publikacja 16.10.2014 00:15
O tym, jakimi byli ludźmi Lech i Maria Kaczyńscy, sytuacji geopolitycznej Polski, i o planach na przyszłość z Martą Kaczyńską
jakub szymczuk /foto gość
Agata Puścikowska: My, kobiety, powinnyśmy zostawiać „poważne sprawy”, czyli kwestie bezpieczeństwa kraju, mężczyznom?
Marta Kaczyńska: Rozumiem, że mam skomentować słynne oświadczenie premier Kopacz, dotyczące kobiet i ewentualnej wojny? Słysząc te słowa, poczułam zażenowanie. Muszę przyznać, że zaskoczył mnie stopień braku profesjonalizmu osoby, która stoi na czele rządu. Swoją drogą to ciekawe: z jednej strony ugrupowanie pani premier przedstawia się jako walczące z seksizmem i promujące równouprawnienie, z drugiej, gdy przychodzi czas trudny, wymagający stanowczości, odwagi oraz determinacji, pani premier używa argumentów pozamerytorycznych i przypomina, że jest... kobietą. Możemy oczywiście się z tego pośmiać. Ale mówiąc poważnie, taka sytuacja wskazuje na zagubienie pani Kopacz, pokazuje jej niewydolność jako polityka i szefa rządu, a przede wszystkim wróży jej niesamodzielność.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.