W krainie Bravehearta

Wojciech Teister

publikacja 22.03.2013 11:46

Opowiem Ci historię Williama Wallace'a. Kronikarze z Anglii powiedzą, że kłamię, ale historia jest pisana przez tych, którzy wieszali bohaterów - mężczyzna z twardym, szkockim akcentem rozpoczyna swoją opowieść. Filmowa superprodukcja Mela Gibsona ma już 18 lat.

W krainie Bravehearta Eusebius / CC-SA 3.0 Eilean Donan Castle

Opowiem Ci historię Williama Wallace'a. Kronikarze z Anglii powiedzą, że kłamię, ale historia jest pisana przez tych, którzy wieszali bohaterów - mężczyzna z twardym, szkockim akcentem rozpoczyna swoją opowieść. Opowieść o Walecznym Sercu, o pragnieniu wolności, o odwadze i miłości. W tle rozbrzmiewa głęboka muzyka, wprowadzająca w niemal mistyczny nastrój. Powoli rozbrzmiewają dudy, a na szklanym ekranie pojawiają się dzikie, zielone wzgórza. I już jesteś w innym świecie, w XIII wieku, pośród twardych i honorowych szkockich górali. Przed Tobą 3 godziny poruszającej historii, w której będzie czas na śmiech, gniew i łzy wzruszenia. Historii, która pokaże Ci, że są wartości, o które warto walczyć, nawet jeśli cena jest wysoka.

Braveheart to arcydzieło sztuki filmowej. Gibson nakręcił swój film w 1995 r. - równo 18 lat temu. Ta filmowa pełnoletniość jest dobrą okazją, by powrócić do niesamowitej opowieści.

Główny bohater, William Wallace jest postacią historyczną. Bohater narodowy Szkotów urodził się 7 lutego 1270 r. w Renfrewshire. Był jednym z trzech synów skromnego właściciela ziemskiego, sir Alana Wallace'a. Do 1297 r. nie był nikim szczególnie znanym. Jednak w tym właśnie roku doszło do wydarzeń, które całkowicie zmieniły jego życie.

W krainie Bravehearta   Axis12002 / CC 1.0 Pomnik Williama Wallace'a w Aberdeen Młody Wallace był świeżo po ślubie z 19. letnią Marion Braidfute - tak przynajmniej głosi legenda, gdyż źródła historyczne nie są w tej sprawie zgodne. The Life of Sir William Wallace - poemat z XV w. opowiada, że piękna żona Williama została uprowadzona i brutalnie zamordowana przez sir Williama Heselriga, angielskiego szeryfa z Lanark. Wallace przepełniony goryczą i gniewem poprzysiągł zemstę i zabił Heselringa. Wskutek tych wydarzeń musiał uciekać i ukryć się w lasach. Szkocja była wtedy okupowana przez wojska króla Anglii, Edwarda Długonogiego z dynastii Plantagenetów.

Wieść o zemście dokonanej na angielskim szeryfie szybko rozeszła się wśród szkockich górali. Ci postanowili przyłączyć się do Wallace'a i podjąć walkę z okupantem. Szybko opanowali garnizon w Scone. Po pierwszym sukcesie do niewielkiej jeszcze grupy rebeliantów przyłączali się kolejni i w krótkim czasie powstanie ogarnęło znaczną część południowo-zachodniej Szkocji. Szkoci walczyli zacięcie i przede wszystkim skutecznie. Padały przed nimi kolejne miasta i warownie: Perth, Cupar i Dunnotar (zobacz galerię "Zamki Szkocji"), gdzie wycięto w pień całą angielska załogę. Nim doszli do Aberdeen, dowódca zamku, sir Henry Latham wydał twierdze bez walki i przeszedł na stronę Szkotów.

Do pierwszej, wielkiej bitwy z regularnymi wojskami angielskimi doszło 11 września 1297 r. pod Stirling. Najeźdźcy zostali rozgromieni. Miesiąc później w całej Szkocji pozostały już tylko nieliczne garnizony angielskie. Jednym z nich był Edynburg.

Po szybkich sukcesach William Wallace rozpoczął inwazję na północną Anglię. Zdobył kilka miast. W międzyczasie pasowano go na rycerza i przyjął tytuł Strażnika Królestwa - odtąd realnie sprawował władzę nad Szkocją w imieniu uwięzionego króla Jana Baliola.

Wszystko wskazywało na to, że górale z północnej części wyspy odzyskają wolność. Jednak powstańcy zostali zdradzeni. 22 lipca 1298 doszło do wielkiej bitwy na polach pod Falkirk. Przeciwko siłom Wallace'a stanęła licząca ponad 30 000 zbrojnych, międzynarodowa armia pod sztandarami Edwarda Długonogiego. Na domiar złego przed bitwą u króla Anglii pojawiło się dwóch znaczących szkockich rycerzy, którzy obiecali mu swoją pomoc w zamian za obietnice nadań ziemskich. Opuszczone w bitwie siły Wallace'a zostały rozbite, głównie za sprawą łuczników, a Strażnik Królestwa cudem uszedł z życiem.

Klęska pod Falkirk nie była definitywną porażką powstania, ale odtąd Szkoci byli podzieleni w sprawie konieczności walki. William opuścił Szkocję, aby szukać sprzymierzeńców na kontynencie. W tym celu odwiedził króla Francji, Filipa IV Pięknego i papieża Bonifacego VIII. Jednak w tym czasie wielu możnych szkockich podporządkowała się na nowo władzy angielskiego okupanta. Wrócił do ojczyzny, został jednak pojmany w 1305 r. w okolicach Glasgow. Przewieziono go do Londynu i tam skazano na śmierć. Wyrok wykonano poprzez powieszenie i poćwiartowanie, 23 sierpnia 1305 r.

Chociaż powstanie Williama Wallace'a nie przyniosło oczekiwanego wyzwolenia, to jednak dało Szkotom wiarę w to, że wolność jest możliwa. W kolejnych latach walkę z okupantem podjął niezdecydowany w czasie rebelii Wallace'a Robert Bruce. W 1314 r. roku Robert odniósł wspaniałe zwycięstwo pod Bannockburn, co realnie zakończyło okres panowania angielskiego w Szkocji. Czternaście lat później, podczas rozmów pokojowych w Edynburgu, Anglicy oficjalnie uznali niepodległość Szkotów.

Postać Williama Wallace'a jest żywa w kulturze i świadomości Szkotów. Przywódca powstania jest dla nich bohaterem narodowym takiej rangi, jak dla Polaków Tadeusz Kościuszko. A film Mela Gibsona? Sprawił, że szkocka waleczność i pragnienie wolności są dzisiaj znane całemu światu.

ZOBACZ GALERIĘ ZAMKI SZKOCJI