publikacja 08.09.2016 00:00
Samorządy miały do wydania ponad 17 mld euro. Kontrola dopiero się zaczęła, ale już wiadomo, że nie cała kwota trafiła tam, gdzie powinna. Śledztwo w sprawie nadużyć w Urzędzie Marszałkowskim w Lublinie może być początkiem większej fali.
Jakub Szymczuk /foto gość
Nienależne dofinansowanie dla plantatorów borówek – to jedna z afer wykrytych przez CBA podczas kontroli w samorządach. Brzmi jak żart, ale chodzi o 10 mln zł.
Nienależne dofinansowanie dla plantatorów borówek – to jedna z afer wykrytych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne podczas kontroli w samorządach. Brzmi jak żart, ale chodzi o poważną kwotę – około 10 mln zł. Według śledczych w lubelskim urzędzie marszałkowskim było więcej podobnych nieprawidłowości. Niesłusznie wypłacone dofinansowania dla kilku przedsiębiorstw miały wynieść w sumie 22 mln zł. Biuro prowadzi swoją kontrolę od kilku miesięcy. Funkcjonariusze nie ukrywają, że nieuczciwe działania wykryte na Lubelszczyźnie to wierzchołek góry lodowej.
– Samorząd jest o tyle narażony na korupcję, że to tutaj są konkretne pieniądze na konkretne działania – tłumaczy dr Krzysztof Liedel z Collegium Civitas, ekspert ds. bezpieczeństwa.
Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.