mącenie od prawdy.:) Dowód? Rozejrzyjcie się, wokół siebie.:)
[21:29] <renata155>: zxn..ja nie widzę mącenia wokół siebie
[21:29] <Ka_>: Mnie się wydaje że problem właśnie w tym że nie wszyscy mają oczy związane z sercem
[21:29] <dezetka>: ryzykowne podejście Bracie
[21:29] <eunika>: też tak robię, ale słyszałam, że jest to na siłę udowadnianie, że coś znaczy to jeśli nie znaczy...ale tu czcze gadanie wg mnie ;)


[21:29] <brat_na_czacie>: zxn - często się mylimy, bo czekamy na Jego słowo, takie jak chcemy


[21:29] <renata155>: dezet?..co proponujesz?..czytanie jak książkę ,po kolei..czy czytań dnia?
[21:30] <kratka>: a jak przyjmować takie Słowo wyrwane z kontekstu?
[21:30] <~patrzec_sercem>: mi się parę razy od Boga oberwało przez Pismo Święte
[21:30] <dezetka>: a co w tym niewłaściwego Reniu?
[21:30] <~patrzec_sercem>: znaczy się w Brewiarzu akurat


[21:30] <brat_na_czacie>: dezetka - to nie jest ryzykowne, jeśli jesteś w sercu na 100% gotowa przyjąc JEGO ODPOWIEDZ!


[21:30] <renata155>: kratka--przemodlić;)
[21:30] <eunika>: Renia czytania dnia też czytam, bo to już dostosowane słowo do sytuacji, roku kościelnego, a dla siebie osobno
[21:30] <kratka>: i podstawiać pod swoje problemy?? ..to chyba ryzyko!!
[21:30] <~patrzec_sercem>: a wiele razy pocieszył
[21:30] <renata155>: nic dezet--każdy sposób jest okej

[21:31] <brat_na_czacie>: Nie wolno, z góry myśleć, że to lub to ma być odpowiedzią!


[21:31] <eunika>: kratka jeżeli z wiarą to nie podstawić, tylko odnaleźć odpowiedź
[21:31] <renata155>: kratka?..trafiasz raz..no chyba ze koniecznie chces znaleźc swoją pasujaca ci odpowiedź


[21:31] <brat_na_czacie>: Modlić się i prosić prosto, o Jezusowe słowo i zgodzić się że w pełni przyjmę to co mi Jezus powie w sercu


[21:31] <kratka>: bałabym się cokolwiek wam poradzić
[21:31] <renata155>: kratka..może się okazać że problem nie jest problemem;)..a jest gdzie indziej
[21:31] <~patrzec_sercem>: Bóg daje namiary wskazówki ale trzeba drążyć dalej czekać na dalszy rozwój sytuacji
[21:31] <eunika>: Bóg nie jest wyrocznią, jak Pytia, ani maszynką do podpowiadania
[21:32] <eunika>: On nam realnie pomaga, jak kochający Ojciec, który widzi nasze słabości
[21:32] <eternitus>: Słowo Boga już samo w sobie ma moc uzdrawiającą :) więc może tylko dać.
[21:32] <g_victoria>: pomaga, dodaje sił
[21:32] <renata155>: co nie znaczy że nie daje od..lub podpowiedzi, gdy się zagubimy
[21:32] <kratka>: mówicie w liczbie mnogiej i to mnie przeraża, że


[21:32] <brat_na_czacie>: Nie może być tak: że dziewczyna się pyta Jezusa, czy ten chłopak ma być jej, a w sercu i tak ona wie, że on ma być jej, po co dokuczasz Jezusowi:)), jak już postanowiłaś?


[21:32] <~patrzec_sercem>: ja miałam raz tak, że powiedziałam czym koleżance opisałam jej wizje którą miałam i potem dostałam potwierdzenie od Boga w Piśmie Świętym
[21:33] <eunika>: Bóg wypowiada słowo i się staje, stwarza słowem, więc my, czytając to słowo jesteśmy już przemieniani
[21:33] <kratka>: wszyscy są obeznani, tylko ja nic nie wiem i mam same wątpliwości
[21:33] <renata155>: brat?..serce własne ,a Jego wola ;)
[21:33] <renata155>: mogą być rożne
[21:33] <dezetka>: pomylić się na cale życie może, co się dziwisz że dokucza? ;)
[21:33] <renata155>: warto pytać, zwłaszcza o to co dotyczy całego życia
[21:33] <~patrzec_sercem>: ja pytałam


