Powrót Łemków

Andrzej Grajewski

GN 31/2015 |

publikacja 30.07.2015 00:15

W bajecznie pięknej okolicy Żegiestowa byłem świadkiem niezwykłego spotkania polsko-ukraińskiego. Łemkowskie dzieci śpiewały po polsku, polskie po łemkowsku. Na chwilę byli razem, jak ich przodkowie, Polacy i Łemkowie, kiedy wspólnie mieszkali na tej ziemi.

Łemkowskie Grzeczne Dziewczyny. W środku od lewej  kierownik zespołu Wiera Kuryluk oraz Lidia Plakhtij henryk przondziono /foto gość Łemkowskie Grzeczne Dziewczyny. W środku od lewej kierownik zespołu Wiera Kuryluk oraz Lidia Plakhtij

Grupa 20 dzieci łemkowskich z Monastyrska na Ukrainie oraz miejscowe dzieci spędzają wakacje w pensjonacie „Zosia” w Żegiestowie. Reprezentują zespoły Hreczni Frairki (Grzeczne Dziewczyny) oraz Żegiestowska Bukowina. Wspólnie przygotowują występ, który będzie zaprezentowany na Święcie Dzieci Gór w Nowym Sączu. Ukraińcy pochodzą z Monastyrska w obwodzie tarnopolskim, głównego centrum kultury łemkowskiej na Ukrainie. Między sobą rozmawiają gwarą, ale pochodzą najczęściej z rodzin mieszanych, łemkowsko-ukraińskich. Dla wielu pobyt w Żegiestowie to pierwsza wizyta w okolicach, z których pochodzą ich dziadkowie bądź pradziadkowie. – Początek był trochę trudny – opowiada Maciej Jeżowski z Piwnicznej, wychowawca polskich dzieci i instruktor tańca w Żegiestowskiej Bukowinie. – Dzieci nie bardzo wiedziały, jak mają ze sobą rozmawiać, ale kiedy zaczęły się pierwsze próby, szybko znaleźliśmy wspólny język. Występ, jaki damy w Nowym Sączu, będzie oparty na folklorze łemkowskim, z nawiązaniem do piosenek i tańców wykonywanych w okolicy Żegiestowa przed wojną. Na tym terenie było to naturalne – dodaje Jeżowski. Górale polscy, czyli rytersko-piwniczańscy, i górale ruscy, jak ich wtedy nazywano, przejmowali od siebie piosenki czy elementy stroju. Tym większe ma to znaczenie, że wielu przodków łemkowskiego zespołu pochodzi właśnie z tych stron.

Powrót do korzeni

Słuchałem później, jak łemkowskie dziewczyny śpiewały piosenkę „Lipka zielona” w języku polskim. Było to nie tylko wykonanie piękne, ale także w bezbłędnej polszczyźnie. Aż trudno uwierzyć, że w ciągu zaledwie kilku dni zdołały opanować długi i niełatwy tekst.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.