Jakub i Jan - synowie Zebedeusza

publikacja 07.11.2012 14:42

"Użycz nam, żebyśmy w Twojej chwale siedzieli jeden po prawej, drugi po lewej Twej stronie"

Jakub i Jan - synowie Zebedeusza Mirosław Rzepka/ Agencja GN Służyć nie panować...

Zapis czatu z dnia 20 października 2012

[21:01] <ksiadz_na_czacie3>: dziś tematyk jest o nas...

[21:01] <joasia26>: CZYLI O KIM
[21:01] <Kondor>: ooo fajnie
[21:01] <Kondor>: nic o nas bez nas
[21:01] <~keekee>: czyli o mnie : )

[21:01] <ksiadz_na_czacie3>: a reprezentują nas dwaj bracia, Jakub i Jan...
[21:01] <ksiadz_na_czacie3>: synowie Zebedeusza

[21:01] <Sis>: hmm
[21:01] <~keekee>: mam tylko siostrę : )
[21:02] <joasia26>: A JA BRATA MAM 26

[21:02] <ksiadz_na_czacie3>: myślę że wiele mamy z nimi wspólnego, jak zresztą wszyscy...

[21:02] <ona29ona>: keekee a ja babcie na zbyciu:P chcesz:P

[21:02] <ksiadz_na_czacie3>: ona...

[21:02] <~keekee>: lol

[21:03] <ksiadz_na_czacie3>: możesz sama być zbyta jeśli będziesz mącić...

[21:03] <ona29ona>: wiem nie ładnie ale co począć
[21:03] <wladek>: Jakub i Jan chcieli sobie "zaklepać" miejsce przy Nauczycielu. Po lewej i prawej Jego stronie
[21:03] <joasia26>: OCZYM WY PISZECIE
[21:03] <ona29ona>: przez 20 lat nas nie uważała a jak śmierć zajrzała jej w oczy to raptownie sobie przypomniała że ma nas!  gdzie sprawiedliwość
[21:04] <~-antysalon>: oo ona rozwija tematyk
[21:04] <eunika>: Może ich postawa nie była do końca taka niewłaściwa, bo przecież chcieli być blisko Nauczyciela.
[21:04] <~-antysalon>: i nawet o tym nie wie

[21:04] <ksiadz_na_czacie3>: była niewłaściwa z kilku powodów

[21:05] <wladek>: Eunika, ale oni chcieli mieć "gwarancję"
[21:05] <Pani_N>: ja w pierwszym momencie, jak przeczytałam tę ewangelię, to pomyślałam, że skoro Bóg jest hojny w tym, co daje, to nic dziwnego, że chce się Go prosić o dużo

[21:05] <ksiadz_na_czacie3>: po pierwsze chęć pieczenia swojej pieczeni przy okazji bliskości z Jezusem

[21:05] <Sis>: może nie tyle chcieli zaklepać miejsce przy Nauczycielu, co byli pod presją mamusi:)

[21:05] <ksiadz_na_czacie3>: załatwić sobie posadkę...  niezwykłą
[21:06] <ksiadz_na_czacie3>: po drugie próbują to na Jezusie wymusić...
[21:06] <ksiadz_na_czacie3>: nie mówią o co chodzi, lecz zaczynaj od tego ze "chcemy byś nam uczynił to o co Cie poprosimy"

[21:07] <joasia26>: CO ZNACZY ŻE KTOS ŻYŁ JAK PIES
[21:07] <eunika>: Gdyby gra nie była warta świeczki, to by nie chcieli. Wieczność przy Bogu, bardzo blisko. Tylko, że oni to widzieli bo ludzku, jako "posada", nie rozumieli, że dążenie do życia wiecznego polega na czymś innym.
[21:07] <joasia26>: PLIS ODP

[21:07] <ksiadz_na_czacie3>: otóż to euniko...
[21:07] <ksiadz_na_czacie3>: może inaczej

[21:07] <~-antysalon>: chcieli mieć najlepsze miejscówki

[21:07] <ksiadz_na_czacie3>: domyślali się pewnie, ale chcieli pójść na skróty...
[21:07] <ksiadz_na_czacie3>: czy to nie jest takie nasze ?
[21:08] <ksiadz_na_czacie3>: bardzo nasze?

[21:08] <opik7>: joasia, a możesz przestać wrzeszczeć?
[21:08] <Sis>: aż za bardzo nasze....

[21:08] <ksiadz_na_czacie3>: no ale jest i druga strona medalu...

[21:08] <~keekee>: Joasia, teraz jest tematyczny...i raczej nikt nie odpowie na pyt nie dot. tematu..bo tu banują jeśli się przeszkadza podczas tematycznego, jak się skończy to wtedy...

[21:08] <ksiadz_na_czacie3>: święte oburzenie pozostałych apostołów ....