[21:33] <brat_na_czacie>: :)


[21:34] <~patrzec_sercem>: ale też wiem gdzie leży błąd
[21:34] <~patrzec_sercem>: ale wciąż staram się pytać co dalej robić
[21:34] <~patrzec_sercem>: choć łatwe to nie jest

[21:34] <brat_na_czacie>: Przyznam się szczerze, że kiedyś miałem 3 razy przygodę w druga stronę:


[21:34] <eunika>: co innego wolna wola, Bóg nam wskaże drogę a to sami musimy podjąć decyzję
[21:34] <renata155>: ja nie pytałam..teraz tylko liczę na Jego pomoc..że ze złego wyciągnie dobro
[21:34] <eternitus>: Duch Święty też daje odpowiedz, trzeba tylko słuchać.
[21:34] <g_victoria>: mamy harować, wypełniać swoje powołanie
[21:34] <eternitus>: Biblia nie zawsze jest pod ręką :)
[21:35] <~patrzec_sercem>: czytałam świetną książkę w kwestii prowadzenia przez Ducha Świętego


[21:35] <brat_na_czacie>: gdzie sprawa była znana, rozeznana, więc pytanie się Boga było trochę kpiną......jednak idąc za własną pychą, poprosiłem Pana o słowo, co On myśli, no i!


[21:35] <zibirol>: Słowo Boga jest niezmienne, tylko my tacy zmienni jesteśmy
[21:35] <kratka>: ale Tajemnice Różańca zawsze mam pod ręką, jako podręczny Nowy Testament
[21:35] <~patrzec_sercem>: Bracie i co się stało?


[21:35] <brat_na_czacie>: i otworzyłem na puste strony miedzy rozdziałami! :)


[21:36] <eunika>: hehe, to się przekonał :P
[21:36] <~kaoiszon>: OoooooooooooOooooooooooooo
[21:36] <kratka>: i to też odpowiedź


[21:36] <brat_na_czacie>: było mi wstyd przed Jezusem, bo to była kpina z mojej strony


[21:36] <kratka>: chyba
[21:36] <kratka>: pusta kartka też do mnie coś mówi
[21:36] <dezetka>: a może niedowierzanie?
[21:36] <~patrzec_sercem>: to tak jakby Bóg powiedział "przecież wiesz głuptasie dobrze co masz robić" :)


[21:37] <brat_na_czacie>: to tak, jakby matka miała chore dziecko, które trzeba zawieźć do szpitala (lekarz jest darem Boga) i matka siada, bierze Biblie i się pyta Boga, czy ma jechać do szpitala.............


[21:37] <~patrzec_sercem>: to już by było troszkę bez sensu


[21:37] <brat_na_czacie>: oj głupiutka taka matka...bierz dziecię i śmigaj do szpitala, taka jest logika :))


[21:37] <~patrzec_sercem>: :)
[21:38] <dezetka>: Bracie, przyziemne i namacalne, tu nie ma nad czym dumać

[21:38] <brat_na_czacie>: myślę, że czujecie różnicę o czym mowa?


[21:38] <dezetka>: wybór drogi życiowej już taki namacalny nie musi być
[21:38] <Ka_>: Zabrakło miłości Bracie w tej logice matki
[21:38] <~patrzec_sercem>: ja chyba kapuję
[21:38] <eunika>: co innego "oczywista oczywistość", a co innego prawdziwy dylemat ;)
[21:39] <kratka>: no pewnie, nie będę pytać Jezusa, czy ma być jajecznica, czy twarożek


[21:39] <brat_na_czacie>: tak, rozeznanie jest zawsze delikatne
[21:39] <brat_na_czacie>: i czasem delikatnie przychodzi


[21:39] <~patrzec_sercem>: ja letnia bryza?


[21:39] <brat_na_czacie>: ja jak wciąż się zastanawiałem gdzie pójść, do jakiego zakonu, w końcu się wkurzyłem i wszedłem do pierwszego lepszego kościoła we Wrocławiu

[21:40] <eunika>: patrzeć jak ciepły deszcz :)
[21:40] <dezetka>: ale to nie zmienia faktu, że chwilę przed jeszcze można się zastanowić ponownie i zwątpić
[21:40] <~patrzec_sercem>: :)
[21:40] <~patrzec_sercem>: Brat no i?


