Stary, ale jary

Anna Leszczyńska-Rożek

GN 47/2018 |

publikacja 22.11.2018 00:00

Piernik dojrzewający

Piernik dojrzewający istockphoto Piernik dojrzewający

Twarde ciasto z dodatkiem miodu znane było już w kuchni Słowian. Jednak pojawienie się na naszych terenach przypraw korzennych i odkrycie środków spulchniających przyczyniły się do popularności tego przysmaku w kuchni polskiej. Wypiekany według różnych receptur jest dziś ciastem kojarzonym głównie ze świętami Bożego Narodzenia. Podany przepis jest wyjątkowy, bo zagnieciony piernik w stanie surowym musi leżakować w chłodnym miejscu co najmniej 2–3 tygodnie. W mojej rodzinie zdarzyło się już, że piekłyśmy z mamą piernik leżakujący cały rok. Był wspaniały i nic nie stracił z aromatu i wyjątkowego smaku. Biorąc pod uwagę coraz bardziej intensywny czas przygotowań świątecznych, warto już dziś zagnieść ciasto i upiec je 3–4 dni przed Wigilią.

Czas przygotowania: ok. 40 min (bez pieczenia)
Ilość: jedna blaszka

Składniki:

  • 1/2 kg prawdziwego miodu
  • 2 szklanki cukru
  • 25 dag masła
  • 1 kg mąki pszennej
  • 3 jaja
  • 3 ścięte łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1/2 szklanki mleka
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 2–3 torebki korzennych przypraw do piernika (cynamon, goździki, imbir, kardamon itd.)
  • 1 garść pokruszonych orzechów
  • 3 łyżki drobno posiekanej, usmażonej w cukrze skórki pomarańczowej

Miód, cukier i masło podgrzewać stopniowo w niewielkim garnku. Do gorącej masy wsypać przyprawy i mieszać, podgrzewając na niewielkim ogniu przez parę minut. Pilnować, aby masa się nie zagotowała. Wyłączyć palnik i odstawić garnek z masą do wystudzenia. Chłodną masę przelać do dużej miski. Wyrabiając ciasto ręką, dodawać stopniowo mąkę, sól i jaja. Sodę oczyszczoną rozpuścić w zimnym mleku i dodać do ciasta, ciągle wyrabiając. Na koniec można dodać (jeśli lubisz) skórkę pomarańczową i orzechy. Ciasto formujemy w kulę, przekładamy do kamionkowego, szklanego lub emaliowanego (bez odprysków) naczynia, przykrywamy czystą lnianą lub płócienną ściereczką i odkładamy w chłodne miejsce.

Trzy, cztery dni przed Wigilią kulę ciasta dzielimy na dwie części. Wałkujemy z nich dwa równej wielkości placki, grube na około 0,5 cm, i pieczemy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia (termoobieg, 180 stopni, ok. 15–20 minut). Placki podwoją swoją objętość i po upieczeniu staną się twarde. Przełóż je powidłami śliwkowymi, masą orzechową lub marcepanową, jak lubisz. Przykryj ciasto papierem i przyciśnij z góry równomiernie czymś ciężkim (np. książką). Na koniec polej polewą czekoladową. Tak przygotowany piernik w chłodnym miejscu długo zachowa świeżość, choć zazwyczaj zostaje zjedzony jako pierwsze z ciast na świątecznym stole.

Smacznego: )

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.