[21:09] <joasia26>: ok

[21:09] <ksiadz_na_czacie3>: na co oni się właściwie oburzali, jak myślicie ?

[21:09] <Pani_N>: oni się mogli oburzyć dlatego, że sami na to nie wpadli
[21:09] <~keekee>: opik, wystarczu milo i lagodnie : )
[21:09] <opik7>: Keekee, a Ciebie poproszę o zmianę kolorku czcionki (na inny niż ks.) :)
[21:09] <eunika>: Nie wiem...bo przecież nie za samą prośbę
[21:09] <~keekee>: ok opik7 : )

[21:09] <ksiadz_na_czacie3>: tak, ze zostali przez spryciarzy wyprzedzeni...
[21:10] <ksiadz_na_czacie3>: bracia ich ubiegli

[21:10] <eunika>: Myślisz, że oni też tak myśleli, ks?

[21:10] <ksiadz_na_czacie3>: ważną rzecz powiedziała eunika....
[21:10] <ksiadz_na_czacie3>: zaraz ją zacytuje...
[21:10] <ksiadz_na_czacie3>: wieczność przy Bogu, bardzo blisko. Tylko, że oni to widzieli bo ludzku, jako "posada", nie rozumieli, że dążenie do życia wiecznego polega na czymś innym.
[21:11] <ksiadz_na_czacie3>: właśnie na czym polega to dążenie ?
[21:11] <ksiadz_na_czacie3>: Pan Jezus dal wyraźna podpowiedź....
[21:11] <ksiadz_na_czacie3>: właśnie
[21:11] <ksiadz_na_czacie3>: chrzest Jezusa, kielich Jezusa...

[21:12] <Sis>: a ja zastanawiam się , czy nas obecnie żyjących wzrusza ta postawa braci, że chcieli być blisko Jezusa? Mniejsza o to czy to miała być droga na skróty, ciepła posadka itp, ale czy ja chciałabym być tak blisko Niego i czy odważę się Mu o tym powiedzieć?
[21:12] <wladek>: ks. ja myślę, że w tym przypadku .... z tej ewangelii wynika, że być blisko Boga to służba
[21:12] <~-antysalon>: pic z kielicha rozumiem jako wzięcie na siebie cierpienia

[21:13] <ksiadz_na_czacie3>: no tak kielich i chrzest to służba i cierpienie....

[21:13] <~-antysalon>: współodczuwanie

[21:13] <ksiadz_na_czacie3>: ale one nie wykluczają radości

[21:13] <eunika>: Sis, a czy to nie było złudne, bo jeżeliby usłyszeli odpowiedź "nie", to czy dalej chcieliby z Nim być...
[21:13] <wladek>: nie wykluczają
[21:13] <~-antysalon>: ale to ma być radość z cierpienia
[21:13] <renata155>: i jest
[21:13] <~-antysalon>: to normalnie jak masochizm
[21:13] <renata155>: bzdura ;)
[21:13] <~keekee>: ale bzdury
[21:13] <~-antysalon>: reniu powtarzasz się
[21:13] <Sis>: może.....a może nie

[21:13] <ksiadz_na_czacie3>: nie no anty....
[21:13] <ksiadz_na_czacie3>: służba może dawać radość

[21:14] <~keekee>: Tak jakby Chrześcijaństwo tylko polegało na cierpieniu...<wymieka>
[21:14] <renata155>: nie szkodzi..nie zmienia to faktu, że bzdurzysz

[21:14] <ksiadz_na_czacie3>: i daje, pod pewnymi warunkami wszakże

[21:14] <wladek>: dlatego dla katolika Krzyż nie jest symbolem narzędzia zbrodni, ale jest symbolem miłości (tak sobie interpretuję)
[21:14] <~-antysalon>: jasne można doszukiwać się w trudnym życiu radości
[21:14] <~-antysalon>: ale o ileż prościej znaleźć radość w rzeczach miłych

[21:14] <ksiadz_na_czacie3>: szwagrze :))

[21:14] <Pani_N>: ja bym nie powiedziała, że na cierpieniu, ale na przyjmowaniu tego, co nas spotyka

[21:14] <ksiadz_na_czacie3>: właśnie Pani
[21:14] <ksiadz_na_czacie3>: na przyjęciu Woli Ojca

[21:15] <~-antysalon>: Pani gadasz jak matka księdza Popiełuszki

[21:15] <ksiadz_na_czacie3>: łatwo się to deklaruje w paciorku

[21:15] <eunika>: Znam bardzo dobrze siostry służebniczki, to taki dobry przykład, powtarzają, że są bardzo szczęśliwe i jeżeli musiałyby np. sprzątać całe życie,to będą to robić, bo chcą służyć.
[21:15] <~-antysalon>: powiedziała w książce że przyjmuje to co ją spotyka bo we wszystkim jest Bóg
[21:15] <Pani_N>: przyjmuję to za komplement :) antysalon
[21:15] <renata155>: sprzątanie to męka?
[21:15] <~keekee>: nie tylko siostry sprzątają : )

