Trud nienadaremny

Piotr Legutko

GN 48/2013 |

publikacja 28.11.2013 00:15

Życiową misją Wiesława Chrzanowskiego było wypełnienie testamentu tych, którzy wolnej Polski nie dożyli.

Trud nienadaremny jakub szymczuk /gn

Niewielu jest w naszej najnowszej historii ludzi o takim autorytecie. Powstaniec warszawski, więzień stalinowski, człowiek ogromnej kultury i galanterii, marszałek pierwszego po wojnie Sejmu wyłonionego w wolnych wyborach. Wiesław Chrzanowski był politykiem prawicy, narodowcem i chadekiem, wiernym swoim poglądom nawet w najciemniejszych dla tej formacji latach. Politykiem nietypowym, osobnym, chyba trochę niedocenianym. Niesłusznie, o czym można się przekonać, czytając biografię Chrzanowskiego autorstwa Romana Graczyka.

Życie w potrzasku

Jego niepodważalną zasługą było stworzenie po wojnie oryginalnej politycznej syntezy dwóch prawicowych środowisk skupionych wcześniej wokół Stronnictwa Pracy i Narodowej Demokracji. Brzmi to jak definicja encyklopedyczna, ale w warunkach Polski powojennej wybór takiej misji wiązał się z dramatycznymi konsekwencjami. Chrzanowski próbował publikować, organizować ludzi, ale szybko zaczęły się represje. Musiał się ukrywać, podejmował też cztery próby ucieczki za granicę, a każda z nich to gotowy scenariusz sensacyjnego filmu. Pierwszą organizował król szmuglerów Stefan Rybicki, zwany Białym Kapitanem, były żołnierz Legii Cudzoziemskiej. Miał przemycić na Zachód Chrzanowskiego, a także Marię i Andrzeja Potockich, wraz z cennymi rodzinnymi zbiorami z Krzeszowic, ale UB wpadło na ich trop. Innym razem młody endek próbował emigrować (przez Szczecin) z grupą Żydów, też nie wyszło. Trzy razy cudem udawało mu się uniknąć aresztowania, raz wypuszczono go, bo sprawdziły się fałszywe papiery. Po amnestii w 1947 r. Chrzanowski ujawnił się i próbował wrócić do normalnego życia. Nie na długo. Rok później został aresztowany. Wolność odzyskał dopiero w 1955 roku.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.