publikacja 21.03.2019 00:00
Przemierzając ścieżkę jakubową, często nie zdajemy sobie sprawy, z jakimi skarbami mamy do czynienia.
Łukasz Sianożęcki /Foto Gość
Żeby zobaczyć cuda caminowej architektury, nie trzeba jechać do Hiszpanii. Na zdjęciu pielgrzymi przy kościele św. Antoniego, leżącym na trasie Pomorskiej Drogi św. Jakuba.
Szlak Camino de Santiago, czyli droga prowadząca do grobu św. Jakuba, to dla historyka czy archeologa prawdziwe eldorado. Tak uważa dr Grażyna Nawrolska z elbląskiego Muzeum Historyczno-Archeologicznego, która miała okazję pielgrzymować przez hiszpańskie odnogi tego szlaku. Swoimi spostrzeżeniami podzieliła się 14 marca podczas comiesięcznego spotkania Elbląskiego Klubu Przyjaciół Pomorskiej Drogi św. Jakuba.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.