[21:15] <ksiadz_na_czacie3>: a w życiu jest jakby trudniej nieco

[21:15] <~-antysalon>: ale jej łatwo mówić bo ma swojego świętego
[21:15] <~keekee>: ateiści tez to robią
[21:15] <joasia26>: jak
[21:15] <~-antysalon>: Pani:)
[21:15] <~keekee>: Muzulmanie
[21:15] <~keekee>: Buddysci
[21:16] <eunika>: renia całe życie...
[21:16] <wladek>: Renia dla mnie to męka ;)
[21:16] <~keekee>: Kazdy lubi pracować właściwie.
[21:16] <Sis>: tylko że każdy ma inną motywację służby...

[21:16] <ksiadz_na_czacie3>: kto bałagani, niech tez sprząta :), ale nie odbiegajmy od tematu...

[21:16] <renata155>: anty- własnie w tym problem,ty Bogu ciągle okoniem,zamiast dać MU się poprowadzić;)..wtedy mogłabyś to zrozumieć,przez doświadczenie..rozumem nie wszystko ogarniesz ;)
[21:16] <~-antysalon>: renta dziękuję za psychoanalizę
[21:16] <renata155>: proszę
[21:17] <~keekee>: .
[21:17] <renata155>: eunika.. kazda kobieta robi to cale życie ;)

[21:17] <ksiadz_na_czacie3>: służba przyjęte dobrowolnie, chętna, daje radość

[21:17] <joasia26>: co roni całe życie
[21:17] <~andrzejb>: Ja mieszkam w Norwegii, w liceum naliczę przynajmniej z 5 osób które są ateistami. Powiedzcie mi, jak to jest?
[21:17] <renata155>: joasia..sprząta ;)
[21:17] <eunika>: Renia ale ma też inne zajęcia, może odbiegłam trochę od tematu, ale są też inne posługi ;) Już wracam

[21:18] <ksiadz_na_czacie3>: matka służąca dziecku, jego dobru, to cierpiętnica ?

[21:18] <renata155>: eunika..ok..rozumiem

[21:18] <ksiadz_na_czacie3>: przecież nie !
[21:18] <ksiadz_na_czacie3>: cieszy się owocami tej służby

[21:18] <joasia26>: ja już sprzatałam
[21:18] <Sis>: miłość=służba

[21:18] <ksiadz_na_czacie3>: że dziecko rośnie, jest zdrowe, uśmiechnięte

[21:18] <Pani_N>: ważne jest też kolejne zdanie, które mówi Jezus: "nie wiecie, o co prosicie" To każe zastanowić się, jakie są nasze motywacje w tym proszeniu...
[21:18] <Pani_N>: tak mi się rzuciło przynajmniej, jak to czytałam
[21:19] <eunika>: W dzisiejszych czasach próbuje się takiej matce wmówić, że jest niewolnicą i że najlepiej jak by nie miała dzieci, bo to tylko przeszkadza...
[21:19] <~andrzejb>: i chciałbym tym swoim wstępnym pytaniem przywitać wszystkich
[21:19] <wladek>: a dziadek, który się cieszy jak go poproszą o opiekę nad wnukiem... Cierpi?? Chyba nie :)
[21:19] <renata155>: czyli pomysł..przemyśl..przeanalizuj...zanim Go poprosisz;)..ale tez ON nam nie da tego co nie dla nas

[21:19] <ksiadz_na_czacie3>: andrzeju ateiści zdarzają się wszędzie
[21:19] <ksiadz_na_czacie3>: więcej, mniej …

[21:19] <joasia26>: a dlaczego tak jest
[21:19] <~keekee>: pod woda tez ?

[21:19] <ksiadz_na_czacie3>: taka uroda świata

[21:19] <joasia26>: czemu
[21:19] <~-antysalon>: Pani N prosimy i nie wiemy
[21:20] <renata155>: a ateista to nie stworzenie Boże? ;)
[21:20] <~-antysalon>: mówimy bądź wola twoja
[21:20] <~keekee>:Każdy  ma jakąś misje od Boga
[21:20] <~keekee>: ateiscisi też

[21:20] <ksiadz_na_czacie3>: jednak nie ateizm dziś jest naszym tematem

[21:20] <~-antysalon>: mając na myśli ,,niech ona będzie zgodna z moimi planami bo jeśli nie to...
[21:20] <joasia26>: jaką misję Boga
[21:20] <renata155>: tylko o tym nie wie;)
[21:20] <wladek>: joasia, bo Pan Bóg stwarzając człowieka, dał mu wolną wolę. Może wybierać.
[21:20] <panel>: a dlaczego cierpienie uzdrawia?
[21:20] <joasia26>: no właśnie
[21:20] <renata155>: anty ..przykro że jeszcze się tak modlisz ;)

