Traci każdy z nas

Andrzej Grajewski

Gość Niedzielny 42/2016 |

publikacja 13.10.2016 00:00

Przestępczość gospodarcza naraża budżet państwa na straty wielu miliardów złotych. A przecież okradanie budżetu jest okradaniem każdego z nas.

Ogłoszenie wyroku w Sądzie Okręgowym w Olsztynie w sprawie grupy Grzegorza M. ps. „Predator”, która odpowiadała za wyłudzenie ponad 40 mln zł VAT-u. Przestępstwo polegało na fikcyjnym obrocie paliwami z fikcyjną dokumentacją, na podstawie której oskarżeni występowali o zwrot podatku VAT. „Predator”, główny oskarżony, został skazany na 10 lat więzienia i 300 tys. zł grzywny. Tomasz Waszczuk /epa/pap Ogłoszenie wyroku w Sądzie Okręgowym w Olsztynie w sprawie grupy Grzegorza M. ps. „Predator”, która odpowiadała za wyłudzenie ponad 40 mln zł VAT-u. Przestępstwo polegało na fikcyjnym obrocie paliwami z fikcyjną dokumentacją, na podstawie której oskarżeni występowali o zwrot podatku VAT. „Predator”, główny oskarżony, został skazany na 10 lat więzienia i 300 tys. zł grzywny.

Według oceny urzędników skarbowych tylko wpływy z VAT zaniżone są o blisko 80 proc., choć i tak zwiększyły się dzięki podjętym ostatnio działaniom. Z budżetu jednak nadal wycieka około 50 do 60 mld zł rocznie. Zwalczaniem tej przestępczości zajmuje się m.in. Departament ds. Przestępczości Gospodarczej, działający w Prokuraturze Krajowej. Obecnie nadzoruje 400 najpoważniejszych spraw z tego zakresu. Wszystkie dotyczą wielomilionowych nadużyć finansowych.

Skala przestępczości gospodarczej rośnie i zmienia się w zależności od kontekstu społecznego, gospodarczego i politycznego. Zmienia się także środowisko przestępcze. – To już nie są przestępcy, których pamiętamy z początku lat 90., zajmujący się ordynarnym wyłudzaniem kredytu czy towaru na wydłużony termin płatności – wyjaśnia prok. Jacek Wygoda, wicedyrektor tego departamentu. Jak mówi, często są to ludzie wykształceni, otoczeni prawnikami, mający szerokie koneksje, także międzynarodowe. Dobrze funkcjonują w takich krajach jak Cypr bądź Malta, mają także możliwości zakładania firm w rajach podatkowych. Zupełnie nieporównywalna jest także skala zysków, jakie dzisiaj osiągają, w stosunku do lat poprzednich. – Zysk ten pojawia się przy niewielkim ryzyku, gdyż zagrożenie sankcjami karnymi w przypadku przestępstw podatkowych jest, w moim przekonaniu, zdecydowanie za niskie – ocenia prok. Wygoda.

Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.