[21:40] <brat_na_czacie>: i powiedziałem Jezusowi, że mam już dość tego szukania, powiedz w końcu co mam robić.......i jakoś głośno w sercu usłyszałem słowa: popatrz w lewo


[21:40] <~patrzec_sercem>: św Faustyna miała podobny dylemat
[21:40] <eunika>: i tu cappuccini :D


[21:41] <brat_na_czacie>: a na lewo była figurka św. Franciszka, no i jakoś tak jestem w jego zakonie już 25 lat


[21:41] <kratka>: fajnie
[21:41] <eternitus>: Brodersi
[21:41] <majeczka0505>: :)
[21:41] <eternitus>: :)
[21:41] <~patrzec_sercem>: czyli 20lat po wieczystych?
[21:41] <eternitus>: Od Brody


[21:41] <brat_na_czacie>: ano


[21:41] <~patrzec_sercem>: podziwiam
[21:42] <~patrzec_sercem>: ja mimo że mam drogę wciąż czegoś szukam
[21:42] <kratka>: jeszcze nie usłyszałam "głośno w sercu" tak jak Brat
[21:42] <eunika>: św. Franciszek to mój najulubieńszy święty, nawet bratu takie patrona na bierzmowanie podpowiedziałam, bo nie wiedział kogo wybrać, to ja od razu św. Franciszek i jest :D

[21:42] <brat_na_czacie>: każdy z nas może mieś osobistą wspaniała przygodę ze Słowem Jezusa, żywym!


[21:42] <~patrzec_sercem>: szukam tego gdzie mam o Nim mówić
[21:42] <renata155>: to nie szukaj ;)..tylko daj się poprowadzić ;p


[21:42] <brat_na_czacie>: kratka, ale ja też głośno Mu powiedziałem, bo się wkurzyłem tym szukaniem!
[21:42] <brat_na_czacie>: too było szczerość za szczerość


[21:42] <g_victoria>: działaj ,ewangelizuj w życiu codziennym
[21:43] <~patrzec_sercem>: ja słyszałam głos w sercu od Niego
[21:43] <g_victoria>: pracą, usłużnością, uśmiechem dla najbliższych
[21:43] <renata155>: szukasz,i może ci przejść koło nosa Jego wskazówka ;)
[21:43] <~patrzec_sercem>: nie łatwo mając rodzinę działać
[21:43] <Ka_>: Ja nie podziwiam. Droga jak droga. Każda jest dobra. W Zakonie podobno wyjątkowa, ale żebym podziwiała? Boga podziwiam /hehe/
[21:43] <kratka>: czasem wydaje mi się że Jezus cos do mnie mówi w mym sercu,...ale potem mysle że to pewnie tylko moje pobożne życzenie, by do mnie ON cos powiedział
[21:43] <~patrzec_sercem>: sa jakies podpowiedzi ale nie wiem czy od Niego


[21:43] <brat_na_czacie>: ja nie mówię tylko o zakonie


[21:43] <Lukasz555>: nie zawsze Bóg mówi do nas do serca, trza być ostrożnym
[21:43] <renata155>: ja też ten głos słyszałam..rzeczywiście bywa głośny;)..choć słyszysz go tylko hmm..nawet nie umysłem ;)..nie wiem jak
[21:44] <eternitus>: Pytałem się mamy:
[21:44] <kratka>: szczęściarze z WAS
[21:44] <~patrzec_sercem>: w duszy gdzieś tam głęboko w środku
[21:44] <kratka>: że słyszycie!!


[21:44] <brat_na_czacie>: ale dobra i kochana żona, mąż itd..........zawsze ma prawo do rad od Jezusa tak samo, a On mówi


[21:44] <renata155>: kratka--a pamiętasz że On do słabych przychodzi?
[21:44] <~patrzec_sercem>: ale jeśli ja czuje że coś jeszcze mam robić tylko nie wiem co
[21:45] <~patrzec_sercem>: spełniałam się z Animatorowania w tzw grupach domowych do Sakramentu Bierzmowania ale musiałam na rok zrezygnować teraz
[21:45] <Inezzajęta>: To zbyt ogólne
[21:45] <g_victoria>: Jezus uzdrawia i wzmacnia
[21:45] <renata155>: patrzeć,,,może znaczyć że chcesz wyprzedzić łaskę ;)
[21:45] <eternitus>: Mamo w jakim zakonie chcesz mnie widzieć, u Paulinów czy u kapucynów :) mamcia odpowiedziała idź do kapucynów bo biały habit pogrubia :):)
[21:45] <renata155>: a to się czasem źle kończy ;(
[21:45] <Ka_>: Mnie jakoś nigdy nie podpowiadał, ale za to CZYNIŁ. Skąd ja to wiedziałam że to Jego działanie? Jakoś wiedziałam
[21:45] <eternitus>: I to jest głos Pana :)

[21:46] <brat_na_czacie>: Czasem się łapiemy, że cały dzień jesteśmy jak wściekłe osy, kąsamy, szukamy........dopiero gdzieś wieczorem od niechcenia łapiemy w trzęsące się z nerwów nasze łapciory Biblię, otwieramy.......i nagle bum!
[21:46] <brat_na_czacie>: Kurcze! Jakie to proste, jaka prosta podpowiedź!