[21:21] <ksiadz_na_czacie3>: właśnie tak postępujemy anty...
[21:21] <ksiadz_na_czacie3>: niestety

[21:21] <eunika>: Pani dobre pytania, bo faktycznie tak jest, że prosimy o coś co nie jest dla nas, a nawet może nam zaszkodzić

[21:21] <ksiadz_na_czacie3>: tak jak prosili braciszkowie

[21:21] <~-antysalon>: renata ...w twoim przypadku program Pospieszalskiego nie ma zastosowania

[21:21] <ksiadz_na_czacie3>: niech Twoja wola będzie nasza wolą

[21:22] <~andrzejb>: nie bardzo rozumiem dzisiejszy temat
[21:22] <renata155>: nie wiem anty o czym piszesz
[21:22] <~-antysalon>: ja cię proszę a ty mi zrób
[21:22] <joasia26>: a czemu pozwala nam odejść od niego

[21:22] <ksiadz_na_czacie3>: zwróciliście uwagę na pewien istotny fakt, ze....

[21:22] <renata155>: bo jesteśmy wolni
[21:22] <joasia26>: co odp
[21:22] <~keekee>: Joasia, Może żebyśmy mogli sami podjąć dojrzałą decyzje : )

[21:22] <ksiadz_na_czacie3>: bywa tak często, że namolne prośby (wymuszenia) Bóg czasem spełnia....

[21:23] <wladek>: Joasia... bo masz wolną wolę. To jest istotą człowieczeństwa !!

[21:23] <ksiadz_na_czacie3>: okazuje się jednak, że nie bardzo owe spełnienia nas uszczęśliwiają

[21:23] <~keekee>: czy chcemy być czy nie być : )
[21:23] <joasia26>: ale wybranie ateizmu to zła droga nie
[21:23] <renata155>: spełnia..to też proces wychowawczy ;)..aby nauczyć się MU ufać
[21:23] <~andrzejb>: może mi ktoś wyjaśnić, rozwinąć czy być może przedstawić dzisiejszy temat?
[21:23] <joasia26>: co to znaczy
[21:24] <eunika>: O tym http://www.brewiarz.pl/x_12/2110p/czyt.php3
[21:24] <Pani_N>: bo nie wiemy, o co prosimy... patrzymy krótkoterminowo
[21:24] <renata155>: tak

[21:24] <ksiadz_na_czacie3>: i bywa odwrotnie, tak jest częściej, właściwie tak jest po prostu...

[21:24] <~-antysalon>: wydaje się nam że to będzie dobre
[21:24] <~-antysalon>: dobre dla nas
[21:24] <~-antysalon>: my wiemy co jest dobre dla nas
[21:24] <eunika>: Wiemy?
[21:24] <~-antysalon>: a co robi nam kuku
[21:24] <panel>: dlaczego cierpienie prowadzi do uzdrowienia?
[21:24] <~keekee>: no pewnie : )
[21:24] <panel>: i jak to się dzieje?

[21:25] <ksiadz_na_czacie3>: jeśli przyjmujemy Bożą wolę, choć nam trudno się na to zdobyć, choć nasza decyzje poprzedza bunt...

[21:25] <joasia26>: aha
[21:25] <Pani_N>: więc może zamiast głupio prosić, lepiej podziękować za to jak jest i ufać, że Ktoś ma wobec nas lepszy plan, niż jesteśmy sobie w stanie wymyślić

[21:25] <ksiadz_na_czacie3>: to jeśli ja przyjmiemy, wypełnimy...
[21:25] <ksiadz_na_czacie3>: odczuwamy szczęście
[21:25] <ksiadz_na_czacie3>: zadowolenie

[21:25] <renata155>: to prawda

[21:25] <ksiadz_na_czacie3>: właśnie, ma lepszy plan

[21:25] <renata155>: ale czasem choć chcemy,nie potrafimy..to też bywa problemem
[21:26] <~andrzejb>: czy musimy cokolwiek robić? skoro otrzymujemy wszystko co potrzebujemy?
[21:26] <renata155>: to jest współpraca
[21:26] <Pani_N>: nic nie musimy, andrzej :)
[21:26] <wladek>: Andrzej .... musimy
[21:26] <renata155>: nie nie musimy--możemy..w wolności
[21:26] <wladek>: ale musimy z własnej woli

[21:26] <ksiadz_na_czacie3>: musimy Pan Bóg nie promuje obiboctwa...

