Ks. Kaczkowski: Boga odnalazłem w Krakowie

bg

publikacja 25.05.2015 20:00

Kapłan otrzymał Medal św. Jerzego. Doceniono go za "walkę z demonem nieczułości".

Ks. Kaczkowski: Boga odnalazłem w Krakowie Grzegorz Kozakiewicz - Lubię być księdzem - powiedział w Krakowie, podczas wręczenia Medalu św. Jerzego ks. Kaczkowski

Wyróżnienie wręczono mu 25 kwietnia w krakowskim Centrum Kongresowym w trakcie gali z okazji jubileuszu „Tygodnika Powszechnego”. Medal św. Jerzego jest nagrodą honorową TP przyznawaną od 1993 r. za „zmagania ze złem i uparte budowanie dobra w życiu społecznym”.

Otrzymali go dotąd m.in. Jerzy Adam Marszałkowicz, s. Małgorzata Chmielewska, Zofia Tetelowska, ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, bp Tadeusz Pieronek, Zbigniew Gluza, ks. Jan Sikorski, abp Józef Życiński, Anna Dymna i ks. prof. Michał Heller.

- Ks. Jan walczy bardzo skutecznie z demonem nieczułości. Robi to, ukazując anioła czułości. Z czułością patrzy na świat, na ludzi, na Boga. Jest to więc medal za czułość - powiedział ks. Adam Boniecki, b. redaktor naczelny „TP”, przedstawiając laureata medalu.

- Jestem szczęśliwy, że jestem księdzem. Chciałbym, by po latach okazało się, że to co usiłowałem robić, było prawe i sprawiedliwe - powiedział ks. Kaczkowski, odbierając medal.

Ks. Jan Kaczkowski jest kapłanem archidiecezji gdańskiej. Urodził się w 1977 r. Święcenia kapłańskie otrzymał w 2002 r. Obowiązki kapłańskie wykonuje z wielką ofiarnością, mimo że od urodzenia cierpi na lewostronny niedowład i ma silną wadę wzroku . Poza tym zmagał się z chorobami nowotworowymi  m.in. glejakiem mózgu. Jest doktorem teologii moralnej, bioetykiem, rekolekcjonistą, założycielem i prezesem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. Niedawno wydał książkę „Życie na pełnej petardzie”.

Pochodzi z Sopotu, choć jego mama i babcia są krakowiankami.

- Boga odnalazłem właśnie w Krakowie, m.in. przez metafizyczny klimat tutejszych kościołów. Ten klimat wraz z Najświętszym Sakramentem i dawną liturgią, którą papież Benedykt nazwał „nadzwyczajnym rytem rzymskim”, połączyło się w harmonijną całość. Pan Bóg zaś jest czuły. Dlatego nie ma u mnie zgody na nieczułość. - wyznał dziennikarzom.

- Nie chcę dawać sobie żadnych przywilejów związanych z chorobą. Chciałem pokazać, że śmiertelna choroba nie musi wielu rzeczy kończyć, lecz wiele może zacząć - dodał ks. Kaczkowski.

W trakcie gali jubileuszowej wspominano również zmarłego 24 kwietnia Władysława Bartoszewskiego, historyka, publicystę, dyplomatę, wieloletniego redaktora TP.

- W historii „Tygodnika” i w jego kształcie W. Bartoszewski ma ogromny wkład. Wieczne odpoczywanie racz mu dać, Panie - powiedział ks. Boniecki.

Fetowano także 90-letnią red. Józefę Hennelową, związaną z TP w latach 1948-2012.