Kalendarz ludobójcy

Andrzej Grajewski

GN 34/2016 |

publikacja 18.08.2016 00:00

Odnaleziony w Rosji terminarz Heinricha Himmlera, jednego z największych zbrodniarzy w dziejach ludzkości, skłania do pytania, czego jeszcze możemy dowiedzieć się z archiwaliów, skrupulatnie strzeżonych w Rosji.

Heinrich Himmler z córką Gudrun. Zdjęcie z 1938 roku. AP Photo/east news Heinrich Himmler z córką Gudrun. Zdjęcie z 1938 roku.

Zapiski, datowane na lata 1938, 1943 i 1944, są rękopisem Himmlera. Ich oryginalny tytuł brzmi „Terminkalender”. Każdego dnia Himmler szczegółowo notował wszystko, co się wydarzyło. Na ponad tysiącu stronach skrupulatnie, w formie najczęściej lapidarnych notatek, zapisane jest codzienne życie człowieka, którego głównym zajęciem była organizacja masowej zagłady Żydów oraz innych narodów w podbitej przez niemiecką III Rzeszę Europie. Ważne decyzje polityczne mieszają się tam ze sprawami prywatnymi. Informacja o tym, że nakazał rozstrzelać grupę Polaków, z zapiskiem, iż wcześniej poprosił o masaż, który poprawił jego samopoczucie, oraz że zjadł smaczny obiad w kantynie KL Buchenwald.

O tym, że Himmler prowadził takie notatki, wiedziano od dawna. Pierwszy „Terminkalender” Himmlera z lat 1940–1941 odkryty został już w 1991 r. w archiwum KGB w Moskwie. Nie sądzono jednak, że znajdzie się ich kontynuacja. Himmler prowadził swoje notatki od czasów młodości. W archiwum w Koblencji (Niemcy) przechowywane są jego dzienniki z lat 1914–1922. Zostały odnalezione przez Amerykanów tuż po wojnie, zaraz po samobójczej śmierci Himmlera.

Wagę temu znalezisku nadaje fakt, że Heinrich Himmler (1900–1945) był jednym z najważniejszych przywódców III Rzeszy. Jako Reichsführer SS, a także szef policji i gestapo oraz minister spraw wewnętrznych III Rzeszy nadzorował pracę tajnej policji (gestapo), policji kryminalnej (kripo) oraz Służby Bezpieczeństwa Reichsführera SS, czyli SD. Był twórcą i organizatorem systemu obozów koncentracyjnych oraz autorem planu eksterminacji europejskich Żydów. Jego terminarz jest źródłem ogromnej wagi, gdyż został zapisany własnoręcznie przez osobę, która w czasie wojny decydowała o losach milionów ludzi w całej Europie. Na prawie tysiącu stronach znajduje się ogromna liczba szczegółowych zapisków, wymienianych jest ok. 1600 nazwisk osób, z którymi Himmler rozmawiał i pracował. Historycy mają nadzieję, że notatki z kalendarza Himmlera umożliwią rekonstrukcję wielu kluczowych dla przebiegu wojny procesów decyzyjnych, a także pozwolą uzupełnić personalia zarówno członków nazistowskiej elity władzy, jak i korpusu SS oraz administracji obozów koncentracyjnych. Pełna edycja terminarza Himmlera zapowiadana jest na przyszły rok.

Ważne 
uzupełnienie

W opinii prof. Roberta Traby, dyrektora Centrum Badań Historycznych PAN w Berlinie, publikacja terminarza Himmlera będzie mieć duże znaczenie dla historyków, przede wszystkim ze względu na czas, którego dotyczą. – Z publikacji prasowych wiemy – mówi prof. Traba – że w kalendarzu znajdują się szczegółowe informacje o decyzjach podejmowanych wtedy przez Himmlera oraz jego najbliższych współpracowników. Dotyczą one zarówno sytuacji na froncie wschodnim, przebiegu narad w Wilczym Szańcu na Mazurach, głównej kwaterze Hitlera, jak i zagłady Żydów. Prawdopodobnie publikacja niniejszego źródła nie zmieni zasadniczego obrazu historii tego okresu – dodaje – ale z pewnością będzie jego ważnym uzupełnieniem, chociażby ze względu na znajdującą się w dziennikach szczegółową datację wielu podejmowanych przez kierownictwo III Rzeszy decyzji.

Warto dodać, że przygotowywana edycja jest kolejną w ostatnich latach publikacją nieznanych rękopisów Himmlera. Przed dwoma laty w Niemczech w krytycznym opracowaniu zostały wydane jego prywatne listy do żony, córki oraz kochanki. („Die Handschrift des Massenmörders”). Publikacja wywołała w Niemczech burzliwe dyskusje, gdyż pokazywała banalność osobowości zbrodniarza, który zagładę milionów ludzi przedstawiał jako uciążliwą, lecz konieczną i potrzebną pracę dla lepszej przyszłości narodu niemieckiego. Te listy jednak niewiele wnosiły dla zrozumienia biegu wydarzeń, w których Himmler uczestniczył. Terminarz pod tym względem jest źródłem znacznie bardziej wartościowym, gdyż w istocie prezentuje służbową agendę działań podejmowanych w tym czasie przez Himmlera.