[21:46] <eunika>: i potem nie idzie spać:P
[21:46] <~patrzec_sercem>: Brat dokładnie


[21:46] <brat_na_czacie>: A Jezus się może śmieje! Ot głuptasku, cały dzień czekałem na ciebie z tym słowem!


[21:46] <~patrzec_sercem>: a to bum to taka zimna woda na głowę
[21:46] <g_victoria>: nie przesadzacie z tym PŚ
[21:47] <g_victoria>: wystarczy liturgia
[21:47] <renata155>: giana?
[21:47] <g_victoria>: na każdy dzień
[21:47] <renata155>: co ty pleciesz?
[21:47] <g_victoria>: bez przesady
[21:47] <kratka>: ja nie mogę czekać do wieczora, ...chwytam różaniec i choć jedna dziesiątka...i zaraz mija kąsanie
[21:47] <renata155>: giana- może dlatego masz jak masz?
[21:47] <g_victoria>: robota czeka
[21:47] <renata155>: bo ci wystarczy
[21:47] <eunika>: renia...
[21:47] <g_victoria>: jak się zrobi co należy kąsanie mija
[21:47] <eunika>: bez aluzji


[21:47] <brat_na_czacie>: victoria - nie przesadzamy, nie nalezy sie bac "Miłosci" z Biblia" - to słowa samego Boga!

[21:48] <dezetka>: Bracie, Wielką ;)
[21:48] <~patrzec_sercem>: nic dodać nic ująć
[21:48] <dezetka>: nie warto się spieszyć w tej kwestii ;)
[21:49] <dzikuska>: o czym rozmawiacie?

[21:49] <brat_na_czacie>: O mieczu obustronnym!


[21:49] <kratka>: o uzdrawiającej mocy Słowa Jezusa, dzikuska

[21:49] <brat_na_czacie>: Czyli Słowie Bożym - jako Słowie samego Jezusa!


[21:49] <g_victoria>: straszna rzecz- obustronny miecz-jak go chwycić,żeby się nie skaleczyć
[21:50] <g_victoria>: Bracie- obowiązki posługa ,praca a potem modlitwa jeżeli wszystko zrobione
[21:50] <calsky>: za rękojeść
[21:50] <renata155>: czym się skaleczysz?..uzdrowieniem i umocnieniem?
[21:50] <g_victoria>: w międzyczasie akty strzeliste-podczas dnia
[21:50] <renata155>: viki- odwrotna kolejnośc
[21:50] <eunika>: właśnie na odwrót
[21:50] <dezetka>: wyobrażeniami renia, krótkowzrocznością
[21:50] <~patrzec_sercem>: przecież modlitwa to też obowiązki

[21:50] <brat_na_czacie>: Tak! Obustronny! Bo te same słowo może Cię w danej chwili zganić (i to jest potrzebne) a te same słowo może Cię pocieszyć (i to jest też potrzebne)


[21:51] <eunika>: módl się i pracuj, mawiał św Benedykt
[21:51] <g_victoria>: modlitwa, prośba, pytania do Boga, dziękczynienie podczas wykonywania obowiązków
[21:51] <kratka>: często modle się w trakcie wykonywania obowiązku
[21:51] <~patrzec_sercem>: szara nudna codzienność oddana Bogu to też modlitwa

[21:51] <brat_na_czacie>: Jeśli Jezus mówi że Cię uzdrawia - to może być często słowem, że masz już np. jeść mniej cukierków.........bo Ci szkodzą!


[21:52] <renata155>: wiki!!!!..ten czas otrzymujesz od Niego..wiec zacznij czas z NIM..obowiązki będą zawsze


[21:52] <brat_na_czacie>: taki prosty przykład!