[21:26] <Pani_N>: e tam, jesteśmy wolni
[21:26] <renata155>: ;)

[21:26] <ksiadz_na_czacie3>: chodzi o współprace z Bogiem

[21:26] <~keekee>: ja tam nic nie muszę :P
[21:27] <~andrzejb>: ale mi chodzi o to czy nie wspaniałe, jaką drogę obierzemy, Pan i tak się o nas troszczy
[21:27] <wladek>: Andrzej znasz przypowieść o talentach??
[21:27] <joasia26>: kto jest obibok  ja znam
[21:27] <~andrzejb>: kojarzę ale mgliście
[21:27] <eunika>: Współpracować z łaską Bożą, rozwijać się, czynić sobie ziemię poddaną.
[21:27] <renata155>: ksiądz Bóg bardzo pomaga nam się wyzwolić z opieszalstwa, lenistwa..przemienia nas..wspomaga...nie zawsze jest walka ze sobą i przeciw sobie
[21:27] <~-antysalon>: ja się wole kłócić

[21:27] <ksiadz_na_czacie3>: Plan Boży człowieka bardzo docenia, podnosi, czyni go Bożym współpracownikiem...

[21:27] <wladek>: no to chodzi o to, aby te swoje talenty rozmnożyć, a nie je zakopywać
[21:27] <~-antysalon>: walczyć o swoje
[21:28] <Pani_N>: jakoś mi się nie wydaje, żeby Bóg do czegoś przymuszał... dla mnie to bardziej zaproszenie
[21:28] <~-antysalon>: przecież w innym miejscu jest mowa o namolnej babie której dał
[21:28] <~andrzejb>: Przecież świat powstał chyba z tego powodu, żebyśmy służyli Bogu.
[21:28] <~-antysalon>: bo była namolna'
[21:28] <renata155>: z czym kojarzycie talent?
[21:28] <joasia26>: z jakimś darem

[21:28] <ksiadz_na_czacie3>: jasne że Bóg do niczego nie przymusza

[21:28] <Pani_N>: renat, z TVN ;)
[21:28] <wladek>: Anty nie walczyć o swoje, ale swoimi talentami służyć bliźniemu (tak myślę)
[21:28] <joasia26>: czemu
[21:28] <~keekee>: Pani N ahahah
[21:28] <renata155>: okej-nie było pytania
[21:28] <~keekee>: : )
[21:28] <eunika>: mam talent :D
[21:28] <eunika>: hehe
[21:28] <~keekee>: Masz : )
[21:28] <~-antysalon>: jeśli od tej służby ,,nie ma już mnie"/
[21:28] <joasia26>: kto dziś patrzy
[21:28] <~-antysalon>: ?

[21:29] <ksiadz_na_czacie3>: jak to nie ma już mnie ?

[21:29] <Pani_N>: jest Ksiądz, jest :)
[21:29] <~-antysalon>: nie ma
[21:29] <renata155>: jestem;)..i to jak jeszcze ;)..jestem ;)

[21:29] <ksiadz_na_czacie3>: to znaczy anty ?

[21:29] <~-antysalon>: jak to było,,wszytko jest służbą"
[21:29] <renata155>: anty powtarza Pawłowe- nie ja ,ale Chrystus we mnie
[21:30] <renata155>: nie rozumie tego

[21:30] <ksiadz_na_czacie3>: renata, anty da się zrozumieć bez tłumacza :)

[21:30] <renata155>: to dlaczego pytasz?
[21:30] <~keekee>: a ja nie rozumiałem jej

[21:30] <ksiadz_na_czacie3>: nie pisz wszystkiego "co wiesz na temat"

[21:30] <renata155>: zamiast odpowiedzieć?
[21:31] <~-antysalon>: dobra,idźta dalej

[21:31] <ksiadz_na_czacie3>: co tu do rzeczy ma przywołany Paweł ?

[21:31] <~-antysalon>: zostawta anty
[21:31] <renata155>: no widzisz--sam nie rozumiesz
[21:31] <Pani_N>: a to wezwanie do służby - przekładając na codzienność, jak to rozumiecie?

[21:31] <ksiadz_na_czacie3>: wiemy że o nim słyszałaś renato

[21:31] <~-antysalon>: jest dokładnie odwrotnie niż u Pawła
[21:31] <~-antysalon>: zyje nie jaaaaaaaaaa zyje nie jajjjjjjjjjj
[21:31] <~Suicide>: a tu jest w ogóle coś do rzeczy :)?
[21:31] <~-antysalon>: ale moje ,,muszę to powinnam tamto"

[21:32] <ksiadz_na_czacie3>: nie anty, możesz
[21:32] <ksiadz_na_czacie3>: nie musisz

[21:32] <Pani_N>: mogę i chcę ;)
[21:32] <renata155>: no
[21:32] <~-antysalon>: dobra ty sobie chciejcie

[21:32] <ksiadz_na_czacie3>: dobrze chcieć :))

[21:32] <~-antysalon>: ja muszę i powinnam
[21:32] <~-antysalon>: to wy
[21:32] <renata155>: i dlatego ci trudno
[21:33] <eunika>: Mówimy: możesz, możesz...; ale trzeba dodać, że właśnie o tym wspominamy, bo to najlepsza droga i nie wybrać jej, to głupota.
[21:33] <wladek>: PaniN... ja całe swoje dorosłe życia pracowałem jako nauczyciel. I moim rodzice, też nauczyciele mówili mi stale nauczyciel to służba
[21:33] <wladek>: i wiem o co im chodziło
[21:33] <Pani_N>: anty... weź się uwolnij od tego przymusu... będzie Ci lepiej
[21:33] <renata155>: ;)
[21:34] <Pani_N>: a np. w relacjach z innymi ludźmi? co jest służbą?