Jednocześnie prof. Traba zwraca uwagę, że publikacja ta będzie nie tylko istotnym przyczynkiem dla osób interesujących się biografią Himmlera czy Holocaustem. Himmler był przecież także odpowiedzialny za realizację polityki terroru na terenach okupowanych przez III Rzeszę. Jak dodaje prof. Traba, kalendarz 
Reichsführera SS będzie więc ciekawy także dla historyków polskich, gdyż w znacznym stopniu dotyczy wydarzeń, które rozgrywały się właśnie na terytorium okupowanego państwa polskiego.

„Łupy wojenne”

Dzienniki Himmlera zostały znalezione w 2013 r. przez historyków z Niemieckiego Instytutu Historycznego w Moskwie w Archiwum Rosyjskiego Ministerstwa Obrony w Podolsku, gdzie są przechowywane jako część „łupów wojennych” Armii Czerwonej. Jednak informacja o tym znalezisku dotarła do opinii publicznej dopiero na początku sierpnia br., kiedy napisał o tym dziennik „Bild”. Znajduje się tam dokumentacja różnych instytucji III Rzeszy, ale przede wszystkim Wehrmachtu. Pod koniec II wojny została przejęta przez Armię Radziecką i była przechowywana w różnych archiwach rosyjskich. Wiadomo, że jest to ogromna kolekcja składająca się ze 157 tys. segregatorów, licząca ponad 2,5 mln kart. Historycy dotąd nie mieli do niej dostępu. Strona niemiecka zabiegała o możliwość zapoznania się z tą dokumentacją oraz badała możliwość jej ewentualnego odzyskania. Ostatecznie zaakceptowano propozycję prezydenta Władimira Putina z 2011 r., aby zbiory zostały wspólnie opracowane przez niemieckich i rosyjskich historyków, przetworzone cyfrowo i umieszczone w internecie. Środki na ten projekt wyłożyła strona niemiecka. Do pracy zaproszono naukowców z Niemieckiego Instytutu Historycznego w Moskwie. Projektowi nadano wielką rangę polityczną, gdyż na czele komitetu koordynującego prace stanął Siergiej Naryszkin, przewodniczący Dumy Państwowej i jeden z najbliższych współpracowników Putina.

Właśnie podczas tych prac odnaleziono terminarz Himmlera. – Niestety, polskim historykom, pomimo czynionych starań, jak dotąd nie udało się dotrzeć do niemieckich dokumentów przechowywanych w rosyjskich archiwach – mówi prof. Traba. – Nie ulega jednak wątpliwości, że mają one duże znaczenie także dla historii naszego kraju. Niestety, w ciągu ostatnich 25 lat zaniedbaliśmy prowadzenie kompleksowych badań nad dziejami okupacji w Polsce. Nadal niewiele wiemy o tym, kim byli tzw. zwyczajni Niemcy, tworzący aparat administracyjny okupanta. Oprócz gestapo, żandarmerii czy jednostek wojskowych w Polsce przebywały także tysiące niemieckich urzędników, pracujących w różnych instytucjach na terenie Generalnego Gubernatorstwa czy ziem wcielonych do III Rzeszy. Sporo materiałów na ten temat znajduje się w polskich archiwach, ale wiele interesujących rzeczy z pewnością będzie można znaleźć w niemieckich dokumentach znajdujących się w Rosji.

– Rosjanie dopuszczają do tych materiałów według własnego uznania – mówi dr Sławomir Dębski, dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. Dodaje, że archiwum ministerstwa obrony ma charakter resortowy, a nie publiczny. Nawet jak docierali tam polscy naukowcy, a zdarzało się to na początku lat 90., kiedy kwerendy prowadzili tam pracownicy Wojskowego Instytutu Historycznego, nie otrzymywali katalogów. Dostali tylko to, co archiwiści uznali za stosowne im pokazać. – Wcześniej Rosjanie umożliwili publikację dzienników Goebbelsa, dzisiaj udostępniają kalendarz Himmlera, ale co znajduje się w tych zbiorach, tego nie wie nikt – podkreśla dyrektor Dębski.

Ze swojego doświadczenia mogę dodać, że w trakcie pracy polsko-rosyjskiej Grupy do Spraw Trudnych była m.in. podnoszona kwestia przekazania do Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu przynajmniej kopii części obozowej dokumentacji, znajdującej się obecnie w Rosji. Pozytywnej odpowiedzi nie było, chociaż w geście dobrej woli strona polska przekazała kopie kilkunastu tysięcy akt osobowych sowieckich jeńców, więzionych w KL Auschwitz. Być może gdy o dokumenty KL Auschwitz poproszą Niemcy, ich prośba zostanie pozytywnie rozpatrzona. •

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.