[21:52] <kratka>: ??
[21:52] <g_victoria>: obowiązki budzą
[21:52] <g_victoria>: zanim otworze oczy już muszę coś robić
[21:52] <kratka>: aha, cukierki
[21:52] <~-Różyczka>: najpierw obowiązki
[21:52] <Lukasz555>: Renata, Mama która więcej spędza czasu na Biblii i w kościele niż przy swoich dzieciach zaniedbuje swoje obowiązki i popełnia tym samym grzech
[21:52] <renata155>: viki-- to budź się przed nimi


[21:52] <brat_na_czacie>: Pamiętacie kuszenie Jezusa na pustyni?


[21:52] <renata155>: i nie przedkładaj ich nad Niego
[21:52] <g_victoria>: renata- jasne
[21:53] <zxn>: Jakoś mi nie współbrzmi, Jezus i cukierki.
[21:53] <dzikuska>: pamiętamy :)
[21:53] <g_victoria>: wystarczą słowa- dodaj mi dziś sił i ochraniaj nas
[21:53] <g_victoria>: ode złego

[21:53] <brat_na_czacie>: Jezus praktycznie nie powiedział ani jedno swoje słowo! Za każdym razem ożył cytat z Biblii! Tym pokazał nam właśnie jak wielką moc ma Słowo Boże - tym bardziej na działanie złego!


[21:53] <~-Różyczka>: akt strzelisty giana
[21:53] <eternitus>: Zxn a Cukierki odpustowe :)
[21:53] <eunika>: zabiegajcie najpierw o sprawy Królestwa Bożego
[21:54] <g_victoria>: potem westchnienia do 5 św Aniołów Stróżów, dusz czyśćcowych
[21:54] <g_victoria>: własnymi słowami- w biegu

[21:54] <brat_na_czacie>: Trzy razy na diabła cytował Biblie!
[21:54] <Lukasz555>: 5 aniołów ? A nie jednego ?
[21:54] <dzikuska>: g_victoria ...same słowa nie wystarczą potrzeba jest jeszcze nasza wiara
[21:54] <renata155>: Lukasz..wyrabiam się na każdym polu-serio
[21:54] <g_victoria>: gdybym nie wierzyła- nie zwracałabym się do Niego
[21:55] <Lukasz555>: nie mówię o Tobie Renata tylko ogólnie :)

[21:55] <brat_na_czacie>: Prawda g_victoria!


[21:55] <renata155>: wiki--NIE WYSTARCZĄ
[21:55] <g_victoria>: Lukasz jest nas 5 w domu
[21:55] <Lukasz555>: aha
[21:56] <kratka>: i ta moc płynie ze SŁOWA JEZUSA ...na mnie jeśli przyjmę to SŁOWO z wiarą ..i otworzę się na NIE
[21:56] <renata155>: viktoria- nas 8
[21:56] <g_victoria>: to masz się do kogo zwracać o pomoc
[21:56] <g_victoria>: i o ochronę
[21:56] <renata155>: tak do Niego;)
[21:56] <~-Różyczka>: nie przesadzajcie z tymi aniołami stróżami
[21:56] <Lukasz555>: ja zawsze zwracam się o pomoc Boga i Matkę Bożą
[21:56] <Ka_>: Właściwie to wystarczy tylko zaufać. Zaufać, a już - się dzieje -
[21:56] <Lukasz555>: nigdy mnie nie zawiedli
[21:56] <g_victoria>: nie przesadzamy
[21:57] <g_victoria>: po coś w końcu są
[21:57] <kratka>: ja tylko do JEZUSA mogę się zwracać
[21:57] <g_victoria>: Ktoś ich do nas posłał


[21:57] <brat_na_czacie>: :)


[21:57] <~-Różyczka>: po co?po spełnianie życzeń?
[21:57] <kratka>: o pomoc
[21:57] <g_victoria>: Ktoś im nam przydzielił
[21:57] <~-Różyczka>: jak złota rybka?
[21:57] <~-Różyczka>: jak służący?
[21:57] <renata155>: są naszym łącznikiem,,dobrym natchnieniem..i ochroną
[21:57] <g_victoria>: nas przydzielił
[21:57] <g_victoria>: Rozyczka doprawdy nie wiesz po co są nam dane Św Aniołowie Stróżowie?
[21:58] <~-Różyczka>: g_victoria to tak bajka dla grzecznych dzieci
[21:58] <Lukasz555>: bajka ??!!
[21:58] <~-Różyczka>: taki mostek z obrazka


[21:58] <brat_na_czacie>: Kończymy nasz wspólny czacik! Dziękuje za to, że byliście, jeszcze przez parę minut będę na priv, gdyby ktoś chciał! Szczęść Boże! ZAPRASZMA ZA TYDZIEŃ W ŚRODĘ!