[21:34] <ksiadz_na_czacie3>: no to mocniejszy kawalek...
[21:34] <ksiadz_na_czacie3>: dla tych co chcą współdziałać z Chrystusem...
[21:34] <ksiadz_na_czacie3>: podobało się Panu zmiażdżyć swojego Sługę cierpieniem. Jeśli wyda swe życie na ofiarę za grzechy, ujrzy potomstwo, dni swe przedłuży, a wola Pana spełni się przez Niego. Po udrękach swej duszy ujrzy światło i nim się nasyci. Zacny mój Sługa usprawiedliwi wielu, ich nieprawości On sam dźwigać będzie.
[21:35] <ksiadz_na_czacie3>: zwróćcie uwagę na wartość dobrowolności
[21:35] <ksiadz_na_czacie3>: w podjęciu służby
[21:35] <ksiadz_na_czacie3>: Jeśli wyda swe życie...
[21:35] <ksiadz_na_czacie3>: na ofiarę

[21:35] <~andrzejb>: Bóg dał nam wolną wolę.
[21:35] <Pani_N>: ...a jak rozumieć "podobało się Panu zmiażdżyć swojego sługę cierpieniem"?
[21:36] <wladek>: PaniN a choćby taka sytuacja: mam jakąś uroczystość w domu, są goście, jest wesoło. Raptem dzwonek do drzwi. Przychodzi zapłakana matka... syn uciekł z domu. I co? Miałem powiedzieć, Ja dzisiaj nie pracuję??
[21:36] <~konewka>: służyć Bogu może ksiądz a nie człowiek
[21:36] <~konewka>: my możemy tylko kochać

[21:36] <ksiadz_na_czacie3>: no to jest chrzest i kielich Pani_

[21:36] <~-antysalon>: masochizm mówiłam
[21:36] <eunika>: Nielogiczne konewka

[21:36] <ksiadz_na_czacie3>: z dzisiejszej ewangelii

[21:36] <~-antysalon>: a raczej to odwrotnie

[21:37] <ksiadz_na_czacie3>: każdy może i powinien służyć Bogu

[21:37] <~-antysalon>: to do miażdżenia
[21:37] <Pani_N>: ale to miażdży?? i jeszcze, że 'podoba się Panu'... :/ dziwny język...

[21:37] <ksiadz_na_czacie3>: inaczej bywa ,ze służy komuś innemu...

[21:37] <wladek>: ks.3 Bogu i bliźniemu
[21:37] <~andrzejb>: ale jak można to robić?
[21:37] <renata155>: Pani--ja to rozumiem, jako przebywanie na "pustyni" lub przechodzenie przez noc..ale to jest dobre dla człowieka..bo dużo zaczyna widzieć,rozumieć i przyjmować,,poddaje się..i wtedy wkracza Bóg zabiera cierpienie..Sam je niesie..uwalnia człowieka od udręki

[21:37] <ksiadz_na_czacie3>: służąc bliźniemu służymy Bogu

[21:38] <TheTruthAndTheLife>: " Co zrobiliście jednemu z najmniejszych Mnieście uczynili "
[21:38] <Pani_N>: władek, ładny przykład dałeś
[21:38] <renata155>: w każdym razie ja tego tak doświadczałam..bo mam wrażenie że wy słysząc cierpienie spodziewacie się czegoś naprawdę ponad ludzkie siły
[21:38] <TheTruthAndTheLife>: służba człowiekowi - służba Bogu

[21:38] <ksiadz_na_czacie3>: oczywiście w fragmencie Izajasza chodzi o szczególną służbę Jezusa....
[21:39] <ksiadz_na_czacie3>: służbę odkupieńczą, zbawczą

[21:39] <Pani_N>: hmm... ja jak słyszę "cierpienie", to myślę, że to jest tylko jedna z interpretacji jakiegoś zdarzenia, którą mogę przyjąć, albo znaleźć inną
[21:39] <~konewka>: ksiadz jest cwany bo ma powołanie i wie co to znaczy służyć
[21:39] <~-antysalon>: konewka też masz powołanie

[21:39] <ksiadz_na_czacie3>: co nie znaczy, że nas ona nie dotyczy....

[21:39] <~-antysalon>: i wiele możliwości służenia
[21:39] <renata155>: konewka-każdy z nas ma powołanie do słuzby
[21:40] <TheTruthAndTheLife>: a Matka Teresa ?

[21:40] <ksiadz_na_czacie3>: apostolowie …

[21:40] <TheTruthAndTheLife>: służyła najbiedniejszym a przez to Bogu

[21:40] <ksiadz_na_czacie3>: o Matka Teresa...

[21:40] <TheTruthAndTheLife>: :)
[21:40] <~-antysalon>: ja bym do tej POpiełuszkowej wróciła
[21:40] <TheTruthAndTheLife>: a ciemność miała jak mało kto a sie nie poddała

[21:40] <ksiadz_na_czacie3>: Matka Księdza Popiełuszki...
[21:40] <ksiadz_na_czacie3>: także

[21:41] <renata155>: nie poddała..bo Bóg nad nią czuwał;)

[21:41] <ksiadz_na_czacie3>: co chcesz o niej powiedzieć anty...

[21:41] <~-antysalon>: że w życiu wszytko trzeba przyjmować
[21:41] <renata155>: i nie dopuścił do poddania
[21:41] <~konewka>: czyli mam wszystko rzucić i iść od jutra sprzątać u sąsiada bo jest za stary żeby sobie dawać radę tak
[21:41] <~Suicide>: "Miłość do Boga czysta jest wtedy, gdy radość i cierpienie wzbudzają w nas taką samą wdzięczność" :)

[21:41] <ksiadz_na_czacie3>: właśnie

[21:41] <~-antysalon>: i że miał szczęśliwe życie
[21:41] <wladek>: Konewka... każdego z nas Bóg powołał
[21:41] <renata155>: konewka?..a ty rodziców?..rodzeństwa..przyjaciół nie masz?

[21:41] <ksiadz_na_czacie3>: po co mamy szukać siebie, kiedy to Bóg nas sam znajdzie ?
[21:42] <ksiadz_na_czacie3>: jak matkę księdza...

[21:42] <~konewka>: mam ale moje zdanie jest takie że życie to nie ewangelia
[21:42] <wladek>: a czym jest Konewka??
[21:42] <~konewka>: trzeba walczyć a nie dawać pomiatać sobą

[21:42] <ksiadz_na_czacie3>: właśnie nasze życie ma być ewangelią, dosłownie tak

[21:42] <renata155>: konewka- bardzo się w tym zdaniu mylisz
[21:43] <Pani_N>: a kto daje sobą pomiatać, konewka?
[21:43] <~konewka>: kochać Boga być dobrym człowiekiem ale walczyc
[21:43] <renata155>: konewka-nikt nie mówi o pomiataniu- jeseś ważny,nie ma powodu by ktokolwiek tobą pomiatał
[21:43] <wladek>: Konewka... czyli uważasz, że tylko ja się liczę?? Zaklepałaś już miejsce??

[21:43] <ksiadz_na_czacie3>: sługa jest najważniejszy :D

[21:43] <renata155>: tak walczyć- o dobro w sobie..o miłość w sobie..o poddanie własnej woli,Jego woli

[21:43] <ksiadz_na_czacie3>: pozbawcie WIELKICH, służby....

[21:43] <renata155>: to najważniejsze..reszta to drugorzędność
[21:43] <~konewka>: wladek szczerze liczę na to że jest już zaklepane

[21:44] <ksiadz_na_czacie3>: a okażą się mali i bezradni :)

[21:44] <eunika>: Myślę, że żeby wiedzieć czego się chce i o co prosili bracia, trzeba się modlić:"Niech [Bóg]da wam światłe oczy dla waszego serca, tak byście wiedzieli(...)czym bogactwo chwały Jego dziedzictwa wśród świętych”.
[21:44] <~konewka>: nie macie pojęcia ile bym oddala za to żeby Duch św na mnie zstąpił i chciał żebym służyła Bogu
[21:45] <eunika>: konewka, mówisz jak moja znajoma: Bóg nie dał mi łaski, dlatego nie wierzę.

[21:45] <ksiadz_na_czacie3>: kiedyś na czacie bylem świadkiem rozmowy katolika z protestantem...

[21:45] <wladek>: ja wiem z doświadczenia, że wystarczy drobny gest, wystarczy uśmiech na powitanie drugiego człowieka, a on ciebie zaprosi do siebie :)

[21:45] <ksiadz_na_czacie3>: obaj mili ludzie

[21:45] <renata155>: Bóg odpowiada na pragnienia..ale skoro tego nie widzisz..widocznie musi cię jeszcze zmienić ;)..żebyś umiała to przyjąć
[21:45] <renata155>: wszak nie rzuca się pereł przed świnie
[21:45] <~konewka>: ja wierze i kocham Boga ale nie jestem gotowa by służyć ludziom którzy robią mnie w konia
[21:45] <~-antysalon>: o Jezu
[21:45] <~-antysalon>: wybacz Boże
[21:45] <eunika>: A przecież sami w chrzcie otrzymujemy Jego łaskę, z którą możemy współpracować. Konewka, masz szansę, wystarczy chcieć
[21:45] <~keekee>: konewka, Przecie jesteś już bierzmowana co nie ? : )

[21:46] <ksiadz_na_czacie3>: katolik mówił o możliwości włączenia się w misje Chrystusa, przez ofiarowanie swojej służby i cierpienia

[21:46] <~konewka>: renata masz racje
[21:46] <~-antysalon>: ale samo się wyrwało na to co widzę
[21:46] <~konewka>: keeek tak jestem

[21:46] <ksiadz_na_czacie3>: włączenia ich w cierpienie Chrystusa

[21:46] <dezetka>: cii anty ;)

[21:46] <ksiadz_na_czacie3>: protestant śmiał się i mówił że to katolickie wymysły

[21:46] <renata155>: konewka..tu problem ;)..ON mówił kochaj nieprzyjaciół swoich,czyń im dobrze, stajesz okoniem przeciw Niemu...a gdybyś chciała,to mogłoby wiele z ciebie wyzwolić,i ciebie samą wyzwolić z poczucia krzywdy

[21:46] <ksiadz_na_czacie3>: że to niemożliwe...

[21:46] <~konewka>: i to był cud którego nie umiem wytłumaczyć ale poczułam obecność we wszystkich swoich członkach Ducha św

[21:47] <ksiadz_na_czacie3>: tymczasem...

[21:47] <~keekee>: konewka, Nie musisz lubić ludzi których nie lubisz : )
[21:47] <eunika>: Ks skoro sola scriptura, to badanie Pisma, a nie rozpoznawanie autentycznej obecności Jezusa na co dzień, tym się różnimy.

[21:47] <ksiadz_na_czacie3>: z nagła podsunąłem mu słowo...

[21:47] <~keekee>: Wystarczy że ich kochasz jak ludzi : )
[21:47] <Pani_N>: ale stopniowanie napięcia... :)
[21:47] <~konewka>: niektórych sie nie da

[21:47] <ksiadz_na_czacie3>: Kol 1,24...

[21:47] <~konewka>: dlatego się ich olewa
[21:47] <~keekee>: konewka, nie musimy lubić : )
[21:47] <renata155>: konewka--każdego się da

[21:47] <ksiadz_na_czacie3>: tak jak protestanci lubią...
[21:48] <ksiadz_na_czacie3>: dla każdego coś miłego :)
[21:48] <ksiadz_na_czacie3>: zerknijcie sobie co tam stoi...

[21:48] <renata155>: ale nie o własnych siłach ;)

[21:48] <ksiadz_na_czacie3>: macie ?

[21:48] <renata155>: nie
[21:48] <Pani_N>: mam
[21:49] <~konewka>: co stoi
[21:49] <~Suicide>: tak :)

[21:49] <ksiadz_na_czacie3>: no to podklej Pani

[21:49] <Pani_N>: ale ja mam 'na papierze' :)
[21:49] <eunika>: Teraz raduję się w cierpieniach za was i ze swej strony w moim ciele dopełniam braki10 udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół
[21:49] <Pani_N>: przepraszam, że tak antykwariatem zajechałam

[21:49] <ksiadz_na_czacie3>: właśnie

[21:49] <TheTruthAndTheLife>: KOL 1:24 ?? To może siostra Faustyna ?
[21:49] <renata155>: ?????

[21:49] <ksiadz_na_czacie3>: ona także ale i każdy z nas

[21:50] <renata155>: tak
[21:50] <TheTruthAndTheLife>: Miriam Mała Arabka
[21:50] <~konewka>: za mało się modlicie a za dużo gadacie
[21:50] <renata155>: i nie muszą to być cierpienia fizyczne ;)

[21:50] <ksiadz_na_czacie3>: i jeśli się na to zdobędziemy to......

[21:50] <renata155>: to to przynosi nam radość
[21:50] <renata155>: pokój serca

[21:50] <ksiadz_na_czacie3>: ... Po udrękach swej duszy ujrzy światło i nim się nasyci.

[21:51] <eunika>: Ale jak dopełniam "braki", skoro ofiara Jezusa była doskonała
[21:51] <renata155>: ;)
[21:51] <~-antysalon>: przez ciernie do gwiazd

[21:51] <ksiadz_na_czacie3>: to także naszym odziałem będzie to nasycenie się światłem
[21:51] <ksiadz_na_czacie3>: zbawienie

[21:51] <Pani_N>: może jej doskonałość polegała na tym, że zostało jeszcze coś dla innych ;)

[21:51] <ksiadz_na_czacie3>: którego Wam i sobie życzę, Amen :))